Magdalena
K.
outsourcing usług
biurowych
Temat: sikające psy
Bardzo lubię zwierzęta, sama mam kota. Dzięki Bogu i własnemu rozsądkowi jednego, a nie pięć. I to mnie cieszy.Za to wkurza mnie sąsiadka dwa piętra niżej, która ma:
- kota,
- jakiegoś ptaka w klatce ćwierkającego (ale to chyba nie wróbel),
- 5!!!!! rasowych piesków, z wyglądu sympatycznych, ale śmierdzących obrzydliwie i sikających na klatce. Dodam, że nigdy się "nie zdarzyło", aby to jej psy były winne... lub ona sama.... nie posprzątała po nich.
- zwyczaj darcia twarzy na męża tak głośno, że na klatce schodowej słychać epitety z detalami,
- jak się upije, zwyczaj leżenia w poprzek schodów,
- nie można jej zwrócić uwagi, bo zaraz wydziera się na nadawcę komunikatu, załączając inwektywy.
Marzę o tym, aby każdy opiekun swojego zwierzęcia, a w szczególności psa, był uprzejmy sprzątać siuśki i inne stałe lub płynne "postprodukty" swojego ulubieńca.
FUJ FUJ FUJ!