konto usunięte
Temat: Pociąg Moskwa-Warszawa. Rosjanie w T-shirtach, Polacy...
Zamarznięte drzwi do toalety, długie godziny w zimnych przedziałach - takie luksusy zafundował pasażerom ekspres Intercity z Moskwy do Warszawy. Polacy z zazdrością patrzyli pasażerów rosyjskich wagonów w tym samym pociągu, którzy bawili się w t-shirtach.Pan Marcin, kielczanin pracujący w Moskwie, długo nie zapomni podróży z wtorku na środę ekspresem Polonez z Moskwy do Warszawy.
Podróż trawa 20 godzin, ale już gdy wsiadł do pociągu podejrzewał, że nie będzie łatwo.
W przedziałach była 5 stopni Celsjusza. Nikt nie zdejmował kurtek i płaszczy. Pomyślałem, pociąg ruszy, to się rozgrzeje - opowiada kielczanin.
Ale się nie rozgrzał. - Po czterech godzinach temperatura skoczyła na jakieś plus 13! Próbowaliśmy się rozgrzać piwem, ale jak się okazało to był poważny błąd, bo nie można było dostać się do toalety, drzwi zamarzły - opowiada i dodaje. - Ale jak zobaczyliśmy, że w sąsiednim wagonie, kolei rosyjskich, jadącym w tym samym składzie pasażerowie chodzą sobie w T-shirtach, cieplutko, żartują, śpiewają, a my jak zesłańcy na Syberię, w kożuchach, to o mało nas szlag nie trafił.
Nawet jakby chcieli zagrzać się w rosyjskim wagonie to nie mogli, bo drzwi między wagonami też zamarzły, podobnie jak drzwi wyjściowe. - Te w Intercity takie nowoczesne mają, rozsuwane. Dawniej to by się takie drzwi na siłę otworzyło, tych się nie da. Pułapka - dodaje kielczanin. Okazuje się, że intercity wysyła na swoją najzimniejszą trasę wagony kompletnie niedostosowane do rosyjskich mrozów. Jak się okazuje fatalnymi warunkami ostatniego kursu nie jest zdziwiony Michał Jankowski, kierownik linii międzynarodowych Intercity. - Jak ten pociąg ruszał z Moskwy, było minus 32 stopnie. Skrajna sytuacja, nie można było tak szybko rozgrzać tych wagonów - tłumaczy z rozbrajającą szczerością.
- Ale rosyjskie wagony udało się rozgrzać - zauważamy.
- No tak, ale nasze nie są dostosowane to takich temperatur, bo są stare. Rosyjskie są całkiem innej konstrukcji, nowsze, nowocześniejsze. Oczywiście dążymy do tego, żeby wymienić wagony na takich trasach, ale w pierwszym rzędzie naprawiamy te, które mamy. Najważniejsza teraz jest większa liczba wagonów - tłumaczy Jankowski.
Nadziei na poprawę nie widać, więc lepiej zanim wybierzemy polski ekspres na trasie Moskwa - Warszawa sprawdźmy, czy temperatura na zewnątrz nie spadła poniżej minus 10 st. C albo wybierzmy rosyjski wagon.
Bilet w jedną stronę kosztuje 360 zł w trzyosobowym przedziale sypialnym lub 480 zł w przedziale dwuosobowym.