konto usunięte
Temat: Wiatropylność plus niskie IQ...
Mam ostatnio z przyczyn różnych do czynienia sporo z mamami i dziećmi i dzisiaj szlag mnie już trafił ostateczny... Dziewczyna, lat 24 czyli w sumie teoretycznie dorosła, i wymiotujący dzieciak lat niespełna 5. Co się okazało? Ano dzieciak rzygał bo mamusia dała mu... piwo. Do picia, w taki upał jak widać za oknem. Z rozbrajającą szczerością stwierdziła że na spacerze byli i nic innego nie było pod ręką.Nosz kurwa mać...
Powiedzcie mi, jak to jest, że im durniejsza panienka, tym bardziej wiatropylna? W sensie zachodzi toto w ciążę w sumie od byle czego, gdzieśtam jakieś pojedyncze bzyknięcie - i dzieciak na świecie. Większość kobiet które znam a które starają się o dziecko, robią z tego cały rytuał, planują, czeka po parę miesięcy. A weźmie sobie taka siksa skoczy na balety - i TADAM! Gotowe. Tylko dzieciak potem po psychologach lata i psychę ma zszarganą...