Agnieszka B.

Agnieszka B. cosmopolitka ;-)

Temat: Sylwester we Włoszech

Witam wszystkich!:)
Czy ktoś może był kiedyś na Sylwestra we Włoszech? Chodzi mi raczej o imprezę w jakieś restauracji- co podają do jedzenia i picia?
Ja wybieram się właśnie do Italii - mamy ze znajomymi iśc na jakąś imprezę do restauracji. Z tego, co na razie wiemy, to mają być:
- przystawki
- dwa pierwsze dania
- dwa drugie dania
- deser
- wino i szampan
O wódce oczywiście ani słowa, bo Włosi wódki nie piją, no może to ich limoncello albo grappę;-)
Generalnie- mamy nadzieję, że bawią się tak samo jak my, no tyle tylko, że bez bardziej procentowego alkoholu ;-)
Mam nadzieję, że sylwester trwa prawie do rana a nie jak ich wesela. Byłam już raz na weselu włoskim -jedzenie było wg powyższego schematu, przy czym wesele zakończyło się o 18:00!! (ślub był o 10, od 13 wesele, o 18 po wszystkim).

konto usunięte

Temat: Sylwester we Włoszech

Sylwester w restauracji to najczesciej kolacja konczaca sie okolo 23. Rzeki wina i grappy. Powitanie nowego roku najczesciej pozniej na wlasna reke. Jesli chcesz potanczyc to zapomnij i tym. W koncu idzicie na kolacje do restauracji. Bedzie ciasno, bardzo ciasno.
Karolina Rybarczyk

Karolina Rybarczyk starszy specjalista

Temat: Sylwester we Włoszech

na sylwestra we Włoszech jeszcze nie byłam. jae właśnioe w tym roku na sycylię do palermo ale z tego co mi opowiadali znajomi to część z nich je kolację z rodziną ( konicznie soczewica i świńska nóżka bo przynoszą fortunę w nowym roku) a potem wychodzą się przejść na główny plac w mieście. obowaiam się , że takiej imprezy jak u nas może nie być.
ale w dobrym towarzystwie i jak zabierzecie coś ze sobą :) to na pewno będzie super:)

konto usunięte

Temat: Sylwester we Włoszech

Ja spędziłam przymusowo ubiegłorocznego Sylwestra w Rzymie, w hotelu... Tak się złożyło, że wracałam do Polski 31.12.'07... a samolot sobie nie przyleciał:) kochany Wizz Air:)- tanio i ryzykownie:) Zarząd lotniska Roma Fiumicino zapewnił pasażerom mojego lotu nocleg w "przewypasionym" hotelu... Akurat w okolicach 23 jedliśmy wykwintną kolację- szwedzki stół.. pyszne włoskie wino.. życzenia:) Kulturalnie, przyjemnie, nastrojowo.. choć troszkę smutno, bo z dala od najbliższych..
Emil K.

Emil K. dziennikarz, "Gialla
nel solle rossa come
cuore mio"

Temat: Sylwester we Włoszech

Poprzednie dwa sylwestry spędzałem na totalnym spontanie w Rzymie i muszę powiedzieć, że było przezabawnie :) Tradycyjnie wesoły pochód Via Del Corso spod Casa della Patria (Piazza Venezia) no i jazda z tabunem przypadkowo poznanych znajomych metrem od Piazza Del Poppolo aż do przystanku Cinecitta jednym słowem było wesoło :) Podobnież fajne są pokazy fajerwerków w okolicach Ponte San Michelle ale nie widziałem, więc nie wiem :) Acha jak będzie jakiś koncert (W ub. roku śpiewała Giorgia, koncert transmitowało RAI) to trzeba się ustawiać pod płotem już od jakiejś 17 :) No i najważniejsza rzecz JEST CIEPŁOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO :)

konto usunięte

Temat: Sylwester we Włoszech

sylwester w italli jesli jest sie na placu w romie czy w innym miescie konczy sie o 00:05 :-) w restauracjach jest tak samo jesli jest tylko kolacja:-) natomiast najlepsze sa imprezy zamkniete (np w Cortina) jednak bardzo trudno cudzoziemcom jest sie tam zalapac:-p a zabawa trwa do 8 rano :-)
Magdalena O.

Magdalena O. Finance Business
Partner,
GlaxoSmithKline

Temat: Sylwester we Włoszech

i jak Wam minął sylwester na włoskiej ziemi?
Elzbieta Donata Buchowska

Elzbieta Donata Buchowska Business Partner
Telecom Italia - Tim

Temat: Sylwester we Włoszech

no super......
no i 1-ego do pracy
Agnieszka B.

Agnieszka B. cosmopolitka ;-)

Temat: Sylwester we Włoszech

Witam wszystkich ponownie!
Powiem więc krótko -jeżeli jeszcze kiedyś ktoś mi powie, że Włosi potrafią się bawić, to nie uwierzę ;-)Widziałam juz wesele, teraz zobaczyłam Sylwestra.
Jednym słowem- nudy na pudy.
Byłam w restauracji, mieliśmy stolik ze znajomymi na 6 osób. Zaczęli wpuszczać o 20:30, od około 21 kelnerzy zaczęli roznosić dania. Najpierw przystawki, potem dwa pierwsze, dwa drugie. I tak jedząc dotrwaliśmy do godz 23. Wtedy rozpoczęła się gra w "ichnie" Bingo. Pani "Mikołajka" roznosiła wszystkim kartki z numerkami, a potem losowała i ogłaszała te numerki. Nagrody to były jakieś butelki alkoholi itp. Ja niestety nic nie wygrałam.

Przed samą 24:00 Bingo się skończyło, no i juz było otwierania szampanów i życzenia o pólnocy. Chwilę później przynieśli desery a o wpół do pierwszej zaczęli już sprzątać stoły! Wtedy też DOPIERO (!!)puścili muzykę i można było zacząć się bawić, chociaż widziałam, że niektórzy już skończyli zabawę, bo ubrali się i poszli do domu. Muzyka, to w większości były przeboje włoskie albo jakieś lata 60-70-80 ;-)
Czy wspomniałam, że poza donoszonymi daniami- na stołach nic nie było? Tak, tylko woda mineralna i wino. Piwo, ewentualnie jakieś drinki mozna było sobie zamawiać w barze, za dodatkową opłatą.

Włosi, z którymi byliśmy - twierdzili, że jest super i dlaczego się nie bawię?! Hmmm, niech przyjadą do Polski na naszego Sylwestra, albo wesele- to zobaczą co to jest zabawa :)

Następna dyskusja:

Zakupy we Włoszech




Wyślij zaproszenie do