konto usunięte

Temat: Pogromcy kasjerek.

Dość często spotykam w kolejce do kasy jegomościa (damulki też się zdarzają, ale rzadziej), który wyżywa się na kasjerce, bo cena nie taka, jak podana przy towarze, bo nie da się zeskanować ceny, bo kasjerka ma czelność udać się na przerwę, bo za wolna itd. itp.
Oczywiście jest to zrozumiałe - najłatwiej wyżyć się na słabszym. Do dyrektora buc nie pójdzie, bo go ochrona wyrzuci za drzwi.
Jest to nie tylko chamstwo, ale też małostkowość i głupota - obarczyć pionka odpowiedzialnością za funkcjonowanie hipermarketu.

konto usunięte

Temat: Pogromcy kasjerek.

Czy zareagowałeś jakoś na tego gościa ?

konto usunięte

Temat: Pogromcy kasjerek.

Nie piszę o jakimś konkretnym osobniku, tylko o dość powszechnym zjawisku. Czasem reaguję. Czasem jest to technicznie trudne, jeśli facet robi awanturę trzy kasy dalej. Efekty są różne - na ogół delikwent odpowiada defensywną agresją, ale kasjerce odpuszcza, zwłaszcza jeśli poprze mnie ktoś w kolejce.
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: Pogromcy kasjerek.

Cena przy kasie inna niz na polce, to problem, i nabieranie klienta. Kiedys sie uczylam, ze w przypadku roznych cen obowiazuje ta korzystniejsza dla klienta, czy nadal to obowiazuje - nie wiem. Tylko co ma zrobic kasjerka - ona przeciez ma wstukana cene w baze danych i innej nie moze naliczyc.

Mysle, ze to jest wina organizacji pracy sklepu, bo kasjerka powinna miec konkretna instrukcje, inna niz "olac klienta i jego zale".

Mnie denerwuja klienci, ktorzy do mlodych sprzedawczyn zwracaja sie per "ty". Sa to albo brzuchaci Don Juani - smierdzacy wczorajsza wodka, albo zmalowane damulki w futrach z oczami "nigdy dosc blekitu" i ustami "krwawy stek wlasnie zjadlam".
Klaudia S.

Klaudia S. wlasciciel,

Temat: Pogromcy kasjerek.

Anna Maria Wozniak:
Cena przy kasie inna niz na polce, to problem, i nabieranie klienta. Kiedys sie uczylam, ze w przypadku roznych cen obowiazuje ta korzystniejsza dla klienta, czy nadal to obowiazuje - nie wiem. Tylko co ma zrobic kasjerka - ona przeciez ma wstukana cene w baze danych i innej nie moze naliczyc.

Mysle, ze to jest wina organizacji pracy sklepu, bo kasjerka powinna miec konkretna instrukcje, inna niz "olac klienta i jego zale".

Mnie denerwuja klienci, ktorzy do mlodych sprzedawczyn zwracaja sie per "ty". Sa to albo brzuchaci Don Juani - smierdzacy wczorajsza wodka, albo zmalowane damulki w futrach z oczami "nigdy dosc blekitu" i ustami "krwawy stek wlasnie zjadlam".

Dobry;)
sadze ze nie tyle jest to zla organizacja chyba malo jest taki kasjerow ktorzy pracuja na tytul kasjera msc po prostu im sie nie chce i latwiej "zignorowac"--tu pisze o hipermarketach nie raz niestety zdarzyla mi sie taka sytulacja dramat;/
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: Pogromcy kasjerek.

Klaudia Skirpan:

chyba malo jest taki kasjerow ktorzy pracuja na tytul kasjera msc po prostu im sie
nie chce i latwiej "zignorowac"--tu pisze o hipermarketach nie raz niestety zdarzyla mi sie taka sytulacja dramat;/

Sama wiesz jak jest w hipermarketach. Dziewczyny pracujace na halach sa nieprzeszkolone, czesto maja szefow-hitlerowcow a ich system wynagradzania nie jest motywujacy.

Akurat tutaj ich winy nie widze, to sprawa kierownictwa:
1 - zeby nie bylo oszukanczych praktyk z roznymi cenami
2 - zeby kasjerka byla przeszkolona i wiedziala jak poprawnie zareagowac: odeslac klienta do uchwytnego i kompetentnego kierownika i niech ten sie z problemem buja dalej.
Klaudia S.

Klaudia S. wlasciciel,

Temat: Pogromcy kasjerek.

Aniu mozna i tak ale popatrz idziesz do sklepu,widzsz takie siedzace za kasa bierze Cie z gory do dolu i spojrzenie typu:"rodzine mi wybilas" no to srry ale to ze ona/on ma problem z kierownictwem to mnie nie intersuje wpadam zrobic zakupy i chce byc normalnie obsluzona ale nie prosic sie o to co mi sie nalezy.jezli ktos ja/jego oszukal z wynagrodzeniem czy nie mamotywacji mozne zawsze prace zminic..a do kierownika i tak odsylaja --ja nie mam na tyle czasu i checi zeby rozmawiac z kolejnym "dlubiacym w nosie"Panem;)zaczelas od zachownia klienta ok a ja ide dalej ...zawsze mozna jakos zalagodzic sprawe jak klientowi "rosna zeby "wydaje mi sie ze wystraczy usmiech troszke rozumu i recepta gotowa klientowi wytlumaczone...ze ma isc dalej i to grzecznie a klinetowi buzka sie zamyka bo widzi ze to nie jest wina kasjera...a jak kasjer ma mine jak hmm...to maszyna sie nakreca ..temat rzeka
Klaudia S.

Klaudia S. wlasciciel,

Temat: Pogromcy kasjerek.

aniu zycze milego dnia i spokojnych zakupow;)buziaki

konto usunięte

Temat: Pogromcy kasjerek.

Klaudia Skirpan:
..a do kierownika i tak odsylaja --ja nie mam na tyle czasu i checi zeby rozmawiac z kolejnym "dlubiacym w nosie"Panem;)
Czyli, jak rozumiem, wyżywasz się na kasjerce, bo jest bliżej. Kasjerka musi mieć za to czas i ochotę mizdrzyć się do każdej Jaśnie Pani i tolerować jej fochy.
zaczelas od zachownia klienta ok a ja ide dalej ...zawsze mozna jakos zalagodzic sprawe jak klientowi "rosna zeby "wydaje mi sie ze wystraczy usmiech troszke rozumu
u klienta czy kasjerki?
i recepta gotowa klientowi wytlumaczone...ze ma isc dalej i to grzecznie a klinetowi buzka sie zamyka bo widzi ze to nie jest wina kasjera...a jak kasjer ma mine jak hmm...to maszyna sie nakreca ..temat rzeka
To może należałoby zatrudnić psychoanalityków przy kasach. Ludzie w ogonku poczekają, aż kasjerka dogrzebie się do toksycznych relacji klienta z matką jako źródła jego nieuświadomionej agresji. Tak łatwo Ci przychodzi uśmiech i grzeczność w kontakcie z ograniczonym i nadętych chamem? Jak pisał poeta - "zawsze warto rzecz durniowi, że jest durniem", ale dla kasjerki skończy się to utratą pracy.Artur Królica edytował(a) ten post dnia 03.01.09 o godzinie 16:48
Klaudia S.

Klaudia S. wlasciciel,

Temat: Pogromcy kasjerek.

Artur Królica:
Klaudia Skirpan:
..a do kierownika i tak odsylaja --ja nie mam na tyle czasu i checi zeby rozmawiac z kolejnym "dlubiacym w nosie"Panem;)
Czyli, jak rozumiem, wyżywasz się na kasjerce, bo jest bliżej. Kasjerka musi mieć za to czas i ochotę mizdrzyć się do każdej Jaśnie Pani i tolerować jej fochy.
nie fochy tylko gorycz rozczarownie ktore prowadzi do flustracji. spowodowane jak zapewne czytales roznica cen.
zaczelas od zachownia klienta ok a ja ide dalej ...zawsze mozna jakos zalagodzic sprawe jak klientowi "rosna zeby "wydaje mi sie ze wystraczy usmiech troszke rozumu
u klienta czy kasjerki?
i recepta gotowa klientowi wytlumaczone...ze ma isc dalej i to grzecznie a klinetowi buzka sie zamyka bo widzi ze to nie jest wina kasjera...a jak kasjer ma mine jak hmm...to maszyna sie nakreca ..temat rzeka
To może należałoby zatrudnić psychoanalityków przy kasach. Ludzie w ogonku poczekają, aż kasjerka dogrzebie się do toksycznych relacji klienta z matką jako źródła jego nieuświadomionej agresji. Tak łatwo Ci przychodzi uśmiech i grzeczność w kontakcie z ograniczonym i nadętych chamem? Jak pisał poeta - "zawsze warto rzecz durniowi, że jest durniem", musi mi latwo przychodzi usmiech bo podobne sytuacje mam u siebie w firmie a na klientach mi zalezy.nie tak jak "paniusi kasjerce"
ale dla kasjerki skończy się to utratą pracy.[edited]Artur Królica edytował(a) ten post dnia 03.01.09 o godzinie 16:48[/edited
napisalam ze ja nie mam na to czasu wiec na nikim sie nie wyzywam.
Klaudia S.

Klaudia S. wlasciciel,

Temat: Pogromcy kasjerek.

podobne sytucje mam u siebie,zalezy mi na klinetach wiec latwo mi przychodzi rozmowa z nadentym-jak to ladnie nazwales :)
:)
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: Pogromcy kasjerek.

Klaudia Skirpan:
Aniu mozna i tak ale popatrz idziesz do sklepu,widzsz takie siedzace za kasa bierze Cie z gory do dolu i spojrzenie typu:"rodzine mi wybilas"

Tak, to sie zdarza, ale nie w supermarketach. Te w supermarketach zwyczajnie nie maja na to czasu. Taksowanie wzrokiem i zle spojrzenia sa w sklepach z ciuchami, kosmetykami, a najgorsza pod tym wzgledem jest Sephora. Im ostrzejszy makijaz, im dluzsze tipsy, im jasniejszy blond, tym gorzej sie zachowuje.

Ja na co dzien robie zakupy w MarcPolu i pobliskiem dawnym Albercie (teraz to chyba Carrefour), i tam panie sa w porzadku. Zawsze mile, i lubie tam robic zakupy.
Marta D.

Marta D. Uniwersytet
Przyrodniczy w
Lublinie

Temat: Pogromcy kasjerek.

ja byłam kasjerką w Anglii i uwierzcie mi, że uśmiech musiałam mieć całe 8 godzin, nawet jak klient był nieuprzejmy. Większość ludzi szanowała nas za uprzejmość i normalne, ludzkie podejście do klienta. Ważne jest to, że znałam swoje prawa i obowiązki, jeśli przychodził niemiły delikwent to z uśmiechem musiałam mu wszystko wytłumaczyć, grzecznie i do skutku. Jednak jest jeden efekt uboczny, w domu, po pracy, stajesz się ponurakiem...;)

konto usunięte

Temat: Pogromcy kasjerek.

mnie denerwują osobniki głośno kwekajace pt. "Jeeezuuu, co tak długo" albo "ale ta kasjerka się grzebie". wchodząc do sklepu chyba widzą, że kolejki są długie. zatem o co to całe halo?

jak im się nie podoba to niech robią zakupy via net. nie zauwazylam, zeby w sklepach przed kasami klienci mieli na nogach kajdany. droga wolna.

konto usunięte

Temat: Pogromcy kasjerek.

Anna Maria Woźniak:

Taksowanie wzrokiem i zle
spojrzenia sa w sklepach z ciuchami, kosmetykami, a najgorsza pod tym wzgledem jest Sephora.

Ja mam najgorsze doświadczenia z Drogeriami Natura - ponoć tak jest w całej Polsce, taka polityka firmy - wchodzisz do drogerii i z trzech stron patrzą na Ciebie trzy panie jak na złodzieja - aż się odechciewa :/

Co do kasjerek w supermarketach nie mam większych zastrzeżeń - trafiam raczej na miłe, ale wkurzają mnie "księżniczki PRLu" w sklepach społem. Okropność.

No, a w innych sklepach klienci niestety nie zawsze potrafią się zachować i biednym zmęczonym Paniom kasjerkom się obrywa.Zofia K. edytował(a) ten post dnia 02.07.09 o godzinie 14:51

Temat: Pogromcy kasjerek.

Pani w kasie nie musi być wylewna, super miła, chce być skasowana szybko i bezproblemowo i tyle. w sklepie na rogu obsługują koszmarne panie i możesz przyjśc powiedzieć miło dzień dobry prosze to i to, zapłacić zgodną kwote a i tak mają miny jakbym była ich najgorszym wrogiem i przeszkadzała w pracy. I tak jest dzień w dzień do wszystkich. Koszmar. Często robię też zakupy w małym markecie. Panie tam sa dość smętne (nic dziwnego jak to w markecie), ale jak powie się dzień dobry, dziękuje to zupełnie inaczej zaczynają obsługiwać. I o to w tym chodzi: normalny klient, normalna reakcja.

Temat: Pogromcy kasjerek.

Artur Królica:
Dość często spotykam w kolejce do kasy jegomościa (damulki też się zdarzają, ale rzadziej), który wyżywa się na kasjerce, bo cena nie taka, jak podana przy towarze, bo nie da się zeskanować ceny, bo kasjerka ma czelność udać się na przerwę, bo za wolna itd. itp.
Oczywiście jest to zrozumiałe - najłatwiej wyżyć się na słabszym. Do dyrektora buc nie pójdzie, bo go ochrona wyrzuci za drzwi.
Jest to nie tylko chamstwo, ale też małostkowość i głupota - obarczyć pionka odpowiedzialnością za funkcjonowanie hipermarketu.

Ktoś kto wyżywa się na kasjerce to człowiek, który nie ma na kogo wylać swoich frustracji.

Temat: Pogromcy kasjerek.

Monika Boroń:
Pani w kasie nie musi być wylewna, super miła, chce być skasowana szybko i bezproblemowo i tyle. w sklepie na rogu obsługują koszmarne panie i możesz przyjśc powiedzieć miło dzień dobry prosze to i to, zapłacić zgodną kwote a i tak mają miny jakbym była ich najgorszym wrogiem i przeszkadzała w pracy. I tak jest dzień w dzień do wszystkich. Koszmar. Często robię też zakupy w małym markecie. Panie tam sa dość smętne (nic dziwnego jak to w markecie), ale jak powie się dzień dobry, dziękuje to zupełnie inaczej zaczynają obsługiwać. I o to w tym chodzi: normalny klient, normalna reakcja.

Jeśli chodzi o powiedzenie dzień dobry to obowiązek ma jako pierwsza kasjerka nie klient. To my jako kienci jsteśmy dla nich a nie one dla nas.

Temat: Pogromcy kasjerek.

Anna Maria Woźniak:
Klaudia Skirpan:
Aniu mozna i tak ale popatrz idziesz do sklepu,widzsz takie siedzace za kasa bierze Cie z gory do dolu i spojrzenie typu:"rodzine mi wybilas"

Tak, to sie zdarza, ale nie w supermarketach. Te w supermarketach zwyczajnie nie maja na to czasu. Taksowanie wzrokiem i zle spojrzenia sa w sklepach z ciuchami, kosmetykami, a najgorsza pod tym wzgledem jest Sephora. Im ostrzejszy makijaz, im dluzsze tipsy, im jasniejszy blond, tym gorzej sie zachowuje.

Ja na co dzien robie zakupy w MarcPolu i pobliskiem dawnym Albercie (teraz to chyba Carrefour), i tam panie sa w porzadku. Zawsze mile, i lubie tam robic zakupy.

Wiesz co, też zauważyłam że w Marcpolu dobrze robi się zakupy bo Panie są miłe i nie wynika to z tego że MUSZĄ być miłe ale że naprawdę takie są.

konto usunięte

Temat: Pogromcy kasjerek.

Ja mam jedna panią "rodem z PRLu" ktora przerzuca towar nad czytnikiem i RZUCA go dalej.

Unikam jej jak ognia - zwłaszcza jak kupuję jajka :-).

Ciekawe ze jej jeszcze nikt nie zwrocil uwagi.

Następna dyskusja:

żywot kasjerek




Wyślij zaproszenie do