Temat: Podróż do Chin i Tybetu - Październik/Listopad 2009
Daniel D.:
zaczynam od Szanghaju, tam na pewno ze 3 dni, później:
Pekin,
Lhasa,
Chauandaxia: wioska o tradycyjnej zabudowie najstarsze zabudowania licza ponad 400 lat,
Chengde - Hebei: Kurort cesarzy, Pałac Główny, pałace Wanhesongfeng Soghe, i Wschodni, Pawilon Mgły i Deszczu, 8 klasztorów zewnętrznych,
Heng Shan - Shianxi: Kompleks wiszących świątyń
Xi'an - Shaanxi: Terakotowa Armia, wieże bębna i dzwonu, mała pagoda dzikiej gęsi, wielki meczet
Le Shan - Syczuan: Wielki Budda, Świątynia Złotego Szczytu
HangZhou: Miasto Jezioro, Pagoda 6 harmonii
QuFu: Świątynia, dom i grobowiec Konfucjusza,
i to w sumie najważniejsze, zaobaczę co z tego wyjdzie :)Daniel Demkiewicz edytował(a) ten post dnia 29.09.09 o godzinie 23:41
przedwczoraj wróciłem z Chin (byłem 3 tygodnie) i z tego co wymieniasz widziałem:
Xi'an - Shaanxi: Terakotowa Armia, wieże bębna i dzwonu
Le Shan - Syczuan: Wielki Budda, Świątynia Złotego Szczytu
Pekin
Generalnie zwróć uwagę na spore odległości i to że czasami można mieć problem z biletami.
Mówisz po chińsku ? To ważne. Na prowincji osoba z angielskim jest na wagę złota i musisz mieć szczęście jak kogoś znajdziesz. Radzę opanowac podstawowe zwroty i zaopatrzyć sie w listę z podstawowymi krzakami (to dlatego że w Chinach są różne dialekty ale krzaki wszędzie te same).
Z listy wymienionych rozczarowała mnie Terakotowa Armia. Nie powiem przereklamowana, bo to zależy kto co lubi. Czy lubisz oglądać potłuczone stare garnki w muzeach i delektować się tym, że pamiętają króla Popiela? Jeżeli tak, to Terakotowa Armia ci się spodoba. Bez wątpienia zabytek.
Jeżeli nie, to sobie odpuść. Terakotowa Armia to muzeum. Tylko w hali nr 1 zobaczysz trochę żołnierzyków. Pokazywane w przewodnikach zdjęcia mają sprawiać wrażenie ogromnej armii, a tam rzędów jest raptem kilka/kilkanaście. Tak jak napisałem - kto co lubi (ja wolę przyrodę i jakieś budowle lub ruiny). Wstęp kosztuje 90 RMB. Dojazd autobusem 306 z dworca kolejowego to 7 RMB. Zaopatrz się w wodę, która w mieście kosztuje około 1RMB, a przy Terakotowej śpiewali na dzień dobry 5RMB (ostatecznie znalazłem za 3RMB).
Jak będziesz w Le Shan ( po syczuańsku wymawiane 'le san'), to niedaleko Emei Shan ('emei san'). Polecam gorąco. Najlepiej nocuj w Baoguo ('Teddy Bar' jest pełen białasów i tylko tu znajdziesz kogoś z dobrym angielskim. My wynegocjowaliśmy 100RMB za pokój). Z Baguo do Le Shan dojedziesz za 11 RMB ( w 40 minut, potem miejską 13-ką w Le Shan w 40 minut). Wstęp do Buddy 90 RMB. Zarezerwuj około 3-4 godzin. Warto. Jak lubisz stateczki, to dodatkowo możesz zobaczyć Buddę z wody. Wtedy robi największe wrażenie. Ostatni autobus do Baoguo odchodzi w Leshan o 18-tej. Potem tylko taksówka, dlatego zarezerwuj więcej czasu.
pozdrawiam i udanej podróży!
R.