Szymon W Kaczmarek

Szymon W Kaczmarek ciężko pracujący
bezrobotny

Temat: a może jakieś wrażenia po "trylogii buddyjskiej" ?

ciekaw jestem Waszych opinii. ja film widziałem już siedem razy, a zobaczę jeszcze cztery (czytam listę dialogową)
trudny, ale w szczecinie odbierany cierpliwie.

Temat: a może jakieś wrażenia po "trylogii buddyjskiej" ?

wrazenia?smutne.Ci którym się udało emigrować, są szczęśliwi!A Ci którzy zostali radzą sobie.
Katarzyna S.

Katarzyna S. ekspert,
Laboratorium
Kryminalistyczne
KWP, grupa Tybet

Temat: a może jakieś wrażenia po "trylogii buddyjskiej" ?

No dobra przyznam się - ja widziałam film pierwszy raz i zaciągnęłam na niego koleżankę - obawiam się, że straciłam kumpelę do wychodzenia do kina ;)))
Pocieszałam ją później, że i tak miałyśmy szczęście, że to nie była dwa razy dłuższa wersja z 1977r. Jeżeli chodzi o moje wrażenia, to wszystko byłoby ok, gdyby nie ta druga część filmu - dla kogoś niewtajemniczonego, kto nie jest buddystą, ta część jest za długa. Wszystko zależy kto ten film ogląda - jeśli ktoś, kto chciałby się dopiero czegoś dowiedzieć, to może być zniechęcony. Mimo wszystko ja jestem zadowolona, że obejrzałam ten dokument. Stwierdzam też jako plastyk, że mnisi tybetańscy mają niesamowite zdolności plastyczne!
No i ostatnia kwestia - nie wiem jak w waszych miastach, ale we Wrocławiu film pokazywany jest w starym kinie z drewnianymi, niemiłośiernie skrzypiącymi fotelami i na malusieńkim ekranie - w dodatku był za ciemny.

konto usunięte

Temat: a może jakieś wrażenia po "trylogii buddyjskiej" ?

pomyślcie jak się to ogląda zatrzymując co chwila i robiąc notatki :) 5-7h jak nic :)
Szymon W Kaczmarek

Szymon W Kaczmarek ciężko pracujący
bezrobotny

Temat: a może jakieś wrażenia po "trylogii buddyjskiej" ?

Kasiu, pomyśl jak się "to" lektoruje od czwartku i jeszcze do niedzieli po dwa seanse dziennie...
mantrę Hajagrivy znam na pamięć i to w wersji tybetańskiej. ;)
w szczecinie jest spore zainteresowanie, choć jak pisze Katarzyna, faktycznie podczas II części, spora grupa widzów siedzi ostatkiem sił.
ciekawy film etnograficzny (bo nawet nie dokument) zrobiony 30 (!!!) lat temu
Alicja W.

Alicja W. Podpisuj Dni
Imieniem Swym -
Królujesz Im ! :)

Temat: a może jakieś wrażenia po "trylogii buddyjskiej" ?

Hej:)
film był świetnie reklamowany w prasie i mediach:) Byłam strasznie optymistycznie nastawiona, musze jednak przyznac, że mój zapał ostudził się podczas oglądania.
Sądzę, że film był zbyt długi, zbyt trudny w odbiorze, w rezultacie mógł zniechecić.
Oczywiście, z jednaj strony wspaniałe było pokazywanie recytujących swe modlitwy Tybetańczyków, można było wejśc w klimat, wyobrazić sobie, że jesteśmy wśród nich. Z drugiej jednak strony prawie cały film opierał sie włąsnie na tym, co było chyba zbyt duża dawką. Śledzenie ich tekstów i próbowanie wyłapania z nich znaczenia-wymagało wieliej koncentracji-która byłaby ok, ale nie przez ponad 3 godziny.
Miałam też dziwne wrażenie-takie ambiwalentne. Raz, że film był prosty, bo mówił o ogółach, i powtarzał wątki. Dwa, że był trudny, bo nie wyjasniał pewnych pojęć, któe mogły byc dla laików nieczytelne. Myśle, że za szybko były wymieniane pewne istotne wyznaczniki teologi tybetańskiej.
Bardzo podobał mi się fragment o ceremoni pogrzebowej, oraz ten gdy mnisi przygotowywali się do swięta wykonując różne prace ręczne. Przyłapałam się na tym, że im zazdrosze wykonywania tak zajmujacych, rozwijajacych czynności:):P
Ogólnie dobry, ale przeładowany.
Bardziej przystępne, moim zdaniem, byłoby coś w klimatach"Kunduna"

konto usunięte

Temat: a może jakieś wrażenia po "trylogii buddyjskiej" ?

No taaak, "Kundun" to komercyjna produkcja w stylu hollywoodzkim! W założeniu miała być lekkostrawna...
Katarzyna Subzda:
byłoby ok, gdyby nie ta druga część filmu - dla kogoś niewtajemniczonego, kto nie jest buddystą, ta część jest za długa.

ha ha, dla buddysty też jest za długa – sama widziałam jak posypiali :)
Wszystko zależy kto ten film ogląda - jeśli ktoś, kto chciałby się dopiero czegoś dowiedzieć, to może być zniechęcony.

A ktoś, kto rozumie o co biega, jest zmęczony i znudzony :))))))

Pewnie w jakimś sensie to jest arcydzieło, ale dla prawdziwych koneserów – np. dla historyków ;)
Katarzyna S.

Katarzyna S. ekspert,
Laboratorium
Kryminalistyczne
KWP, grupa Tybet

Temat: a może jakieś wrażenia po "trylogii buddyjskiej" ?

Uff trochę mi ulżyło po Waszych opiniach :)))

Temat: a może jakieś wrażenia po "trylogii buddyjskiej" ?

wrazenia zadne, trzeba było tam byc
Szymon W Kaczmarek

Szymon W Kaczmarek ciężko pracujący
bezrobotny

Temat: a może jakieś wrażenia po "trylogii buddyjskiej" ?

enigmatycznie,więc nie rozumiem: w kinie, w Dharamsali, , w Klasztorze Sera?????



Wyślij zaproszenie do