konto usunięte
Temat: Witajcie wędrowcy!
Niedźwiedzi nie widziałem...A to nic nie znaczy. Na wiosnę - nocując w namiotach nad Wetlinką - znaleźliśmy stempel misiowy odbity przy wodopoju o świcie.
Teraz, w sierpniu, poznani dnia poprzedniego turyści ruszając rankiem w drogę i żegnając się rzucili w naszą stronę: "A pod krzyżem pańszczyźnianym jest świeża kupa misia!".
A w ogóle od lat pomieszkujemy w namiotach obok misiów. Wiemy o tym. Ale się nie widujemy. Ostatnio - będzie jakieś 6 lat temu - po wejściu na teren jednego z tych tłuściochów usłyszeliśmy niezadowolony pomruk i więcej nie przekraczaliśmy niewidzialnej linii. On też.
Jedynie w 2004, w Magadanie, usłyszałem, iż w radio ostrzegli, aby nie sypiać w terenie w namiotach, gdyż niedźwiedzie mają mało pożywienia i mogą być niebezpieczne. A tymczasem ja, 3 dni wcześniej, spałem w namiocie przy Trakcie Kołymskim. Do tego usłyszałem, że w samym Magadanie 2 tygodnie temu zabito 2 niedźwiedzie, które wtargnęły do miasta, co latem było dotąd rzeczą niesłychaną... Różnie więc bywa...