Temat: Kretyni za kółkiem
Monika L.:
Krzysztof K.:
Generalnie są trzy kategorie kierowców:
1. Debile którzy pędzą szybciej, niz ja
2. Ciamajdy, które wloka sie wolniej, niz ja
3. Ja.
Hehehe! Jeśli powiem, że się z Panem zgadzam, to będzie znaczyło, że należę do debili lub ciamajd, albo, że stanowię czwartą kategorię - ja(2), co chyba jednak znaczyłoby, że się z Panem nie zgadzam, bo w takim razie istnieją cztery kategorie... Uffff, pogubiłam się. Powiem po prostu, że mam podobne odczucia. Pewnie podpisaliby się pod tym wszyscy kierowcy, którzy uważają, że jeżdżą dobrze (czyli wszyscy).
Kiedyś już na GL o tym pisałem, ale do pasji doprowadza mnie dwie kategorie kierowców:
1. Pier...ny pokrzywdzony: jeżeli próbujemy zmienić pas, osoba jadąca hen daleko z tyłu tym pasem, na który chcemy wjechać nagle przyspiesza, hebluje swoje biedne pojaździątko do granic możliwości, trąbi, świeci długimi i macha łapami, pokazując nam, jak wieką krzywdę jej zrobiliśmy.
2. Je...ny ostrożny: kiedy spieszymy się do pracy, jedzie przed nami, trzyma się środka drogi, więc trudno go wyprzedzić, ledwo się turla, przed skrzyżowaniami z sygnalizacją świetlną, zamiast - widząc zielone światło - przyspieszyć, on zwalnia, prawie się zatrzymuje, bo może będzie żółte i będzie mógł się zatrzymać, a jak wykonuje tak samobójczy manewr, jak skręt w prawo przy zielonej strzałce, ma przyjemny zwyczaj w połowie skrętu, mimo, że drogą, w którą skręca nikt nie jedzie, dać gwałtownie po hamulcach. Tak na wszelki wypadek. Bardzo ułatwia to wjechanie mu w tyłek, zwłaszcza, kiedy spojrzymy w momencie skrętu w lewo, czy stamtąd nic nie nadjeżdża. Nie wyprzedzi roweru, jeżeli miałby zbliżyć się do ciągłej linii, albo kiedy z przeciwka nadjeżdża drugi rower. Ostrożny jest też zwykle uprzejmy i wpuszcza wszystkich, którzy chcą wjechać przed niego z podporządkowanych.
Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 16.07.07 o godzinie 12:16