Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: już niedługo psina do jedzenia w Warszawie

Przeczytałem
http://www.podajlape.pl/aktualnosci/242/W-kwietniu-pie...

potem cały wywiad z tym wietnamczykiem i po prostu włos się jeży na głowie :(

mam nadzieję, że do tego nie dojedzie, ale sama świadomość, że "bohater" artykulu przyznaje, że wziął ze schroniska dwa psy w celach konsumpcyjnych przeraża

konto usunięte

Temat: już niedługo psina do jedzenia w Warszawie

Mam nadzieję, że nie zdąży nawet otworzyć tego "lokalu".
Wiesław Jan Tomczak

Wiesław Jan Tomczak doradca podatkowy
(wpis Min Fin.
03697)

Temat: już niedługo psina do jedzenia w Warszawie

Z tego co pamiętam to tylko kanibalizm jest u nas karalny i jedzenie wszystkiego co skradzione, nie ze względu na szczególne własciwości kradzionych jabłek lub kur ale.. ze względu na niezgodny z prawem sposób wejscia w ich posiadanie. Jedzenie psiej kupy też nie jest karalne, ale nie chciałbym utrzymywać kontaktu z kimś kto odżywia się w ten sposób.

Europejczycy w krajach muzułmańskich czesto "pociągają po kryjomu z piersiówki" aby nie gorszyć innych lub aby nie naruszać obowiazujacego tam prawa. Nie uważamy że robimy coś złego, tylko że panujace w tym regionie zwyczaje lub prawo jest dziwne lub głupie.

Tak samo odbiera to wietnamczyk, trafił do kraju gdzie tyle mięsa chodzi po ulicach a ci przesądni Polacy nie chcą tego jeść.

Osobiscie nie widze różnicy pomiędzy zjedzeniem kozy, krowy, kota lub psa, chociaż szczerze mówiąc - chyba inaczej odebrałbym sąsiada gdyby powiedział mi że zrobił dziś obiad z hodowanego przez siebie królika niż gdyby to miał być obiad z jego własnego psa.

Tym bardziej nie chciałbym aby na jego talerzu wylądował jeden z moich psów, ale... gdyby przyszedł po myszki, mrówki, komary i pajączki to chyba bym mu je chętnie oddał.

Nie przeszkadza nam tak bardzo że gdzieś tam daleko w świecie zjadają larwy i owady, jednak nie odbieramy tego jako coś w pełni własciwego. Być może ja też zjadam jakieś warzywa, które dla kogoś są zbyt swięte lub zbyt nieczyste by je jeść. Mam do tgo prawo.
Nie nagłasniałbym jednak tego w tych środowiskach że jestem na przykład "kapustożercą".

Nie potrafię tego faktu jednoznacznie skomentować, to dobry temat do dyskusji o rozbieżnościach pomiędzy prawem jednostki, prawem karnym i prawem moralnym.

Temat: już niedługo psina do jedzenia w Warszawie

Powiem tak:
Nie pojedziesz do Indii, nie założysz lokalu z wołowiną i nie pochwalisz się pierwszemu napotkanemu dziennikarzowi. Bo zwyczajnie obrażasz uczucia (w tym przypadku religijne) innych ludzi.

Ewidentnie facet szuka rozgłosu wśród swoich żółtych przyjaciół, żeby rozhulać "lokal" i zarobić parę groszy. Nie wie, że sam na siebie może bat ukręcić, bo jak go Polacy znajdą to zatłuką. Jeśli żyjesz w Indiach - daj spokój krowom, w Polsce zostaw koty i psy. Proste.

A muzułmanie też po kryjomu pociągają z piersiówki ;)
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: już niedługo psina do jedzenia w Warszawie

Dla tych na Facebooku:

Jest akcja sprzeciwu - kto chce może wziąć udział:
http://www.facebook.com/?ref=home#!/event.php?eid=1824...

Ja jestem przeciw, ponieważ w naszej kulturze psy i koty nie są zwierzętami rzeźnymi. Po prostu.

Nie widzę celu przenoszenia na nasz grunt zwyczajów innego kontynentu jeśli przeszkadza on lokalnej społeczności.
Marta K.

Marta K. nicnierobie

Temat: już niedługo psina do jedzenia w Warszawie

Małgorzata G.:
Dla tych na Facebooku:

Jest akcja sprzeciwu - kto chce może wziąć udział:
http://www.facebook.com/?ref=home#!/event.php?eid=1824...

Ja jestem przeciw, ponieważ w naszej kulturze psy i koty nie są zwierzętami rzeźnymi. Po prostu.

Nie widzę celu przenoszenia na nasz grunt zwyczajów innego kontynentu jeśli przeszkadza on lokalnej społeczności.
Małgosiu, uderzyłaś w samo sedno. To my oswoiliśmy te zwierzęta, my pozwoliliśmy im nas pokochać, dlatego dziś my za nie odpowiadamy jako za współdomowników i my je musimy leczyć, bronić, sterylizować, panować nad nimi. To my sobie te zwierzęta wzięliśmy na naszych przyjaciół/pomocników i one w naszej kulturze nigdy nie będą "zjadliwe". Przynajmniej nie powinny być, bo to taki kanibalizm by był. Niezrozumiałe to w naszej kulturze i okropne.



Wyślij zaproszenie do