Michał
M.
Obracam się w
nieruchomościach.
Temat: Sklepowe wnerwy.
Dzisiaj już nie wytrzymałem i lekko podniesionym głosem zrobiłem babie za ladą wykład z pakowania wędlin, serów i tym podobnych gadżetów.Jak kurna można zapakować pokrojoną w plasterki szynkę do woreczka, owinąć i tą pier*oloną nakleją z kodem kreskowym zakleić, żeby się woreczek nie rozwinął? Pierwsze otwarcie w domu i woreczek jest w strzępach, a co za tym idzie taki przykładowo ser na drugi dzień jest przyschnięty.
Widziałem w jej szeroko otwartych oczach, że totalnie nie zajarzyła o co mi chodzi.
Ten sam problem jest z wiązaniem woreczków na węzeł (dwukrotne).
Wnerw na maksa.