Grzegorz
Wasiluk
publicysta spraw
międzynarodowych,
szukam dodatkowej
prac...
Temat: Historia ZSRR i narodów Rosji w XX wieku
Ależ skądże! Nie ma dymu bez ognia. Teorie historiozoficzne (próbujące wykryć i wyjaśnić prawa kierujące historią na bardzo różnym poziomie warsztatowym) powstają nie bze przyczyny. Stale komuś służą. Spengler - niemieckim celom narodowym (bardziej adenauerowskim niż hitlerowskim), nasz Koneczny - endeckim i ultrakatolickim (dojrzał jednak na kilka lat przed śmiercią do dość wartościowych dzieł), Toynbee anglosocowi, Huntington anglosaskiej pysze i starotestamentowym monomaniom, prowadzącym amerykańskich najemników w różne kąty świata pod hasłem niesienia im doczesnego zbawienia krwią i żelazem (bolszewicy zmartwychwstali!). Bardzo ciekawe teorie historiozoficzne (Sołżenicyn, Budanow) nawiedziły Rosję. Ich nieskrywanym celem jest budować nową "ideę państwową" pod pokrywką "poszukiwania idei narodowej", co prez. Putin nazwał "pasjonującym sportem". Głosy rozsądku, ostrzegające przed "ciosaniem reszcie świata ideologicznych kołków na głowie" (określenie publicysty Jefima Gordona) milkną w obliczu wywołujących zawrót głowy perspektyw, jakie otwierają się przed wyznawcami takich teorii.Od siebie dodam: Ostrożnie obchodzić się z zapałkami nad wyschniętą wyobraźnią współczesnego świata!