konto usunięte

Temat: BIeszczady rowerem

Witam,
Czy może ktoś z was ma doświadczenia na temat rowerowego zwiedzania Bieszczad? Chętnie dowiem się gdzie najlepiej się udać, mieć punkt wypadowy w najlepsze miejsca. Dojazd oczywiście samochodem, ale resztę chciałbym spędzić na rowerze.
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Temat: BIeszczady rowerem

Michał P.:
Witam,
Czy może ktoś z was ma doświadczenia na temat rowerowego zwiedzania Bieszczad? Chętnie dowiem się gdzie najlepiej się udać, mieć punkt wypadowy w najlepsze miejsca. Dojazd oczywiście samochodem, ale resztę chciałbym spędzić na rowerze.

-> http://www.goldenline.pl/forum/turystyka-rowerowa/1142... rowerem

Pamiętaj, że po BdPN rowerem nie można się poruszać. Za wyjatkiem
tras rowerowych i tych publicznych, naturalnie.

Szy.

konto usunięte

Temat: BIeszczady rowerem

Ja w zeszłym roku jesienią spotkałam na szlaku przez Rozsypaniec-Halicz-Wołosate czterech Ukraińców podróżujących na rowerach.
Były miejsca, gdzie się strasznie męczyli z tymi rowerami i my idąc pieszo wyprzedzaliśmy ich, a innymi bardziej "prostymi" odcinkami to oni nas wyprzedzali:)

Czy jest to legalne czy nie... nie wiem, ale mimo wszystko kusi mnie taka wyprawa:) Szczególnie rower by się przydał jak trzeba tuptać po asfalcie jakieś 8-10 km już na koniec dnia, żeby dostać się do gdzieś wcześniej zostawionego samochodu:/

Też myślę o wybraniu się rowerem nad Morskie Oko, żeby sobie do niego podjechać i zyskać na czasie, zostawić go gdzieś zabezpieczonego przy schronisku, a potem uderzyć nad Czary Staw czy Rysy... Tylko nie wiem czy tak można, no i czy mimo zabezpieczenia roweru nadal będzie na mnie czekał...:)

Ma ktoś podobne pomysły/doświadczenia?Joanna Stachurka edytował(a) ten post dnia 27.06.08 o godzinie 10:16
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Temat: BIeszczady rowerem

Joanna Stachurka:
Czy jest to legalne czy nie... nie wiem, ale mimo wszystko kusi

... zakazany owoc często wodzi na pokuszenie ;]

-> http://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=v...

W Bieszczadach jest tyle pięknego poza niedostępnymi na rowerze
trasami w Parku, że naprawdę można pięknie czas spędzić :>

Szy.Szymon N. edytował(a) ten post dnia 27.06.08 o godzinie 10:33

konto usunięte

Temat: BIeszczady rowerem

No to cóż...
Czyli ćwiczymy formę na rowerze przed wyjazdem, a na szlak pozostaje siła w nóżkach:)
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Temat: BIeszczady rowerem

Joanna Stachurka:
No to cóż...
Czyli ćwiczymy formę na rowerze przed wyjazdem, a na szlak pozostaje siła w nóżkach:)

... ale Bieszczady to nie tylko park narodowy, hej... :]

Szy.

konto usunięte

Temat: BIeszczady rowerem

Pewnie że nie :) Bieszczady to nie tylko połoninki...
Atrakcji do zaliczenia jest sporo. I właśnie za nie kocham Bieszczady! Łącznie z pysznym grzańcem w Siekierezadzie w Cisnej i pysznościami w Oberży w Przysłupiu.
Zaczynam głodnieć chyba bo zboczyłam z tematem:)
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Temat: BIeszczady rowerem

... ech, przypomniałem sobie coś ;P

Nasze najfajniejsze przeżycie bieszczadzkie (choć to właściwie
granica jest pomiędzy B. a Niskim) na rowerze to jazda drogą
wzdłuż Osławy (czy Osławicy, nie pamiętam...) przez płytkie
brody rzeki.

Fajne wrażenia - gdy prąd wody, mimo że niskiej, sam skręca
Ci kierownicę. Gdy momentami ślizgasz się na śliskich płytach
którymi wyłożony jest bród...

A w końcu padasz w wodę na ostatnim przejeździe i wstajesz mokry...

:D

Tak mniej więcej:


Obrazek


Właśnie - gdzie jeszcze tak jest w Bieszczadach, gdzie droga
tak przecina rzekę?

Szy.Szymon N. edytował(a) ten post dnia 07.09.10 o godzinie 16:28
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Temat: BIeszczady rowerem

Joanna Stachurka:
Pewnie że nie :) Bieszczady to nie tylko połoninki...
Atrakcji do zaliczenia jest sporo. I właśnie za nie kocham Bieszczady! Łącznie z pysznym grzańcem w Siekierezadzie w Cisnej i pysznościami w Oberży w Przysłupiu.
Zaczynam głodnieć chyba bo zboczyłam z tematem:)

Nam tam wcale nie smakowało i nie byliśmy tak ujęci, jak...

... jedzeniem i atmosferą w Wilczej Jamie w Mucznem - to było
dopiero pyszne żarcie :]

No i przy rowerowym szlaku do 'worka', czego chcieć więcej... :]

Szy.
Adam Klyszcz

Adam Klyszcz Pod błękitną płachtą
nieba.........

Temat: BIeszczady rowerem

Tur de Solina, czyli rowerem wokół Soliny, po drodze Ustrzyki, Wołosate, Tarnawa......

Zwłaszcza podobały mi się rejony Tarnawy, Cisnej.

I warto tez sporo pochodzić, zwłaszzca poza najbardziej obleganymi szlakami.

Pozdrawiam

Adam
Marcin Kawka

Marcin Kawka monitoring wielkości
nieelektrycznych,
modelowanie wód
po...

Temat: BIeszczady rowerem

Faktycznie brody w dolinie Osławy warto zaliczyć. Polecam również utwardzone stokówki np. Wola Michowa - Przeł Żebrak - Rabe, albo Kalinica - Jaworzec - Łopienka, Jaworzec - Krywe - Zatwarnica. Ze szczytów dość dobrze i chyba legalnie dostępna jest Chryszczata od strony przeł Żebrak i dalej fajny zjazd na jeziorka duszatyńskie:)

Miłośnikom zupełnego bezludzia polecam skoczyć rowerem na strone słowacką przez przełęcz nad Roztokami, na zachęte rzucam jedno orginalne zdjęcie z tego rejonu.

Obrazek
Marcin Kawka edytował(a) ten post dnia 27.06.08 o godzinie 21:12
Iwona T.

Iwona T. Czymże jest życie,
jeśli nie szeregiem
natchnionych
szale...

Temat: BIeszczady rowerem

Proponuję z Cisnej do schroniska w Roztokach Dolnych (bądź górnych, nigdy nie pamiętam;P) a dalej przez granicę polsko-słowacką w dół do Ruskich (niekoniecznie świadomie) i spowrotem tą samą drogą (tyle, że pod górę...:))
Mariusz P.

Mariusz P. Specjalista ds.
Rozwoju

Temat: BIeszczady rowerem

Joanna Stachurka:
Też myślę o wybraniu się rowerem nad Morskie Oko, żeby sobie do niego podjechać i zyskać na czasie, zostawić go gdzieś zabezpieczonego przy schronisku, a potem uderzyć nad Czary Staw czy Rysy... Tylko nie wiem czy tak można, no i czy mimo zabezpieczenia roweru nadal będzie na mnie czekał...:)

Niestety to Ci się nie uda. W TPN poruszanie się rowerkiem jest zabronione (poza kawałkami szlaków dolin Chochołowskiej i Kościeliskiej). A już na pewno na szlaku do Morskiego Oka, ktoś by Cię zatrzymał. Zresztą często w sezonie taki tłok, że rower byłby tylko utrudnieniem. A w tym roku we wrześniu asfaltówka do Morskiego Oka we wrześniu będzie zamknięta ze względu na remonty. Pozostanie stara droga do schroniska w Roztoce i Wodogrzmotów Mickiewicza, a potem tylko przez Dolinę Pięciu Stawów przez Świstówkę lub Przełecz Szpiglasową nad Morskie Oko. Ale ja tu w sumie o Tatrach, a to forum bieszczadzkie... ;-)Mariusz Pieniążek edytował(a) ten post dnia 16.07.08 o godzinie 22:18

konto usunięte

Temat: BIeszczady rowerem

Mariusz Pieniążek:
Joanna Stachurka:
Też myślę o wybraniu się rowerem nad Morskie Oko, żeby sobie do niego podjechać i zyskać na czasie, zostawić go gdzieś zabezpieczonego przy schronisku, a potem uderzyć nad Czary Staw czy Rysy... Tylko nie wiem czy tak można, no i czy mimo zabezpieczenia roweru nadal będzie na mnie czekał...:)

Niestety to Ci się nie uda. W TPN poruszanie się rowerkiem jest zabronione (poza kawałkami szlaków dolin Chochołowskiej i Kościeliskiej). A już na pewno na szlaku do Morskiego Oka, ktoś by Cię zatrzymał. Zresztą często w sezonie taki tłok, że rower byłby tylko utrudnieniem. A w tym roku we wrześniu asfaltówka do Morskiego Oka we wrześniu będzie zamknięta ze względu na remonty. Pozostanie stara droga do schroniska w Roztoce i Wodogrzmotów Mickiewicza, a potem tylko przez Dolinę Pięciu Stawów przez Świstówkę lub Przełecz Szpiglasową nad Morskie Oko. Ale ja tu w sumie o Tatrach, a to forum bieszczadzkie... ;-)

To góry i to góry tyle że zupełnie inny mają charakter:-)
Czyli pozostaje liczyć na siłę w nogach...
Miłego tuptania i pięknych widoków życzę:-)

Mariusz Pieniążek edytował(a) ten
post dnia 16.07.08 o godzinie 22:18

Następna dyskusja:

gdzie w bieszczady?




Wyślij zaproszenie do