Temat: Ostrzegam i Odradzam Studio Relax Ewy Osmulskiej w Sieradzu

Sprawa dotyczy mojej narzeczonej.

Jestem klientką Studia Relaks Ewy Osmulskiej znajdującego się w Sieradzu na al. Grunwaldzkiej 1 b. Pragnę wszystkich ostrzec przed nieprofesjonalnym podejściem kosmetyczek tam pracujących. Jedna z nich bez odpowiedniej wiedzy wykonała zabieg na moich brwiach (regulacja brwi przy użyciu wosku). W wyniku zabiegu woskiem zszedł mi naskórek spod brwi. Nietrudno sobie wyobrazić, że brwi wyglądają koszmarnie. Dzień po zabiegu odwiedziłam Studio Relax i zostałam potraktowana w sposób karygodny. Żądając zwrotu pieniędzy, jedna z pracownic powiedziała, że to nie ich wina, poszła do apteki i za 3,50zł kupiła jakiś antybiotyk i kazała tym smarować. Jednocześnie zaznaczyła, że nie wie kiedy uczulenie ustąpi. Paranoja, jak osoba, która nie potrafi rozpoznać rodzaju skóry i preparatów jakich powinna użyć, w jakiś dziwny sposób zaczyna wchodzi w rolę lekarza. Jak usłyszałam, jedna z pracownic salonu stwierdziła, że pojawiła się już klientka z identycznym problem! Czy brak kompetencji, słabej jakości środki? Mnie to przecież nie powinno interesować, płace i oczekuję najwyższej jakości usługi, a nie oszpecenia. W związku z opieszałością i drobnomieszczańskim zachowaniem Studia Relax odradzam to miejsce. Wszystkim pracującym w tym miejscu proponuję zająć się pracą pielęgnacyjną w innym tego słowa znaczenia, proponuję pielęgnować nastawienie na klienta i edukować się, aby krzywdy klientom nie robić. Ostrzegam i odradzam!