Maciej Krzysztoszek

Maciej Krzysztoszek Media i komunikacja
społeczna

Temat: Rynek pracy w Italii

Jak oceniacie możliwość znalezienia pracy w Italii na 3 miesiące? Jakie macie doświadczenia w poszukiwaniu pracy? Łatwo jest coś znaleźć metodą "od drzwi do drzwi"?
Ja chcę wyjechać w lipcu (na 99% do Rzymu) na 3 miesiące i na ten czas znaleźć jakąkolwiek pracę. Nie zależy mi na przywiezieniu majątku do Polski, bo to mało realne, a po prostu chcę się utrzymać i podszkolić język.
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi/porady :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Rynek pracy w Italii

Ja nigdy nie szukałam pracy we włoszech, ale znajomi ( wlosi ) mówili mi, że nie jest z pracą łatwo. Znasz wloski?
Link do wypowiedziLink
Dagmara Atzeni

Dagmara Atzeni Nasze zycie zalezy
od naszych mysli.

Temat: Rynek pracy w Italii

W Rzymie? Znasz wloski?Masz gdzie sie zatrzymac?Na 3 miesiace to radze jechac nad morze Sardynia,Sycylia,Riminni,Ricione
Link do wypowiedziLink
Sebastian Sikora

Sebastian Sikora tel. 0 606 676 526

Temat: Rynek pracy w Italii

bez wloskiego marne szanse, szukam kogos do pracy wlasnie w Rimini z jezykiem rzecz jasna...
Link do wypowiedziLink
Anna Górniak

Anna Górniak Tłumacz przysięgły
języka włoskiego

Temat: Rynek pracy w Italii

cześć,

zależy jaką pracę chciałbyś znaleźć.. Ja w minione wakacje byłam na kursie językowym w Rzymie i moja polska koleżanka, niedługo po przyjezdzie do Italii, znalazła pracę jako kelnerka w restauracji. Z tego co mówiła, zapotrzebowanie na kelnerowanie było wtedy bardzo duże, tylko że, jak dla mnie, zgodziła się na masakrycznie niską stawkę.. Wydaje mi się, że nie powinno być specjalnie problemów ze znalezieniem pracy w hotelach, ale tam spędzisz całe dnie i ani nie pogadasz po włosku, ani nie nacieszysz się urokami Wiecznego Miasta. Jeśli chciałbyś natomiast coś konkretniejszego (umysłowego), to wydaje mi się, że bez zameldowania pod włoskim adresem raczej nie ma szans..

A tak na marginesie, Sebastian, mógłbyś przybliżyć ofertę pracy w Rimini?

pozdrawiam i życzę powodzenia :)
Link do wypowiedziLink
Maciej Krzysztoszek

Maciej Krzysztoszek Media i komunikacja
społeczna

Temat: Rynek pracy w Italii

Języka cały czas się uczę, w czerwcu będę zdawać egzamin na poziomie B1 (studiuję italianistykę). Także nie powinienem mieć problemów z dogadaniem się. Nie mam też wygórowanych oczekiwań co do pracy i zarobków. Chcę tam po prostu się utrzymać :)
Zakwaterowania jeszcze nie mam, ale już zaczynam nad tym pracować.
Link do wypowiedziLink
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Rynek pracy w Italii

zapotrzebowanie na pracowników jest bardzo duże we Włoszech...najchętniej zadawalających się tzw. co łaska...;PP
dobrze płatną pracę trudno jest znaleźć nawet Włochom...oczywiście różnie jest w poszczególnych regionach ...północ jest nieco bardziej cywilizowana...;))
Link do wypowiedziLink
Marek Biśta

Marek Biśta Razem do celu.

Temat: Rynek pracy w Italii

Jeśli chodzi o wyjazd do Włoch w ciemno, to nie ma co się porywać. Odkąd otworzyli rynek pracy, to nigdy nie mieli dobrze zorganizowanego programu dla szukających zatrudnienia w tym kraju.
A przy dzisiejszej sytuacji w całej niemal Europie, to Włochy zupełnie odpadają, jako miejsce gdzie można by się wybrać w ciemno.
Jak wspomniał Tomasz, za free lub co łaska nie brakuje pracy.
Mimo wszystko zachęcam do odwiedzenia, bo nigdy nie wiadomo jak się potoczą Twoje losy. Ja w 2002 wyjechałem podobnie na 2 miesiące i jakoś mi się zostało na prawie 5 lat.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Rynek pracy w Italii

Marek Biśta:
Jeśli chodzi o wyjazd do Włoch w ciemno, to nie ma co się porywać. Odkąd otworzyli rynek pracy, to nigdy nie mieli dobrze zorganizowanego programu dla szukających zatrudnienia w tym kraju.
A przy dzisiejszej sytuacji w całej niemal Europie, to Włochy zupełnie odpadają, jako miejsce gdzie można by się wybrać w ciemno.
Jak wspomniał Tomasz, za free lub co łaska nie brakuje pracy.
Mimo wszystko zachęcam do odwiedzenia, bo nigdy nie wiadomo jak się potoczą Twoje losy. Ja w 2002 wyjechałem podobnie na 2 miesiące i jakoś mi się zostało na prawie 5 lat.
Cześć Marek,
Czy Mógł byś powiedzieć w jakim regionie Włoch Byłeś i jak się tam żyło również chodzi mi o kontakty między ludzkie.
Pozdrawiam:)
Link do wypowiedziLink
Marek Biśta

Marek Biśta Razem do celu.

Temat: Rynek pracy w Italii

Przyznam, że poruszyłeś temat morze. Ostatnio dużo oglądam miejsca, które zwiedziłem we Włoszech w programie Google Earth. Zwiedziłewm niemal całą Puglie.Mieszkałem w okolicach Cassino. Bolonia, Prato,Volterra. Wszystkie te miejsca mile wspominam. Byłem kilka razy w Rzymie, Florencji, Bari, Taranto, Venezia.
Link do wypowiedziLink
Dagmara Atzeni

Dagmara Atzeni Nasze zycie zalezy
od naszych mysli.

Temat: Rynek pracy w Italii

To jeszcze Sardynie musisz odwiedzic.Bardzo urocza wyspa ale tylko na urlop,bo z praca tu sa problemy.
Link do wypowiedziLink
Marek Biśta

Marek Biśta Razem do celu.

Temat: Rynek pracy w Italii

Dagmara Atzeni:
To jeszcze Sardynie musisz odwiedzic.Bardzo urocza wyspa ale tylko na urlop,bo z praca tu sa problemy.
Bardzo bym chciał...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Rynek pracy w Italii

Ja też , może uda mi się w tym roku wyjechać do Rimini:) ale niestety nie wiem czy to dojdzie do skutku?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Rynek pracy w Italii

Tomasz Kozłowski:
Ja też... może uda mi się w tym roku wyjechać do Rimini:) ale niestety nie wiem czy to dojdzie do skutku?
Link do wypowiedziLink
Maciej Krzysztoszek

Maciej Krzysztoszek Media i komunikacja
społeczna

Temat: Rynek pracy w Italii

Bardzo Wam dziękuję za wszystkie informacje. Przeglądam też oferty w internecie na portalach z ofertami pracy. Maciej Krzysztoszek edytował(a) ten post dnia 08.10.12 o godzinie 19:25
Link do wypowiedziLink
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Rynek pracy w Italii

Maciej Krzysztoszek:
Za free i co łaska nie zamierzam pracować, bo moim zdaniem to psucie rynku, a przecież trzeba się szanować! :)
buahahahahahahaha...:))
zabierz ze sobą spor kasy, żeby Ci życie szacunku nie odebrało...;)))
Link do wypowiedziLink
Michał M.

Michał M. poszukiwacz

Temat: Rynek pracy w Italii

Ciekawy temat, mam na tapecie podobny. Z końcem kwietnia staję się wolnym człowiekiem-rzuciłem pracę w Warszawie i jadę do Italii szukać przygód. Mam 5 miesięcy do wykorzystania, do końca września.
Języka uczę się od pół roku na prywatnych lekcjach dwa razy w tygodniu. Zdecydowałem się zacząć od dwumiesięcznego kursu językowego na uniwersytecie w Perugii. W tym czasie chcę się skupić na odpoczynku i nauce. Po kursie będę musiał znaleźć pracę żeby się utrzymać. Najprawdopodobniej pojadę na północ, bardzo mi się podoba. Na południu byłem najdalej w Neapolu ale za bardzo wieje mi już Afryką. Nie ma co straszyć, że życie szacunek odbierze. Nie każda praca w Italii kończy się w obozach pracy... no, chyba że macie inne doświadczenia
Link do wypowiedziLink
Dagmara Atzeni

Dagmara Atzeni Nasze zycie zalezy
od naszych mysli.

Temat: Rynek pracy w Italii

Zycze powodzenia!!!
Ale z Perugi po dwoch miesiacach bedzie Ci trudno wyjechac.Fajny klimat.Praca hmmmmmmmmmmmmmmmmmmm tylko nad morze,jak znasz niemiecki to Bolzano.
Link do wypowiedziLink
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Rynek pracy w Italii

Michał M.:
Nie ma co straszyć, że życie szacunek odbierze. Nie każda praca w Italii kończy się w obozach pracy... no, chyba że macie inne doświadczenia
nie chodzi o straszenie, ani o obozy pracy...tylko o hasło pt: "trzeba się cenić";PPP
dopóki masz na utrzymanie możesz grymasić i żądać tyle ile Ci się podoba...jak Ci się skończą zapasy pójdziesz do pracy, za tyle ile Ci dadzą...;))
w moim regionie akurat znam Włochów, którzy zawsze nawet w najgorszym okresie mieli pracę i mogli sobie pozwolić na odrzucanie ofert, a w tym roku siedzieli w domu bez pracy...;))
Link do wypowiedziLink
Maciej Krzysztoszek

Maciej Krzysztoszek Media i komunikacja
społeczna

Temat: Rynek pracy w Italii

nie cenić, tylko szanować :)
Chodzi mi o to, że nie ma sensu praca za pieniądze, które nie pozwolą Ci się utrzymać. Dopóki będą pracownicy, którzy będą harować za naprawdę marną kasę (czyli taką, za którą kupisz sobie tylko gazetę w kiosku), dopóty będą pracodawcy, którzy taką pensję będą oferować. Jest popyt, jest podaż. Proste prawo rynku :)

Sam nie liczę na wielkie pieniądze i nie liczę nawet, że przywiozę jakiekolwiek oszczędności. Chcę po prostu się tam utrzymać i wyjść na zero po powrocie do kraju. Moim celem nie jest zarobek, a szlif językowy. A jeśli by mi coś zostało "in plus", no to jeszcze lepiej :)
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj