Julia Siewierska

Julia Siewierska CFO, biegły rewident

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Na Koh Chang zamierzam spędzić 5 dni - w planach są słonie, trekking, wodospady, kajaki itd ;). Zatrzymałabym się najchętniej w jakimś cichym, spokojnym i do tego niedrogim miejscu, słyszałam, że znajdę takie na południowo - wschodnim wybrzeżu; może ktoś mógłby coś polecić?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc!Julia Siewierska edytował(a) ten post dnia 01.09.09 o godzinie 21:54
Małgorzata D.

Małgorzata D. Project Manager-
Possible, PSM

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Polecam plaże najodleglejsze od przystani, są tańsze i cichsze. I piękne :) Uwaga na mafię taksówkarską na Koh Chang, są paskudni.
powodzenia!
Małgorzata Błaszczak

Małgorzata Błaszczak international trade

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Ja byłam na Lonely Beach i ze wszystkich na zachodnim wybrzeżu to ta zdecydowanie jak dla mnie jest najlepsza :) Co do noclegu to jak wysiądziesz z 'taksówki' albo przyjedziesz motorkiem to bez problemu coś wybierzesz, wystarczy chwilkę pochodzić :)
Wojciech Pawlica

Wojciech Pawlica Konsultant SAP
Basis, INDOTIS -
Freelance Contractor

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Byłem na Koh Chang ~10 dni. Południowo-wschodnie wybrzeże to moim zdaniem kiepski pomysł bo jest słabo zagospodarowane turystycznie i nie wszędzie znajdziesz nocleg. Część tego wybrzeża może być uznana za atrakcyjną bo jest pusto, duża część ma jednak trudny dostęp do morza ze względu na instalacje hodowlane i roślinność. Ja na wschodnim wybrzeżu jedynie skorzystałem z okazji do popływania kajakiem w lesie namorzynowym.

Dobra metoda to poszukać nocleg na 1-2 dni i w tym czasie objechać wyspę mopikiem szukając miejsca na następny nocleg. Do ruchu lewostronnego można się przyzwyczaić, gorzej z podjazdami - trzeba zwracać uwagę na model skutera i stan techniczny bo niektóre są słabe i np. nie dają radę pod górkę z 2 osobami.

Według mnie najlepsze miejsca na nocleg leżą pomiędzy Klong Prao a Bang Bao. Na północ od Klong Prao jest bardziej tłoczno a na południu kawałek za Bang Bao droga się kończy... Ciekawa opcja jest też skok z Ko Chang na jedną z pobliskich wysepek korzystając ze statków, np. na Koh Wai gdzie jest jeden "Resort" ( kilka tanich domków + prosta knajpa ) a wyspę zamieszkuje w sumie kilkadziesiąt osób - przy odrobinie szczęścia można mieć plażę dla siebie.
Julia Siewierska

Julia Siewierska CFO, biegły rewident

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Wielkie dzięki! Zrobiłam mały risercz w sieci i rzeczywiście - zdecyduję się na Lonely Beach albo Bang Bao, najchętniej między jedną plażą a drugą, jak radzi Wojtek ;) Dużo bardzo fajnych i tanich ofert znalazłam na http://koh-chang.com, tak więc wiem już, gdzie i czego mogę się spodziewać ;)Julia Siewierska edytował(a) ten post dnia 03.09.09 o godzinie 22:59

konto usunięte

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

A kiedy tam bedziesz? Ja wybieram sie na Koh Chang w listopadzie,licze wiec na rekomendacje jesli bedziesz tam wczesniej. Oglądałem oferty last minute na agoda.com ,wyglądaja niezle.
Julia Siewierska

Julia Siewierska CFO, biegły rewident

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Będę tam za półtora tygodnia.
Wracam w październiku, dam znać ;)

konto usunięte

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

.Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.07.14 o godzinie 17:22
Anna J.

Anna J. Aktualnie otwarta
na nowe wyzwania :)

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Julia a znalazlas juz cos konkretnego gdzie zanocujesz czy idziesz na zywiol ??

Bo jade za miesiac i nie moge sie zdecydowac na zaden nocleg,...a bardzo chce zamieszkac gdzies blisko plazy...

Julia Siewierska:
Będę tam za półtora tygodnia.
Wracam w październiku, dam znać ;)
Julia Siewierska

Julia Siewierska CFO, biegły rewident

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Tak, znalazłam kilka miejsc, które wyglądają fajnie i mają sensowną cenę:

Bang Bao Bitch:
http://www.koh-chang.com/remark_puzi_hut/index.htm

Lonely Beach:
http://www.koh-chang.com/Siambay%20Resort/index.htm#fa...
http://www.pornsbungalows-kohchang.com/contact.htm

Nie robiłam żadnej rezerwacji zakładając, że jest tam teraz pusto, może zejdą mi jeszcze z ceny, a może na miejscu znajdę coś fajniejszego ;)

Pozdrawiam!
Bożena Gręda

Bożena Gręda St. Specjalista ds.
Audytu, BNP Paribas
Bank Polska S.A.

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Witam,
a czy ktoś z Was był w Chang Park Resort & Spa przy Kai Bae Beach (bungalow, nie hotel). To mój typ na 5 dni w listopadzie, nie wiem czy dobry ;-)
pozdrawiam,
Bożena
Magdalena H.

Magdalena H. project manager,
podróżniczka,
makijażystka,
estetka, mal...

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

A ja polecam bugalowy bambusowe za 250 THB (od domku) na samej plaży. W środku znajduje się materac, moskitiera. W nocy słychać szum morza...tak głośno, że aż trudno zasnąć...:) Jak ktoś lubi takie przygody i obejdzie się bez luksusów to najlepsze będą te domki na palach zaraz obok palm. Oczywiście na terenie campingu znajdują się toalety oraz prysznice :)
Dorota Z.

Dorota Z. Business
Intelligence

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Julia Siewierska:
Nie robiłam żadnej rezerwacji zakładając, że jest tam teraz pusto, może zejdą mi jeszcze z ceny, a może na miejscu znajdę coś fajniejszego ;)

I na który się zdecydowałaś? Można było negocjować ceny? :)
Pozdr
Julia Siewierska

Julia Siewierska CFO, biegły rewident

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Wróciłam wczoraj, więc bardzo dokładnie pamiętam co, gdzie i za ile ;)
W efekcie na Koh Chang spędziłam tydzień - wyspa jest świetna i dzięki swej różnorodności oferuje mnóstwo atrakcji, więc nawet jeśli się nie nurkuje, można bardzo fajnie i ciekawie spędzić czas.
Poza sezonem prawie we wszystkich ośrodkach straszą pustki i ceny oczywiście można negocjować i korzystać z oferowanych promocji (n.p. 4 dni w cenie 3 itd.).
Ja osobiście zdecydowałam się na okolicę Lonely Beach, która wcale nie jest tak lonely, jakby sugerowała to nazwa. Taka trochę hippisowska ostoja, skupiająca rastamanów planujących założyć komunę gdzieś w okolicy, opowiadających o szczęściu i pokoju ;)
Ja mieszkałam w Sunset Hut Resort - 300 bht za domek z fanem i ciepłą wodą. Domek kilka metrów od morza, można oglądać piękne zachody słońca bujając się w hamaku, lub, jeśli ktoś woli - przez okno ;) Plaża co prawda kamienista, ale wystarczy przejść się 200 metrów i ma się piaszczystą. Można znaleźć coś oczywiście za mniejsze pieniądze, tylko trzeba przygotować się na słabe warunki (zimna woda, brudna moskitiera, jakiś karaluszek od czasu do czasu) - Siam Hut Resort - domek z fanem za 180 bht, Tree House Resort za 100 bht. Siam Hut Resort ma świetną atomsferę - fantastyczna knajpa na plaży, w plaża bardzo piękna, fajna obsługa, dużo ludzi, zawsze coś się dzieje, gdyby nie słabe warunki z chęcią bym się tam zatrzymała.
Kierując się dalej na południe (okolice Ban Lay Bay) można znaleźć bardzo fajne domki z lepszymi warunkami za podobne pieniądze (300 bht), tylko trzeba liczyć się z tym, że poza sezonem nie mieszka w nich prawie nikt.
Osobiście nie polecam północy i środkowo-zachodniego wybrzeża - brzydko i mało klimatycznie. Piękny jest południowy cypelek - Bang Bao Bay z fantastyczną wioską rybacką, z tego co widziałam mają podobne chatki co Siam Hut Resort, nazywają się bodajże Cliff Hut Resort, nie widziałam jak wyglądają w środku, ale wydaje mi się, że podobny standard co w Siam Hut. Przy Bang Bao znajdziecie również kilka dużo fajniejszych ośrodków, ale trzeba liczyć się z wyższą ceną i pustkami poza sezonem.
Linki, które podałam kilka postów powyżej sprawdziłam, ośrodki wyglądają bardziej ekskluzywnie, pewnie można byłoby ponegocjować ceny, ale nawet nie próbowałam, bo spodobały mi się rastamańskie klimaty w zagłębiu przy Sunset Hut Resort ;)
Pozdrawiam i życzę udanego pobytu na Koh Chang! ;)
Anna J.

Anna J. Aktualnie otwarta
na nowe wyzwania :)

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

..ale sie naczekalam na ta recenzje.. co chwile wchodzilam i sprawdzalam czy moze juz cos napisalas :-):-)

Julia mam jeszcze kilka pytan: czy moze bylas na trekkingu ze sloniami na Koh Chang ?? , czy wypozyczalas skuter by objechac wyspe (jaki sredni koszt za skutera?? ;p )
czy widzialas moze tez ten resort: http://www.koh-chang.com/remark_puzi_hut/index.htm (jest to jeden z tych ktore podalas w linku, a ten jakos najbardziej do mnie przemawia) czy jest CZYSTO ??!!

Jak dostalas sie z Siem Reap na Koh Chang - glownie interesuje mnie czy wykupilas caly przejazd na Koh Chang w Kambodzy ??

Bede wdzieczna za pomoc :-)

Julia Siewierska:
Wróciłam wczoraj, więc bardzo dokładnie pamiętam co, gdzie i za ile ;)
W efekcie na Koh Chang spędziłam tydzień - wyspa jest świetna i dzięki swej różnorodności oferuje mnóstwo atrakcji, więc nawet jeśli się nie nurkuje, można bardzo fajnie i ciekawie spędzić czas.
>Anna J. edytował(a) ten post dnia 29.09.09 o godzinie 11:37
Julia Siewierska

Julia Siewierska CFO, biegły rewident

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Ha! :) Wobec tego mam nadzieję, że warto było czekać ;)
Poniżej odpowiedzi na Twoje pytania:
1. Oczywiście, że byłam na trekkingu ze słoniami! Nie pamiętam, jak nazywała się firma, z której usług korzystałam, jeśli wypożyczysz skuter i przejedziesz się wzdłóż zachodniego wybrzeża, to z ulicy zobaczysz aż 3 (poznasz oczywiście po słoniach ;). Wydaje mi się, że ja trekkingowałam z tą środkową. Oferują 2 rodzaje trekkingów: godzinny za 500 bht i dwugodzinny połączony z pływaniem za 900 bht. Proponuję ten droższy, bo tak naprawdę pływanie ze słoniem jest najfajnieszą sprawą, sam trekking po 15 minutach zaczyna być nudny.
Koniecznie zrób sobie trekking po dżungli. Ja wykupiłam jedniodową wycieczkę z przewodnikiem - wrażenia niezapomniane. Koszt 800 bht za osobę zdaje się. Moim zdaniem fajniejsza sprawa niż słonie, choć słonie polecam również ;)
2. Pożyczyliśmy skuterek na cały tydzień. Jeśli pożyczysz na conajmniej 3 dni to koszt wychodzi 150 bht dziennie. Butelka paliwa kosztuje 30-40 bht. Świetna sprawa, bardzo polecam, spokojnie można wziąć 1 skuter na 2 osoby.
3. Z Siem Reap do Kambodży wykupiłam niestety transport organizowany. Skusiła mnie niska cena (12 USD) i wygoda, gdyż spodziewałam się mieć takową. ogólnie nie polecam żadnych wycieczek organizowanych, trwa to cholernie długo, gdyż organizatorzy robią wszystko, byś na miejsce dotarła po zmroku, płyniesz ostatnim możliwym promem na najbardziej zadupiastą przystań, masz przymusowe i bezsensowane postoje w trakcie. Jadąc do Siem Reap sprawdź na dworcu w Aranyaprathet jak często odchodzą autobusy do Trat. Ja 2 razy korzystałam z organizowanych wycieczek - z Siem Reap na Koh Chang i potem z Koh Chang do BKK i jeśli wybiorę się do Tajlandii jeszcze raz, to na pewno nie popełnię już więcej tego błędu ;)
4. Remark Puzi Hut. Widziałam to przypadkiem pod koniec wyjazdu, więc tylko z zewnątrz, wygląda na czyste miejsce, choć za płotem już walają się śmieci ;) Niby jest to w Bang Bao, ale jakoś mnie nie przekonało. Moja propozycja jest taka: weźcie sobie nocleg na 1 noc gdziekolwiek, może być nawet tam, wstańcie raniutko, pożyczcie skuter i poszukajcie miejsca, które Wam się będzie naprawdę podobało. Ja tak zrobiłam. Szukałam przez jakieś półtorej godziny, wbrew pozorom, jeśli ma się skuter, to nie zabiera to dużo czasu ;)

Pozdrawiam i baw się dobrze na Koh Chang.
Anna J.:
..ale sie naczekalam na ta recenzje.. co chwile wchodzilam i sprawdzalam czy moze juz cos napisalas :-):-)

Julia mam jeszcze kilka pytan: czy moze bylas na trekkingu ze sloniami na Koh Chang ?? , czy wypozyczalas skuter by objechac wyspe (jaki sredni koszt za skutera?? ;p )
czy widzialas moze tez ten resort: http://www.koh-chang.com/remark_puzi_hut/index.htm (jest to jeden z tych ktore podalas w linku, a ten jakos najbardziej do mnie przemawia) czy jest CZYSTO ??!!

Jak dostalas sie z Siem Reap na Koh Chang - glownie interesuje mnie czy wykupilas caly przejazd na Koh Chang w Kambodzy ??

Bede wdzieczna za pomoc :-)

Julia Siewierska:
Wróciłam wczoraj, więc bardzo dokładnie pamiętam co, gdzie i za ile ;)
W efekcie na Koh Chang spędziłam tydzień - wyspa jest świetna i dzięki swej różnorodności oferuje mnóstwo atrakcji, więc nawet jeśli się nie nurkuje, można bardzo fajnie i ciekawie spędzić czas.
>Julia Siewierska edytował(a) ten post dnia 29.09.09 o godzinie 21:54
Małgorzata D.

Małgorzata D. Project Manager-
Possible, PSM

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Julia aż mi wspomnienia odżyły po Twpim wpisie :D Skuterki, plaże, hamaki...ehhhhh raj na ziemi :)
Julia Siewierska

Julia Siewierska CFO, biegły rewident

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Raj na ziemi - właśnie, właśnie ;) Niestety zdaje się, że dni tego raju policzone ;/ Poznałam na miejscu tajskiego przewodnika, który sporo opowiadał mi o Koh Chang i w ogóle o kraju. Obserwuje od kilku lat wyspę i twierdzi, że bardzo dynamicznie się rozwija - inwestorzy dostrzegli jej potencjał. Jego zdaniem za kilka lat już nie będzie taka dzika i piękna. Na podstawie własnych obserwacji stwierdzam, że może mieć rację. Co i rusz powstają nowe ośrodki, a hałas prac budowlanych nierzadko zakłóca czilowanie ;)

Małgorzata Dykowska:
Julia aż mi wspomnienia odżyły po Twpim wpisie :D Skuterki, plaże, hamaki...ehhhhh raj na ziemi :)

konto usunięte

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Niestety...byłem na Changu kilka lat temu i tez to widziałem.Cała Thai rozwija sie szybko,a przemysł turystyczny najszybciej.Radzę Chang robić już,bo za kilka lat to nie będzie już to samo.Taka sama sytuacja jest wszędzie niestety w Thai.Byłem po raz 1-wszy na Samui w początkowych latach 80-tych czyli prawie 30 lat temu.Zdarzyło sie być tam przez chwile tylko jakies kilka lat temu tez i wiecie co? To był mój oststni raz na Samui....zresztę całą Thai już robi niestety coraz gorsze wrażenie-ciągna z farangów ile mozna a to jakoś mi się nie widzi.Może czas na Kambodżę?
Julia Siewierska

Julia Siewierska CFO, biegły rewident

Temat: Koh Chang - gdzie się zatrzymać?

Na Kambodżę, Laos, Malezję... W Kambodży byłam tylko w Siem Reap przy okazji zwiedzania Anghkoru, ze względu na największą atrakcję turystyczną kraju miasto też jest bardzo komercyjne a w samym Anghkorze trudno odpędzić się od Khmerów próbujących Ci wcisnąć ananasy i oszukaną butelkowaną wodę. Mafia taksówkarsko - hotelarska dużo dużo bardziej napastliwa niż w Tajlandii ;) Poza Siem Reap i Phnom Penh na pewno kraj wygląda zupełnie inaczej i być może pora spróbować się gdzieś pozapuszczać. Słyszałam, że bardzo słabo z logistyką i że trzeba uważać, bo jest niebezpiecznie...

Następna dyskusja:

Tajlandia/Malezja - gdzie n...




Wyślij zaproszenie do