konto usunięte

Temat: Alitalia

A czy ktoś podróżował może liniami Hahn Air? Warto?
:))

konto usunięte

Temat: Alitalia

Dziesiejsza Gazeta Wyborcza. Bez komentarza...

Linie podwyższyły cenę biletów na... kwadrans
Rafał Romanowski2007-08-26, ostatnia

Klientka zgłosiła liniom Alitalia, że zamierza polecieć z synem na wózku inwalidzkim. I nagle cena biletów w internecie poszła w górę.
- Chciałam polecieć liniami Alitalia z Krakowa przez Mediolan na Maltę - zaczyna swą opowieść o problemach z kupnem biletów we włoskich liniach lotniczych Danuta Topolska.

Zainteresowała ją "promocyjna" cena na lot w obie strony 27 września, która - według internetowego systemu sprzedaży biletów - wynosiła 363 euro. Pani Topolska, która na początku sierpnia przeczytała w "Gazecie" artykuł o kłopotach emerytowanej pasażerki na lotnisku w sycylijskiej Katanii (kobiety z uszkodzonym kolanem nie wpuszczono na pokład samolotu mimo ważnego biletu, nakazując jej wykupienie aż... trzech rezerwowanych miejsc), postanowiła, że od razu zgłosi Alitalii, że będzie lecieć z niepełnosprawnym synem na wózku inwalidzkim. - Sytuacja pozostawionej na lotnisku chorej kobiety przestraszyła mnie i wolałam się upewnić, czy i my nie będziemy mieli problemów z przelotem - opowiada nasza Czytelniczka.

W rozmowie telefonicznej pracownicy Alitalii stwierdzili, że wózek inwalidzki nie stanowi żadnego problemu. Kiedy doszło jednak do rezerwacji, pani Topolska usłyszała, że bilet w ciągu dwóch minut podrożał na... 440 euro. Zdumionej kobiecie polecono sprawdzić raz jeszcze cenę w internetowym systemie. Rzeczywiście - zamiast 363 euro pojawiła się tam już cena o 80 euro wyższa.

- Dziwna sytuacja. Przecież nie dzwonię po to, aby specjalnie dla mnie podwyższano w okamgnieniu cenę, tylko zgłaszam problem i pytam o radę - denerwuje się nasza rozmówczyni. Telefonistka z praskiego biura przewoźnika poinformowała pasażerkę, że cena pozostanie już tak wysoka i albo zdecyduje się kupić te bilety, albo dokona rezerwacji w innych liniach. - Kupiłam te bilety, każdy po 440 euro. Po półgodzinie sprawdziłam w internecie, że cena... znów wróciła na 363 euro. Straciłam w ten sposób 160 euro - żali się Topolska. Ma jednak nadzieję, że przynajmniej poleci na ślub córki.

Choć przypadki błyskawicznej zmiany cen w internetowych systemach sprzedaży biletów zdarzają się dość często, dotychczas było to domeną raczej tanich przewoźników. Rezerwacje w liniach typu Easyjet czy Ryanair potrafią urosnąć w minutę nawet o 100 proc., a potem "huśtać się" zmiennymi opłatami lotniskowymi czy wprowadzanymi niespodziewanie promocjami. Alitalia to jednak przewoźnik tradycyjny, którego cennik powinien być - jak się wydawało - stabilny.

Czy trwająca kilkanaście minut podwyżka o 80 euro na lot Kraków - Malta mogła mieć związek ze zgłoszeniem naszej Czytelniczki o konieczności przewiezienia dodatkowego sprzętu? Tego w Alitalii nie udało się nam dowiedzieć. O sprawie poinformowaliśmy biuro przewoźnika, ale nie doczekaliśmy się odpowiedzi.

Zamieszanie z ceną dziwi jednak Dariusza Zalewskiego z internetowego portalu http://tanielatanie.net. - Gwałtowne podwyżki i natychmiastowe zniżki cen to albo błąd w komputerowym systemie, albo niekompetencja pracowników Alitalii. Nie zdarza się to często, a już na pewno nie w tak krótkim czasie. Aby linie mogły wyjść z twarzą z tak niemiłej dla pasażerki sytuacji, powinny umożliwić jej kupno biletu po niższej cenie albo zwrócić różnicę w poniesionych kosztach - uważa Zalewski.

Czy tak się stanie - postaramy się poinformować.
Piotr T.

Piotr T. Business Development
+ Sales + Kompozytor

Temat: Alitalia

Andrzej P.:
Dziesiejsza Gazeta Wyborcza. Bez komentarza...

Linie podwyższyły cenę biletów na... kwadrans
Rafał Romanowski2007-08-26, ostatnia

Klientka zgłosiła liniom Alitalia, że zamierza polecieć z synem na wózku inwalidzkim. I nagle cena biletów w internecie poszła w górę.
- Chciałam polecieć liniami Alitalia z Krakowa przez Mediolan na Maltę - zaczyna swą opowieść o problemach z kupnem biletów we włoskich liniach lotniczych Danuta Topolska.

Zainteresowała ją "promocyjna" cena na lot w obie strony 27 września, która - według internetowego systemu sprzedaży biletów - wynosiła 363 euro. Pani Topolska, która na początku sierpnia przeczytała w "Gazecie" artykuł o kłopotach emerytowanej pasażerki na lotnisku w sycylijskiej Katanii (kobiety z uszkodzonym kolanem nie wpuszczono na pokład samolotu mimo ważnego biletu, nakazując jej wykupienie aż... trzech rezerwowanych miejsc), postanowiła, że od razu zgłosi Alitalii, że będzie lecieć z niepełnosprawnym synem na wózku inwalidzkim. - Sytuacja pozostawionej na lotnisku chorej kobiety przestraszyła mnie i wolałam się upewnić, czy i my nie będziemy mieli problemów z przelotem - opowiada nasza Czytelniczka.

W rozmowie telefonicznej pracownicy Alitalii stwierdzili, że wózek inwalidzki nie stanowi żadnego problemu. Kiedy doszło jednak do rezerwacji, pani Topolska usłyszała, że bilet w ciągu dwóch minut podrożał na... 440 euro. Zdumionej kobiecie polecono sprawdzić raz jeszcze cenę w internetowym systemie. Rzeczywiście - zamiast 363 euro pojawiła się tam już cena o 80 euro wyższa.

- Dziwna sytuacja. Przecież nie dzwonię po to, aby specjalnie dla mnie podwyższano w okamgnieniu cenę, tylko zgłaszam problem i pytam o radę - denerwuje się nasza rozmówczyni. Telefonistka z praskiego biura przewoźnika poinformowała pasażerkę, że cena pozostanie już tak wysoka i albo zdecyduje się kupić te bilety, albo dokona rezerwacji w innych liniach. - Kupiłam te bilety, każdy po 440 euro. Po półgodzinie sprawdziłam w internecie, że cena... znów wróciła na 363 euro. Straciłam w ten sposób 160 euro - żali się Topolska. Ma jednak nadzieję, że przynajmniej poleci na ślub córki.

Choć przypadki błyskawicznej zmiany cen w internetowych systemach sprzedaży biletów zdarzają się dość często, dotychczas było to domeną raczej tanich przewoźników. Rezerwacje w liniach typu Easyjet czy Ryanair potrafią urosnąć w minutę nawet o 100 proc., a potem "huśtać się" zmiennymi opłatami lotniskowymi czy wprowadzanymi niespodziewanie promocjami. Alitalia to jednak przewoźnik tradycyjny, którego cennik powinien być - jak się wydawało - stabilny.

Czy trwająca kilkanaście minut podwyżka o 80 euro na lot Kraków - Malta mogła mieć związek ze zgłoszeniem naszej Czytelniczki o konieczności przewiezienia dodatkowego sprzętu? Tego w Alitalii nie udało się nam dowiedzieć. O sprawie poinformowaliśmy biuro przewoźnika, ale nie doczekaliśmy się odpowiedzi.

Zamieszanie z ceną dziwi jednak Dariusza Zalewskiego z internetowego portalu http://tanielatanie.net. - Gwałtowne podwyżki i natychmiastowe zniżki cen to albo błąd w komputerowym systemie, albo niekompetencja pracowników Alitalii. Nie zdarza się to często, a już na pewno nie w tak krótkim czasie. Aby linie mogły wyjść z twarzą z tak niemiłej dla pasażerki sytuacji, powinny umożliwić jej kupno biletu po niższej cenie albo zwrócić różnicę w poniesionych kosztach - uważa Zalewski.

Czy tak się stanie - postaramy się poinformować.

cos pan Pawluszek niezwykle zawziety na alitalie...radze panu nie leciec nigdy alitalia, bo pan juz sobie przed lotem zepsuje nastroj...
Krzysztof M.

Krzysztof M. Product Director -
LOT Polish Airlines

Temat: Alitalia

Mi scusi,

Z całą moją sympatią dla Włoch - jeżeli mogę sobie wyobrazić najgorszą wizytówkę Włoch to będzie nią właśnie Alitalia. Do Warszawy z MXP latają zdezelowane MD80, kulturalna i miła obsługa to jakiś mit i legenda, jedzenie przeokropne i całkowicie niejadalne. Plusów nie zauważyłem. Generalnie dwa lata temu odpuściłem sobie Alitalię w trosce o własne dobre samopoczucie i latam LOTem i Luftwaffe, gdzie wylatałem już ok 170 rejsów przez ostatnie półtora roku i z negatywnych przygód zdarzył mi się dwa razy odwołany lot do Monachium i zgubiony bagaż (ale to żaden problem bo sobie zakupy na koszt Lufthansy przynajmniej zrobiłem). W przypadku odwołanego lotu oczywiście zapewniono mi przelot w klasie biznes u innego przewoźnika. Oczywiście LH też ma swoje wady: straszliwie ciasne samoloty w LH Regional (szczególnie RJ86/BAe146), ale z kolei ma najbardziej kompetentnych pracowników, zwłaszcza w Niemczech, którzy jeżeli tylko mogą pomogą. I robią to z przyjemnością. Oczywiście moja opinia jest całkowicie subiektywna i odnosi się do doświadczeń z kilkunastu rejsów Alitalią.

Równie dobrze może być tak jak z moją Alfa Romeo - nie popsuła mi się jeszcze nigdy, a inni narzekają na nie strasznie ;)

PS. A propos artykułu - piszący się wyazał generalnie nieznajomością tematu. otóż system automatycznie przydziela ceny wg taryf - od najniższej do najwyższej. Jeżeli sprawdzi się cenę i później wyjdzie z systemu rezerwacyjnego system trzyma przez jakiś czas to miejsce jako zarezerwowane. Po tych kilkunastu minutach, kiedy stwierdzi że klient się rozmyślił miejsce wraca do puli wolnych. ot i cały sekret internetowego ustrojstwa. A dlaczego za to wiszać psy na Alitalii to już nie wiem...Krzysztof Moczulski edytował(a) ten post dnia 30.08.07 o godzinie 10:13
Piotr T.

Piotr T. Business Development
+ Sales + Kompozytor

Temat: Alitalia

Krzysztof M.:
Mi scusi,

Z całą moją sympatią dla Włoch - jeżeli mogę sobie wyobrazić najgorszą wizytówkę Włoch to będzie nią właśnie Alitalia. Do Warszawy z MXP latają zdezelowane MD80, kulturalna i miła obsługa to jakiś mit i legenda, jedzenie przeokropne i całkowicie niejadalne. Plusów nie zauważyłem. Generalnie dwa lata temu odpuściłem sobie Alitalię w trosce o własne dobre samopoczucie i latam LOTem i Luftwaffe, gdzie wylatałem już ok 170 rejsów przez ostatnie półtora roku i z negatywnych przygód zdarzył mi się dwa razy odwołany lot do Monachium i zgubiony bagaż (ale to żaden problem bo sobie zakupy na koszt Lufthansy przynajmniej zrobiłem). W przypadku odwołanego lotu oczywiście zapewniono mi przelot w klasie biznes u innego przewoźnika. Oczywiście LH też ma swoje wady: straszliwie ciasne samoloty w LH Regional (szczególnie RJ86/BAe146), ale z kolei ma najbardziej kompetentnych pracowników, zwłaszcza w Niemczech, którzy jeżeli tylko mogą pomogą. I robią to z przyjemnością. Oczywiście moja opinia jest całkowicie subiektywna i odnosi się do doświadczeń z kilkunastu rejsów.

Równie dobrze może być tak jak z moją Alfa Romeo - nie popsuła mi się jeszcze nigdy, a inni narzekają na nie strasznie ;)

PS. A propos artykułu - piszący się wyazał generalnie nieznajomością tematu. otóż system automatycznie przydziela ceny wg taryf - od najniższej do najwyższej. Jeżeli sprawdzi się cenę i później wyjdzie z systemu rezerwacyjnego system trzyma przez jakiś czas to miejsce jako zarezerwowane. Po tych kilkunastu minutach, kiedy stwierdzi że klient się rozmyślił miejsce wraca do puli wolnych. ot i cały sekret internetowego ustrojstwa. A dlaczego za to wiszać psy na Alitalii to już nie wiem...Krzysztof Moczulski edytował(a) ten post dnia 29.08.07 o godzinie 19:29

wlasnie ten ostatni punkt, o to chodzi. To sie nie tylko dzieje w Alitali ale wszedzie...wiec nie uwazam az to by byl dobry punkt do krytykowania Alitali.

Owszem LOT (cale szczescie) i Lufthansa dobre linie, ale z Lufthansa tez juz mialem przygody, pozatym nieznosze lotniska w Monachium, za duze, chaotyczne, gubia bagaz.

konto usunięte

Temat: Alitalia

Piotr T.:
Krzysztof M.:
Mi scusi,

Z całą moją sympatią dla Włoch - jeżeli mogę sobie wyobrazić najgorszą wizytówkę Włoch to będzie nią właśnie Alitalia. Do Warszawy z MXP latają zdezelowane MD80, kulturalna i miła obsługa to jakiś mit i legenda, jedzenie przeokropne i całkowicie niejadalne. Plusów nie zauważyłem. Generalnie dwa lata temu odpuściłem sobie Alitalię w trosce o własne dobre samopoczucie i latam LOTem i Luftwaffe, gdzie wylatałem już ok 170 rejsów przez ostatnie półtora roku i z negatywnych przygód zdarzył mi się dwa razy odwołany lot do Monachium i zgubiony bagaż (ale to żaden problem bo sobie zakupy na koszt Lufthansy przynajmniej zrobiłem). W przypadku odwołanego lotu oczywiście zapewniono mi przelot w klasie biznes u innego przewoźnika. Oczywiście LH też ma swoje wady: straszliwie ciasne samoloty w LH Regional (szczególnie RJ86/BAe146), ale z kolei ma najbardziej kompetentnych pracowników, zwłaszcza w Niemczech, którzy jeżeli tylko mogą pomogą. I robią to z przyjemnością. Oczywiście moja opinia jest całkowicie subiektywna i odnosi się do doświadczeń z kilkunastu rejsów.

Równie dobrze może być tak jak z moją Alfa Romeo - nie popsuła mi się jeszcze nigdy, a inni narzekają na nie strasznie ;)

PS. A propos artykułu - piszący się wyazał generalnie nieznajomością tematu. otóż system automatycznie przydziela ceny wg taryf - od najniższej do najwyższej. Jeżeli sprawdzi się cenę i później wyjdzie z systemu rezerwacyjnego system trzyma przez jakiś czas to miejsce jako zarezerwowane. Po tych kilkunastu minutach, kiedy stwierdzi że klient się rozmyślił miejsce wraca do puli wolnych. ot i cały sekret internetowego ustrojstwa. A dlaczego za to wiszać psy na Alitalii to już nie wiem...Krzysztof Moczulski edytował(a) ten post dnia 29.08.07 o godzinie 19:29

wlasnie ten ostatni punkt, o to chodzi. To sie nie tylko dzieje w Alitali ale wszedzie...wiec nie uwazam az to by byl dobry punkt do krytykowania Alitali.

Owszem LOT (cale szczescie) i Lufthansa dobre linie, ale z Lufthansa tez juz mialem przygody, pozatym nieznosze lotniska w Monachium, za duze, chaotyczne, gubia bagaz.


No coz, kocham Wlochy, ale nie przepadam za Alitalia. Czasami jednak nie mam wyjscia (polaczenia wewnatrz Wloch) i jestem zmuszony do korzystania z tej linii. Zawsze mysle o tym z niechecia. Niestety.
Podzielam natomiast opinie p.Krzysztofa w pelnej rozciaglosci. Wiecej, w mojej ocenie niemieckie porty lotnicze (w tym przede wszystkim Monachium) sa najlepiej zorganizowane. Krytykowany tak bardzo przez p.Piotra port w Monachium jest moim zdaniem znakomicie zorganizowany, swietnie oznakowany, ze znakomita obsluga oraz swietnym Senator Lounge. Bylem tam kilkadziesiat razy i nigdy nie mialem zadnego problemu. Nigdy.
Krzysztof M.

Krzysztof M. Product Director -
LOT Polish Airlines

Temat: Alitalia

Też właśnie miałem napisać o Monachium :)

Jeżeli chodzi o mnie to jest to moje ulubione lotnisko tranzytowe głównie z powodu swojej 'zwartości' - wszystko jest w miarę blisko siebie i przesiadki nawet te najkrótsze nie stanowią większego problemu. Myślę że dużo gorszy do przesiadania się jest Frankfurt, nie wspominając o Brukseli, gdzie zawsze trzeba lecieć na łeb na szyję żeby zdążyć na następny samolot. Mam nadzieję że po wejściu do strefy Schengen ta sytuacja się zmieni...

PS. Jeżeli chodzi o przeloty wewnątrz Włoch polecam jednak Air One.Krzysztof Moczulski edytował(a) ten post dnia 30.08.07 o godzinie 10:20
Piotr T.

Piotr T. Business Development
+ Sales + Kompozytor

Temat: Alitalia

Krzysztof M.:
Też właśnie miałem napisać o Monachium :)

Jeżeli chodzi o mnie to jest to moje ulubione lotnisko tranzytowe głównie z powodu swojej 'zwartości' - wszystko jest w miarę blisko siebie i przesiadki nawet te najkrótsze nie stanowią większego problemu. Myślę że dużo gorszy do przesiadania się jest Frankfurt, nie wspominając o Brukseli, gdzie zawsze trzeba lecieć na łeb na szyję żeby zdążyć na następny samolot. Mam nadzieję że po wejściu do strefy Schengen ta sytuacja się zmieni...

PS. Jeżeli chodzi o przeloty wewnątrz Włoch polecam jednak Air One.Krzysztof Moczulski edytował(a) ten post dnia 30.08.07 o godzinie 10:20

dobra, mozemy sie zgodzic na to ze sie nie zgadzamy :-)

Slusznie, we wloszech nie ma tylko Alitalie (oczywiscie zalezy gdzie trzeba leciec we wloszech) i Air One to dobra alternatywa bo polaczeni z Lufthansa. Pozatym jest jeszcze Meridiana, linia z Sardyni ktora leci tez we Wloszech. Chociarz bronie Alitalie zgodze sie na uwage ze Alliance miedzy KLM-Air France i Alitalia zgromadza najgorszych linii w Europie...o wiele lepsza jest Alliance miedzy Lufthansa-SAS i LOT. Zreszta SAS nalezy do moich ulubionych...z wiele powod.

konto usunięte

Temat: Alitalia

Zgadzam sie z ocena lotniska we Frankfurcie. Do tego te koszmarne wagoniki, brrrr... Air One nigdy nie lecialem. Rzeczywiscie to dobra opcja, bo do tego sa jak widze w Star Aliance. Dodatkowe mile:)
Anna N.

Anna N. smakuję życie

Temat: Alitalia

Dzis Alitalia trzymala mnie 5 godzin na lotnisku, zeby ostatecznie przelozyc lot... i jutro tez nie lata, zepsul sie samolot...
bez komentarza
Piotr T.

Piotr T. Business Development
+ Sales + Kompozytor

Temat: Alitalia

Prosze zauwazyc ze w ukochanej przez wszystkich Lufthansy tez bywaja strajki i spoznienia, dzisiaj jeszcze:

"Ausfälle und Verspätungen nach Streiks bei Lufthansa-Tochter
Ein Warnstreik von Lufthansa-Piloten hat am Freitag deutschlandweit zu Flugausfällen und Verspätungen geführt. Wegen des Streiks bei der Lufthansa-Regionaltochter Cityline mussten am frühen Morgen 18 innerdeutsche und europäische Flüge gestrichen werden, rund 60 waren verspätet, wie ein Sprecher der Lufthansa in Frankfurt am Main sagte."

konto usunięte

Temat: Alitalia

Piotr T.:
Prosze zauwazyc ze w ukochanej przez wszystkich Lufthansy tez bywaja strajki i spoznienia, dzisiaj jeszcze:

"Ausfälle und Verspätungen nach Streiks bei Lufthansa-Tochter
Ein Warnstreik von Lufthansa-Piloten hat am Freitag deutschlandweit zu Flugausfällen und Verspätungen geführt. Wegen des Streiks bei der Lufthansa-Regionaltochter Cityline mussten am frühen Morgen 18 innerdeutsche und europäische Flüge gestrichen werden, rund 60 waren verspätet, wie ein Sprecher der Lufthansa in Frankfurt am Main sagte."


Panie Piotrze, to co w przypadku Lufthansy jest incydentem to w odniesieniu do Alitalii staje sie regula. Zreszta nie bez powodu uznaje sie wloskie linie za jedne z najgorszych w Europie. Swoja droga podziwiam Panska konsekwencje w obronie Alitalii. Jakies wloskie korzenie? Pozdrawiam
Piotr T.

Piotr T. Business Development
+ Sales + Kompozytor

Temat: Alitalia

:-)

dziekuje....wiem ze jest to 'against all odds' ale ktos musi bronic, nie? Inaczej diskusji by nie bylo....

obrona moja bierze sie z faktu ze lecialem juz 10 razy z Alitalia, i nidgy nie mialem zlego doswiadczenia...pozatym bardzo lubie wlochy, owszem...ale nie bezkrytycznie. Na innych tematach sie wypowiadem raczej krytycznie o wlochach, ale akurat jak chodzi o Alitalie to troche mi jest ich zal ze wszystcy tak krytykuja wiec bronie...:-)

konto usunięte

Temat: Alitalia

Piotr T.:
:-)

dziekuje....wiem ze jest to 'against all odds' ale ktos musi bronic, nie? Inaczej diskusji by nie bylo....

obrona moja bierze sie z faktu ze lecialem juz 10 razy z Alitalia, i nidgy nie mialem zlego doswiadczenia...pozatym bardzo lubie wlochy, owszem...ale nie bezkrytycznie. Na innych tematach sie wypowiadem raczej krytycznie o wlochach, ale akurat jak chodzi o Alitalie to troche mi jest ich zal ze wszystcy tak krytykuja wiec bronie...:-)


Czyli chrzescijanskie milosierdzie w niedziele:) Serdecznosci
Piotr T.

Piotr T. Business Development
+ Sales + Kompozytor

Temat: Alitalia

Andrzej P.:
Piotr T.:
:-)

dziekuje....wiem ze jest to 'against all odds' ale ktos musi bronic, nie? Inaczej diskusji by nie bylo....

obrona moja bierze sie z faktu ze lecialem juz 10 razy z Alitalia, i nidgy nie mialem zlego doswiadczenia...pozatym bardzo lubie wlochy, owszem...ale nie bezkrytycznie. Na innych tematach sie wypowiadem raczej krytycznie o wlochach, ale akurat jak chodzi o Alitalie to troche mi jest ich zal ze wszystcy tak krytykuja wiec bronie...:-)


Czyli chrzescijanskie milosierdzie w niedziele:) Serdecznosci

wlasnie to :-)
Mirosław Król

Mirosław Król General Manager,
Poland

Temat: Alitalia

Gdzie moge staram sie latac Alitalia, ten gen nieprzewidywalnosci... Zdarzaly sie opoznienia 1, 5 godzinne, gdy dokonywano sprawdzenia procedur technicznych. I wszystko dzialalo. Bagazu mi nie zgubiono, jedzenie standard europejski (mozna dziekowac tanim liniom), ale zawsze jest prasa wloska, a gdy jest przesiadka, mozemy byc pewni, ze nam drugi samolot nie ucieknie, bo bedzie opozniony. Wiec podrozuje sie bez stresu, gdyby jeszcze nie strajki. Ale od tego sa gazety.

konto usunięte

Temat: Alitalia

MIROSŁAW K.:
Gdzie moge staram sie latac Alitalia, ten gen nieprzewidywalnosci... Zdarzaly sie opoznienia 1, 5 godzinne, gdy dokonywano sprawdzenia procedur technicznych. I wszystko dzialalo. Bagazu mi nie zgubiono, jedzenie standard europejski (mozna dziekowac tanim liniom), ale zawsze jest prasa wloska, a gdy jest przesiadka, mozemy byc pewni, ze nam drugi samolot nie ucieknie, bo bedzie opozniony. Wiec podrozuje sie bez stresu, gdyby jeszcze nie strajki. Ale od tego sa gazety.


Ha ha ha. Niezla argumentacja:)
Remigiusz C.

Remigiusz C. zakupy, najchetniej
miedzynarodowe ...

Temat: Alitalia

to tak bardzo w skrocie moje doswiadczenia z zeszlego tygodnia z alitalia na trasie (WAW)-FCO-AUH-MEL-AUH-FCO (bliet kupiony na stronie alitalii):
- lot WAW-FCO anulowany na 2 tyg przed odlotem. nie zostalem o niczym powiadomiony, dowiedzialem sie o tym przypadkowo, gdy cos mnie pokusilo zeby sprawdzic status lotu
- lotnisko FCO: zle podane numery stanowisk do check-inu. jak sie ktos nie zorientuje to mozna stac pol godziny w kolejce zeby sie dowiedziec ze to nie to stanowisko.
- pani podczas check-inu w FCO nie moze wystawic karty pokladowej na drugi lot (AUH-MEL codesharing z Etihad) bo maja inne systemy
- jedzenie mizerne. srednia wieku stewardes to ok 50 lat. zadna z nich ani razu sie nie usmiechnela. maja stroje jak za gierka (ale oczywiscie to akurat nie jest najwazniejsze)
- lot powrotny. nasz check in (3 osoby) w MEL trwal prawie1,5h i zajmowaly sie tym 3 osoby, bo alitalia cos zle wprowadzila do systemu i nie mogli tego obejsc i wydrukowac kart pokladowych (prawie sie przez to na samolot spoznilismy)
- na lotnisku w AUH, lot AUH-FCO widnieje na rozpisce 1,5 godz pozniej niz na bilecie. oczywiscie odlatuje 1,5h pozniej przez co prawie spozniamy sie na kolejny lot z FCO
- gdy wysiadam z samolotu w FCO i moj tel loguje sie do sieci, otrzymuje SMSa po wlosku z informacja ze "w dniu 24/03 lot AUH-FCO zostal odwolany, przepraszamy" ... czyli ze zostal odwolany lot z ktorego wlasnie wysiadlem ....

to tak w skrocie ....
w sumie jedynym plusem bylo to ze najdluzszy odcinek czyli AUH-MEL-AUH byl obslugiwany przez Etihad. A Etihad to zupelnie inna bajka ..... zupelnie .....

;-)



Wyślij zaproszenie do