Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

Tenzin Cunde "Jestem zmęczony"

Kochać Indie kochać Tybet
Jestem zmęczony
Jestem zmęczony tym rytuałem 10 marca
Pokrzykiwaniem ze stoków Dharamsali

Jestem zmęczony
Jestem zmęczony sprzedawaniem swetrów na poboczu
Czterdziestoma latami siedzenia i czekania
W pyle i plwocinach

Jestem zmęczony
Ryżem z dalem
I pasieniem krów w dżunglach Karnataki

Jestem zmęczony
Wleczeniem lungi
Przez tumany kurzu Manjuka-Tili

Jestem zmęczony
Jestem zmęczony walką o kraj
Którego nigdy nie widziałem

Objaśnienia:

10 marca - rocznica powstania w Lhasie w 1959 obchodzona co roku przez uchodźców tybetańskichKatarzyna Murawska edytował(a) ten post dnia 08.04.08 o godzinie 10:56
Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

Tenzin Cunde - Zdrada

Mój ojciec zginął,
broniąc naszego domu,
naszej wsi, naszej ojczyzny.
Ja też chciałem walczyć.
Ale jesteśmy buddystami.
Ludzie powiadają, że powinniśmy
być pokojowi, nie stosować przemocy.
Wybaczam więc naszemu wrogowi.
Tylko czasem czuję,
że zdradziłem ojca.
Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

Namlo Jak - Tak myślę

25 marca 1995 roku, więzienie Terlinkha, Qinghai

Wczesnym latem nikt nie chce być nagrobkiem pamięci.

Tego dnia, gdy deszcz ciął policzki łąk w Hang’ang,
Oczarowany tobą i twoim uśmiechem odszedłem przez tańczącą ciszę, wiatr i deszcz
Do odległego miejsca, mrocznego, dalekiego świata.

Kiedy skrzeczą sowy i kruki, nie ma już odwrotu.
Cicha noc rosi łzami złoto świata.
Z podziwu czy porywu
Dałem ci kiedyś jedną łzę zamiast nadziei i błogosławieństw.
Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

K. Dhondup - Wersy do prostytutki

Kocham cię nie mniej niż samego siebie
Tej wiosny zapraszam bądź moim gościem
Jesteśmy towarzyszami broni
Liśćmi jednego jałowca

Tysiące razy
Szarpana i kaleczona
Na rozżarzonym ołtarzu pożądania
Wciąż się uśmiechasz jak dryfujący lotos
Pieszcząc głodne oczy zamorzonego pokolenia

Nie marnujmy wiosennej nocy
Na szukanie granic namiętności
Ani rozkoszy półmroku zmysłów
Odkryjmy przed sobą
Poranione dusze i uleczmy ból
Prostymi słowami miłości, wiary

Dla ciebie i dla mnie ulice ludzi były okrutne
Przelewali w nas swoje grzechy
Szczuli zabiedzonymi psami
Kiedy jednak wschodzi księżyc bezsennej nocy
Szukają naszych pieśni i naszych ulic
Jak liście jałowca
Palą nas
W ofierze swoim bóstwom
Głupoty i pożądaniaKatarzyna Murawska edytował(a) ten post dnia 08.04.08 o godzinie 10:55
Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

K. Dhondup - Wygnanie

Wygnanie
jest spłonionym nagietkiem
w porannym słońcu
który szepce ssij mnie
turkusowym pszczołom

Wygnanie
jest melodią
dla niepomnych dusz
szukających szerszych horyzontów
pieszczot i podbojów

Złotą obrączką owiniętą
wokół białego palca, wygnanie
jest wspomnieniem ukochanej
krwawiącej gdzieś
za wysokimi górami
Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

Tenzin Cunde - Jestem terrorystą

Jestem terrorystą.
Lubię zabijać.
Mam rogi, dwa kły
I ogon ważki.

Przepędzony z domu,
Kryję się przed lękiem, ratuję życie.
Zatrzaskują mi przed nosem wszystkie drzwi,
Niezmiennie odmawiają sprawiedliwości,
Wystawiają na próbę cierpliwość w telewizji,
Poniewierają na oczach milczącej większości,
Przypierają do muru w ślepej uliczce,
Z której wróciłem.

Jestem upokorzeniem,
Które wciągnęliście
Rozkwaszonym nosem.
Jestem hańbą,
Którą pogrzebaliście w mroku.
Jestem terrorystą.
Zastrzelcie mnie.

Tchórzostwo i strach zostawiłem
W dolinie
Spasionych kotów
I kanapowych psów.

Jestem sam,
Nie mam nic do stracenia.

Jestem pociskiem
Nie myślę
Wyrywam z blaszanej gilzy
W porywający dwusekundowy żywot
I ginę z zabitym.

Jestem życiem,
Które zostawiliście za sobą.

maj 2004Katarzyna Murawska edytował(a) ten post dnia 08.04.08 o godzinie 11:08
Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

Tybetańska modlitwa zwana modlitwą "Czterech niezmierzoności"

Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia.
Oby były wolne od cierpienia i przyczyny cierpienia.
Oby nie były oddzielone od prawdziwego szczęścia,
w którym nie ma cierpienia.
Oby wszystkie istoty, były wolne od przywiązania do bliskich
i niechęci wobec innych, w przekonaniu o równości wszystkiego co żyje.

Cztery niezmierzoności to:
równość, miłość, współczucie i radość.
Są to modlitwy i życzenia, aby wszystkie czujące istoty nie miały uprzedzeń, były szczęśliwe, nie cierpiały i nigdy nie były oddzielone od radości.Katarzyna Murawska edytował(a) ten post dnia 08.04.08 o godzinie 10:58
Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

gdy nie usłyszysz
kołatki i słów mnicha
mgliste nastaną noce
Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

nie jest to akurat wiersz Tybetańczyka, ale myślę, ze mogę go tu wkleić na temat...

7-LETNIEMU CHŁOPCU PANCZENLAMIE Z TYBETU
(autor: Henryk Wujec)

A jeśli urodziłeś się teraz
jak Cię rozpoznam
Czy rodzice znaleźli miejsce
w szopie na przedmieściach
Wół lub osioł
pochyliły się nad Tobą
Ktoś z pasterzy dostrzegł
nowo narodzony cud
Mędrcy świata przebyli tysiące mil
by Cię odnaleźć
Gwiazda zajaśniała
Chóry anielskie zaśpiewały
Jednego mogę być pewien
Król tego nie przegapi
Anioł Cię nie ostrzeże
Nie zdążysz uciec do Egiptu
Tajna policja będzie szybsza
W którym więzieniu mam Cię
szukać Panie
Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

Pieśń zwycięstwa narodu tybetańskiego
Z tybetańskiego więzienia nr 1

***

Powstańcie, Tybetańczycy, powstańcie!
Niechaj sześć milionów walczy
O niezmienną prawdę – niepodległość.
Kontynuujcie naszą walkę, naprzód.

Naprzód, naprzód marsz
Naprzód do zwycięstwa.
Naprzód, naprzód marsz
Od zwycięstwa do zwycięstwa.

Niechaj zjednoczą się trzy prowincje,
Musimy przegnać z Tybetu
Rządzących nim faszystów.
Choć wróg ma broń,
Pięść sprawiedliwości jest potężniejsza.

Naprzód, naprzód marsz
Pięść prawdy jest silniejsza
Naprzód, naprzód marsz
Z zaciśniętą pięścią prawdy
Naprzód.

Mamy przywódcę, który budzi dumę
Wodza, jakiego nie mają inni.
Jego sława rośnie
Niczym fale wielkiego oceanu.
Bądźcie dumni, bądźcie dumni!
Wzbierają fale wielkiego oceanu.

Naprzód, naprzód marsz
Bądźcie dumni
Naprzód.

Trujące skutki inwazji
Wydają się nieodwracalne.
Najeźdźca jest przebiegły i okrutny,
Lecz opiekunowie Dharmy,
Z białym i czarnym na czele*,
Ukarzą okupanta.
Taka jest natura rzeczy –
Sami się skazali
Na okrutną karę.

Spadnie na nich kara,
Spadnie na nich kara,
Taka jest natura rzeczy.
Spadnie na nich kara,
Bo tak chce natura.
Spadnie na nich kara.

Mamy przyjaciół pod bezkresnym niebem,
Świat wierzy w sprawiedliwość.
Mieszkańcy Tybetu
I tybetańscy uchodźcy
Muszą się połączyć,
Aby odbudować naszą cudowną krainę śniegu.

Odbudować, odbudować!
My, mieszkańcy Tybetu i uchodźcy
Musimy się połączyć.
Naprzód, naprzód marsz,
Odbudujemy naszą cudowną krainę śniegu!

Mangalam! Pomyślność! Błogosławieństwo!

Inwokacja petycji z więzienia Drapczi, którą przekazano ONZ w październiku 1991 roku.

* Palden Lhamo i Neczung.

konto usunięte

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

ciekawe jak nazwac korporacje albo rzady ktore kolaboruja z chinskimi faszystami (narodowymi socjalistami)? Czy slowo faszysci jest uprawnione? A moze tak bojkot tych korporacji?
Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

Nawet kamienie

Lhasang Cering

Setki ryczących armat
Tysiące dymiących karabinów
Tupot butów chińskich żołdaków
Depczących nasze ziemie –
Pamiętają nawet kamienie!

Jęki konających żołnierzy
Wycie mordowanych
Płacz gwałconych kobiet
Wołanie osieroconych dzieci –
Pamiętają nawet kamienie!

Strzaskane mury świątyń
Płonące święte księgi
Tysiące zamęczonych mnichów
Zbezczeszczone posągi –
Pamiętają nawet kamienie!

Zrabowane skarby ziemi
Wykarczowane lasy
Zbrukane kryształowe wody
Zatrute orzeźwiające powietrze –
Pamiętają nawet kamienie!

Płacz za dnia
Skowyt nocą
Rzeki krwi
Morze łez –
Pamiętają nawet kamienie!

A ty, mój bracie w wolności, zapomniałeś?

Lhasang Cering, bojownik z Mustangu, jeden z założycieli Tybetańskiego Kongresu Młodzieży (TYC) i Amnye Machen Institute.
Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

Jęk Ziemi

Zungczung Kji

Hej! Co wyprawiacie?
Chcecie mi wydrzeć płuca, serce i wątrobę?
Rzucić w powietrze trzewia?
To nie miecz, strzała, włócznia
Drą na strzępy moje żyzne ciało
Nie złodzieje, nie rabusie
Kradną mi siły i krew.

W gruncie rzeczy
Cóż wam zrobiłam?
Do tej pory mocą wiecznego przepychu mej młodości
Dawałam światu szczęście
I przyszłość ludziom.
Czemuż więc czynicie to memu ciału?

Dokonując żałosnego gwałtu, wygnietliście
Najdroższe mi niezliczone rośliny i stworzenia
Które karmiłam własną krwią.
Wasza nienawiść wyrwała mi nawet włosy.
I to ma być cel życia?
Czy może czar czasu?

Naprawdę się bałam.
Wszyscy, jak jeden, gapią się setką oczu
Wszyscy rozdziawiają razem setkę wygłodniałych gęb
Głodni mej młodości i splendoru
Chłonący zapach mojej ropy i mięsa.

Wy, wszyscy!
Zniszczyliście moje organy, które wypełniłam klejnotami
Połamaliście członki, w których krążyło złoto i srebro
Poraniliście ciało zdobne nieprzebranymi bogactwami.
Jak mam to znosić?
Och, stare niebo!
Popatrz!
Każdy skrawek mego ciała
I każda kropla krwi
Służyły wyłącznie życiu i szczęściu wszystkich istot pod twym bezmiarem
Czemuż więc mi to robią?

Moje zielone wnętrze rani piasek
Wilgotne organy kalają śmieci
Groza!
Niewyobrażalny ból
Nieodwracalne zniszczenia.

Tak nie można!
Gdy filar mego ciała zsunie się z podstawy
I przestanie krążyć krew
Co stanie się z waszym światem i jego niezliczonymi mieszkańcami?
Filar mego życia jeszcze stoi
I nie ustał oddech.
Jeśli chcecie żyć dłużej
Dajcie mi odpocząć
I zaśpiewać smutną pieśń.

Nie słyszysz?
Czarna, ludzka nędzo.

Zungczung Kji jest młodą poetką z tybetańskiego Amdo, które władze ChRL przyłączyły do chińskiej prowincji Qinghai. Publikowała w najważniejszych tybetańskich czasopismach literackich.
Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

Ścieżka

Jidam Cering

Na szlaku rozkoszuję się chyżością końskich kopyt.
Na pustyni podziwiam ładunek dźwigany przez wielbłąda.
Na ośnieżonej górze, która przeraża orły, widzę jaka
Wywalającego język niczym przesadzający jar srogi tygrys.

Pod stopami tych, którzy walczą, zawsze będzie ścieżka!
Nie ekscytuj się tym, co potrafi nurkować –
Naszyjniki moich przodków były ciężkie od morskich korali.

1981
Jidam Cering (1933-2004) pisał po chińsku, ale jego prace tłumaczono na tybetański; cieszyły się dużą popularnością tak wśród chińskich, jak tybetańskich czytelników. Choć nie był w stanie, nad czym ubolewał, tworzyć po tybetańsku, wielu intelektualistów uważa, że to, co robił, przybliżając, jako jeden z pierwszych, Chińczykom kulturę i historię Tybetu, miało ogromne znaczenie.
Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: POEZJA TYBETANSKA I BUDDYJSKA

Niepohamowane łzy żalu

Lhagjal Cering

Gdy piętnastoletniej dziewczyny nie posyłają do szkoły, bo każą jej doić krowy
Gdy czarująca, smukła panna nie idzie za mąż i kończy w łapach łajdaka
Gdy piękną, młodą żonę wypędzają z domu oblubieńca i skazują na tułaczkę po gościńcach –
Och, jak niepohamowanie płyną mi z oczu łzy żalu!

Gdy siwowłosy starzec, nie znając alfabetu, powtarza mantry za ten i następne żywoty
Gdy perłowozęby młodzieniec, nie znając liter, obwiesza się złotem
Gdy cnotliwy mnich, nie znając interpunkcji, odprawia w domu rytuały –
Och, jak niepohamowanie płyną mi z oczu łzy żalu!

Gdy dzieci chłopów i pasterzy nie chodzą do szkół, a życie upływa im wśród kóz i owiec
Gdy na szkolnym boisku miast dzieci rosną chwasty
Gdy kruszejące w deszczu szkolne mury patrzą tylko na zapijaczonego nauczyciela –
Och, jak niepohamowanie płyną mi z oczu łzy żalu!

Gdy łany kultury tratują kopyta tych, co jej ubliżają
Gdy ogród edukacji trawi susza konserwatyzmu
Gdy na brzoskwiniowym licu literatury roi się żarłoczne robactwo –
Och, jak niepohamowanie płyną mi z oczu łzy żalu!

Gdy szerokie serca śnieżnych gór plugawi brud i piach
Gdy nieustraszone szczyty skał rwą na strzępy czarnodziobe wrony
Gdy mądrość zielonych, żyznych stoków podgryzają chmary szkodników –
Och, jak niepohamowanie płyną mi z oczu łzy żalu!

Gdy ogiera postępu i wiedzy kulawią ciasne pęta despotyzmu
Gdy białego jaka wolności zakuwają w łańcuch i oddają w pacht skundlonej krowie
Gdy owcę pokoju i szczęścia raz po raz gwałcą dla zysku –
Och, jak niepohamowanie płyną mi z oczu łzy żalu!

Gdy niezrównani geniusze tułają się po obcej ziemi niczym żebracy
Gdy bezprzykładni idioci rozpierają się na tronach uczonych
Gdy barbarzyńcy panują nad mędrcami –
Och, jak niepohamowanie płyną mi z oczu łzy żalu!

Gdy czystą rzekę prawdziwej historii zatruwa słony ściek zakłamania
Gdy nieskalane ślubowania ryte w kamiennej kolumnie niweczą stronnicze poglądy
Gdy niepokalaną biel toni pięciu nauk szpecą kłamliwe żaby –
Och, jak niepohamowanie płyną mi z oczu łzy żalu!

Tibetan Bulletin, vol. 5, nr 3, lipiec-sierpień 2001.



Wyślij zaproszenie do