Anna A.

Anna A. Senior Digital
Manager

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Mirosław Wójcik:
Swieta swieta i po swietach... z Alice Springs wyszly nici ale za to nie zastapiona okazala sie manly plaza:)) czapka swietego mikolaja i po kolana w wodzie:)) tradycyjnie fish and chips....:))) heh brakuje sniegu pod stopami i mroznej pasterki.... no nic trudno cieply piasek i muzyka live tez ma swoj urok:))


my tez nie mielismy sniegu :)

konto usunięte

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

:) Sylwester na Kirribilli... bardzo mi sie podobalo:) co mnie zdziwilo najmocniej to to ze ludzie juz od 10 rano zasiadali na trawie, kocyki pikniki i tak do nocy:) ogolnie bardzo fajnie bardzo pozytywnie duzo ludzi fajna atmosfera i ogolnie bardzo fajnie.....:))))) nastepny sylwester jednak musze isc na plaze:))) na bondi byla podobno na prawde super impreza:)) ale bilety po 200$ lol sporo....

konto usunięte

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Wow... z butów mnie niemal wyrwalo :D
Fantastycznie sobie Was poczytac!!! Swietna grupa :)) Dołaczylam do Was! Jestem tu teraz 'fresh" :D

Australia zawsze byla moim marzeniem... takim hmm... odległym. A jakos dzis stwierdzilam "Ewelina, oni mogli to i Ty" :P

Wlasnie koncze studia... poradźcie jaką najlepiej obrac drogę by wyruszyc na podbój Australii:)) Interesuje mnie nauka tam, bo raczej tak szybko pracy nie znajde. Hmm.. chociaz trzeba bedzie znalezc jakies dochody na nauke, ajj..

No w kazdym razie... piszcie, piszcie, prosze! :))
A nóż widelec coś sie super dla mnie znajdzie :))

Pozdrowienia gorące dla tych tu i dla tych tam,
Ewelina

A co wiecie o firmie Surfers Paradise?:)))Ewelina Poleszak edytował(a) ten post dnia 15.06.08 o godzinie 15:34
Jacek Donda

Jacek Donda Senior Risk Analyst,
Sydney

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Ewelina Poleszak:
Wow... z butów mnie niemal wyrwalo :D
Fantastycznie sobie Was poczytac!!! Swietna grupa :)) Dołaczylam do Was! Jestem tu teraz 'fresh" :D

Australia zawsze byla moim marzeniem... takim hmm... odległym. A jakos dzis stwierdzilam "Ewelina, oni mogli to i Ty" :P

Wlasnie koncze studia... poradźcie jaką najlepiej obrac drogę by wyruszyc na podbój Australii:)) Interesuje mnie nauka tam, bo raczej tak szybko pracy nie znajde. Hmm.. chociaz trzeba bedzie znalezc jakies dochody na nauke, ajj..

No w kazdym razie... piszcie, piszcie, prosze! :))
A nóż widelec coś sie super dla mnie znajdzie :))

Pozdrowienia gorące dla tych tu i dla tych tam,
Ewelina

A co wiecie o firmie Surfers Paradise?:)))Ewelina Poleszak edytował(a) ten post dnia 15.06.08 o godzinie 15:34


Ewelina, witaj w klubie tych, co żyć bez Sydney i/lub Australii nie mogą.

W kwestii szkół i planów życia tutaj, wszystko zależy w jakim kierunku chciałabyś się rozwijać - pedagogika , k.o., media? Potem tylko musisz dopasować sobie szkołę i za dwa trzy lata możesz być PR.

pozdr.
J.

konto usunięte

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Jacek Donda:
Ewelina Poleszak:
Wow... z butów mnie niemal wyrwalo :D
Fantastycznie sobie Was poczytac!!! Swietna grupa :)) Dołaczylam do Was! Jestem tu teraz 'fresh" :D

Australia zawsze byla moim marzeniem... takim hmm... odległym. A jakos dzis stwierdzilam "Ewelina, oni mogli to i Ty" :P

Wlasnie koncze studia... poradźcie jaką najlepiej obrac drogę by wyruszyc na podbój Australii:)) Interesuje mnie nauka tam, bo raczej tak szybko pracy nie znajde. Hmm.. chociaz trzeba bedzie znalezc jakies dochody na nauke, ajj..

No w kazdym razie... piszcie, piszcie, prosze! :))
A nóż widelec coś sie super dla mnie znajdzie :))

Pozdrowienia gorące dla tych tu i dla tych tam,
Ewelina

A co wiecie o firmie Surfers Paradise?:)))Ewelina Poleszak edytował(a) ten post dnia 15.06.08 o godzinie 15:34


Ewelina, witaj w klubie tych, co żyć bez Sydney i/lub Australii nie mogą.

W kwestii szkół i planów życia tutaj, wszystko zależy w jakim kierunku chciałabyś się rozwijać - pedagogika , k.o., media? Potem tylko musisz dopasować sobie szkołę i za dwa trzy lata możesz być PR.

pozdr.
J.

hehe... dzięki Jacek za odpowiedz! :D
Szuuukam ciekawych ofert,
no i rzeczywiscie - czas pomyslec o dobrze dopasowanej szkole :))
zdrówka,
ewela

konto usunięte

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Hmm... ależ drogie te zorganizowane programy wyjazdów do Australii! Uuu-lla-la :O

Sluchajcie, mam pytania.
A możliwe jest załatwienie sobie samemu szkoły (czy wtedy jest drożej?) i ubieganie sie o wize?

Czy jednak korzystanie ze "wsparcia" jakiejś agencji jest konieczne.

Niech ktoś z Was założy takie pośrednictwo w znajdywaniu szkół!!! Ja będę 1wsza klientką! heh :))

No ani się skupić teraz przy pisaniu mgr, tak mi glowę Australia zaprząta :P Ciekawe jak długo, ale póki co musze zrobić wszystko, zeby nie załowac!

No to czekam, az mi doradzicie
zdrówka
ep
Magdalena Nawrocka

Magdalena Nawrocka Business Development
Manager oraz Event
Manager

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Dzięki za fajne rady.Magdalena Nawrocka edytował(a) ten post dnia 28.11.08 o godzinie 14:15
Jacek Donda

Jacek Donda Senior Risk Analyst,
Sydney

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Witaj Magda,

A jaka praca Cię interesuje?

pozdr.
J.
Monika Wszelaki

Monika Wszelaki Konsultant Ds.
Nieruchomosci,
Reddan Hogan
Auctioneers

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Witam wszystkich uczestnikow tego forum:)
Naprawde przyjemnie mi sie czytalo te 8 stron z zycia w Australii.
Nie ukrywam i moim marzeniem jest wyjazd do krainy OZ:/ Bylam 1.5 roku w USA, ale tak jak Agnieszka nie czulam, ze to jest moje miejsce. Od 4 lat jestem w Irlandii, nie powiem ludzie baaardzo mili, wyluzowani, fajna praca, ale tutaj "ciagle pada"!!! Naprawde duzo pada! Latem maxymalna temperatura to 24 stopnie, cztery sezony (zima, wiosna, lato jesien) jednego dnia... A ja KOCHAM slonce i wysokie temperatury, woda dodaje mi witalnosci:) Wasze wypowiedzi uswiadczyly mnie tylko w moich przekonaniach:)
Mozecie tylko napisac jak sie ma zycie do zarobkow?
Z gory dziekuje za informacje
Pozdrawiam
Monika

konto usunięte

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

To ja tez witam wszystkim :)

W sierpniu powinienem juz byc w Sydney wiec nie moge sie doczekac, bedzie to moj pierwszy raz w Asutrali, na szczescie jets tam rodzinka wiec jak cos to pomoga, ale moze miszka ktos z was w samym centrum Sydney ?

Pozdrowionka ;)

konto usunięte

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Marcin Gębala:
To ja tez witam wszystkim :)

W sierpniu powinienem juz byc w Sydney wiec nie moge sie doczekac, bedzie to moj pierwszy raz w Asutrali, na szczescie jets tam rodzinka wiec jak cos to pomoga, ale moze miszka ktos z was w samym centrum Sydney ?

Pozdrowionka ;)

ja mieszkam prawie w centrum, 10min spacerku od central station

konto usunięte

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

W takim razie mam nadzieje ze milo bedzie cie poznac jak przylece ;) licze na jakies dobre rady na miejscu :)

Magdalena Biskup:
ja mieszkam prawie w centrum, 10min spacerku od central station
Jacek Donda

Jacek Donda Senior Risk Analyst,
Sydney

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Monika Wszelaki:
Witam wszystkich uczestnikow tego forum:)
Naprawde przyjemnie mi sie czytalo te 8 stron z zycia w Australii.
Nie ukrywam i moim marzeniem jest wyjazd do krainy OZ:/ Bylam 1.5 roku w USA, ale tak jak Agnieszka nie czulam, ze to jest moje miejsce. Od 4 lat jestem w Irlandii, nie powiem ludzie baaardzo mili, wyluzowani, fajna praca, ale tutaj "ciagle pada"!!! Naprawde duzo pada! Latem maxymalna temperatura to 24 stopnie, cztery sezony (zima, wiosna, lato jesien) jednego dnia... A ja KOCHAM slonce i wysokie temperatury, woda dodaje mi witalnosci:) Wasze wypowiedzi uswiadczyly mnie tylko w moich przekonaniach:)
Mozecie tylko napisac jak sie ma zycie do zarobkow?
Z gory dziekuje za informacje
Pozdrawiam
Monika


Witaj Monika,

Przepraszam, przeoczyłem Twoją wypowiedź i pytanie.

Po „zaprawie” w Stanach i Irlandii nie powinnaś mieć tu większych problemów, a i sama pogoda jest o niebo lepsza niż w IRL i lwiej części USA. A propos pogody, w Sydney jest 7 rano, środek zimy, za oknem 12C i błękitne niebo, w ciągu dnia powinno „dojść” do 20-kilku; w Victorii spadł śnieg, a na północy Queensland w okolicach Cairns jak zwykle - tropik.

Natomiast odpowiadając na Twoje pytanie, to:

- po stronie WINIEN - generalnie ceny mniej lub bardziej podstawowych produktów są raczej zbliżone do tych w Polsce, niektóre rzeczy będą tańsze, niektóre droższe, ale raczej nieznacznie. To co naprawdę kosztuje to mieszkanie - własne lub wynajęte, choć myślę że i w tej kwestii Polska nas już wkrótce dogoni (jeśli nie przegoni). Z innych „kosztownych rzeczy”, które mi przychodzą do głowy trzeba jeszcze wymienić przedszkola i opiekunki do dzieci, bilety komunikacji miejskiej oraz „wejścia” do wszelkiego rodzaju lokalnych atrakcji. Nt. kosztów „posiadania” dzieci najlepiej gdyby wypowiedział się Krzysiek. Zastanawiam się jeszcze nad różnymi ubezpieczeniami i utrzymaniem samochodu, ale myślę, że są zbliżone (beznzyna jest tańsza). Wracając jeszcze do mieszkań - w zależności od tego gdzie się mieszka, bardzo wysoki może być czynsz płacony przez właścicieli nieruchomości (tzw. Strata). Do tego dochodzą jeszcze wysokie stopy procentowe (a więc i rata kredytu hipotecznego), które niestety niejedną rodzinę zmusiły do sprzedaży domu czy mieszkania.

- po stronie MA - Australia to bardzo egalitarny kraj jeśli chodzi o zarobki. Pomijając wynagrodzenia topowych managerów średnich i dużych firm, o których ich polscy odpowiednicy ani ich następcy nigdy nie usłyszą, to zarówno white jak i blue collars mogą zarobić podobne pieniądze. I to chyba jest najbardziej uderzające w Australii - zawiść i zazdrość oraz podziały na fizycznych i umysłowych są naprawdę trudno zauważalne (a już szczególnie po pracy, w pubie). Przeciętne zarobki wahają się od $500 do $700 i pozwalają przeżyć na „normalnym” poziomie (oczywiście wszystko zależy ile płacimy za mieszkanie i jakie mamy potrzeby ;).

Podsumowując - Australia jest super krajem do życia, ale nie do dorobienia się, jeśli rozumiesz co mam na myśli (tak jak w USA). Życie jest naprawdę przystępne, a przeciętna płaca nie zmusza do wiązania końca z końcem (dotyczy także singli).

To tylko tak z „gruba”, pytaj o szczegóły ;) Mam też nadzieję, że Magda, Monika, Krzysiek i inni grupowicze coś jeszcze do „tego” dorzucą.
J.

konto usunięte

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Jacek powaznie mowisz o zyciu na poziomie za $500 na tydzien jako singiel? byc moze sie da zyc za to za poziomie, ale jesli mieszkasz gdzies daleko od miasta (i wynajmujesz pokoj a nie mieszkanie), tylko ze tam sie czlowiek nie czuje jakby byl w australii, bo wiadomo jak te bardziej oddalone od centrow miast dzielnice wygladaja np w sydney. przy takich zarobkach czlowiek ma niewielkie szanse zeby gdzies pojechac, cos zobaczyc, szczegolnie jesli musi zaoszczedzic na szkole (zakladajac ze przyjezdzasz tutaj do szkoly).

ale poza tym, zgadza sie, ze zycie jest tutaj lekkie, latwe i przyjemne. O prace teraz bardzo latwo. pogoda bardzo pozytywnie dziala na samopoczucie. ludzie sa bardzo otwarci na obcokrajowcow i w moim odczuciu obcokrajowcy maja tutaj taka sama szanse na sukces jak tubylcy.

pamietaj tylko ze bedac w australii jestes $2500 od domu (tyle kosztuje bilet) wiec niewiele osob odwiedza polske czesciej niz raz na 2-3 lata. z polski tez malo kto przyjedzie cie odwiedzic bo kto w polsce moze wydac 4-5tys zl na bilet. ale jesli mimo wszystko chcesz tu przyjechac to nie ma na co czekac. zycie jest tu na pewno latwiejsze niz w polsce wiec chyba nie masz wiele do stracenia.
zycze powodzenia!
Jacek Donda

Jacek Donda Senior Risk Analyst,
Sydney

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

No fakt, masz rację Magda, chyba rzeczywiście trochę przesadziłem z tymi $500 dla singla. Choć jak tak na szybko teraz sprawdzam, to można na Wschodzie Sydney wynająć sobie studio do $200. Inna sprawa czy kawalerkę można nazwać mieszkaniem. Ale o szkole to nawet nie mówię, bo to minimalnie wydatek rzędu $200/tydzień. W tym opisie chodziło mi raczej o przeciętnego Aussiego.

Odległość od Europy - to potrafi dobić finansowo i czasowo. Nie dość, że sporo kosztuje to jeszcze trzeba na to poświęcić 3 dni urlopu i zaplanować na pół roku z góry. Już gdzieś na innym GL forum podzieliłem się swoją opinią nt. emigracji i odległości, więc nie będę się w tym miejscu nad tym rozwodził. Generalnie it’s a bloody long way.
J.
Barbara Wojciechowska (Kłeczek)

Barbara Wojciechowska
(Kłeczek)
Treasury & Assets
Management Manager,
Finance, Mondelez
P...

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Mirosław Wójcik:
Witam

od września będę mieszkał w sydney:) przyjeżdzam tu do szkoły ale także po to aby zdobywać nowe doświadczenia a także poznawać
nowych ludzi :)) na początku będę mieszkał w bondi ale z czasem
chciałbym się usamodzielnić i znaleźć coś fajniejszego.... Prawdę mówiąc moja wiedza na temat życia w Australii jest bardzo mizerna i z wielką radością przyjmę każdą informację:) jak jest z pracą, jak wyglądają warunki mieszkaniowe, ceny, możliwości......

z góry dziękuję za wszelką pomoc....Mirosław Wójcik edytował(a) ten post dnia 27.07.07 o godzinie 11:28

Polecam blog http://malzewaustralii.blog.onet.pl/. Co prawda autorzy własnie wracają do kraju ale o sydney mogą duuużo powiedzieć. :)
Paweł Gratka

Paweł Gratka Urząd Marszałkowski
w Kielcach
Agroturystyka GRATKA

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

witam wszystkich baaardzo serdecznie. Nosze się z zamierem wyjechania do australii w okolicach lutego, marca 2009. Im dłużej czytam forum tym bardziej utwierdzam się w przekonanu że warto. Pojechałbym oczywiście na zasadzie wizy studenckiej (nauka języka plus praca). Jeżeli ktoś może to bardzo proszę niech napisze jak wygląda przeciętny wasz dzień w australii. Czy pieniądze które zarabiacie w zupełności wam wystraczają na wasze potrzeby? możecie zwiedzać wychodzić do restauracji itp? I jeżeli możecie polecić jakieś biuro to będe wdzięczny. Ja narazie byłem tylko w FOSTER, i wydają się bardzo ok.
Pozdrawiam i dzięki za wszytskie odpowiedzi.Paweł Gratka edytował(a) ten post dnia 21.07.08 o godzinie 21:05

konto usunięte

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Ja wyjezdzam za miesiac i korzystam z Bridgeagency - wiele dobrego o nich slyszalem , zobaczymy czy sie potwierdzi.
Paweł Gratka

Paweł Gratka Urząd Marszałkowski
w Kielcach
Agroturystyka GRATKA

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

Marcin to jak już będziesz na miejscu to się odezwij i daj znać jak Ci się żyje na końcu świata:)

konto usunięte

Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney

ech jakbym tak mogła znowu w listopadzie z walizkę do tego raju wyruszyć :) pozdrawiam tych którzy zyją w Australii i Australią :)

Następna dyskusja:

szkoła jezykowa w Sydney




Wyślij zaproszenie do