GoldenLine
Zaloguj się
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

... i tylko nasuwa mi się pytanie, czy w góry... albo nie... czy w Bieszczady jeździ pewien typ ludzi... czy może Bieszczady powodują przemianę... a prawda i tak pewno będzie pośrodku...

a propos ludzi... dzień po wyjeździe spod Rawek wszedłem na Skrzyczne i wówczas pojawiła mi się myśl taka, że góry górom nierówne... oczywiście pod względem społecznym... czyli KTO w jakich górach bywa nie jest przypadkowe :-)))))... jak zresztą wszystko...
Link do wypowiedziLink
Agnieszka G.

Agnieszka G. korespondentka

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Ostatnim razem spotkałam w Bieszczadach dwóch miłych panów, którzy usiłowali mnie przekonać, że w te góry jeżdżą tylko ludzie z problemami. Na tyle byli uparci, że chcieli koniecznie wmówić mi, że jestem nieszczęśliwa i dlatego spotkaliśmy się właśnie w tym zakątku Polski :) Chcąc kompromisu zasugerowałam, że może panów to dotyczy, a kobiet nie...
Link do wypowiedziLink
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Agnieszka G.:
Ostatnim razem spotkałam w Bieszczadach dwóch miłych panów, którzy usiłowali mnie przekonać, że w te góry jeżdżą tylko ludzie z problemami. Na tyle byli uparci, że chcieli koniecznie wmówić mi, że jestem nieszczęśliwa i dlatego spotkaliśmy się właśnie w tym zakątku Polski :) Chcąc kompromisu zasugerowałam, że może panów to dotyczy, a kobiet nie...


no patrz.. :-)))

od tej strony na sprawę nie patrzyłem :-)))))... gdyby jeszcze powiedzieli, że tylko depresyjni, to można byłoby dyskutować :-)))))))))

żartuję oczywiście...
Link do wypowiedziLink
Agnieszka G.

Agnieszka G. korespondentka

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Żarty żartami, ale być może połoniny przyciągają "depresyjnych", bo mają w sobie takie smutne piękno? Przyznaję, że gdy opuszczam Bieszczady, to chce mi się płakać. Ale gdy wędruję Wetlińską czy którymś z leśnych szlaków, to czuję się szczęśliwa.
A może to działa legenda, już chyba nieaktualna, o Bieszczadach - miejscu dzikim i pustym, dla prawdziwych "samotnych wilków"?
Link do wypowiedziLink
Marzena Zasińska-Igła

Marzena Zasińska-Igła Web Product Manager
/ Growth Partner

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Iwona W.:
I piwka LEŻAJSK..oczywiście z kija...:)))

O właśnie. Ale nawet tym w butelce bym nie pogardziła tutaj na zachodnich rubieżach - nigdzie nie uświadczysz Leżajska, w żadnej postaci.

A po wyjeździe brakuje mi Bieszczadów jako całości, chyba są takim brakującym klockiem w mojej układance...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Agnieszka G.:
Żarty żartami, ale być może połoniny przyciągają "depresyjnych", bo mają w sobie takie smutne piękno? Przyznaję, że gdy opuszczam Bieszczady, to chce mi się płakać. Ale gdy wędruję Wetlińską czy którymś z leśnych szlaków, to czuję się szczęśliwa.
A może to działa legenda, już chyba nieaktualna, o Bieszczadach - miejscu dzikim i pustym, dla prawdziwych "samotnych wilków"?
o rany a ja myslalam ze tylko mi sie tak zdarza tez chce mi sie plakac jak opuszczam Bieszczady tam czuje sie jak u siebie takie moje miejsce i z ta depresyjnoscia to chyba tez trafione
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Piwko Leżajsk...

Jego urok (w Bieszczadach) polega jeszcze na tym, że kiedy pojawiam się w bacówce Jaworzec, jestem nim - jako 'swojak' - częstowany. Tak "na dzień dobry". A wtedy smakuje sto razy lepiej...

Bo to jest wyjątkowa radość, kiedy człowiek jest traktowany w Bieszczadach jaki 'swojak' i pieczętowane jest to Leżajskiem... Pomyślcie tylko...

Ach... piwko Leżajsk... ;)
.
.
.
Po coście je wspominali? Teraz mam wrażenie, że faktycznie... jakś depresja mnie łapie... ;))

PS. Jak się pisze "pocoście"? "Po coście"? "Po co ście"? Zupełnie inaczej?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

[author]Konrad B>
i tylko psów wprowadzać do parku nie wolno :-)...
wędrowałeś z psem?
Link do wypowiedziLink
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Joanna Leszczyńska:
[author]Konrad B>
i tylko psów wprowadzać do parku nie wolno :-)...
wędrowałeś z psem?

tak naprawdę ?

a czy to będzie wykorzystane przeciwko mnie ? :-0))))

no, tak :-)))))))))Konrad B. edytował(a) ten post dnia 11.09.08 o godzinie 19:50
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Konrad B.:
Joanna Leszczyńska:
[author]Konrad B>
i tylko psów wprowadzać do parku nie wolno :-)...
wędrowałeś z psem?

tak naprawdę ?

a czy to będzie wykorzystane przeciwko mnie ? :-0))))

no, tak :-)))))))))

co to za pytanie?
dlaczego przeciwko???
pytam bo sama mam psa i zazwyczaj w podróże wyjezdzam (bez względu na to gdzie) bez niego...
Zastanawiam się jakby to było zabrac go ze soba...czy byłoby wtedy gdzie przenocowac i takie tam:)
Link do wypowiedziLink
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Joanna Leszczyńska:
Konrad B.:
Joanna Leszczyńska:
[author]Konrad B>
i tylko psów wprowadzać do parku nie wolno :-)...
wędrowałeś z psem?

tak naprawdę ?

a czy to będzie wykorzystane przeciwko mnie ? :-0))))

no, tak :-)))))))))

co to za pytanie?
dlaczego przeciwko???
pytam bo sama mam psa i zazwyczaj w podróże wyjezdzam (bez względu na to gdzie) bez niego...
Zastanawiam się jakby to było zabrac go ze soba...czy byłoby wtedy gdzie przenocowac i takie tam:)


Jeszcze nigdzie:
- do Austrii na narty,
- w góry,
- na prowadzone szkolenia (nawet na wyższe uczelnie),
- inne,

:-)))) nie zdażyło mi się wyjechać bez psa :-))))

Bardzo rzadko zdaża mi się, że gdzieś naprawdę nie chcą go wpuścić :-)

A jeśli masz więcej pytań a propos tego gdzie i jak, to może załóż inny wątek, albo pisz na priv, bo już jakiś czas temu temat wątku zszedł "na psy" :-)))Konrad B. edytował(a) ten post dnia 11.09.08 o godzinie 20:03
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Jeszcze nigdzie:
- do Austrii na narty,
- w góry,
- na prowadzone szkolenia (nawet na wyższe uczelnie),
- inne,

:-)))) nie zdażyło mi się wyjechać bez psa :-))))

Bardzo rzadko zdaża mi się, że gdzieś naprawdę nie chcą go wpuścić :-)

Widzisz, a ja mam inne doświadczenia:(
Umowiłam się w Łazienkach i pojechałam z psem-okazało się, że zakaz wprowadzania :(
Pojechałam na paradę jamników do Krakowa a po niej chciałam coś zjeśc. Do kilku miejsc po kolei nas nie wpuscili, bo z psem byłam.
Pks czy bus-y też często nie chcą mnie zabrac bo...jestem z psem.
Więc się zniechęciłam do wspólnego podróżowania:(Joanna Leszczyńska edytował(a) ten post dnia 11.09.08 o godzinie 20:03
Link do wypowiedziLink
Krzysztof F.

Krzysztof F. takie tam....

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

już są
http://barak.art.pl/index.php?option=com_content&task=...

Obrazek
Krzysztof F. edytował(a) ten post dnia 12.09.08 o godzinie 02:08
Link do wypowiedziLink
Ania S.

Ania S. Specjalista ds.
Marketingu i PR

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Agnieszka G.:
Ania S.:

Ja miałam podobne spotkanie tylko, że z ..........niedźwiadkiem.

O rany, Aniu napisz koniecznie szczegółowo o tym spotkaniu!

Mnie się tylko udało natknąć na świeże ślady łap na Otrycie, a i tak duszę miałam na ramieniu i szybko zrobiłam w tył zwrot. Marzę natomniast o spotkaniu wilka. Raz chyba nawet do niego doszło, ale to było mgnienie oka, nie jestem do końca pewna...

Hej Aga! Hej Wszyscy Biesowcy!
Wolałybym nie pisać szczegółowo, bo wtedy nie będę już bohaterem hahahahha
Kilka lat temu, po kilkudniowym łażeniu tu i tam, nocowaliśmy w Puchatu. Postanowiliśmy zciągnąć się z łóżka na wschód słońca.
Patrząc z górki "kawałek" od nas z 3 niedzwiedzie leniwie człapały po polance i puszczały parę z mordek - piękny widok :)))Nabiera się wtedy świadomości, że jest się tam tylko "w gościach" a one nam grzecznie pozwalają cieszyć się ICH miejscówką...:)
Pozdrawiam
Link do wypowiedziLink
Ania S.

Ania S. Specjalista ds.
Marketingu i PR

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Ewa Przybylska:
czytając wypowiedzi długo szukałam ten swojej, która jako pierwsza nasunęła mi się na myśl.

dopiero Konrad to powiedział - LUDZI.

nigdzie indziej póki co nie spotkałam tylu życzliwych, interesujących i rozwijających mnie duchowo ludzi, to jest coś nie do opisania, coś nieprawdopodobnego...

A ja się bałam, że tylko ja mam takie odczucia, że to może "przereklamowane"....:)
Nawet kwałek od Bieszczadów, w moim rodzinnym mieście Przemyślu ludzie są ZUPEŁNIE różni od tych "cantralnych" - cieszą się małymi rzeczami....i większość jest autentyczna...(no jasne, że nie wszyscy ale i tak sporo z nich:))
Pozdr.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

A propos psów, ludzi i poczucia innych nastrojów...

Byłem ze swoją żoną w lipcu tyż w górach, ale bliżej zachodniej granicy - mieszkaliśmy w Świeradowie. Robiliśmy dużo wypraw lekkich, także samochodowych, bo nasza 14-letnia sunia była - zdaniem żony - w gorszej formie do wędrówek (dotąd piesa zawsze jeździła ze mną na moje bieszczadowanie).

Otóż zaskoczyło mnie - masowe niemal - zainteresowanie tzw. cywilnej ludności, czy aby moje zwierzę nie potrzebuje posiedzieć w cieniu albo napić się wody! Nigdy nie spotkałem się z tym na taką skalę. Zazwyczaj miało się poczucie, że oto spotkało się "psiarza" i stąd owo zainteresowanie. Teraz - co miasteczko, co schronisko, co kawiarnia, co sklep, co bar przydrożny - troska i przynoszenie miski z wodą. Było to naprawdę budujące!

PS. A sunia, mojej żonie na złość, pokazała, że formę ma lepszą od niej ;)
Link do wypowiedziLink
Agnieszka G.

Agnieszka G. korespondentka

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Hej Aga! Hej Wszyscy Biesowcy!
Wolałybym nie pisać szczegółowo, bo wtedy nie będę już bohaterem hahahahha
Kilka lat temu, po kilkudniowym łażeniu tu i tam, nocowaliśmy w Puchatu. Postanowiliśmy zciągnąć się z łóżka na wschód słońca.
Patrząc z górki "kawałek" od nas z 3 niedzwiedzie leniwie człapały po polance i puszczały parę z mordek - piękny widok :)))Nabiera się wtedy świadomości, że jest się tam tylko "w gościach" a one nam grzecznie pozwalają cieszyć się ICH miejscówką...:)
Pozdrawiam

O takich chwilach można powiedzieć tylko: BEZCENNE.

Pozdrawiam
Link do wypowiedziLink
Pawel N.

Pawel N. retusz, fotografia,
video

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

.Pawel N. edytował(a) ten post dnia 09.02.09 o godzinie 16:27
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Anonimowosci...Lech Łukowski edytował(a) ten post dnia 29.01.09 o godzinie 12:54
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Czego Wam brakuje po wyjeździe z Bieszczadów

Ostatnim razem spotkałam w Bieszczadach dwóch miłych panów, którzy usiłowali mnie przekonać, że w te góry jeżdżą tylko ludzie z problemami. Na tyle byli uparci, że chcieli koniecznie wmówić mi, że jestem nieszczęśliwa i dlatego spotkaliśmy się właśnie w tym zakątku Polski :) Chcąc kompromisu zasugerowałam, że może panów to dotyczy, a kobiet nie...

ha , jakie to smutne ...

żaden mężczyzna nie słyszy, jak kobieta mówi " chcę pobyć sama "
ps: oni chcięli Cię kobieto wziąć i oswoić na swą modłę
:)
pozdrawiam serdecznie
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Trójka z Bieszczadów




Wyślij zaproszenie do
Anuluj