Marta Sledz

Marta Sledz conservator -
decorative arts

Temat: Nowe zycie w UK - Quick Tutorial - cz. 1

W Walii juz 3 lata, od roku
szczesliwa mama.


Hej,
Jak tam z urlopem bedac w ciazy? Jaki jest okres urlopu macierzynskiego. Chetnie dowiem sie czegos na ten temat. Jestem w Anglii 2 lata, na razie nie planuje dzieci, ale dobrze wiedziec na przyszlosc.
Adrian Wieczorek

Adrian Wieczorek Full Stack Developer

Temat: Nowe zycie w UK - Quick Tutorial - cz. 1

Marta S.:
Jestem w Anglii 2 lata, na razie nie planuje dzieci, ale dobrze > wiedziec na przyszlosc.

A propos dzieci, to moja zona jest wlasnie z drugim dzieckiem w ciazy i z tego powodu zdecydowalismy, ze wroci do Polski, poniewaz poziom opieki dla kobiet w ciazy jest tutaj zenujaco niski... Zreszta opinia ta dotyczy NHS w ogole. To tak na marginesie :)Adrian Wieczorek edytował(a) ten post dnia 25.08.07 o godzinie 16:36

konto usunięte

Temat: Nowe zycie w UK - Quick Tutorial - cz. 1

Marta S.:
W Walii juz 3 lata, od roku
szczesliwa mama.


Hej,
Jak tam z urlopem bedac w ciazy? Jaki jest okres urlopu macierzynskiego. Chetnie dowiem sie czegos na ten temat. Jestem w Anglii 2 lata, na razie nie planuje dzieci, ale dobrze wiedziec na przyszlosc.


Pozwole sobie przekleić z jednego tekstu publikowanego w Pracy i zyciu za granicą:

Gdy jesteś w ciąży
Kobieta w ciąży jest mocno chroniona przez brytyjskie prawo. Przede wszystkim – zarówno ciąża jak i urlop macierzyński chronią cię przed zwolnieniem. Jeśli w pracy podnosisz ciężkie przedmioty lub robisz cokolwiek, co mogłoby zagrozić maleństwu i Tobie – pracodawca musi zaproponować Ci alternatywne zajęcie. Przysługuje Ci prawo płatnego zwolnienia z pracy na czas wizyt lekarskich i zajęć w szkole rodzenia. Niedawno nastąpiło korzystne dla kobiet wydłużenie urlopu macierzyńskiego do 39 tygodni. Na urlop macierzyński możesz pójść już w czasie ciąży! Będziesz dostawać zasiłek macierzyński (Statutory Maternity Pay) jednakże musisz spełnić parę warunków: być zatrudniona przez twojego obecnego pracodawcę w 15 tygodniu przed wyznaczoną datą porodu (tzw. tydzień kwalifikujący) i pracować dla tego samego pracodawcy przez co najmniej 26 tygodni przed tygodniem kwalifikującym. Ponadto Twoje zarobki brutto powinny przekraczać 84 funty tygodniowo. Jeżeli spełniasz te warunki przez pierwsze sześć tygodni będziesz otrzymywać 90 procent swoich przeciętnych zarobków, a następnie 108,85 funtów tygodniowo lub wciąż 90 procent twoich zarobków, jeśli te są niższe.
Andrzej Urbański

Andrzej Urbański technik elektronik

Temat: Nowe zycie w UK - Quick Tutorial - cz. 1

Wyjechałem do UK niedawno bo 3 m-ce temu. Będąc w kraju, przez długi czas szukałem w sieci odpowiedniej pracy zgodnej z moim wykształceniem. A że nie jestem już młody uzbierało się trochę tego stażu pracy, bo ponad 30 lat. Wysłałem mnóstwo maili z CV. Na część dostałem odpowiedzi na inne wcale. Ale miałem długą i rokującą nadzieje na pracę, korespondencję z agencją rekrutacyjną w UK. I to nie jakąś podrzędną. Zaproponowali mi abym przyjechał do nich na interview i osobistą rejestrację. Nawet zatelefonowali do mnie, do Polski abym przesunął wyjazd o m-c. W tym czasie mieli zorganizować spotkania z przyszłymi pracodawcami. I w ustalonym terminie wyleciałem do UK. Od razu udałem się do nich. A oni - że nic nie było ustalane, żadnych tam interview ani pracy. Po prostu cios w plecy. Dobrze jeszcze, że miałem załatwiony nocleg będąc w kraju. Zresztą też wystąpiły z nim problemy. Ale po kilku godzinach oczekiwań w końcu dostałem klucze od malutkiego pokoiku. Ale on w zupełności mi wystarcza, przynajmniej na razie.
Ale wracając do tematu pracy. Musiałem "coś" znaleźć i to jak najszybciej. Więc po ok. dwóch tygodniach kontaktowania się z innymi agencjami dostałem pracę sprzątacza w fabrykach. Zabrałem się porządnie do niej. Jako, że jestem spod znaku Koziorożca mam tę cechę uporu i dokadności. Dlatego też staram się b. dokładnie wykonywać powierzone mi zadania. Nawet często słyszę, że pracuję solidnie i są ze mnie zadowoleni. Ale po jakimś czasie rezygnują ze mnie. I główkuję co jest... Mam od czasu do czasu pracę ale nie tracę nadziei, że w końcu będę miał pracę na dłuższy czas bo po to tutaj wyjechałem. Muszę przecież pomóc mojej rodzinie w kraju. I to prawda, że mając stałą albo długookresową pracę można spokojnie żyć tutaj. Nie myślę oczywiście o jakiś ekstrawagancjach.
Izabela Kos

Izabela Kos final destination:
England :)

Temat: Nowe zycie w UK - Quick Tutorial - cz. 1

Andrzeju - muszę zgodzić się z Twoim ostatnim zdaniem. Można spokojnie tutaj żyć.
Ja wyjechałam z Polski w lipcu, pełna obaw, ale i nadziei. Na początku u było mi bardzo trudno, nie mogłam znaleźć pracy, bo wiadomo - lipiec to sam środek sezonu. Ale odkąd dostałam pracę po 3 tygodniach biegania po agencjach, wszystko zaczęło się ładnie układać. Teraz mam stałą pracę, kontrakt podpisany na czas nieokreślony w jednej z fabryk w środkowej Anglii. 6 dni w tygodniu w pracy, 8 godzin dziennie i... tygodniowo zarabiam więcej niż w Polsce na miesiąc... Nie muszę się martwić o zapas gotówki, łatwo odłożyć na opłatę za Home Office'a albo na kupno nowych mebli. Raz w miesiącu wysyłam trochę kasy do Polski by spłacać zaciągnięte kredyty i ewentualne długi... A do tego miesiąc w miesiąc latam do Polski na zjazdy - w końcu rozpoczęte studia wypadałoby skończyć. I co? Da się :)
A najważniejsze to wierzyć w siebie i swoje siły i łatwiej się żyje... A dzięki wskazówkom miłych ludków z GL mogłam przygotować się na wyjazd i zaliczyć mniej gaf niż przewidywała ustawa.
Nie żałuję, że wyjechałam. Wszystkim przebywającym w UK tego życzę. A tym, którzy biegają po agencjach i trudnią się pracą tymczasową życzę znalezienia dobrej, stałej pracy.

Z pozdrowieniami z Corby Northamptonshire
Iza.

konto usunięte

Temat: Nowe zycie w UK - Quick Tutorial - cz. 1

Pięknie, przeczytałem wszystko ale nie znalazłem punktu pn. SZCZĘŚCIE.
To jak to? Szczęście niepotrzebne? A ja zawsze słyszałem, że "po pierwsze trzeba mieć szczęście"... Kłamali "doradcy"?
Monika S.

Monika S. always look on the
bright side of life
:)

Temat: Nowe zycie w UK - Quick Tutorial - cz. 1

Kura R.:
Pięknie, przeczytałem wszystko ale nie znalazłem punktu pn. SZCZĘŚCIE.
To jak to? Szczęście niepotrzebne? A ja zawsze słyszałem, że "po pierwsze trzeba mieć szczęście"... Kłamali "doradcy"?


no wlasnie niestety... zyje sie super, ale bez bliskich to nie to samo

Następna dyskusja:

Sprzedam mieszkanie - Biela...




Wyślij zaproszenie do