konto usunięte

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Ja rozumiem , ze praca w open space wymaga odpowiedniego podejścia i umiejętności - chociażby nie przeszkadzania innym w pracy.
Ale nie rozumiem faktu, ze we wspólnej kuchni, wyposażonej w firmowe kubki, jakiś Ktoś (albo jakaś Ktosia) bezczelnie korzysta z mojego prywatnego kubka!

Wrrr... żadnego poszanowania do własności prywatnej...Michał Stanisław Wysocki edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 09:56
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Najprościej temu zapobiec poprzez zabieranie kubka z tego miejsca

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Jacek W.:
Najprościej temu zapobiec poprzez zabieranie kubka z tego miejsca

Nie da się :) Czasami przez nieuwagę zostawisz i koniec! :)
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Za błędy trzeba płacić.... :)

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Jacek W.:
Za błędy trzeba płacić.... :)

No i to też mnie wkurza!

konto usunięte

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Moj błąd - powinienem zabrać, ale uznałem, ze jak wychodzę prawie ostatni i wcześnie przyjdę, to będzie na miejscu.
Ale to chybe nie usprawiedliwia faktu...
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Dominika K.:
Jacek W.:
Za błędy trzeba płacić.... :)

No i to też mnie wkurza!

Spoko, kwestia przyzwyczajenia i tego jak mocno wkurza. Im bardziej tym szybciej nabędzie się właściwego nawyku :)
Maria Kuczewska

Maria Kuczewska Talent Manager

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Moj 1 dzien w pracy w nowej firmie. Mam swoj kubek (kazdy ma swoj wlasny, plus jest kilka firmowych). Zostawiam na biurku - panie sprzatajace biuro zabieraja do mycia. Drugi dzien pracy - kubeczek wybyl (krazy po firmie, bo zmywanie odbywa sie za pomoca zmywarki i niezawsze kubek waraca na to samo pietro). No dobra, z czasem sie pojawi, biore inny (firmowy). To bylo w lutym. Dotad kubeczka na oczy nie widzialam:)))
Sylwia P.

Sylwia P. Dietetyk

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

U nas pani sprzątajaca nie ma prawa ruszyć niczego co jest na biurku ;-) i chyba to jest najlepszy patent.
A kubek zawsze zostawiam u siebie na biurku i zawsze jest tylko mój ;-)
Maria Kuczewska

Maria Kuczewska Talent Manager

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Muszę opisać kubek napisem "NIE WAŻ SIĘ RUSZAĆ!":))
Ewa Dolińska

Ewa Dolińska homo iuridicus

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

A potem ktoś to weźmie do siebie i zostanie w kuchni na wieczność w jednej pozycji... ;) Ale przynajmniej poznasz winowajcę.

Mój pracowy kubek ginie relatywnie rzadko, ale zawsze wraca do mnie z jednym wyszczerbieniem więcej. Tak, wiem, kubki o dziwnych kształtach są modne, ale wolę, gdy brzeg kubka nie przypomina falbanki.
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

No widać, że nad kubkiem daje się jakoś zapanować przy odrobinie wysiłku :). A co zrobić, gdy łyżeczka zaczyna dostawać nóg? A może być jeszcze bardziej osobiście traktowana niż kubeczek.

konto usunięte

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Proponuje rozwiazanie a'la "Mis" Barei - scena w barze mlecznym :D
Katarzyna T.

Katarzyna T. I’m on the earth to
make a star-like
diamond rise from
th...

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

i tak najbardziej wkurzające jest gdy taki ktoś/taka ktosia używa nieswojego kubka i nawet go nie umyje po sobie tylko zostawia obśliniony w zlewie/zmywarce :0|Katarzyna S. edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 15:59
Agata B.

Agata B. Content marketer(ka)
zaskakująca
kreatywnością,
właścicie...

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

ooo! w mojej poprzedniej pracy to bylo czyms zupelnie normalnym!
Malo tego, i tak my - kobiety sprzatalysmy, wiec panowie nie mieli zadnych oporow

Polecam chowanie kubka do swojej szafki :)
Ewa Pakuła

Ewa Pakuła si vis pacem para
bellum

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Kurde ale dlaczego trzeba chować własne rzeczy pozostawiane na własnym biurku, bo się komuś tyłka ruszyć nie chce i kubka z domu przynieść! To już nawet nie chodzi o czyjeś lenistwo/ wygodnictwo tylko o elementarną higienę.
A potem się ludzie zastanawiają jak się nabawili np. żółtaczki.
W poprzedniej pracy przez dłuższy czas poszukiwałam mojej miseczki (była dość charakterystyczna, więc wyszłam z założenia, że nikt jej nie ruszy bo się za bardzo rzuca w oczy..taaa akurat ;)). Naczynie znalazło się w końcu umyte, schowane do szafki. Wyciągam szczęśliwa, że jednak ktoś uczciwy i w sumie to porządny, a w środku znajduję resztki zaschniętego makaronu z chińskiej zupki...
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Ewa Pakuła:
Kurde ale dlaczego trzeba chować własne rzeczy pozostawiane na własnym biurku, bo się komuś tyłka ruszyć nie chce i kubka z domu przynieść!

No tak już bywa - ludzie w pracy czują albo jedną wielką wspólnotę mogącą jeść z jednego naczynia, albo przez zwykłą nieuwagę korzystają z naszych naczyń. Też tego nie lubię, ale chyba nie uchronimy się przed tym, chyba że będziemy skrupulatnie nasze rzeczy ukrywać w prywatnych-służbowych szafkach.
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Marysiu - czyżbyś pracowała w tej samej firmie, co ja?

U mnie jest identycznie, jota w jotę, już trzykrotnie zaginął mi mój jedyny niepowtarzalny (rozdawali takie w Noc Bez Wypadku w 2006 roku). Za pierwszym razem jak wsiąkł, popytałem się kolegów i koleżanki z innych działów, czy nikt go nie widział, ale nie. Odnalazł się, uwaga, po 8 dniach. Za drugim razem, trzy tygodnie później, znalazł się w o połowę krótszym czasie, ale gdzie? U asystentki Prezesa w szafce - przyuważyła go sobie jako kubeczek na... słone paluszki. Za trzecim razem ostatnio wsiąkł mi na dwa dni.

Sylwio - u mnie tak jest, panie sprzątaczki nie ruszają stojącego na biurku kubka, ale pod warunkiem, że jest czysty - inaczej wezmą go do umycia i zostawią w kuchni.

W ostatni poniedziałek wychodziłem z pracy później i uprzejmie poprosiłem sprzątaczkę o umycie kubka i odstawienie go do pokoju, w którym pracuję, na drugi dzień gdzie był kubek? W kuchni w szafce, musiałem się go trochę naszukać.

konto usunięte

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Umyj se kubek sam, nie bedziesz szukal

;)

konto usunięte

Temat: Uzywanie nie swoich kubkow

Obawiam się, ze rozwiązaniem byłoby nalepienie na kubek sporych rozmiarów naklejki "wrzeszczącej" do innych: "Należę do: ....." albo po prostu nakleić na nim swoje zdjęcie i podpisać - "Właściciel mnie szuka"

A jak ktoś nie ma co robić z kasa - zawsze może przyczepić nadajnik GPS. Chociaż z drugiej strony wcale nie musi być to takie drogie... ;>



Wyślij zaproszenie do