Zbigniew R.

Zbigniew R. Design Engineer, FMC
Technologies Sp. z
o.o.

Temat: Via ferraty w alpach julijskich...

Cześć, planujemy ze znajomymi mały wypad w Alpy Julijskie.

Czy orientuje się ktoś może, jaka jest sytuacja (koszty, dostępność)z ewentualnym wypożyczeniem sprzętu do via ferrat w Słowenii? Sprzętu własnego nie posiadamy, chcę sprawdzić czy taniej było by pożyczyć na miejscu, czy też jednak zainwestować.

Dzięki za wszelką pomoc :)

Temat: Via ferraty w alpach julijskich...

Zbigniew R.:
Czy orientuje się ktoś może, jaka jest sytuacja (koszty, dostępność)z ewentualnym wypożyczeniem sprzętu do via ferrat w Słowenii? Sprzętu własnego nie posiadamy, chcę sprawdzić czy taniej było by pożyczyć na miejscu, czy też jednak zainwestować.

Wypożyczyć lub kupić jeszcze w Polsce.
Jedyny wyjątek, to jeślibyście planowali wynajęcie przewodnika,
to podejrzewam, że wtedy sprzęt dostalibyście taniej lub w cenie
całej usługi.

No i ogólnie ferraty na Słowenii nie zrobiły na mnie takiego wrażenia jak te w Dolomitach. Może to kwestia pogody, która wtedy panowała - był sierpień, a było strasznie gorąco i wilgotno,
co w Dolomitach się nie zdarza. Do tego Słoweńcy mają fatalny
obyczaj palenia w górach.
Andżelika W.

Andżelika W. Menedżer jakości I
Inżynier
procesu/produkcji I
Kierownik...

Temat: Via ferraty w alpach julijskich...

Cześć,
będę w Alpach Julijskich końcem sierpnia, cały czas łamię sie nad zakupem sprzętu wspinaczkowego.. chcę wejść na Triglav i zrobić kilka ważniejszych trasek.
Moglibyście polecić jakieś trasy? Chodzi mi o rozgraniczenie, gdzie trzeba wziąć uprząż a gdzie nie jest to konieczne.
Nie mam doświadczenia z ferratkami ale nasze Tatry schodziłam wzdłuż i w szerz ;-)

pozdrawiam!

konto usunięte

Temat: Via ferraty w alpach julijskich...

Andżelika W.:
Cześć,
będę w Alpach Julijskich końcem sierpnia, cały czas łamię sie nad zakupem sprzętu wspinaczkowego.. chcę wejść na Triglav i zrobić kilka ważniejszych trasek.
Moglibyście polecić jakieś trasy? Chodzi mi o rozgraniczenie, gdzie trzeba wziąć uprząż a gdzie nie jest to konieczne.
Nie mam doświadczenia z ferratkami ale nasze Tatry schodziłam wzdłuż i w szerz ;-)

pozdrawiam!

Cześć,

1) Triglav zrobiliśmy od północnej strony z doliny Vrata. Mozna podjechać autem pod Aljazev Dom (w miarę solidna droga z Mojstrany, parking 2,5€).Wejście przez Tominskovą Pot, zejście Pot cez Prag (ta kolejność jest zalecana chyba we wszystkich przewodnikach). Spanko w schronisku Trig Dom na Kredarici (warto zadzwonić i zrobić rezerwację +386 45312864, 'just in case'). Trasę da się zrobić podobno w 1 dzień (info od sąsiada z kampingu) ale wymaga to zdecydowanie dobrej kondycji i wydaje mi sie, że może być mało czasu na zabawę z aparatem. Tominskova Pot jest ubezpieczona 19 odcinkami linowymi, które można wg mnie spokojnie pokonać bez uprzęży VF ale oczywiście fajnie jest mieć komfort psychiczny gdyż trzeba się liczyć ze sporą ekspozycja w kilku miejscach (wynagradzają to rewelacyjne widoki). Do tego dochodzi kilka miejsc wyposażonych w szpilki. Wg mnie na tej trasie ważniejszy od uprzęży jest kask bo zdarza się, że ktoś przypadkowo strąci jakiś kamyczek z góry. My nie posiadaliśmy żadnego sprzętu oprócz rękawiczek roboczych za 5 PLN :) które świetnie dają radę z linami. Bez kasku zalecam trzymanie bezpiecznej odległości. Trudność momentami porównałbym wejścia z Murowańca na Zawrat ale to sprawa indywidualna. 2 trudny moment to podejście ze schroniska na Mały Triglav, które jest dość nieprzyjemne, szczególnie w drodze powrotnej (można je ominąć schodząc na Dom Planika i potem łagodnie podejść pod Kredarice. Należy wyjść wcześnie rano (po 14 z pięknej pogody była burza z gradem (na szczęście byliśmy już w schronisku). Wschód i zachód słońca ze schroniska na ponad 2500m są miażdżące! :)

Jest jeszcze 3 droga od północy przez przełęcz Luknja (do przełęczy wygląda na luzik ale potem zaczyna się wymagające podejście i z tego co słyszałem to bez doświadczenia i sprzętu VF nie ma się tam co pchać).

Drogi od południa podobno łatwiejsze ale mniej widowiskowe.

2) Dolina 7J przez Crno Jezero z Kocy przy Savici zrobiliśmy tylko schroniska przy Trig Jezerach (i jeszcze kawałek w stronę Triglava). Fajna traska bardziej na rozruch (i tak wolę nasze 5J :D). Przy okazji można podziwiać wodospad Savica (byliśmy za późno ale pani w budce przy slapie powiedziała ze można zaobserwować piękną tęczę między 8-9 rano)

3) Slja (pierwotny plan Vogel ale za wolno człapaliśmy :)). Ładna traska i piękne widoki na wyższe szczyty (np masyw Triglava). Mozna podjechać kolejką na 1500m i lajtowo podejsc w stronę Slji lub dalej na Vogel lub Rodice. My zrobiliśmy cala trase od dołu z miejscowości Ukanc z zejsciem do Ribcev Laz. Z hotelu przy kolejce świetny widoczek na jezioro Bohinj.

PS. Polecam zakup zielonej książeczki (odpowiednik naszej GOT-owskiej) jeśli komuś zależy na archiwizacji pieczątek :)

Mam zamiar jeszcze wrócić w te górki.

PozdroMariusz A. edytował(a) ten post dnia 17.08.10 o godzinie 08:21
Andżelika W.

Andżelika W. Menedżer jakości I
Inżynier
procesu/produkcji I
Kierownik...

Temat: Via ferraty w alpach julijskich...

Dzięki Mariusz za fajny opis trasek. Ja Julijskie mam już "zaliczone", choć z pewnością tam jeszcze wrócę. Wszystkim również polecam się wybrać. Góry są piękne, ferraty bardzo ciekawe i znacznie mniej oblężone aniżeli Dolomity.
Z mojej strony mogę tylko dodać, że kask i rękawiczki to faktycznie podstawa, bez uprzęży da się przejść w wielu miejscach ale po co się niepotrzebnie narażać. Trasy należy odpowiednio zaplanować czasowo, wyjścia znacznie wcześniej niż w Tatrach, powroty również, wiele osób schodziło z gór już na 16-17 godzinę. Zaopatrzenie w odpowiednią ilość wody - bardzo ważne.
Pogoda bywa zmienna, akurat to nie nowość w górach, jednak w tych należy zwrócic uwagę na burze. We wrześniu zeszłego roku, przez dwa dni, lało tak mocno, że strumienie przerodziły się w rwiste rzeki, po zboczach spływały lawiny drobnych kamieni a w trzecim dniu spadł śnieg!
Na rozgrzewkę polecam Mała Mojstrovkę, a co do Triglavu to my weszliśmy również Tomiskovą Pot, ale z noclegiem w schronisku Triglavski Dom - najgorsza toaleta jaką widziałam i jedna z droższych kiełbas jakie jadłam ;-) a tak poza tym to same pozytywne wrażenia!
Lubiących raftingi napewno nie zawiedzie rzeka Soca, nurt i wrażenia porównywalne do spływu Tarą w Czarnogórze :)
pozdrawiam,

konto usunięte

Temat: Via ferraty w alpach julijskich...

Andżelika W.:
Dzięki Mariusz za fajny opis trasek. Ja Julijskie mam już "zaliczone", choć z pewnością tam jeszcze wrócę.

no problem, może komuś się przyda. Warto dodać, że ten opis dotyczy wyprawy w sierpniu. Na tominskovej podobno zalega śnieg, czasem nawet do połowy lipca więc warto mieć to na uwadze. a Kamnicko-Sawińskie też zaliczone? Z drogi wyglądały rewelacyjnie :)
Wszystkim również polecam się wybrać. Góry są piękne, ferraty bardzo ciekawe i znacznie mniej oblężone aniżeli Dolomity.
Z mojej strony mogę tylko dodać, że kask i rękawiczki to faktycznie podstawa, bez uprzęży da się przejść w wielu miejscach ale po co się niepotrzebnie narażać. Trasy należy odpowiednio zaplanować czasowo, wyjścia znacznie wcześniej niż w Tatrach, powroty również, wiele osób schodziło z gór już na 16-17 godzinę. Zaopatrzenie w odpowiednią ilość wody - bardzo ważne.
Pogoda bywa zmienna, akurat to nie nowość w górach, jednak w tych należy zwrócic uwagę na burze. We wrześniu zeszłego roku, przez dwa dni, lało tak mocno, że strumienie przerodziły się w rwiste rzeki, po zboczach spływały lawiny drobnych kamieni a w trzecim dniu spadł śnieg!

podczas burzy i na ubezpieczonych linami odcinkach robi się mały przewód elektryczny...
Na rozgrzewkę polecam Mała Mojstrovkę, a co do Triglavu to my weszliśmy również Tomiskovą Pot, ale z noclegiem w schronisku Triglavski Dom - najgorsza toaleta jaką widziałam i jedna z droższych kiełbas jakie jadłam ;-)

zapomniałem o toalecie! faktycznie to był hardcore :)

Pozdro.Mariusz A. edytował(a) ten post dnia 17.08.10 o godzinie 08:27
Andżelika W.

Andżelika W. Menedżer jakości I
Inżynier
procesu/produkcji I
Kierownik...

Temat: Via ferraty w alpach julijskich...

no problem, może komuś się przyda. Warto dodać, że ten opis dotyczy wyprawy w sierpniu. Na tominskovej podobno zalega śnieg, czasem nawet do połowy lipca więc warto mieć to na uwadze. a Kamnicko-Sawińskie też zaliczone? Z drogi wyglądały rewelacyjnie :)

W Kamnickich nie byłam, na razie mam niedosyt po zeszłorocznych ferratach :-)
w planach są Dolomity lub ferratki w Austrii.. mam nadzieję, że zdąże zanim spadnie śnieg :)

podczas burzy i na ubezpieczonych linami odcinkach robi się mały przewód elektryczny...

fakt, przypominają o tym czasem tabliczki pamiątkowe zmarłych w górach...

Następna dyskusja:

czerwcowe via ferraty




Wyślij zaproszenie do