Marcin
S.
Konsultant /
Menedżer /
Freelancer
Temat: 5 dni na prowincji - dokąd?
Za 3 dni wybieram się z paczką bliskich osób na Węgry. Pierwszy raz w życiu :) Pierwsze 4 dni spędzamy w Budapeszcie, ostatnie 5 dni przeznaczamy na prowincję. Chcemy uciec od utartych przez turystów ścieżek, makdonaldów, starbaksów, chcemy zobaczyć prawdziwe Węgry, poznać je "od kulis". Chcemy wypić węgierskiego wina w miejscach, gdzie ono powstaje, zjeść węgierskie przysmaki, wyluzować się, bez pośpiechu i ciągłego latania po zabytkach i innych "must see".I tu pytanie - dokąd? Mam dwie opcje.
Pierwsza to wschód, w przez Eger, Miszkolc, Tokaj w stronę Debreczyna i puszty.
Druga to południe - okolice Szeged, Pecs.
Nie chcemy na zachód, Balaton i okolice omijamy szerokim łukiem.
Jakieś rady?Marcin S. edytował(a) ten post dnia 27.04.12 o godzinie 13:33