Temat: Najpiękniejszy park w USA
Tomasz Siedlecki:
Agnieszka Krawczyk:
ja spedzilam w Yosemite 3 najwspanialsze miesiace swojego zycia. raj na ziemi, jesli tam uderzycie chetnie podpowiem co gdzie i jak :)
Agnieszka,
Mow co i jak!
Niedlugo zamierzam wybrac sie GDZIES na wakacje, a ze nie za bardzo usmiecha mi sie lezenie plackiem na plazy (ktorej i tak mam tutaj pod dostatkiem), pomyslalem o parkach.
Mozesz mi podac troche szczegolow o tym parku?
1. Co warto zobaczyc?
2. Czy jest zatloczony?
3. Gdzie spac?
4. Gdzie jesc?
5. Oplaty.
6. I rozne inne detale, o ktorych wiesz...
Bede wdzieczny za pomoc
PZDR
Nie wiem, co na to Agnieszka, ale ja...
... pojechałam w czerwcu, zaraz na otwarcie sezonu (nawet nie miałam o tym pojęcia pierdółka). To był spontan, z namiotem, więc niby bez problemu. Gdzie tam? W okolicy, a trzeba przyznac, ze najbliższe miejscowości nie są blisko, ani jednego miejsca w motelu, czy hotelu (no był tylko jeden pokój za 70 dolarów chyba, na południe od parku, ale koleżance coś nie odpowiadało i w durny sposób go straciłyśmy). W parku na kempingach ani jednego wolnego miejsca, ani oni są bardzo rygorystyczni i nie możesz rozbic namiotu, jeśli oficjalnie nie ma miejsc, nawet jeśli widzisz, że jest go peeełno. Po prostu dbają o przyrodę, i tak jest tam tłok.
Ceny na kempingach najlepiej sprawdzic rezerwując miejsce - do Yosemite podobno trzeba to zrobic conajmniej pół roku przed podróżą. To, co ja mogę polecic, jako wartościowe rozwiązanie, to wykupic roczny pass card na wszystkie (albo prawie wszystkie) parki narodowe. To się niesamowicie opłaca - ty i wszystkie osoby w samochodzie płacicie za wstęp tyle, że karta zwraca się po wizycie dwóch osób w dwóch parkach. Trzeba poszukac w necie na stronie parków narodowych, ale z tego co pamiętam kupowałyśmy kartę bezpośrednio w kasie przy wjeździe do Yellowstone, może nawet jeszcze w Arches, nie pamiętam już.
W każdym razie przekonałam się boleśnie, że w Kaliforni, i w ogóle w stanach trzeba niestety robic rezerwacje, bo tam miejsc noclegowych jak na lekarstwo. Dopisywało nam w sumie dużo szczęścia - w grand canyon north rim ludzie odstąpili nam swoje opłacone, a wolne pole na kempingu, itd.
Ale w Yosemite pocałowałyśmy klamkę i cała noc jechałyśmy stamtąd nad ocean, żeby nie tracic czasu. W sumie na Yosemite przeznaczyłyśmy jeden dzień na koniec wyjazdu, wiedziałyśmy, że nie będzie gdzie nocowac.
A w samym parku, kempingi w porządku, są te fajne skrytki, gdzie chowasz wszytsko przed misiami (bo jak zostawisz mydło albo nie daj boże jakieś papu w aucie, to ci wyciągną uszczelkę i spałaszują niszcząc przy okazji auto). W ogóle niedźwiedzie tak się tam rozbestwiły, że bardzo rygorystycznie są przestrzegane przepisy, które mają zapewni zainteresowanym bezpieczeństwo. Trzeba się do nich stosowac, dla własnego dobra. (w Yellowstone nie rozbisurmaniły się aż tak).
Wydaje mi sie, że jeśli chodzi o organizowanie noclegu, zwiedzania itede warto wpierw przeczytac ich stronę internetową przede wszystkim. Polski przewodnik Pascala po zachodnich stanach od biedy się nawet może przydac.
Powodzenia
aha, w Yosemite jest dobrze zaopatrzony sklep spożywczy blisko zachodniego wjazdu do parku.
Aleksandra S. edytował(a) ten post dnia 21.07.08 o godzinie 10:09