Temat: Birma pierwsze od 20 lat wybory do parlamentu

Dzisiaj odbyły się pierwsze od 20 lat wybory do parlamentu w Birmie .Rządząca krajem junta zarezerwowała sobie jedną czwartą miejsc w dwuizbowym parlamencie i 14 parlamentach regionalnych. O pozostałe 1163 miejsc walczyło 37 partii.Kilka dni po wyborach ma zostać zwolniona z aresztu domowego Aung San Suu Kyi przywódczyni opozycji .
Kraj jest odcięty od kilkunastu dni internetu wskutek ataku cybernetycznego .
Zachodni komentatorzy oskarżają rządzącą juntę o zablokowanie internetu na czas wyborów .Faktem jest ,że z Birmą nie ma kontaktu internetowego od kliku dni ,ale jeszcze parę dni temu maile przechodziły bez problemu . Od trzech dni otrzymuję komunikat ,że wiadomość nie może zostać dostarczona .
Przywódcy państw zachodnich bardzo negatywnie ocenili sposób przeprowadzenia wyborów i zapowiedzieli dalsze utrzymanie sankcji wobec Birmy. Niestety sankcje nie uderzają w samych rządzących ,ale w zwykłych mieszkańców tego kraju . W roku 1988 w wyniku nałożonych na Birmę sankcji pracę straciło 20 000 ludzi zatrudnionych w przemyśle tekstylnym . Sankcje Unii Europejskiej z przed 3 lat zostały tak skonstruowane aby nie naruszać interesów Francji która zaangażowała się w przemysł energetyczny na terenie Birmy .Sławomir Bienert edytował(a) ten post dnia 08.11.10 o godzinie 08:40

Temat: Birma pierwsze od 20 lat wybory do parlamentu

Połączenie internetowe z Birmą zostało dzisiaj przywrócone.

Temat: Birma pierwsze od 20 lat wybory do parlamentu

"(...) Junta nie zgodziła się na obecność w kraju niezależnych mediów, a tajniacy próbowali wyłuskiwać spośród cudzoziemców dziennikarzy. Zatrzymanym grozi natychmiastowa deportacja.
W porównaniu ze zwykłą niedzielą Rangun wyludnił się - zamknięto popularne tutaj herbaciarnie, nieczynna była też większość kafejek internetowych. Aye, prawniczka z Rangunu, tłumaczy, że ludzie zostali w domach w obawie przed zamieszkami.
Lokale wyborcze oddzielały od ulicy zasieki z drutu kolczastego. Frekwencja nie była duża - widziałem pojedyncze osoby, które na wystawionych na zewnątrz listach wyborczych szukały swoich nazwisk. Po Rangunie, największym mieście kraju, jeździły półciężarówki z wielkimi głośnikami, z których nawoływano do głosowania.
Na ulicach pełno było tajniaków zaczepiających cudzoziemców. Nie było za to mnichów ani wojska. - Armia nie chce drażnić ludzi - mówi wydawca prywatnego tygodnika gospodarczego. Jedynym liczącym się ugrupowaniem opozycyjnym była Narodowa Siła Demokratyczna (NDF) utworzona przez byłych współpracowników laureatki Pokojowego Nobla Aung San Suu Kyi. Pani Suu Kyi ostatnie 20 lat spędziła głównie w areszcie domowym, którego kolejny termin upływa 13 listopada. Gdy ogłosiła, że jej Narodowa Liga na rzecz Demokracji (NLD) zbojkotuje głosowanie, władze rozwiązały partię. To NLD z miażdżącą przewagą wygrała poprzednie wybory w 1990 r., ale junta odmówiła przekazania jej władzy, krwawo tłumiąc protesty."

Temat: Birma pierwsze od 20 lat wybory do parlamentu

Dziennikarze nie byli wpuszczani do Birmy od 8 miesięcy .Jeśli ktoś wpisał w dokumentach migracyjnych "dziennikarz" to nie był wpuszczany do kraju . Wczorajsze wybory niewiele zmienią w sytuacji politycznej Birmy,ale mogą być małym krokiem w kierunku może nie demokratyzacji tego państwa ,ale większej niż dzisiaj wolności jej obywateli . Niestety z demokratyzacją Birmy wiąże się jej rozpad na kilka mniejszych państw, a to nie odbyłoby się na drodze pokojowej .