konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

"(Swoją drogą tak się konczy przygoda z wybujałym nazywaniem sanowisk, zwłaszcza na początku swojej kariery)."

Ten cytat z odpowiedzi jednemu panu w temacie reklama a sztuka p. Anny Szulwińskiej sklonił mnie do zadania poniższych pytań.

Co sprawia, że ludzie, którzy mają w opisie wpisane stanowisko manager lub specjalista, zadają czasem pytania i proszą o pomoc, jakby nie znali googla, nie mieli podstawowej wiedzy do sprawowania wykonywanego stanowiska. Czy nie jest tak, ze prośby np. o pomysl na kampanie itp. rzucone na forum, to kompromitacja siebie i firmy przy okazji?
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

tak sobie myślę, że to może jeszcze być brak czasu lub wypalenie ;)

a ogólnie - jako managerowie czesto pracuja niekompetentne osoby - to chyba nie nowość?
Dominik Myślak

Dominik Myślak Kampanie Google
AdWords,
Pozycjonowanie stron
www - Certy...

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

niekompetentne TAK, ale zapytanie się na forum (podkreślam, że tego nie czyniłem:)) to jedynie forma poznania czegoś nowego, przykuwającego. Ktoś inny zupełnie przez taką pytającą osobę może zyskać źródło wiedzy, nawet wy. Ale przecież skoro nie pytaliście a dowiedzieliście się coś nowego ciekawego co można wykorzystać to nie równacie się z osobą pytającą??

konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Dominik Myślak:
niekompetentne TAK, ale zapytanie się na forum (podkreślam, że tego nie czyniłem:)) to jedynie forma poznania czegoś nowego, przykuwającego. Ktoś inny zupełnie przez taką pytającą osobę może zyskać źródło wiedzy, nawet wy. Ale przecież skoro nie pytaliście a dowiedzieliście się coś nowego ciekawego co można wykorzystać to nie równacie się z osobą pytającą??

owszem mnie takie rozmowy czasem uczą, bo nie mam wyksztalcenia ścisle marketingowego (jeszcze;) i cala moja wiedza to praktyka, internet i ksiazki, ale nie chcialabym by moj pracodawca, gdybym byla na tak odpowiedzialnym stanowisku, o jakim pisalam, zobaczyl, ze moje pomysły to tak naprawde uwagi do mojego proszącego posta Pani X z firmy Y czy Pana Z z Firmy X.
I co innego zapytać o konkretny problem w czasie realizacji projektu, a co innego oczekiwać gotowca. A niejednokrotnie na goldenline mam wrażenie, ze ludzie oczekuja odwalenia za nich roboty/researchu/burzy mozgow itp.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Bardzo często poszukiwany jest jelonek, co zrobi robotę.
Oczywiście, że to po prostu wstyd zadać pytanie oczywiste, szczególnie podspiując się nazwiskiem i reprezentując firmę w której się pracuje.
To troszkę stodoła...

konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Ja stosuję fora dyskusyjne np. GL lub LinkedIn jako swoistą grupę focusową - testując pomysły, projekty czy trudne sytuacje/decyzje biznesowe.

Definicja Web3.0 obejmuje 'hive mind' - zbiorową mądrość, jak dla mnie jest to wielka korzyść i staram się z tego skorzystać

Oczywiście nie mam tutaj na myśli pytań pt. Jak mam nazwać swoją firmę? ;)
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Po prostu rynek pracy jest jaki jest i na stanowiska "entry level" (czyli taki specjalista, junior account itp.) przyjmowani są wszyscy. Do tego ludzie, którzy podejmują pracę, nie zawsze podejmują ją zgodnie z kierunkiem studiów, które skończyli (lub dopiero kończą, lub mają zamiar...). Efekt? Pracownik rzucony na głęboką wodę szuka pomocy.

Nie mam nic przeciwko i czasem pomagam w miarę możliwości. Jeśli ktoś przyznaje się do swojej niewiedzy, to jest OK. Dużo gorzej, jeśli ktoś usiłuje Ci wcisnąć, że zna się na danym temacie, a z wypowiedzi wynika coś wprost przeciwnego. To jest -- moim zdaniem - większa "stodoła" :)

Optymistycznie zakładam, że niewiedza dotyczy jednego pracownika. Gorzej, jeśli pytałby szef jakiegoś zespołu, który ma się specjalizować w danym temacie ;)

konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Sam zajmuje sie m.in marketingiem elektronicznym, mam doswiadczenie i kierunkowe wyksztalcenie (powiedzmy). Nie oznacza to, ze zjadlem wszystkie rozumy i wiem wszystko. Zdaje sobie sprawe, ze moge czegos nie wiedziec, ze jakies badania gdzies mi umknely, nie trafilem na nie wiec nie widze problemu zadaniu tu pytania. Mam wrazenie, ze czesc osob po przeczytaniu takiego watku moze tego pytania nie zadac...
Nie chcesz pomoc, nie czytaj, nie odpowiadaj.. takie trudne?Błażej J. edytował(a) ten post dnia 24.04.08 o godzinie 11:58

konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Dokładnie tak, ja też jeszcze nie uważam się za geniusza ;)

Praca zespołowa niestety nie jest silną stroną Polaków :((

konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Błażej J.:
Sam zajmuje sie m.in marketingiem elektronicznym, mam doswiadczenie i kierunkowe wyksztalcenie (powiedzmy). Nie oznacza to, ze zjadlem wszystkie rozumy i wiem wszystko. Zdaje sobie sprawe, ze moge czegos nie wiedziec, ze jakies badania gdzies mi umknely, nie trafilem na nie wiec nie widze problemu zadaniu tu pytania. Mam wrazenie, ze czesc osob po przeczytaniu takiego watku moze tego pytania nie zadac...
Nie chcesz pomoc, nie czytaj, nie odpowiadaj.. takie trudne?Błażej J. edytował(a) ten post dnia 24.04.08 o godzinie 11:58


Zle mnie zrozumiałeś Błażeju. zakładając ten temat nie miałam na mysli wszystkich pytań, bo możliwośc zapytania o coś na forum jest jedną z zalet komunikacji w internecie. Bardziej chodzilo mi o gotowce na kampanie, czy to, ze na danym stanowisku powinno się to, o co sie pyta, wiedzieć, bo tego wymagaja np chocby podobne ogloszenia o prace. Nawet największy specjalista nie zjadł wszyskich rozumow, sadze. Ale czasem rzeczywiście warto sie zastanowic, zanim sie zada pytanie ;)

konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Mirek MIRPO Połyniak:
Dokładnie tak, ja też jeszcze nie uważam się za geniusza ;)

Praca zespołowa niestety nie jest silną stroną Polaków :((


oczywiscie ze szczegolnym naciskiem na "jeszcze" :-))))))
Dorota Krzyk-Kidybińska

Dorota Krzyk-Kidybińska pasjonat hotelarstwa

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Błażej J.:
Sam zajmuje sie m.in marketingiem elektronicznym, mam doswiadczenie i kierunkowe wyksztalcenie (powiedzmy). Nie oznacza to, ze zjadlem wszystkie rozumy i wiem wszystko. Zdaje sobie sprawe, ze moge czegos nie wiedziec, ze jakies badania gdzies mi umknely, nie trafilem na nie wiec nie widze problemu zadaniu tu pytania. Mam wrazenie, ze czesc osob po przeczytaniu takiego watku moze tego pytania nie zadac...
Nie chcesz pomoc, nie czytaj, nie odpowiadaj.. takie trudne?Błażej J. edytował(a) ten post dnia 24.04.08 o godzinie 11:58

Zgadzam się z przedmówcą;)w Googlu nie znajdzie sie odpowiedzi na wszystkie pytania, a czasami pytający po prostu chciałby poznać spojrzenie z innej strony na dany temat.Każdy ma nieco inne doświadczenia,nieco inny kąt widzenia.Po to m.in.są takie fora jak GL żeby te kąty zbliżyć do prostej;)

A odpowiadanie/podpowiadanie mniej doświadczonym chyba Wam nie zrobi tak wielkiego uszczerbku na wiedzy-drodzy Samolubni Wszechwiedzący?? ;P

konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Anna P.:

Zle mnie zrozumiałeś Błażeju. zakładając ten temat nie miałam na mysli wszystkich pytań, bo możliwośc zapytania o coś na forum jest jedną z zalet komunikacji w internecie. Bardziej chodzilo mi o gotowce na kampanie, czy to, ze na danym stanowisku powinno się to, o co sie pyta, wiedzieć, bo tego wymagaja np chocby podobne ogloszenia o prace. Nawet największy specjalista nie zjadł wszyskich rozumow, sadze. Ale czasem rzeczywiście warto sie zastanowic, zanim sie zada pytanie ;)

to faktycznie zle zrozumialem :-) moze dlatego, ze na prosby o gotowce nie reaguje :-))))))

konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Dorota Krzyk:

Zgadzam się z przedmówcą;)w Googlu nie znajdzie sie odpowiedzi na wszystkie pytania, a czasami pytający po prostu chciałby poznać spojrzenie z innej strony na dany temat.Każdy ma nieco inne doświadczenia,nieco inny kąt widzenia.Po to m.in.są takie fora jak GL żeby te kąty zbliżyć do prostej;)

A odpowiadanie/podpowiadanie mniej doświadczonym chyba Wam nie zrobi tak wielkiego uszczerbku na wiedzy-drodzy Samolubni Wszechwiedzący?? ;P


Doroto - przyklady Twoich pytań to akurat pytania rozwijajace, jak najbardziej na miejscu, z ktorych odpowiedzi mozna sie tylko czegos dowiedziec - konkretny problem przy realizacji:)Anna P. edytował(a) ten post dnia 24.04.08 o godzinie 12:26

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Mirek MIRPO Połyniak:
Definicja Web3.0 obejmuje 'hive mind' - zbiorową mądrość, jak dla mnie jest to wielka korzyść i staram się z tego skorzystać

Hive mind jest jak najbardziej ok. Z tym, że jeśli mnie się zdarza zadać pytanie na jakimkolwiek forum (z dziedziny, w której nie jestem ekspertem - obiektywy do aparatu, instalowanie sterowników do jakiegoś dzikiego sprzętu, etc.) to nie widzę sensu pisania bez riserczu, czy może odpowiedź nie jest gdzieś napisana na czerwono wielkimi literami. Myślę, że to trochę lepsze rozwiązanie niż sprint do klawiatury i pytanie o banały.

Annie chyba jednak chodzi o coś innego: Super-hiper-ultra-menago, który w profilu zarzeka się, że zajmuje się marketingiem od 150 lat, a pyta o coś co mnie powiedzieli na trzecich zajęciach na studiach, chociaż nawet nie studiowałem marketingu.

EDIT: (trochę długo pisałem posta i się zdezaktualizował trochę:>)Kuba Nowak edytował(a) ten post dnia 24.04.08 o godzinie 12:26

konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Ja tam już w swoim życiu przyłapałem 'szacowną' amerykańską firmę badawczą na wciskaniu sponsorowanego kitu - i właśnie zawodowcy utwierdzili mnie w ww. opinii

konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

nigdy się Wam nie zdarzyło, żeby np wstydzić się powiedzieć szefowi, że nie macie pomysłu?

boją się, bo mają fajne prace, i dopiero się uczą.

chyba.

zakładam, że to nie z lenistwa
:)

konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Kuba Nowak:

Annie chyba jednak chodzi o coś innego: Super-hiper-ultra-menago, który w profilu zarzeka się, że zajmuje się marketingiem od 150 lat, a pyta o coś co mnie powiedzieli na trzecich zajęciach na studiach, chociaż nawet nie studiowałem marketingu.


dokladnie o to mi chodzilo :)

konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

Konrad Sulowski:
nigdy się Wam nie zdarzyło, żeby np wstydzić się powiedzieć szefowi, że nie macie pomysłu?

boją się, bo mają fajne prace, i dopiero się uczą.

chyba.

zakładam, że to nie z lenistwa
:)


no to pomyśl, Twoj szef rejestruje sie na tym forum i widzi, ze pytasz, o cos innych, co miales wykonac samodzielnie i on podejrzewal ze nie sprawi Ci to problemu (wnioskujac po Twoim cv itp.) Forum to przestrzen publiczna;)

konto usunięte

Temat: Napisz do Kasi... albo pomocy!

niestety w prawdziwym życiu, nie tylko w Polsce, nierzadko poszukiwanie tzw. jelonka to standard

Następna dyskusja:

kup sztuke albo giń ...




Wyślij zaproszenie do