konto usunięte
Temat: Być kobietą i mężczyzną zarazem według urzędu
W 1995 roku, przy okazji nabywania świadectw prywatyzacyjnych okazało się, że mam "kobiecy" PESEL (przedostatnia cyfra jest parzysta), mimo, że urodziłem się mężczyzną. Poszedłem więc wtedy do urzędu miejskiego, by poprawili mi PESEL (na "męski") i zrobili ze mnie urzędowo mężczyzną :). I to pani urzędniczka dokonała.W ubiegłym tygodniu poszedłem oddać, jak co roku, swój PIT w swoim urzędzie skarbowym w Poznaniu. Jakie było moje zdziwienie, że pani urzędniczka nie może przyjąć mojego PIT-u bo jestem mężczyzną, a ona ma w swoim komputerze, że jestem kobietą!!! Moje imię, nazwisko, adres i NIP się zgadza, tylko PESEL i płeć nie. Normalnie zwątpiłem w swoją męskość ;). Mieć na imię Paweł i być kobietą, w naszym kraju, przy takim bałaganie, to jest możliwe.
Okazało się, że dostali świeże dane z centrali w Warszawie. Zatem, według danych w urzędzie skarbowym w Poznaniu jestem oficjalnie mężczyzną, a w centrali w Warszawie - kobietą.
Zastanawiam się, czy gdy zostanę ojcem to załapię się na becikowe jako matka :))).