Temat: Sklepowe wnerwy.
a tak mi się przypamniało w związku z marketem
w poniedziałek byłam w Tesco biegając za towarem wg. listy ,weszłam w nabiały
na środku z dużymi koszykami stały dwie panie i plotkowały ,nie dało się przejechać ,więc grzecznie stoję i czekam-być może coś tam krótko chciały sobie powiedzieć ,więc poczekam- niestety panie nadawały na jakąś trzecią i nie miały zamiaru zmieniać miejsca
mówię spokojnie przepraszam-nic
mówię ciut głośniej(może nie słyszały) przepraszam
nic
w końcu obie odwracają się w moja stronę i jedna z nich do mnie
-...a co pani taka ciekawa? podsłuchiwać się chce,a potem donieść,patrzcie ludzie co za baba..." i jeszcze więcej i coraz głośniej.
Pierwszy raz w życiu zdębiałam ,zacisnęłam palce na wózku i spokojnie odwróciłam się w stronę skąd przyszłam ,obleciałam dookoła ciąg półek aby nabyć masło ,gdzie niestety nadziałam się na panie dalej gadające.
Masło mogłam sięgnąć ,więc wzięłam i usłyszałam-
ty patrz,przyleciała z drugiej strony słuchać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie wiem co dalej gadały bo uciekłam jak mogłam najszybciej