Temat: Gusta muzyczne "sąsiadów"

Witam,

Wszyscy zyjemy w tolerancyjnym spoleczenstwie, wspinamy sie na wyzyny ludzkich mozliwosci i obce nam sa konflikty o cudze przyzwyczajenia.

Riiiight.

Osobiscie jestem fanem muzyki rockowej, jazzu, klasyki i szczerze nie lubie techno i form pochodnych. Kiedy mam ochote posluchac sobie muzyki, biore sluchawki i sie odcinam od swiata. Slucham SOBIE muzyki.

Za to technofani, przynajmniej w mojej okolicy, lubia, wrecz kochaja dzielic sie swoimi ulubonymi dzwiekami z otoczeniem.

W efekcie w niedziele o 7 rano slucham czegos, co przywodzi mi na mysl remont drogi. I nici ze spanka slodkiego.

Jak znam zycie, to zjawisko to dotyczy nie tylko techno, ale kazdego rodzaju dzwieku, ktory mozna wydobyc z jakiegokolwiek zestawu stereo.

Czy Was nie wkurza przymusowe uczestnictwo w koncertach sasiadow?

konto usunięte

Temat: Gusta muzyczne "sąsiadów"

Nie, nie wkurza, bo sama słucham dosyć głośno. Fakt nie o 7 rano. O tej porze tylko radio szeptem sobie pobrzmiewa.
Bardziej wqurza mnie głośne słuchanie techniawy przez słuchawki w auobusie bądź pociągu. To bardziej działa mi na nerwy. A jeszcze bardziej działają mi na nerwy wszelkie kłutnie sąsiedzkie np. o 1 lub 2 w nocy.. bycie obudzonym jakimś rykiem jest irytujące.

konto usunięte

Temat: Gusta muzyczne "sąsiadów"

Ja jak słucham muzyki to zawsze myślę czy sąsiad ją usłyszy. Nastawiam tak aby nic nie słyszał (albo tak mi się tylko wydaje). Nie chcę zakłócać komuś spokoju we własnym mieszkaniu i tego też oczekuję od innych.

Temat: Gusta muzyczne "sąsiadów"

muzyka muzyką ale 'slodkie'dzwieki wiertarki rano w niedziele albo codziennie od 18:00 do nocy? To jest czadziorek....
Co prawda pamietam jak w poprzednim mieszkaniu sasiedzi wielbiciele piosenki 'All around the world' (to takie coś w stylu 'ync ync' z refrenem 'nananana') - potrafili puszczac ja w weekendy od rana do wieczora na maxa....
mysle, ze nawet zagorzaly fan tego zes[polu mogl zaczac nienawidziec 'nananananaaaaa'.
Joanna Z.

Joanna Z. senior project
manager, mama
Tygrysa

Temat: Gusta muzyczne "sąsiadów"

Tia przez sąsiada na samą myśl o piosence Chałupy.....dostaję dreszczy. w każde wakacje (od 4 lat) w weekend stawia nagraną tylko tę piosenkę na parapecie na full i idzie do ogródka się relaksować.... potrafi tak od 6 rano!!!!!!!!!

Temat: Gusta muzyczne "sąsiadów"

Slodkie maluchy innego sasiada potrafily caly weekend, z dwoma 4-godzinnymi przerwami na spanie, sluchac piosenek pokroju "ogorek" czy "pieski dwa". Czasami w wersji "live'... trauma na cale zycie, powiadam Wam :)

Następna dyskusja:

Muzyczne gusta




Wyślij zaproszenie do