konto usunięte

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

... to pytanie mnie dobija , gdy słyszę je, jadąc zatłoczonym, autobusem, wciśnięty między rurkę, a fotel przy oknie, gdy ktoś na dodatek drapie mnie po twarzy jakimiś końcowkami pasków czy sprzączek od plecak, który nie miał czasu zdjąć ... i czy dodałem, żę to wszystko w piątek rano. koszmar. !@#$%

wtedy właśnie zastanawiam się ... "czy ja naprawdę lubię swoją pracę?" :-?

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

Opowieści autobusowe można by w nieskończoność...

Chociażby z ostatniego tygodnia. W zatloczonym miejskim słychać jakieś głośne przeprosiny, czy nic się pani nie stało itp. itd. (trudno nie zwrócić na to uwagi), po chwili (w tym samym miejscu!) młoda kobieta pyta rozwaloną na 2 siedzeniach 60-tkę, czy mogłaby koło niej usiąść.
- Nie, proszę panią, bo ja mam jajka!
- Ale widzi pani, ja jestem w ósmym miesiącu ciąży...
- Ależ oczywiście, że może pani usiąść! Czemu pani od razu nie mówi, że jest pani w ciąży?!

To nic, że masz brzuch jak.... w ósmym miesiącu ciąży. Musisz powiedzieć!
Przemek Petryszyn

Przemek Petryszyn Producent /
Pełnomocnik
Właściciela, RDF -
Film rysunko...

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

a pamiętacie jak się krzywo gapili w autobusie jak ktoś przez
komórkę rozmawiał ?

konto usunięte

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

Przemek P.:
a pamiętacie jak się krzywo gapili w autobusie jak ktoś przez
komórkę rozmawiał ?
Ja tam się nadal krzywo gapię. Intymne często sprawy, wydzwaniające setki bzdurnych melodyjek - to najbardziej wkurzające. W ciągu tygodnia jeżdżę tylko tramwajami, bo dziesięć razy szybciej - a w tramwajach - wiadomo, poziom decybeli znaczny. Ciągle słychać: "Jadę! Tramwajem! Tak, mam ten mocz do badania! Cooo? Gdzie poszedł? A to sk...! Jak jeszcze raz pójdzie do tej k... to weź mu przypier..." albo:
"Pani Zosiu! Halooooo....halooooo! Pani Zosiu! Pani weźnie te szmate i wsadzi jom do schowka, klejentka wczora się skarżyła"
tudzież: "Mama! Maaaamaaaa! Co mama mówi, że mama nie słyszy? MAMAAAAAAAAA!"
Bardzo tez lubię młodych, zakochanych dresów. Nie kropkuję, bo tak lepiej wygląda:
"No, ta, bende. Co, kurwa, późno? Weź, mnie kurwa nie wkurwiaj, młoda. No, kurwa, na romantyczny film te bilety kupiłem. A skąd mam kurwa wiedzieć? Nie wiem, z jakimś tam co ty lubisz kurwa aktorem. A chuj! Weź spierdalaj, kurwa, zara bende."

Kurtyna.
A nie - jeszcze są biznesmeni :) Ale o tem potem.

konto usunięte

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

Oooo tak ... "durne" melodyjki w telefonach też dają się w znaki.

Przekonałem się, że "Nokia tune" to jednak arcydzieło muzyczne w porównaniu z niektórymi innymi sygnałami w telefonach. :-)

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

Tatiana S.:
Przemek P.:
a pamiętacie jak się krzywo gapili w autobusie jak ktoś przez
komórkę rozmawiał ?
Ja tam się nadal krzywo gapię. Intymne często sprawy, wydzwaniające setki bzdurnych melodyjek - to najbardziej wkurzające. W ciągu tygodnia jeżdżę tylko tramwajami, bo dziesięć razy szybciej - a w tramwajach - wiadomo, poziom decybeli znaczny. Ciągle słychać: "Jadę! Tramwajem! Tak, mam ten mocz do badania! Cooo? Gdzie poszedł? A to sk...! Jak jeszcze raz pójdzie do tej k... to weź mu przypier..." albo:
"Pani Zosiu! Halooooo....halooooo! Pani Zosiu! Pani weźnie te szmate i wsadzi jom do schowka, klejentka wczora się skarżyła"
tudzież: "Mama! Maaaamaaaa! Co mama mówi, że mama nie słyszy? MAMAAAAAAAAA!"
Bardzo tez lubię młodych, zakochanych dresów. Nie kropkuję, bo tak lepiej wygląda:
"No, ta, bende. Co, kurwa, późno? Weź, mnie kurwa nie wkurwiaj, młoda. No, kurwa, na romantyczny film te bilety kupiłem. A skąd mam kurwa wiedzieć? Nie wiem, z jakimś tam co ty lubisz kurwa aktorem. A chuj! Weź spierdalaj, kurwa, zara bende."

Kurtyna.
A nie - jeszcze są biznesmeni :) Ale o tem potem.


Takie rozmowy to na żywca idą, komórka zbędna.
Nie ma to jak posłuchać jakie kto sobie rajstopy kupił :/
Dlatego do niedawna nie wsiadałam do autobusu bez słuchawek z muzą na uszach.

konto usunięte

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

Artur R.:
... to pytanie mnie dobija , gdy słyszę je, jadąc zatłoczonym, autobusem, wciśnięty między rurkę, a fotel przy oknie, gdy ktoś na dodatek drapie mnie po twarzy jakimiś końcowkami pasków czy sprzączek od plecak, który nie miał czasu zdjąć ... i czy dodałem, żę to wszystko w piątek rano. koszmar. !@#$%

wtedy właśnie zastanawiam się ... "czy ja naprawdę lubię swoją pracę?" :-?


To przerzuc sie na hulajnoge, dobry dla zdrowia:>>>>>

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

I pewnie będzie jechał nieistniejącą ścieżką rowerową ;)

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

Artur R.:
Oooo tak ... "durne" melodyjki w telefonach też dają się w znaki.

Przekonałem się, że "Nokia tune" to jednak arcydzieło muzyczne w porównaniu z niektórymi innymi sygnałami w telefonach. :-)
---
Nienawidzę dźwięku NOKIA TUNE!!!:)

konto usunięte

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

Joanna P.:
Artur R.:
Oooo tak ... "durne" melodyjki w telefonach też dają się w znaki.

Przekonałem się, że "Nokia tune" to jednak arcydzieło muzyczne w porównaniu z niektórymi innymi sygnałami w telefonach. :-)
---
Nienawidzę dźwięku NOKIA TUNE!!!:)
nie jesteś sama w tej nienawiści :D:D:D

konto usunięte

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

Tatiana S.:
Przemek P.:
a pamiętacie jak się krzywo gapili w autobusie jak ktoś przez
komórkę rozmawiał ?
Ja tam się nadal krzywo gapię. Intymne często sprawy, wydzwaniające setki bzdurnych melodyjek - to najbardziej wkurzające. W ciągu tygodnia jeżdżę tylko tramwajami, bo dziesięć razy szybciej - a w tramwajach - wiadomo, poziom decybeli znaczny. Ciągle słychać: "Jadę! Tramwajem! Tak, mam ten mocz do badania! Cooo? Gdzie poszedł? A to sk...! Jak jeszcze raz pójdzie do tej k... to weź mu przypier..." albo:
"Pani Zosiu! Halooooo....halooooo! Pani Zosiu! Pani weźnie te szmate i wsadzi jom do schowka, klejentka wczora się skarżyła"
tudzież: "Mama! Maaaamaaaa! Co mama mówi, że mama nie słyszy? MAMAAAAAAAAA!"
Bardzo tez lubię młodych, zakochanych dresów. Nie kropkuję, bo tak lepiej wygląda:
"No, ta, bende. Co, kurwa, późno? Weź, mnie kurwa nie wkurwiaj, młoda. No, kurwa, na romantyczny film te bilety kupiłem. A skąd mam kurwa wiedzieć? Nie wiem, z jakimś tam co ty lubisz kurwa aktorem. A chuj! Weź spierdalaj, kurwa, zara bende."

Kurtyna.
A nie - jeszcze są biznesmeni :) Ale o tem potem.

HAHAHA REWELACJA !

Ale sie uchachalem :) ale co racja to racja, ja sporo korzystam, czesto potrzebuje odebrac ale bez vibracji ani rusz :)

pozdrowka

konto usunięte

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

A mnie najbardziej wkurzają "babcie autobusowe"...To już historia sama w sobie.Autobus staje,na przystanku potencjalna babcia-obowiazkowo o rozmiarze zajmującym dwa miesca,z jakimiś siatami i najlepeij z parasolką,tudzież z laską.Drzwi się otwierają i oczywiście co z tego,że ludzie chcą wysiasć-PRZECIEŻ JA MUSZE WIĄŚĆ!!!Jak już się przeciśnie od razu włącza lokalizator-gdzie jest wolne miejsce a jak już namierzy podwija kiecę,zbiera torby(to nic że walą innych jak biegnie) i leci jak za swoich najlepszych czasów.
Gorzej jest jeśli okąze sie,że ktoś przycupnął na tym miejscu wcześniej niż ona dobiegła(pomijam ewenemety które potrafią wtedy ryczeć,że to miejsce już było zajęte,że ona pierwsza była-btw kiedyś jakiś koleś,który sobie klapnął wcześniej odpwoeidział,że nie widział żeby ktoś tu siedział i że nie widzi też żeby było podpisane,założył słuchawki a baba przez kilka przystanków przeżywała i sapała tam nad nim).Jeśli się nie upomnie,ze to jej miejsce to stoi nad głową,kiwa się,podpiera bezradnie laseczką i ojej jaka ja jestem słabiutka,ojej,mdleję...Oczywiście jakby poprzedni bieg ku wolnemu miejscu nie miał racji bytu.I jeśli się nie reaguje na jej sztuczki to specjalnie się obija tymi tobołami,niechcący wbija parasolkę/laskę.
Ja z natury jestem kulturalnę dziewczę i puszczam moherki na te ich upragnione miejsca,mimo że jadą np tylko jeden przystanek.
Ale kiedyś się wkurzyłam,bo sie zaczytałam i nie zauważyłam smoka ziejącego ogniem nad moją głowa i oprzytomnił mnie dopiero komentarz" co za chamska dziewucha" i jej tekst"jesteś chora?jak nie to wstań bo chcę usiąśc"(NAPRAWDE!)...I się wpieniłam i mówię,że nie wstanę bo miałam przeszczep rzepki w kolanie i mam szynę teraz i nie mogę sie gibać w autobusie(swoją drogą jest coś takiego jak ten przeszczep i szyna w kolanie?) na co babsztyl mi odpowiedziała "no to co?A ja jestem stara" A ja a jakżeby"NO TO CO????" i babsko się zamknęło(pomijam oczywiscie sapanie nade mną przez całe dwa przystanki(Od Smyka do Centralnego bidulka wystać nie mogła)
Wojciech Ż.

Wojciech Ż. Projektant,
Kierownik Projektu;
PROZAP SP. z o.o.

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

Skoro jesteśmy w klimacie autobusowym, to co powiecie na temat tzw. "kanarów"...
Kiedyś miałem taką sytuację: wysiadam sobie najspokojniej w świecie z autobusu a tu na zewnątrz stoi jakaś gruba kreatura blokując drzwi i mówi "BILET DO KONTROLI!!" bez "proszę" czy coś w tym stylu...zaskoczył mnie i mu ten bilet dałem ale zastanawiam się czy ma taki prawo sprawdzać będąc na zewnątrz...(z całym szacunkiem dla ludzi wykonujących swą pracę)...

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

Joanna W.:
A mnie najbardziej wkurzają "babcie autobusowe"...To już historia sama w sobie.Autobus staje,na przystanku potencjalna babcia-obowiazkowo o rozmiarze zajmującym dwa miesca,z jakimiś siatami i najlepeij z parasolką,tudzież z laską.Drzwi się otwierają i oczywiście co z tego,że ludzie chcą wysiasć-PRZECIEŻ JA MUSZE WIĄŚĆ!!!Jak już się przeciśnie od razu włącza lokalizator-gdzie jest wolne miejsce a jak już namierzy podwija kiecę,zbiera torby(to nic że walą innych jak biegnie) i leci jak za swoich najlepszych czasów.
Gorzej jest jeśli okąze sie,że ktoś przycupnął na tym miejscu wcześniej niż ona dobiegła(pomijam ewenemety które potrafią wtedy ryczeć,że to miejsce już było zajęte,że ona pierwsza była-btw kiedyś jakiś koleś,który sobie klapnął wcześniej odpwoeidział,że nie widział żeby ktoś tu siedział i że nie widzi też żeby było podpisane,założył słuchawki a baba przez kilka przystanków przeżywała i sapała tam nad nim).Jeśli się nie upomnie,ze to jej miejsce to stoi nad głową,kiwa się,podpiera bezradnie laseczką i ojej jaka ja jestem słabiutka,ojej,mdleję...Oczywiście jakby poprzedni bieg ku wolnemu miejscu nie miał racji bytu.I jeśli się nie reaguje na jej sztuczki to specjalnie się obija tymi tobołami,niechcący wbija parasolkę/laskę.
Ja z natury jestem kulturalnę dziewczę i puszczam moherki na te ich upragnione miejsca,mimo że jadą np tylko jeden przystanek.
Ale kiedyś się wkurzyłam,bo sie zaczytałam i nie zauważyłam smoka ziejącego ogniem nad moją głowa i oprzytomnił mnie dopiero komentarz" co za chamska dziewucha" i jej tekst"jesteś chora?jak nie to wstań bo chcę usiąśc"(NAPRAWDE!)...I się wpieniłam i mówię,że nie wstanę bo miałam przeszczep rzepki w kolanie i mam szynę teraz i nie mogę sie gibać w autobusie(swoją drogą jest coś takiego jak ten przeszczep i szyna w kolanie?) na co babsztyl mi odpowiedziała "no to co?A ja jestem stara" A ja a jakżeby"NO TO CO????" i babsko się zamknęło(pomijam oczywiscie sapanie nade mną przez całe dwa przystanki(Od Smyka do Centralnego bidulka wystać nie mogła)


łącze się w bólu ...

konto usunięte

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

[author]Wojciech

konto usunięte

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

Artur R.:
... to pytanie mnie dobija , gdy słyszę je, jadąc zatłoczonym, autobusem, wciśnięty między rurkę, a fotel przy oknie, gdy ktoś na dodatek drapie mnie po twarzy jakimiś końcowkami pasków czy sprzączek od plecak, który nie miał czasu zdjąć ... i czy dodałem, żę to wszystko w piątek rano. koszmar. !@#$%

wtedy właśnie zastanawiam się ... "czy ja naprawdę lubię swoją pracę?" :-?
i co wyszło na to że jednak ją lubisz?
pozdrawiam.zatłoczona

konto usunięte

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

Joanna W.:
A mnie najbardziej wkurzają "babcie autobusowe"...To już historia sama w sobie.Autobus staje,na przystanku potencjalna babcia-obowiazkowo o rozmiarze zajmującym dwa miesca,z jakimiś siatami i najlepeij z parasolką,tudzież z laską.Drzwi się otwierają i oczywiście co z tego,że ludzie chcą wysiasć-PRZECIEŻ JA MUSZE WIĄŚĆ!!!Jak już się przeciśnie od razu włącza lokalizator-gdzie jest wolne miejsce a jak już namierzy podwija kiecę,zbiera torby(to nic że walą innych jak biegnie) i leci jak za swoich najlepszych czasów.
Gorzej jest jeśli okąze sie,że ktoś przycupnął na tym miejscu wcześniej niż ona dobiegła(pomijam ewenemety które potrafią wtedy ryczeć,że to miejsce już było zajęte,że ona pierwsza była-btw kiedyś jakiś koleś,który sobie klapnął wcześniej odpwoeidział,że nie widział żeby ktoś tu siedział i że nie widzi też żeby było podpisane,założył słuchawki a baba przez kilka przystanków przeżywała i sapała tam nad nim).Jeśli się nie upomnie,ze to jej miejsce to stoi nad głową,kiwa się,podpiera bezradnie laseczką i ojej jaka ja jestem słabiutka,ojej,mdleję...Oczywiście jakby poprzedni bieg ku wolnemu miejscu nie miał racji bytu.I jeśli się nie reaguje na jej sztuczki to specjalnie się obija tymi tobołami,niechcący wbija parasolkę/laskę.
Ja z natury jestem kulturalnę dziewczę i puszczam moherki na te ich upragnione miejsca,mimo że jadą np tylko jeden przystanek.
Ale kiedyś się wkurzyłam,bo sie zaczytałam i nie zauważyłam smoka ziejącego ogniem nad moją głowa i oprzytomnił mnie dopiero komentarz" co za chamska dziewucha" i jej tekst"jesteś chora?jak nie to wstań bo chcę usiąśc"(NAPRAWDE!)...I się wpieniłam i mówię,że nie wstanę bo miałam przeszczep rzepki w kolanie i mam szynę teraz i nie mogę sie gibać w autobusie(swoją drogą jest coś takiego jak ten przeszczep i szyna w kolanie?) na co babsztyl mi odpowiedziała "no to co?A ja jestem stara" A ja a jakżeby"NO TO CO????" i babsko się zamknęło(pomijam oczywiscie sapanie nade mną przez całe dwa przystanki(Od Smyka do Centralnego bidulka wystać nie mogła)

Gratuluję! Szczery podziw, że w ogóle wdałaś się w rozmowę.

Będąc w temacie miejskiej komunikacji, wkurza mnie:
1. Czekanie na wiecznie spóźnione tramwaje.
2. Jak już się nie spóźnia, to przyjeżdża za wcześnie i wtedy jestem jak Jones na 100 metrów.
3. Jak już ten wieśniak za kółkiem tramwaju widzi, że płuca wypluwam, coby zdążyć, to wspaniałomyślnie czeka aż dobiegnę do drzwi i z uśmiechem na ustach rusza...
4. I jeszcze tzw. motorniczy-kowboje. Uważają, że tramwaje to byki i starają się je ujeżdżać. W rezultacie można sobie bark wybić od gwałtownego hamowania i ruszania "z kopyta".

konto usunięte

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

I jeszcze mnie wkurzają muszki, które wlatują mi w nocy przez otwarte okno...

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

fakt muszki to poważny problem. radzę iść na piechotę :)
Łukasz M.

Łukasz M.
(Internet/E-Commerce
, zarządzanie
produktem)

Temat: czy Pan właśnie wysiada?

Miłosz S.:
fakt muszki to poważny problem. radzę iść na piechotę :)
albo zamknąć okno;)

Następna dyskusja:

Obłuda czy głupota




Wyślij zaproszenie do