Aneta M.

Aneta M. kartki, albumy
rękodzieło

Temat: restauracja dla grupy w Sztokholmie

witam,
poszukuje restauracji dla grupki 15 osob w Sztokholmie, w przystepnej cenie, preferowane miejsce z lokalnym klimatem, tradycyjna muzyka na zywo ale nie koniecznie
pozdrawiam
ANeta
Emil S.

Emil S. Król, poszukiwacz
przygod, dawca...

Temat: restauracja dla grupy w Sztokholmie

Ma byc ekstra? Polecam:

Osiem kilogramów Nobla
Chrisler Hult od 14 lat jest menagerem mieszczącej się w kompleksie sztokholmskiego ratusza restauracji StadshusKällaren. Z pietyzmem układa zastawę. Talerz, z którego mógł jeść Günther Grass, kieliszek, używany być może przez Wisławę Szymborską, pozłacaną porcelanę i sztućce. Ten serwis używany jest tylko raz w roku. Spożywają na nim kolację laureaci Nagród Nobla.

To właśnie pracownicy StadshusKällaren przygotowują co roku posiłki, proponują zestawy dań, a potem przez kilka godzin usługują gościom najsławniejszego bankietu na świecie. Restauracja przygotowuje menu dla Noblistów od 1934 roku, na świecie znana jest dodatkowo dzięki temu, że każdy może tu zamówić wybrany zestaw dań, który serwowano w trakcie wszystkich bankietów.
- Mój ulubiony zestaw pochodzi z roku 2002 roku – mówi Chrisler Hult. – Podaliśmy wtedy na przystawkę wspaniałe tartaletki z ćwikłą i kozim serem z marynowanymi kokilkami Saint Jaques i dublińskimi krewetkami z truflami w vinaigrette. Danie główne składało się z dziczyzny z warzywami, ziemniaczkami, żurawinowym chutneyem i cynamonowym au jus. Na deser kucharze przygotowali gruszkowe terrine. Znam te wszystkie dania, ponieważ ich próbowałem. Zestaw z 2002 roku jest najczęściej, obok roku 2004 zamawianym w naszej restauracji. Szczególnie lubią go Japończycy, bo tego roku ich krajan otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie chemii. Dla gości z Kraju Kwitnącej Wiśni taka kolacja to często niemal "posiłek ich życia".
Noblowskie kolacje z ostatnich czterech lat można zamówić w każdej chwili. Starsze zestawy należy "zgłosić" tydzień wcześniej.

- Głównie z powodu składników - tłumaczy manager StadshusKällaren – Nie zawsze jesteśmy w stanie od razu podać każde wino czy odpowiedni rodzaj szampana. Dlatego, jeśli goście chcą zjeść kolację, którą np. serwowano w 1996 roku, kiedy literacką nagrodę Nobla dostała Wisława Szymborska – był wtedy m.in. homar, perliczka, lody, Chateau Corbin Michotte 1993 i Saint Emilion Grand Cru - muszą się z nami skontaktować przed terminem wizyty. Podobnie jest z bardzo często zamawianym menu z pierwszego bankietu z 1901 roku. Taka kolacja kosztuje u nas około 1000 koron od osoby (ponad 400 zł).

Przygotowanie samego bankietu noblowskiego trwa dłużej i kosztuje o wiele więcej. To ogromne przedsięwzięcie logistyczne. Cztery miesiące przed wręczeniem nagród kucharze przedstawiają Komisji Noblowskiej propozycje trzech wariantów trzech dań. Przedstawiciele komisji przybywają do restauracji, najpierw oceniają wygląd posiłków na talerzach, degustują i wybierają przystawkę, danie główne oraz deser.
- Obowiązują tu pewne zasady, w menu nie może się znaleźć np. wieprzowina, ponieważ wśród gości są muzułmanie – tłumaczy Sara Gustavsson, jedna z szefów kuchni w StadshusKällaren. Wegetarianie powinni nieco wcześniej powiadomić o swoich preferencjach, w specjalnie wysyłanym do nich formularzu. Menu bankietu jest tajemnicą do ostatniej chwili.
- To tradycja. Nawet ja nie wiem co będzie podane w tym roku, nasi kucharze potrafią utrzymać sekret – mówi Chrisler Hult. A to nie jest łatwe. Dania przygotowuje 25 osób, gości obsługuje 240 kelnerów, na którymi czuwa 20 zarządzających, zadaniem 50 osób jest nalewanie wina. Na bankiecie pracują najlepsi fachowcy z całego kraju. Zarabiają według standardowych stawek – 110 koron (ok. 45 zł). W dniu bankietu są na nogach około 6-7 godzin. Wszyscy zdają sobie sprawę, że obsługa noblowskich gości to wielki honor i pieniądze nie mają tu znaczenia. Kelnerzy ustawiają się w długiej kolejce, żeby tego dnia dostać pracę.
Jak policzono, w 2000 roku, w dniu bankietu wnieśli do Błękitnej Sali ratusza 700 piersi kurczaka, 300 kg ziemniaków puree, 150 litrów sosów i 230 litrów lodów, waniliowych. Gościom podano 340 butelek szampana, 340 butelek wina do dania głównego, i kolejne 180 do deseru, 330 litrów kawy i 1400 butelek wody mineralnej. Wszystko zakomponowane na zaprojektowanym w 1991 roku, w 90. rocznicę rozdania pierwszych Nobli, serwisie. Chrisler Hult twierdzi, że gdyby zeskrobać wszystkie złocenia z noblowskiej zastawy, można by w tej sposób uzyskać 8 kg kruszcu. W sztokholmskim Muzeum Nobla szklankę ze sławnego serwisu można kupić za 465 koron, dzban do wody za 995 koron, zaś nóż kosztuje 160 koron. Cena nakrycia na jedną osobę waha się w granicach 10 tys. koron, czyli niecałe 4 tys. złotych.
Polecam :)Emil Szwed edytował(a) ten post dnia 01.02.08 o godzinie 22:59
Aneta M.

Aneta M. kartki, albumy
rękodzieło

Temat: restauracja dla grupy w Sztokholmie

dzieki za odpowiedź , jednak jest to zbyt eksluzywna restrauracja
pozdrawiam
Aneta
Emil S.

Emil S. Król, poszukiwacz
przygod, dawca...

Temat: restauracja dla grupy w Sztokholmie

Nie mowie, ze nie :)
Ale moze choc raz warto zaszalec? Osobiscie mam slabosc do miejsc wyjatkowych...
a poza tym teraz, gdy korona tak cienko stoi, to jest akurat okazja - moze juz tak tanio nie byc :)Emil Szwed edytował(a) ten post dnia 05.02.08 o godzinie 10:02

Następna dyskusja:

Zdjecie glowne grupy




Wyślij zaproszenie do