Temat: Australia w dobie kryzysu !
Mateusz B.:
W ostatnim czasie doszły mnie słuchy że życie w Australii pogarsza się , pieniędzy coraz mniej , większe opłaty za żywność , mieszkanie i inne własne potrzeby...
A do tego jeszcze:
- powódź i cyklon na północy,
- pożary i trzęsienie ziemi na południu,
- rekiny w Sydney,
a o życiu w Australii Centralnej to w ogóle strach pisać :)
Ciekawe czy „słuchy” wspomniały, że państwo rozdaje obywatelom i nieobywatelom średnio po A$2000 z okazji kryzysu?
A tak na poważnie to:
- Ekonomia się kurczy bo export surowców do Chin się załamał (PKB -0.5% k/k. 0.3% r/r)
- Sprzedaż detaliczna wciąż na plusie (0.2% m/m)
- Stopy procentowe (3.25%) są najniższe od kilku dziesięcioleci (dokładnie od 1964r.)
- Cena benzyzy jest na poziomie sprzed kilku lat (A$1.15 za litr)
- Liczba ogłoszeń o pracę spada , szczególnie internetowych
- Giełda (ASX) pogłębia dno równo z amerykańską
- Ceny nieruchomości spadają, ale nieznacznie
- Indeks zaufania konsumentów też spada
- System bankowy jest najbezpieczniejszy na swiecie
- Trupów w szafach ani wymuszonych nacjonalizacji nie ma i raczej nie będzie
- jest Stimulus Package (ponad A$50B do końca 2011r)
- Stopa bezrobocia na poziomie 4.8% r/r z przewidywanym wzrostem do 7% do 07/2010
- są zwolnienia grupowe w różnych branżach
- liczba nowych emigrantów podobno została ograniczona, ale nie znalazłem żadnej informacji na ten temat
- Inflacja CPI wzrosła w grudniu o 3.7% r/r (w sierpniu r/r wzorsła o 5%)
- W ostatnim roku najbardziej zdrożały:
- żywność o ok 5%, ale nadal można w CBD zjeść lunch za kilka dolarów
- ceny wynajmu - w zalezności od miasta i dzielnicy średnio o ok 5%, a w Sydney ok 8%
Poza tym jest ciepło, świeci słońce, ocean faluje razem z palmami, ludzie się uśmiechają, ciągle są dla siebie życzliwi, surferzy się moczą, w TV leci nowa seria Desperate Housewives oraz wszelkich możliwych odmian CSI, na ofiary pożarów w kilka godzin zebrano ponad A$30M, Nicole Kidman wciąż mieszka w Sydney, Cate B. w Melbourne, na koncerty COLDPLAY nie ma już biletów, w NT nadal ostra prohibicja, no i karaluchów jakby mniej..., tak więc generalnie nic się nie zmieniło i nadal jest normalnie.
Wszystko to można podsumować sloganem z reklamy HOLDEN’a (australijskiego odpowiednika GM - Opla - Vauxhall’a):
- ‘Times are a bit tough but Australians and Holden are tougher’
Pozdr.
J.