konto usunięte

Temat: palacze:-)

A wiecie, że są takie mądre i SKUTECZNE (koszt i zasady działania porównywalne do klimatyzacji) urządzenia do niwelowania substancji smolistych (szkodliwych, w tym zapachu i "mgiełki") z pomieszczeń ? Idealne do biura, korytarzy, palarni, sal konferencyjnych... Wagonów dla palących... etc... Trzeba kupić i używać,

Niby proste :). Tyle,że nie wszystko da się wyeliminować. Część "zapachu" zostaje na człowieku i idzie z tym ludkiem dalej :). Śmierdzi.

Temat: palacze:-)

Joanna Felicja B.:
A wiecie, że są takie mądre i SKUTECZNE (koszt i zasady działania porównywalne do klimatyzacji) urządzenia do niwelowania substancji smolistych (szkodliwych, w tym zapachu i "mgiełki") z pomieszczeń ? Idealne do biura, korytarzy, palarni, sal konferencyjnych... Wagonów dla palących... etc... Trzeba kupić i używać,

Niby proste :). Tyle,że nie wszystko da się wyeliminować. Część "zapachu" zostaje na człowieku i idzie z tym ludkiem dalej :). Śmierdzi.

Ano zawsze trochę śmierdzi. Ale najbardziej jeśli się dłuższy czas przebywa w zamkniętym, niewentylowanym pomieszczeniu, w którym się pali - właśnie coponiektóre puby, palarnie... Wejdź do dobrego hotelu i znajdź lobby bar - w 99% podział na część dla palących i niepalących jest bardzo umowny, a granica przebiega w powietrzu - i może być tak, że dwa stoliki dalej i w recepcji już nie czuć dymu - czyli da się.

Nie za często jeżdżę komunikacją miejską, ale z doświadczenia wiem, że około 50% pasażerów popołudniami również śmierdzi. A sporo już rano. A część tak, że "zapach" z popielniczki to przy tym cymes i perfuma ;-)

Im bym zakazał wychodzić z domu. A w mieszkaniu należałoby ich odciąć od wentylacji grawitacyjnej, żeby nie szło do sąsiadów z góry. Okna zamurować...

Ale... Czy to by nie powiększyło problemu ??? To może też na Kamczatkę ? ;-)
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: palacze:-)

Cześć Felicjo i pozostali, którzy uczestniczą w dyskusji.
Joanna Felicja B.:

Czyli lepiej milczeć i wdychać smród. To lepsze niż tracenie nerwów
Jestem za zakazem. Ale zakaz to początek. To czy się akcja powiedzie zależy m.in. od Ciebie, Kasi, Kolwaskiego i mnie. Jeśli nie będzie reakcji, będziemy mieli kolejny martwy przepis.

Zgadzam się z Tobą, że jeżeli nie będziemy reagować na palenie, mimo zakazu, to zafundujemy sobie kolejny, martwy przepis.
I masz rację, że jednym ze sposobów egzekwowania zakazu jest pokazanie, że inni o tym wiedzą, że chcą, żeby on był skuteczny i uprzykrzanie życia tym, co łamią ten zakaz.
Mam nadzieję, że nie pozostaniemy tylko my na placu boju, że inni, np. Kasia, też będzie aktywnie przeszkadzać palaczom, a nasze grono się powiększy.

No niestety, nie żyję w głuszy (tam pewnie przeszkadzałoby mi wycie wilków w nocy ;-)))

Zanim wejdzie skuteczny przepis o zakazie palenia i kilka innych ograniczających zatrucie powietrza, to wilki chyba wymrą ;) Może jednak pomyśl o tej głuszy? :) Jest świetna...

Pozdrawiam serdecznie ;)
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: palacze:-)

Dariusz T.:


Nie za często jeżdżę komunikacją miejską, ale z doświadczenia wiem, że około 50% pasażerów popołudniami również śmierdzi. A sporo już rano. A część tak, że "zapach" z popielniczki to przy tym cymes i perfuma ;-)

Darku, coś w tym jest, że niektórzy specyficznie pachną....Być może nie do wszystkich mieszkań dochodzi woda. Nie wiem, nie śledziłem. :-) To chyba temat na kolejną dyskusję, tyle, że tu prawo chyba będzie bezsilne...
A myślałem, że tylko ja to dostrzegłem i mi to przeszkadza, i że
jestem dziwny.
Już mi lżej :)
PozdrawiamJacek W. edytował(a) ten post dnia 03.09.08 o godzinie 23:12

Temat: palacze:-)

Jacek W.:
Zanim wejdzie skuteczny przepis o zakazie palenia i kilka innych ograniczających zatrucie powietrza, to wilki chyba wymrą ;) Może jednak pomyśl o tej głuszy? :) Jest świetna...

Z tego, co wiem przepis już wszedł, chyba zaraz skończy się vacatio legis. Ale mogę się mylić, nie dotyczy mnie bezpośrednio więc nie śledzę tego.
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: palacze:-)

18.09. zacznie obowiązywać przepis zakazujący palenia POD PRZYSTANKOWĄ WIATĄ, zielono-białe naklejki są już na większości wiat w Warszawie, miejmy jednak na względzie, że na prawie połowie przystanków autobusowych i tramwajowych wiat nie ma, a poza nimi na przystankach palić będzie wolno, jak dotąd. Pozostaje kwestia koltury palaczy.
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: palacze:-)

Tomku,
poruszyłeś niezmiernie ważną kwestię - przystanków bez wiat, których jest multum w Warszawie (ha, ha, stolicy jednego z krajów wszechopiekuńczej Unii).

Jak już wspomniałem, sporadycznie korzystam z dóbr komunikacji miejskiej, ale dziś byłem zmuszony. Stałem więc sobie na przystanku tramwajowym przy Dworcu Wileńskim. Jeśli znacie to miejsce, to, na pewno wiecie, że nie ma tam zbyt wiele miejsca, zwłaszcza, jeśli jest tam spory tłok. Nie ma też żadnych wiat, daszków itp (!!!!).
No i stał tam sobie młody człowiek z dziewczyną. On palił, ona nie. On starał się kulturalnie dmuchać dymkiem w inną stronę niż twarz jego dziewczyny, ale złośliwy wiaterek zmieniał kierunek paskudnych produktów spalania na twarz tej dziewczyny, innych pasażerów, w tym na mnie. Szlag mnie trafiał, ale nie mogłem zmienić miejsca, bo zadeptałbym innych oczekujących na tramwaj.

No właśnie, czy wchodzące niedługo przepisy o zakazie palenia będą dotyczyły takich przypadków?Jacek W. edytował(a) ten post dnia 05.09.08 o godzinie 00:19
Ewa P.

Ewa P. muzykolog, muzyk,
dziennikarz,
impresario,
muzykofil

Temat: palacze:-)

nie wiem czy przepisy dotyczą całej Polski ale wiele miast już je wprowadziło. W Poznaniu już 2 lata temu można było dostać mandat za palenie na przystanku.
Irmina Baranek

Irmina Baranek Już wiem, że nic nie
wiem. Szkoda - dla
wszystkich. Przed...

Temat: palacze:-)

wszędzie można dostać mandat.. nawet w mojej dziurze...
a ja pale.. papierochy.. i śmierdzę...

tyle że.. zawsze pytam czy mogę.. a jak nie mogę to nie pale.. i kurde bez sensu, że palę.. w sumie...
i też mnie wkurzają na max tacy pod tymi przystankami.. albo jak jem obiad gdzieś.. albo kawę piję...

knajpy powinny albo zrobić wentylację ( ale porządną) albo zakazać palić całkowicie...

cholera co ja gadam palacze ( moje pokrewne dusze mnie zamordują ),ale tak powinno być....

z drugiej strony.. to chyba dyskryminacja...... szczególnie przy np: alkoholu...
powiedzmy, że jestem AA ( no już nie jestem to pierwsze A bo widać mnie;) i nagle ktoś obok przy stoliku przy mnie pije wódkę.. no.. hallo!!! ja sobie nie życzę!!

odwieczny spór:)
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: palacze:-)

Jacek W.:
No właśnie, czy wchodzące niedługo przepisy o zakazie palenia będą dotyczyły takich przypadków?
Zmartwię Cię, ale nie - palić nie będzie można bez narażenia się na dostanie mandatu od 18.09 (vacatio legis od 18.08) tylko, wyłącznie i jedynie pod wiatą, metr od niej z wiatrem można będzie palić papierosa, i zasmrodzić całą wiatę i wszystkich w niej oczekujących na środek transportu, na przystankach bez wiaty będzie można palić bez żadnych ograniczeń. Jak palacz to cham...
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: palacze:-)

Irmina Baranek:
powiedzmy, że jestem AA ( no już nie jestem to pierwsze A bo widać mnie;) i nagle ktoś obok przy stoliku przy mnie pije wódkę.. no.. hallo!!! ja sobie nie życzę!!

Irmino, to jest złe porównanie.

Palacz na przystanku truje dymem Ciebie i wszystkich obok fizycznie bez względu na to, czy na niego patrzysz, czy nie, powoduje, że Wasze ubrania śmierdzą papierosami, a taki pijący wódkę nawet obok stolika anonimowych alkoholików w knajpie nikogo organoleptycznie ani fizycznie nie truje, może to robić tylko psychicznie i wystarczy na niego nie patrzeć.

Ja na przykład chodzę w miejsca, gdzie się pije piwo, wódkę i pali papierosy, jak puby, knajpy, tawerny, jednak zawsze siadam w nich tak, żeby nikt mi bezpośrednio w twarz nie dymił, wracam do domu to wyrzucam noszoną koszulę do kosza z brudami, bo śmierdzi od dymu, nie od wyziewów pitego piwa czy wódki, jednak nie mam zamiaru jechać do pracy i tam śmierdzieć dymem papierosowym przez jakiegoś palacza, który zapalił papierosa pod wiatą, od 18.09. mam zamiar KULTURALNIE egzekwować zakaz palenia pod wiatą, a także będę się starał wpływać na palaczy tak, żeby ustawiali się tak, żeby ta strefa była rzeczywiście wolna od dymu.

konto usunięte

Temat: palacze:-)

mam zamiar KULTURALNIE egzekwować zakaz palenia pod wiatą, a także będę się starał wpływać na palaczy tak, żeby ustawiali się tak, żeby ta strefa była rzeczywiście wolna od dymu.

o i tak jest fajnie :)
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: palacze:-)

Tomasz "Tomik" M.:
>
Palacz na przystanku truje dymem Ciebie i wszystkich obok fizycznie bez względu na to, czy na niego patrzysz, czy nie, powoduje, że Wasze ubrania śmierdzą papierosami, a taki pijący wódkę nawet obok stolika anonimowych alkoholików w knajpie nikogo organoleptycznie ani fizycznie nie truje, może to robić tylko psychicznie i wystarczy na niego nie patrzeć.


Zgadzam się całkowicie.
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: palacze:-)

Miło mi, że się ze mną zgadzacie, po raz pierwszy ktoś z palaczy zgadza się z moim restrykcyjnym spojrzeniem na tę sprawę.

konto usunięte

Temat: palacze:-)

Tomasz "Tomik" M.:
Miło mi, że się ze mną zgadzacie, po raz pierwszy ktoś z palaczy zgadza się z moim restrykcyjnym spojrzeniem na tę sprawę.

Hm, kolega Jacek zdaje sie nie pali. Ja na pewno nie pale (nic mi o innym stanie nie wiadomo ;). A restrykcyjne podejście...Czy ja wiem, czy restrykcyjne? Normalne :)
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: palacze:-)

Joanna Felicja B.:
Tomasz "Tomik" M.:
Miło mi, że się ze mną zgadzacie, po raz pierwszy ktoś z palaczy zgadza się z moim restrykcyjnym spojrzeniem na tę sprawę.

Hm, kolega Jacek zdaje sie nie pali. Ja na pewno nie pale (nic mi o innym stanie nie wiadomo ;). A restrykcyjne podejście...Czy ja wiem, czy restrykcyjne? Normalne :)

Zgadza się, nie palę.

I zgadzam się Felicjo, że to co Tomek napisał wcale nie jest restrykcyjne, lecz normalne :)

konto usunięte

Temat: palacze:-)

I zgadzam się Felicjo, że to co Tomek napisał wcale nie jest restrykcyjne, lecz normalne :)

hehe, chyba, że zacznie się biegać z takim długim kijem i "kulturalnie" prosić ;)))
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: palacze:-)

Joanna Felicja B.:
I zgadzam się Felicjo, że to co Tomek napisał wcale nie jest restrykcyjne, lecz normalne :)

hehe, chyba, że zacznie się biegać z takim długim kijem i "kulturalnie" prosić ;)))

Kiedyś widziałem taką popielniczkę, która jak "wyczuła" dym papierosowy, to zaczynała paskudnie "kaszleć". To był taki kaszel, że dusiło od samego słuchania. Idąc tym tokiem myślowym może wyposażmy się w takie urządzonka, które będą "kaszlały" jak duszący się palacz. I wtedy jak ktoś zatruwa nam powietrze dymkiem, to włączymy sobie taki kaszelek, staniemy przy palaczu i niech dźwięk kaszlaka wpada mu w uszy tak jak nam w płuca jego dymek.

Będzie to troszkę mniejsze od kija ;). Co ty na to ? :)

konto usunięte

Temat: palacze:-)

ja też takie coś gdzieś widziałam, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć gdzie...może gdzieś na Zachodzie. a Ty gdzie miałeś przyjemność?
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: palacze:-)

Aha, to na zgodzenie się palacza z moim zdaniem muszę jeszcze poczekać :))

Przepraszam Was serdecznie za takie posądzenie.

Pozdrawiam

Następna dyskusja:

Palacze w pracy




Wyślij zaproszenie do