Ewa
M.
Advertising Business
Partner ||
Allegro.pl
Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?
Agnieszka A.:
już Wam zazdroszczę troszkę :)
Ja osobiście to już się nie mogę doczekać, Tajlnadię zaliczam po raz trzeci, ale wcześniej jedziemy jeszcze do Birmy.
tak wogóle to fajni ludzie z tych Tajów :) o ile Cię nie naciągają :)
Strasznie pozytywni i za to ich uwielbiam. Choć mężczyźni mają raczej mentalność 12 latków:-)
A propos naciągania zauważyłam, że wystarczy się czuć pewnie i nauczyć paru prostych słów i od razu traktują człowieka inaczej. No bo nie oszukujmy się, tam się w tłum wtopić nie da, ale wystarczy, że wsiadam do taksówki, mówię sawatdee ka i gdzie mamy jechać i od razu płacę mniej niż "Helo, I would like to go to..."
A że to takie "Kali jeść Kali dać" to już inna sprawa ;D
No i unikam tuk tuków jak ognia - to zawsze największe zdzierstwo na turystach.