konto usunięte

Temat: Sąsiedzi

Nowy telewizor to nie lada atrakcja. Sąsiedzi kupili dla siebie,ale cała kamienica ma darmowe wiadomości z kraju i ze świata, filmy, muzykę. Nieważna pora, weekend, dni robocze. Emeryckie życie kwitnie. I na full, bo wiadomo...Choć to środmieście, niech i na Żoliborzu usłyszą. Ucho zwija się w rulon. Przy okazji siada też estetyka. Nasze okna sąsiadują z balkonem, po skosie. Biureczko przy okienku, wraca wre, a tu nagle sąsiadka w rozciągniętych majtach i petem zwisającym z ust. Ona radośnie podlewa kwiatki, a mi smrodliwy dym do chaty leci. W tle rozbrzmiewa hymn ojczyzny.

pozdrawiam ;)
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: Sąsiedzi

Zamknij okno ;)
Maria Kuczewska

Maria Kuczewska Talent Manager

Temat: Sąsiedzi

Mam ten sam problem - okno nie pomaga, niesie się przez ściany i podłogę (sąsiedzi pode mną). Punkt 6.30 rano leci na cały regulator, świątek piątek, a zwłaszcza w niedziele, kiedy lubię trochę pospać. Szlag trafia! Byłam wielokrotnie u sąsiadów, ale udają, że ich nie ma w domu i nie otwierają drzwi nawet jak "wiszę" na dzwonku 10min.
Głusi nie są na pewno, bo z kolei, kiedy u nas w niedzielę było trochę hałasu (remont) to walili czymś po kaloryferach - chyba, żeby nam dać znać, że niedziela jest dzień święty i im przeszkadza hałas. Nieważne, że przy okazji postukali całemu pionowi w 16-piętrowym bloku:))))
No i powiedzcie jak tu pokojowo się dogadać? Nie chcę wszczynać wojny, ale miałam satysfakcję w tę remontową niedzielę. Myślałam sobie z uśmieszkiem - nie chcieli otworzyć drzwi jak próbowałam grzecznie poprosić o ściszenie radia, to teraz się pomęczą! Okropne, wiem, ale jak mam sprawę załatwić? Nie mogli przyjść w tę niedzielę i powiedzieć, żebyśmy nie hałasowali? Mogli, ale oni widać wolą załatwiać sprawy via kaloryferek:)))
AAAAA!
Iwona S.

Iwona S. ciężkie chwile
motywują do
działania

Temat: Sąsiedzi

klin klinem...skoro sąsiedzi uspakają Was przez pukanie w kaloryfer, to chyba znaczy, ze na nich to też by podziałało...A na wiadomości proponuje dobrą, oczywiście głośną muzykę, a jak sąsiad się pokwapi żeby zejść do Was aby zwrócić Wam uwagę, to w końcu będziesz miała okazję powiedzieć mu co myślisz o jego nagłośnieniu, fajkach i... gatkach...;)))))))
Maria Kuczewska

Maria Kuczewska Talent Manager

Temat: Sąsiedzi

Bardzo chciałabym, żeby przyszedł albo żeby drzwi otworzył, kiedy ja pójdę do niego, bo przynajmniej byłaby okazja zawarcia jakiejś "umowy" hmmm:))) Choćby o wzajemnym nie dokuczaniu:))) Tylko, że on udaje, że go nie ma, chcoiaż radyjko leci na cały regulator, pofatygowac mu się też nie chce, woli tłuc w kaloryfer. Moje stukanie po kaloryferach odpada, nie chcę pozostałym sąsiadom psuć dnia. Nie będę się zniżać do poziomu tego kogoś. Ech... życie...w bloku!
Katarzyna T.

Katarzyna T. I’m on the earth to
make a star-like
diamond rise from
th...

Temat: Sąsiedzi

Iwona S.:
klin klinem...skoro sąsiedzi uspakają Was przez pukanie w kaloryfer, to chyba znaczy, ze na nich to też by podziałało...A > na wiadomości proponuje dobrą, oczywiście głośną muzykę
tak, głośna muzyka (zwłaszcza o 21:59) jest najlepszym sposobem na wszystkie uciążliwości. Najlepiej żeby była mocna (niekoniecznie głośna na maksa): ja swoich sąsiadów nauczyłam "spokoju" puszczając im m.in. Sepulturę :)Katarzyna S. edytował(a) ten post dnia 28.08.08 o godzinie 14:46
Paweł D.

Paweł D. ஜ۩۞۩ஜ

Temat: Sąsiedzi

Katarzyna S.:
Iwona S.:
klin klinem...skoro sąsiedzi uspakają Was przez pukanie w kaloryfer, to chyba znaczy, ze na nich to też by podziałało...A > na wiadomości proponuje dobrą, oczywiście głośną muzykę
tak, głośna muzyka (zwłaszcza o 21:59) jest najlepszym sposobem na wszystkie uciążliwości. Najlepiej żeby była mocna: ja swoich sąsiadów nauczyłam "spokoju" puszczając im m.in. Sepulturę :)
No niestety, to czasem jedyne wyjście. Wiele lat temu moi rodzice też mieli takich sąsiadów, co muzykę włączali na fula... kiedyś jak mama wyszła rozkręciliśmy z ojcem nasze kolumny... kieliszki w barku chodziły i kilka szybek trzeba było wyjąć - my oczywiście na balkon wyszliśmy. Sąsiad zrozumiał aluzję i później już się hamował :)

konto usunięte

Temat: Sąsiedzi

No to może i ja się dorzucę :)

- Osoby
Nasi sąsiedzi: starsi ludzie, na oko 60+ lat w zestawie z wnuczkiem uwielbiającym kursować po mieszkaniu elektrycznym mini motorkiem (?)
My: Prawnik i inżynier lotnictwa w swych najlepszych latach

- Sceneria
Czwartkowy wieczór, E. coś tam skrobie na swoje potrzeby, ja mam swoja rozrywkę w postaci kolejnego projektu. Od około godziny 20 mamy przegląd piosenki biesiadnej z przytupem i śpiewem...

19:45
Ja rozumiem, ze ludzie maja prawo się pobawić, nie ma postu ani nie jest jakoś ekstra późno. Ciszy nocnej brak (jeszcze). Dziadki grały ostro, wiec poprosiliśmy ich grzecznie coby nieco się pohamowali - w końcu nie mieszkają sami.
- No bo ja mam dziś imieniny proszę Pana, już ściszymy.

21:00
Sytuacja niewiele się zmieniła. Oczywiście nie licząc kolejnej płyty i kolejnych piosenek
- Proszę nam tu nie przeszkadzać!

22:30
- Łaskawa Pani. Bylem tu już dwie godziny temu i obiecała mi Pani ściszyć muzykę. Jest już cisza nocna i prosiłbym Pania o jej uszanowanie.
Reakcji zero. Po prostu zamknęła bez słowa drzwi.

Na nieszczęście się stało, ze wówczas często pracowałem na noce i E. musiała słuchać tego w samotności...
Nie pozostałem sąsiadom dłużny: 3 dni z rzędu po 4-5 godzin Nightwisha bądź Rammsteina załatwiły sprawę :)

BTW. Czy można mieć imieniny 4 razy w miesiącu?
Maria Kuczewska

Maria Kuczewska Talent Manager

Temat: Sąsiedzi

No tak. Czyli jednak iść na wojnę?
Mogę - mieszkamy nad sąsiadami, więc jest dobrze:)))) Chciałam uniknąć wojny, ale cóż, żadne inne sposoby nie skutkują...

konto usunięte

Temat: Sąsiedzi

Do niektórych po prostu nie dociera i trzeba "pokonać" ich własną bronią. Szanse masz 50:50 - albo w końcu do niego dotrze, ze takie grani nie jest przyjemne, albo uzna ze to wyzwanie... Wtedy to jest kwestia mocniejszych głośników...

zawsze możesz zaopatrzyć się w zestaw z subwooferem - muzyka nie za głośno, ale basami możesz mu rozbujać żyrandol :D
Katarzyna T.

Katarzyna T. I’m on the earth to
make a star-like
diamond rise from
th...

Temat: Sąsiedzi

Wojna na głośniki? Nie ma sprawy: nic nie przebije Sweet Noise i kawałka "Sqrwiel" (nie potrzebne są mocniejsze głośniki). P.S. Nie żebym była hałaśliwą sąsiadką. Jak ktoś mi zwraca uwagę, że przeszkadza mu muza której lubię słuchać, to szanuję i robię ciszej.
Katarzyna T.

Katarzyna T. I’m on the earth to
make a star-like
diamond rise from
th...

Temat: Sąsiedzi

Drugim sposobem na uciążliwych sąsiadów jest zrobienie im porządnej pobudki następnego ranka po rzekomych imieninach...
Maria Kuczewska

Maria Kuczewska Talent Manager

Temat: Sąsiedzi

Dobry pomysł, o ile uda mi się zerwać przed 6.30:))) Sąsiedzi zdaje się są starymi ludźmi, bo to radyjko na cały regulator to na pewno jedynka. Poza tym w niedziele msza cała leci (nie muszę iść do kościoła:))) no i jednak oni kaloryferkiem dają znaki właśnie w niedzielę, w inne dni tygodnia nas remont im nie przeszkadzał.
Katarzyna T.

Katarzyna T. I’m on the earth to
make a star-like
diamond rise from
th...

Temat: Sąsiedzi

Maria Chylińska:
Dobry pomysł, o ile uda mi się zerwać przed 6.30:))) Sąsiedzi
zdaje się są starymi ludźmi, bo to radyjko na cały regulator to na pewno jedynka.

haha, dobrze nie radio maryja :)

konto usunięte

Temat: Sąsiedzi

Moze czuja się w obowiązku narzucania im swojej wiary i skazywania sąsiadów na słuchanie transmisji Mszy Świętej (z Torunia?)?

Motyw z nabożeństwem jest nam znany - mamy to co tydzień :] Tak samo jest z telewizja - możemy oszczędzać na prądzie - Fakty i Wiadomości słuchamy od sąsiadów przez sufit...

EDIT:
Czasem lubię sobie pograć w rożnego rodzaju gry - jak ktos ma możliwość można pokatowac sąsiada np. pościgami policyjnymi (NFS Carbon), rozwalaniem potworów (nieśmiertelny Quake) czy coś w tym stylu. Wszyscy wiedza ze niektóre dźwięki w niektórych grach są "bezcenne"Michał Stanisław Wysocki edytował(a) ten post dnia 29.08.08 o godzinie 10:53

konto usunięte

Temat: Sąsiedzi

Tu to nie mogę aż tak podjechać, aczkolwiek za cenne rady dziękuję :)

Parę lat temu, gdy mieszkałam w bloku z wielkiej płyty, młodzieńczy obwieszeni złotymi łańcuchami, w dresikach rodem z bieżni i bucikach z językami do kolan, robili sobie "wystawanki" pod klatką. Tam raczyli się browarkiem przy swoich maluszkach wyposażonych w wielkie głośniki, z których rozbrzmiewały umcy umcy. Do mego 7.piętra docierało wszystko. Pewnego wieczora i ja wystawiłam swoje skromne kolumienki, wyczekałam moment nadejścia towarzystwa i rozpoczęłam swój koncert. Burza muzyczna Wagnera kulturą wyższą oplotła przestrzeń od asfaltu po ostatnie piętro. Ja zaś spokojnie udałam się na balkon (okno po drugiej stronie). Po paru minutach nie było już chłopców, nie było petów przy klatce ani maluszków. Przyszła za to sąsiadka z pretensjami, że głosno i jakieś "durne muzyki uskuteczniam". Czas jakiś później, w niedzielny poranek specjalnie dla bogobojnej sąsiadki, puściłam znany kawałek Piersi "Ksiadz proboszcz już się zbliża". Mama płakała ze śmiechu. Do końca mego tak pobytu, żadna sąsiadka, żadnen leszcz w dresiku...Cisza i spokój.
Katarzyna T.

Katarzyna T. I’m on the earth to
make a star-like
diamond rise from
th...

Temat: Sąsiedzi

Muzyka łagodzi obyczaje :)

konto usunięte

Temat: Sąsiedzi

Powiem krotko: Meisterstueck :D
Maria Kuczewska

Maria Kuczewska Talent Manager

Temat: Sąsiedzi

puściłam
znany kawałek Piersi "Ksiadz proboszcz już się zbliża". Mama płakała ze śmiechu. Do końca mego tak pobytu, żadna sąsiadka, żadnen leszcz w dresiku...Cisza i spokój.

:)))))))))))))))))))
przepraszam, oplułam ekran - świetne!
czy all rights reserved? czy tez mogę plagiatować pomysły szanownych kolegów?
Irmina Baranek

Irmina Baranek Już wiem, że nic nie
wiem. Szkoda - dla
wszystkich. Przed...

Temat: Sąsiedzi

cholera, a ja mam sąsiadkę w swoim wieku.. i chyba potrzebuje jej wynająć chłopa jakiegoś.. bo zachowuje sie jak przysłowiowy
" moher"... a przerabiam podobne " kawałeczki " z wyjątkiem już Straży Miejskiej :)
puszczanie moje muzyki nie działa.. a zaczęło sie jak sobie zaczęłam z córa o 19 grać w grę.. taka .. no ruchową nieco..
no, ale umówmy sie palę jak smok - to po niecałych 40 minutach to ja upadłam... niemal bez życia!
jak ( po raz kolejny przed 22 - jak ona to robiła???)
SM przyjechała.. to musiałam wstać.. - godzina 20 : 15 i oni do mnie, że ja żyrandolem ruszam... sąsiadki na dole...
i że co ja robię.. ?
hym.. no.. co ja moge robic..??
powiedziałam, że uprawiam seks sado - macho i że jest 20 i maja mi nie przeszkadzać( bardzo głośno powiedziałam;).
już nie przyjeżdżają...
:(

a wojna trwa.. teraz na kaloryfer.. ja nie stukam bo mi szkoda innych w pionie, teraz muzyka... jej i moja... i jej śmiech.. rozchodzący się po wnętrznościach... moich co gorsza... no chyba jej nie lubie.Irmina Baranek edytował(a) ten post dnia 29.08.08 o godzinie 23:48



Wyślij zaproszenie do