konto usunięte

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Nie wiem dla kogo te urzędy są czynne w takich godzinach! Urzędy są TAKŻE dla ludzi, którzy pracują od rana do popołudnia (czasem późniejszego) wiec żeby cokolwiek moc załatwić, trzeba zarwać cały dzień pracy żeby trafić do instytucji publicznej w godzinach 8-16 (albo co gorsza 7-15). Cały, bo znając polska rzeczywistość utkniesz w gigantycznych kolejkach,

Dlaczego te pierońskie okienka nie są czynne np w godzinach 12-20?

Wrrr...
Maria N.

Maria N. menadżer ds.
kadrowo-administracy
jnych

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Mają być - był niedawno artykuł na onecie.
http://biznes.onet.pl/0,1825226,wiadomosci.html
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Zawsze możecie zatrudnić się w urzędzie i poprawić ich pracę. Najprościej jest narzekać.
Bartłomiej K.

Bartłomiej K. Pilot samolotowy

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Jacek W.:
Zawsze możecie zatrudnić się w urzędzie i poprawić ich pracę. Najprościej jest narzekać.

Tak i zatrudnie sie jeszcze w sluzbie zdrowia jako lekarz, skarbowce, ZUS'ie itp itd...:D:D:D
Najlepiej to zatrudnijmy wszystkich Polakow w urzedach to bedzie nam wszystkim latwiej :D

konto usunięte

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Jacek, daj nam przykład i pokaz jak się powinno pracować w urzędzie :D
Maria N.

Maria N. menadżer ds.
kadrowo-administracy
jnych

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Jacek W.:
Zawsze możecie zatrudnić się w urzędzie i poprawić ich pracę. Najprościej jest narzekać.


Ta grupa chyba ma służyć narzekaniu. Cytat z opisu grupy: "(...) Opisz co Cię wkurzyło wczoraj, dzisiaj... Zostaw stresora, absurdora, frustratora, debilora, na forum grupy (...)". Jeśli Cię drażni, że ktoś narzeka, to dlaczego wchodzisz na takie forum?
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Michał Stanisław Wysocki:
Jacek, daj nam przykład i pokaz jak się powinno pracować w urzędzie :D
Przecież to nie ja narzekałem na pracę urzędów. Po co więc mam się tam zatrudniać? Ciekawe, czy znacie kraj, w którym urzędy pracują do późnych godzin wieczornych?
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Maria N.:
Jacek W.:
Zawsze możecie zatrudnić się w urzędzie i poprawić ich pracę. Najprościej jest narzekać.


Ta grupa chyba ma służyć narzekaniu. Cytat z opisu grupy: "(...) Opisz co Cię wkurzyło wczoraj, dzisiaj... Zostaw stresora, absurdora, frustratora, debilora, na forum grupy (...)". Jeśli Cię drażni, że ktoś narzeka, to dlaczego wchodzisz na takie forum?
Skąd taka informacja, że drażni?Jacek W. edytował(a) ten post dnia 20.10.08 o godzinie 22:41

konto usunięte

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Np. w Holandii urzędnicy są dla ludzi a nie ludzie dla urzedów.
- jeśli obywatel nie może się pojawić, urzednik ustala godzinę spotkania, np. w domu obywatela
- jeśli obywatel ma problem z płatnościami, urzednik wysyła najpierw 3 listy (to są takie wesołe koperty z drukowanymi ludzikami; jeden ludzik - pierwsze ponaglenie itd.).Jeśli to nie działa patrz wyżej.

Jest takie miasto Grodzisk Wlkp., gdzie burmistrz zmienił godziny przyjęć w urzędach. Dla ludzi.

pozdrawiam!

p.s. mnie też wkurza, że muszę stać w zakichanych kolejkach, tracić pół dnia, bo urzedy są czynne w godzinach pracy. A przecież z definicji urzędnik jest dla obywatela, a nie na odwrót.

konto usunięte

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

i jeszcze jedno - informatyzacja państwa. W takiej Estonii większość spraw urzedowych można załatwić przez Internet. Czekam na ten wielki dzień, kiedy w Polsce też będzie można.

F
Maria N.

Maria N. menadżer ds.
kadrowo-administracy
jnych

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Jacek W.:
Maria N.:
Jacek W.:
Zawsze możecie zatrudnić się w urzędzie i poprawić ich pracę. Najprościej jest narzekać.


Ta grupa chyba ma służyć narzekaniu. Cytat z opisu grupy: "(...) Opisz co Cię wkurzyło wczoraj, dzisiaj... Zostaw stresora, absurdora, frustratora, debilora, na forum grupy (...)". Jeśli Cię drażni, że ktoś narzeka, to dlaczego wchodzisz na takie forum?
Skąd taka informacja, że drażni?Jacek W. edytował(a) ten post dnia 20.10.08 o godzinie 22:41

Zdanie: "Najprościej jest narzekać." wskazuje na naganę dla narzekania, moim skromnym zdaniem.
Bartosz Ślepowronski

Bartosz Ślepowronski Problem? Jaki
problem?

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Sprobujcie sie teraz zastanowic co by bylo gdyby faktycznie zmienic godziny pracy urzedow.

Juz teraz ciezko znalezc jakiegos kompetentnego urzednika, place sa zwyczajnie zbyt malo konkurencyjne. Wymagania na wszystkie stanowiska sa dokladnie opisane - problem polega na tym, ze ludzie spelniajacy te wymagania beda pracowac gdzie indziej, za wieksze pieniadze. Ludzi ktorzy nie spelniaja wymagan ale sa np bystrzy i mozna ich przyuczyc zatrudnic nie mozna zatrudnic. Bo wymagania musza byc spelnione, wymog antynepotyczny.

No wiec, zmieniamy pracy urzedow na 12-20 i dorzucamy jeszcze dajmy na to sobote pracujaca. Co sie dzieje?

1) Z miejsca zwalniaja sie wszyscy ludzie majacy jakies dodatkowe obowiazki (dzieci, ktos wymagajacy opieki na utrzymaniu, studia wieczorowe, etc).
2) Godziny pracy robia sie malo atrakcyjne, wiec czesc osob ktore akceptowaly kiepska pensje (bo rownowazona byla przez normalne godziny pracy, panstwowa posade itp,) poszuka sobie innej pracy
3) Osoby ktore zostana beda mialy wiecej pracy. To oznacza tyle, ze albo zaplaci im sie za nadgodziny (budzet jest jeden, komus sie doklada komus trzeba zabrac) albo powstana duze opoznienia w wykonaniu zadan. DUZE. W sensie - takie jak teraz * kilka.
4) Nie jestem przekonany, czy takie ustawienie godzin pracy samo w sobie nie wymaga jakis dodatkow do pensji. Moze nie.
5) Oczywiscie, mozna zminimalizowac odejscia pracowanikow przez podniesienie pensji tylko.. kto za to zaplaci??

IMO nie tedy droga. Zamiast inwestowac w ludzi i zmieniac godziny pracy trzeba wreszcie zainwestowac w jakis sensowny system przetwarzania wnioskow (powtarzam - sensowny. Bezsensowne juz istnieja i nikt z nich nie korzysta). Zminimalizowac biurokracje. Ograniczyc bezposrednie kontakty z obywatelem Polakiem do niezbednego minimum.

Jak zwykle latwo powiedziec, trudniej zrobic, ale moze kiedys wreszcie sie uda? Tyle mojego.Bartosz Ślepowroński edytował(a) ten post dnia 21.10.08 o godzinie 13:36

konto usunięte

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

chętnych jest naprawdę wielu na robotę na państwowej posadzie. nawet jeśli zarobki są dość niskie. i kwestia wolnej soboty jest naprawdę mało istotna. w większości firm prywatnych też masz wolną sobotę.

urzędnicy są kompetentni, wykształceni, mają pomysły i niektóre z nich udaje im się wdrożyć. problem to tak pierniczona biurokratyzacja i brak samodzielności (ścieżka "od inspektora po dyrektora"). są to sprawy na które zwykły urzednik nie ma wpływu.
No wiec, zmieniamy pracy urzedow na 12-20 i dorzucamy jeszcze
dajmy na to sobote pracujaca. Co sie dzieje?

Bez obrazy Bartku, ale dzieje się tak, że Twoje punkty od 1 do 5 to jakieś gadanie po próżnicy.
5) Oczywiscie, mozna zminimalizowac odejscia pracowanikow przez podniesienie pensji tylko.. kto za to zaplaci??

w placówkach tego rodzaju, jeśli pracownik odchodzi jest wakat. jego pencja nie zostaje rozdzielona na pozostałych pracowników.

pozdrawiam!
F
Bartosz Ślepowronski

Bartosz Ślepowronski Problem? Jaki
problem?

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Joanna Felicja B.:
chętnych jest naprawdę wielu na robotę na państwowej posadzie. nawet jeśli zarobki są dość niskie.

Byc moze. Wiem ze w Warszawie wielu chetnych nie ma, nie wiem jak to wyglada w innych regionach.
i kwestia wolnej soboty jest naprawdę mało istotna.

Nie napisalem ze wolna sobota jest istotna. To jej brak bywa problemem.
problem to tak pierniczona biurokratyzacja i brak samodzielności (ścieżka "od inspektora po dyrektora"). są to sprawy na które zwykły urzednik nie ma wpływu.

Tu sie zgadzam w 100%.
No wiec, zmieniamy pracy urzedow na 12-20 i dorzucamy jeszcze
dajmy na to sobote pracujaca. Co sie dzieje?

Bez obrazy Bartku, ale dzieje się tak, że Twoje punkty od 1 do 5 to jakieś gadanie po próżnicy.

IMO irytowanie sie na to, ze cos dziala niezgodnie z naszymi oczekiwaniami nie poparte zadna proba analizy problemu jest gadaniem po proznicy. Narzekac kazdy potrafi.
5) Oczywiscie, mozna zminimalizowac odejscia pracowanikow przez podniesienie pensji tylko.. kto za to zaplaci??

w placówkach tego rodzaju, jeśli pracownik odchodzi jest wakat. jego pencja nie zostaje rozdzielona na pozostałych pracowników.

To chyba oczywiste, nigdzie nie napisalem gdzie jest inaczej.

Mam wrazenie, ze albo nie doczytalas albo zupelnie sie nie rozumiemy..

konto usunięte

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

IMO irytowanie sie na to, ze cos dziala niezgodnie z naszymi oczekiwaniami nie poparte zadna proba analizy problemu jest gadaniem po proznicy. Narzekac kazdy potrafi.

też mówię, że to gadanie po próżnicy.

w ogóle nie rozumiem skąd przekonanie o irytacji :)

1) Z miejsca zwalniaja sie wszyscy ludzie majacy jakies dodatkowe obowiazki (dzieci, ktos wymagajacy opieki na utrzymaniu, studia wieczorowe, etc).

Burmistrz w Wielkopolsce wprowadził system zmian i jakoś się nikt nie zwolnił. Poza tym, sentymenty na bok. Mówimy o systemie, który źle funkcjonuje. Ludzie pracują w firmach prywatnych i też mają dzieci, rodziców którymi się opiekują itd. Dlatego uważam, że Twój wniosek jest bez sensu.

2) Godziny pracy robia sie malo atrakcyjne, wiec czesc osob ktore akceptowaly kiepska pensje (bo rownowazona byla przez normalne godziny pracy, panstwowa posade itp,) poszuka sobie innej pracy

I o mnie mniej więcej chodzi. No niestety - coś za coś.

3) Osoby ktore zostana beda mialy wiecej pracy.

Dlaczego?
5) Oczywiscie, mozna zminimalizowac odejscia pracowanikow przez podniesienie pensji tylko.. kto za to zaplaci??

w placówkach tego rodzaju, jeśli pracownik odchodzi jest wakat. jego pencja nie zostaje rozdzielona na pozostałych pracowników.

To chyba oczywiste, nigdzie nie napisalem gdzie jest inaczej.

Nie takie oczywiste zważywszy na to, o co pytasz w punkcie 5 :)
Mam wrazenie, ze albo nie doczytalas albo zupelnie sie nie rozumiemy..

Doczytałam, więc raczej się nie rozumiemy :)

Felka
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Maria N.:
Jacek W.:
Maria N.:
Jacek W.:
Zawsze możecie zatrudnić się w urzędzie i poprawić ich pracę. Najprościej jest narzekać.


Ta grupa chyba ma służyć narzekaniu. Cytat z opisu grupy: "(...) Opisz co Cię wkurzyło wczoraj, dzisiaj... Zostaw stresora, absurdora, frustratora, debilora, na forum grupy (...)". Jeśli Cię drażni, że ktoś narzeka, to dlaczego wchodzisz na takie forum?
Skąd taka informacja, że drażni?Jacek W. edytował(a) ten post dnia 20.10.08 o godzinie 22:41

Zdanie: "Najprościej jest narzekać." wskazuje na naganę dla narzekania, moim skromnym zdaniem.
Dobrze, że dodałaś,że Twoim zdaniem :)
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Moim zdaniem rozciąganie godzin pracy do nieskończoności lub przesuwanie ich w godziny kolidujące (mam na myśli godziny otwarcia szkół, przedszkoli i wielu firm) jest totalnym absurdem. Oczywiście, można sobie pracować od 12-20 lub od 22-6 (bo też znajdą się tacy, którzy tylko w tych godzinach będą mogli załatwić sprawę), ale chyba nie o to chodzi? Poza pracą musi być jeszcze trochę życia prywatnego, na które znajdziemy czas, energię itd.
Niestety w Polsce praca jest postrzegana jako priorytet, wszystko trzeba pod nią ustawiać, poświęcać się, rezygnować często radości życia prywatnego. Ockniemy się może dopiero wtedy, gdy powtórzy się historia WTC 11 z września 2001, ale w Polsce. W tym dniu Amerykanie zmienili trochę priorytety. W Polsce społeczeństwo musi jeszcze do tego dojrzeć.
Jestem przeciwny ustawiania pracy urzędników w jakichś dziwnych godzinach. To też są ludzie, którzy mają rodziny i chcą się z nimi spotkać w domach, a nie mijać w wejściu z domwonikami nie-urzędnikami.
Stawiam na rozwój elektronicznego systemu obsługi petentów.
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Joanna Felicja B.:
Np. w Holandii urzędnicy są dla ludzi a nie ludzie dla urzedów.
- jeśli obywatel nie może się pojawić, urzednik ustala godzinę spotkania, np. w domu obywatela
- jeśli obywatel ma problem z płatnościami, urzednik wysyła najpierw 3 listy (to są takie wesołe koperty z drukowanymi ludzikami; jeden ludzik - pierwsze ponaglenie itd.).Jeśli to nie działa patrz wyżej.

Felicjo, dość specyficzny kraj przywołałaś jako przykład. A jak to działa w Niemczech, Szwecji, Szwajcarii, Francji?

konto usunięte

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Felicjo, dość specyficzny kraj przywołałaś jako przykład.

a co, Mozambik byłby lepszy? ;)

co takiego specyficznego jest w Holandii?
jak to działa w Niemczech, Szwecji, Szwajcarii, Francji?

W Skandynawii jak w Estonii. Większość spraw załatwia się via Internet.

nie wiem za to jak jest w Niemczech i pozostałych krajach.

konto usunięte

Temat: Urzędy, urzędy, urzędy...

Urzędnik to specyficzna profesja. Działa się na rzecz obywatela, a nie odwrotnie. Z jakiej racji Kowalski musi brać dzień wolny, by załatwić ważną sprawę w urzędzie? Nikt mu tego dnia nie zwróci, będzie odpoczywał na urlopie krócej.

Gdyby wprowadzić system zmian, ludzie by to zaakceptowali. Mówię także o urzędnikach. Bo oni też muszą się zwalniać z roboty, kiedy mają ważną sprawę w innym urzędzie.

Czy to nie jest absurd? :)

Taka poczta jest czynna do 20 lub 21? Jakoś się ludzie stadami nie zwalniają. Każdy ma czas by coś załatwić.



Wyślij zaproszenie do