Temat: Kurs podrywu, czyli jak uwodzić dziewczyny
Proszę uprzejmie, za pozwoleniem kolegi :))
LOLITKA
Nazwa łacińska: Pedofilus boginae
Typ: kobieta nastoletnia
Wygląd: słodki, niewinnie wyglądający aniołeczek, któremu wyrosło co nie co to tu, to tam... tylko w głowie bez zmian.
Jak poderwać: Lolitki szukają starszych od siebie, więc jak masz mniej lat od nich to odpadasz. Im bardziej jesteś starszy tym lepiej, chociaż bez przesady! Przynajmniej 10-15 lat powinno wystarczyć. Poderwać można Lolitki nie tylko pod szkołą podstawową czy gimnazjum. Często można je spotkać w dużych centrach handlowych, najczęściej po 3-4 sztuki skupione w jednym stadzie. Poderwiesz na kasę (wtedy kiedy ostentacyjnie będziesz się z nią obnosił, oczywiście w centrum handlowym, bo obnoszenie się na ulicy grozi oberwaniem w ryj i utratą kasy), na uśmiech, na "oczko" ( ). Lolitka jest typem kobiety nieukształtowanej umysłowo i żądnej wrażeń w tak młodym wieku, więc da się zaprosić wszędzie i wszystko zrobi co będziesz chciał. Jeżeli zechcesz, żeby zatańczyła na środku ulicy... zatańczy! Może nie od razu, ale po lekkiej tresurce...
Jak zagadać: nie trzeba się zbytnio wysilać, aby zarwać Lolitkę. Kilka słodkich słówek i już będzie mokra, np: ładna jesteś; fajnie się ruszasz; obserwuję cię od kilku minut, podobasz mi się (UWAGA! zagaduj jedną Lolitkę i to najlepiej na osobności, bo po jaką cholerę potrzebne Ci aż 4 Lolitki naraz?)
Plusy znajomości: - zrobi dla Ciebie wszystko
- uwierzy we wszystko co jej powiesz
- znowu poczujesz się młodszy o kilka(naście) lat
- otworzy przed Tobą... się.
Minusy znajomości: - jeżeli coś pójdzie nie tak, to niestety, ale musisz się liczyć z niezbyt miłym poszerzeniem odbytu.
- jeżeli będziesz chciał ją wziąć za żonę, to po pierwsze musisz czekać, aż osiągnie odpowiedni, prawny wiek, a po drugie... teściowa.
SPORTSMENKA
Nazwa łacińska: Atletica femina
Wiek: od lat najmłodszych do 35-40
Wygląd: dobrze zbudowana, zgrabna, silna fizycznie dziewoja, która występuje przed milionami ludzi w kusym stroju (penisistka lub pływaczka) albo zapięta po łeb po szyję (florecistka lub szachistka).
Jak poderwać: oczywiście interesuje Cię tylko grupa Sportsmenek powyżej 18 roku życia, gdyż dziewczynek zarywać nie wolno, a jak zarywać Lolitki napisałem wyżej. Przede wszystkim musisz kochać sport. Bez tego odpadasz w przedbiegach. Musisz się liczyć też z tym, że Sportsmenka najpierw będzie kochać to co robi, a później dopiero Ciebie. Ale możesz to zmienić! Musisz mieć tylko jedną rzecz... kondycję! Bez niej nie masz żadnych szans. Sportsmenek jest masa, każda inna, łączy je tylko jedna rzecz - aktywność fizyczna. Jakie są najlepsze? Które grupy Sportsmenek wybrać? Gimnastyczki - jeżeli widziałeś kiedyś w TV występy gimnastyczek, to zauważyłeś pewnie co one i gdzie potrafią sobie zarzucić. Łyżwiarki figurowe - to samo co gimnastyczki, tylko, że na śliskiej tafli. Penisistki - już sama nazwa wiele mówi o tej grupie Sportsmenek. Siatkarki - wysokie, długonogie boginie, które skaczą ponad chmury... czego chcieć więcej?
A jakie grupy Sportsmenek omijać szerokim łukiem? Szachistki - inteligentne kobiety do kwadratu, poza tym to najagresywniejszy sport świata, a dostać takim szachem w zęby to gorzej niż dostać w ryj od boksera. Bokserki, judoczki, zapaśniczki, karateczki, kickbokserki, sztangistki - no chyba, że jesteś masochistą i lubisz być poniżany, bity i rzucany. Piłkarki - krzywe nogi i po cholere Ci w domu ktoś, kto zna się na piłce lepiej niż Ty? (UWAGA!!! Omijaj szerokim łukiem wszystkie grupy sportsmenek z byłego NRD, żebyś przy bliższym spotkaniu nie natknął się na przerost gruczołu krokowego, co może dla Ciebie zakończyć się szokiem i ewentualnie również śmiercią!).
Jak zagadać: na początku należy się ubrać na sportowo (ale nie w dres!!!), wziąć osprzęt (np. rakietę tenisową i piłeczki) i iść spotkać się na korcie ze swoją wybranką. Zagadać można tak: cześć, masz chwilkę? Wiesz, ostatnio intensywnie trenuję, lecz nie miałem jeszcze przyjemności zagrać z taką uroczą dziewczyną (Sportsmenka jest kobietą, więc łyknie komplement). Chciałbym, jeżeli zechcesz oczywiście, żebyś mogła mnie poduczyć backhendu, bo z tym mam problem (na końcu się ładnie uśmiechnij!). To powinno zadziałać! Nawet kiedy po raz pierwszy grasz w tenisa i z tym intensywnym trenowaniem tego pięknego sportu przesadziłeś, bo jedyny sport jaki trenujesz to Fifa na kompie, nie przejmuj się! Trenerka wszystko zniesie i z uśmiechem wytłumaczy i pokaże (a przy okazji będzie kontakt dotykowy, gdyż pokaże Ci jak trzymać odpowiednio rakietę) o co w tym wszystkim chodzi. (UWAGA! Wersja dla zaawansowanych! Możesz udać kontuzję np. kostki, wtedy Penisistka pomoże Ci zejść z kortu i opatrzy bolesną kontuzję... a od kostki do rakietki i piłeczek juz tak niedaleko).
Plusy znajomości: - aktywna fizycznie nie tylko na placu boju, ale również w łózku (UWAGA! Kochając się z kobietą uprawiającą curling, podgrzewaj co jakiś czas łóżko, aby stopić odpowiednią ilość lodu zalegająca w zakamarkach ukochanej)
- w przyszłości możliwość bycia z kobietą sukcesu (zdjęcia, telewizja, wywiady, wizyty w zakładach pracy). Dlatego jeżeli zdecydujesz się na Sportsmenke, kieruj się w stronę Penisistek!
Minusy znajomości: - częste wyjazdy ukochanej na zgrupowania, obozy czy mistrzostwa
- kontuzje, których możesz się nabawić podczas uciech ze swoją ukochaną
- wspomnianie już Sportsmenki z byłego NRD
- jeżeli masz plany małżeńskie - teściowa.
a już niedługo kolejne kobiety i kolejne porady jak poderwać, żeby zarwać!