Katarzyna
Grossmann-Kowals
ka
dotacje
unijne,finanse
Piotr Sztukowski ...
Temat: Z psem w Bieszczady
W prawie każdej przyjmą Cię z psem. Tylko nie wiem czy pies wytrzyma taki wypoczynek. Mam same złe doświadczenia w tej materii...Pzdr.
Marcin
Kawka
monitoring wielkości
nieelektrycznych,
modelowanie wód
po...
Temat: Z psem w Bieszczady
Tu chętnie przyjmą turyste z pieskiem:http://www.bieszczady.net.pl/uoli/
i podobnie jak przedmówca nie sądze by każdy piesek lubił taki wyjazd. Istnieje również możliwość wypożyczenia pieska gospodarzy na wyjście w góry :-)
Katarzyna
Grossmann-Kowals
ka
dotacje
unijne,finanse
Temat: Z psem w Bieszczady
Piotr Sztukowski:
W prawie każdej przyjmą Cię z psem. Tylko nie wiem czy pies wytrzyma taki wypoczynek. Mam same złe doświadczenia w tej materii...
Pzdr.
W jakim sensie - zniszczenia dokonane przez psa, upały, chodzenie po górach (mam molosa górskiego,he,he) czy coś innego?
Piotr Sztukowski ...
Temat: Z psem w Bieszczady
Ostatni wyjazd z psem (wytrenowany, wybiegany, wytrzymały - co dzień biega z właścicielka) zakończył się katastrofą. PO dwóch dniach wrażeń trzeciego trzeba było psa prawie nieść do PKS-u i odwozić do domu bo padł przysłowiowo na pysk...Dobra rada. Zabierz długą smycz i trzymaj go krótko. Sporadycznie puszczaj luzem bo żadne zwierze nie wytrzyma tylu wrażeń na raz. Wyjątek stanowią te tresowane stworzenia, które potrafią chodzić na komendę przy nodze.
Sama się przekonasz. O nocleg nie musisz się martwić. Zadbaj o psa. Dla Ciebie to może być ciekawa wycieczka. Dla niego też o ile pomyślisz za niego.
konto usunięte
Temat: Z psem w Bieszczady
Wyjeżdżałem z moim psem wiele razy. Wyjeżdżał też pies znajomego. Właściwie były to dwie suki, czyli bardziej trzymające się człowieka, a do tego były obie dość zdyscyplinowane.Wędrowaliśmy górami, bytowaliśmy w dzikich miejscach - psy czuły się doskonale. Może nie były tak pełne temperamentu...?
Dodam, że nasze bieszczadzkie sprawy łączyły się prawie wyłącznie z brakiem wszelkiego kontaktu z cywilizacją, toteż nikogo nie zdziwi, że kilkakrotnie mieszkaliśmy w pobliżu niedźwiedzia, oraz że wałęsały się koło nas wilki. Psy były bezpieczne, choć w tym ostatnim wypadku byliśmy czujni. Stosowaliśmy jednak wszelkie sposoby, które trzymają dzikie zwierzęta z dala od obozowiska, a jednocześnie nie czynią zamętu w lesie.
Jak wszędzie - jeśli się szuka bardziej cywilizowanych form - należy myśleć o gospodarstwach agroturystycznych. Tam zazwyczaj przyjmuje się zwierzęta z otwartymi ramionami.
Beata Bacik :)))))
Temat: Z psem w Bieszczady
W tym roku byłam w Bieszczadach a dokładnie w Przysłupie koło Cisnej, Dołżyna. Jest tam fajne miejsce a dokładnie Maciejówka właścicielka pani Zosia nazwiska niestety nie pamiętam. Można tam przyjechać z psem. Doba to koszt 35 złotych do tego mozna wykupić śniadania bądz kolacjo-obiady. Było tam super,polecamPS. Nasz pies wytrzymał tempo wypraw w góry. Nie było mu ciężko wejść na Jawornik czy Rabią Skałę.Beata Bacik edytował(a) ten post dnia 26.07.08 o godzinie 21:17
Monika
Jabraszko
(Gębalska)
HR Business
Partner-Menedżer,
Raiffeisen Bank
Temat: Z psem w Bieszczady
W miejscu, gdzie byłam ostatnio też można z psiakiem (Przystanek Cisna), ale... ja mojego nie brałam. Jest zakaz chodzenia z psami po parku narodowym:-)
Małgorzata
L.
Key Account Manager
City Service Sp. J.
Temat: Z psem w Bieszczady
Polećcie mi zatem miejsca w Bieszczadach gdzie można z psem wędrować. Niestety zakaz to zakaz. Choć osobiście uważam, że szkody jakie może wyrządzić nasz czworonóg są o niebo mniejsze, niż jakie my jesteśmy wstanie wyrządzić.Wyjeżdżam na długi majowy weekend, będę wdzięczna za podpowiedzi.
Małgosia
Marcin
Kawka
monitoring wielkości
nieelektrycznych,
modelowanie wód
po...
Temat: Z psem w Bieszczady
Małgorzata L.:
Polećcie mi zatem miejsca w Bieszczadach gdzie można z psem wędrować.
Pasmo graniczne na zachód od Rabiej Skały, czyli Płasza, Okrąglik, Freczata, Jasła i dalej przez Roztoki, Balnice w strone Łupkowa.
W okolicy jeszcze mniej widokowy masyw Chryszczatej.
Warto tam zajrzeć nawet bez psa bo i w wikend majowy bywa tam pusto.
Z drugiej strony Bieszczad Otryt, Magura Stuposiańska i chyba Dwernik Kamień.
I jeszcze dolinki: Łopienka, Sine Wiry, Krywe w doline Sanu oraz szlaki na Słowacje przez Balnice lub Roztoki.
Małgorzata
L.
Key Account Manager
City Service Sp. J.
Temat: Z psem w Bieszczady
Super, dzięki. Niestety bez psa, to pewnie za kilkanaście lat. Nie bardzo mamy gdzie go zostawić na tak długo. A poza tym Axen daje rade w górach, i jak na jest nadpobudliwość, wieczorami po takich spacerach jest nad wyraz spokojna, a właściwie, to śpi od momentu wejścia do samochodu po takim spacerze, aż do posiłku, a potem samego rana, kiedy znów jest pełna energii i możemy wrócić w góry.Gośka
konto usunięte
Temat: Z psem w Bieszczady
czescsama nie posiadam psa ale mam ogromny apel do posiadaczy:
jak zabieracie swoje "kochane zwierzaki" to zabierajcie je ze sobą a nie pozostawiajcie w domku (schronisko PTTK Ustrzyki Górne) na 3-4 godziny gdzie pies wyje szczeka i doprowadza do nerwicy ludzi dookoła dzięki wielkie pozdrawiam
Magda G. KrytykaKulinarna.com
Temat: Z psem w Bieszczady
Piotr Sztukowski:
Ostatni wyjazd z psem (wytrenowany, wybiegany, wytrzymały - co dzień biega z właścicielka) zakończył się katastrofą. PO dwóch dniach wrażeń trzeciego trzeba było psa prawie nieść do PKS-u i odwozić do domu bo padł przysłowiowo na pysk...
Dobra rada. Zabierz długą smycz i trzymaj go krótko. Sporadycznie puszczaj luzem bo żadne zwierze nie wytrzyma tylu wrażeń na raz. Wyjątek stanowią te tresowane stworzenia, które potrafią chodzić na komendę przy nodze.
Sama się przekonasz. O nocleg nie musisz się martwić. Zadbaj o psa. Dla Ciebie to może być ciekawa wycieczka. Dla niego też o ile pomyślisz za niego.
To dziwne. Nasze suczi jeżdżą z nami wszędzie, włącznie z Grecją w środku lata (średnia temperatura ok. 40 stopni) i nigdy nie było z nimi tego typu problemów. A w Bieszczadach są chyba najszczęśliwsze.
Jeśli zaś chodzi o Przystanek Cisna - psy owszem, są akceptowane, ale właściciele wyraźnie nie są z ich obecności zadowoleni.
Jarosław
Z.
Z twarzy podobny
zupełnie do nikogo.
Temat: Z psem w Bieszczady
W kwestii psów w Bieszczadach chciałbym tylko zwrócić uwagę na zapis regulaminu BdPN:"Wprowadzanie psów na obszar parku dozwolone jest wyłącznie w obszarze ochrony krajobrazowej. Zabrania się wprowadzania psów na szlaki turystyczne i ścieżki przyrodnicze, za wyjątkiem odcinków prowadzących wzdłuż dróg publicznych."
http://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=v...
Tyle literą prawa. Na szlaku ludzi z psami nie brakuje.
Janusz Mikiewicz Mi-Tech właściciel
Temat: Z psem w Bieszczady
Komu i czemu służy zakaz wprowadzania psów na szlaki BdPN oprócz Dyrekcji? I proszę nie powtarzać bzdur o ochronie endemitów, bo połoniny to miejsca wypasu bydła.Janusz Mikiewicz edytował(a) ten post dnia 13.04.10 o godzinie 14:58Michał Nowak MISTRZ, LOKO
Temat: Z psem w Bieszczady
ja bywałem z moja bestją jak widać na zdjęciu, nie wyobrażam sobie nie wziąść jej w bieszczady, ten przepis jest dla mnie totalna bzdurą, ale dla mnie bo mój pies jest na smyczy, trzeba oczywiście zachować pewne zasady. jak dotąd nie natknąłem sie na strażników, a spotkałem też ludzi z pieskami. mam nadzieje że może kiedys sie to zmieni, czytalem że w 2005r był taki projeky i można było na połonine wetlińska i na drogę z bukowca do sianek "wejść" z psem ale niestety zrezygnowano z tego.
Aleksandra
L.
Życie można przeżyć
tylko na dwa
sposoby: albo tak,
jakby...
Temat: Z psem w Bieszczady
Janusz Mikiewicz:
Komu i czemu służy zakaz wprowadzania psów na szlaki BdPN oprócz Dyrekcji? I proszę nie powtarzać bzdur o ochronie endemitów, bo połoniny to miejsca wypasu bydła.Janusz Mikiewicz edytował(a) ten post dnia 13.04.10 o godzinie 14:58
mi służy :) nie napotykam sfory/nie sfory piesków i ich myślących tylko o sobie właścicieli ;)
a tak w ogóle to lubię psy, a nawet i one mnie ;)
Janusz Mikiewicz Mi-Tech właściciel
Temat: Z psem w Bieszczady
mi służy :) nie napotykam sfory/nie sfory piesków i ich myślących tylko o sobie właścicieli ;)Nie przekonałaś mnie;).Nie wiem jak często bywasz w Bieszczadach.Ja żadnych sfor nie spotkałem/ bywam dwa razy w roku i często poza sezonem/ .Nie sadzę żeby Wspomniana dyrekcja tak bardzo dbała o osoby myślące o innych.
a tak w ogóle to lubię psy, a nawet i one mnie ;)
Aleksandra
L.
Życie można przeżyć
tylko na dwa
sposoby: albo tak,
jakby...
Temat: Z psem w Bieszczady
Janusz Mikiewicz:
mi służy :) nie napotykam sfory/nie sfory piesków i ich myślących tylko o sobie właścicieli ;)Nie przekonałaś mnie;).Nie wiem jak często bywasz w Bieszczadach.Ja żadnych sfor nie spotkałem/ bywam dwa razy w roku i często poza sezonem/ .Nie sadzę żeby Wspomniana dyrekcja tak bardzo dbała o osoby myślące o innych.
a tak w ogóle to lubię psy, a nawet i one mnie ;)
nie miałam zamiaru Cię przekonywać :) na szczęście mam Dyrektora ;)
tak w ogóle to nie znam dyrekcji. może i masz racje, że nie kieruje się mną ani górami. nie mniej tak czy inaczej chroni je i daje je nam na dłużej.
i to nie tylko dzięki tym zakazom. słyszałam również o innych.
a co przebitki w bytności - z chęcią bym zamieszkała, ale póki co jak na razie raz do roku :) masz to szczęście i wygrywasz :)
Podobne tematy
-
Tajemnice Bieszczad » gdzie w bieszczady? -
-
Tajemnice Bieszczad » Dla pasjonatów i tych co kochają Bieszczady. -
-
Tajemnice Bieszczad » Projekt planu ochrony dla obszaru Natura 2000 Bieszczady -
-
Tajemnice Bieszczad » wypad w BIESZCZADY 6-10.11 -
-
Tajemnice Bieszczad » 15-18 sierpień Bieszczady -
-
Tajemnice Bieszczad » Wspólny wyjazd w Bieszczady. -
-
Tajemnice Bieszczad » Bieszczady z youtuba -
-
Tajemnice Bieszczad » bieszczady ukraińskie w pażdzierniku -
-
Tajemnice Bieszczad » Bieszczady - za kilka dni -
-
Tajemnice Bieszczad » Miesięcznik "Bieszczady" -
Następna dyskusja: