Temat zamknięty.

TRIADA?

TRIADA?

konto usunięte

Temat: TRIADA?

a przy okazji - co sądzicie o zorganizowanych wycieczkach oferowanych przez Triadę? chodzi mi tu o te egzotyczne destynacje: Wenezuela, Kuba, Maroko etc...

jeśli chodzi o Libię to pojechałem z nimi... i składałem po przyjeździe reklamację (zmienili trasę objazdu) :(
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: TRIADA?

Bylem z nimi w Turcji (objazdowka 7+7). Jezeli chodzi o program to rewelacja - inne biura mialy duzo gorszy. Jezeli chodzi o hotele w czasie objazdu to bylem milo zaskoczony. Gdy dojechalismy na pobyt okazalo sie ze nie ma dla nas miejca w hotelu (4*) i odrazu zaproszona nas do hotelu obok na 2 noce. Jedna z pilotek Triady uciekla a pilot, ktory zostal nie mial zamiary wogole "walczyc" o pokoje tylko odrazu skierowal nas do hotelu zastepczego.
Po powrocie wyslalem reklamacje - dostalem zwrot "paru zlotych" i znizke (nie pamietam jaka) na wycieczke, na nastepny rok.

Znajoma, ktora byla z nimi powiedziala ze wiecej nie pojedzie. Generlanie jest roznie - z naciskiem na nizszy poziom.

Temat: TRIADA?

Byłam w Egipcie z Triadą, w Sheratonie w rejonie El Guna, było pięknie, hotel cudowny, wszystko zgodne z ofertą. Byłam BARDZO zadowolna.
Za rok poleciałam do Egiptu z Tui i już nie było tak pięknie jak rok wcześniej, pomimo że drożej. Tak że różnie bywa

konto usunięte

Temat: TRIADA?

Bylam z Triada w Maroku 7+7, generalnie wszystko bylo OK, na pewno duzo zalezy od nastawienia jadacej osoby :) Program b.fajny, hotele w porzadku, czego chciec wiecej :) Ale oczywiscie trzeba pamietac, ze za cene wycieczki triadowej nie ma sie co spodziewac jakichs luksusow i wyrafinowanych ofert.

konto usunięte

Temat: TRIADA?

Wybrałam się z Triadą do Parków Rozrywek w okolicach Paryża.
Dostałam to, za co zapłaciłam. Tani hotel i pilota, który dowiózł nas pod dwa wskazane miejsca. Z części rozpoznawczej teren urwałyśmy się przemieszczając się po Paryżu na własną rękę. 80% uczestników wycieczki było niezadowolonych z oferty. Nie wzięli tylko pod uwagę, że za 700 złotych raczej trudno o pałac, ciepłą bagietkę i błazna. Wolę indywidualnie organizowane wyjazdy, ale w tym przypadku bardziej opłacalna była masówka.
Katarzyna Gibson

Katarzyna Gibson Key Account Manager,
Groupon

Temat: TRIADA?

hmmm... prowadzę biuro agencyjne i wysyłam klientów z różnymi touroperatorami - i musze przyznać, że każdemu z nich zdarzają sie wpadki.

jeśli chodzi o triadę bład polega na tym, że pracownicy biura podróży w którym kupuje sie wakacje... często zapominają potraktować klienta indywidualnie.... i zapominają uprzedzić, ze niska cena przeważnie idzie w parze z podobnym standardem.

produkt triady jest kierowany do ludzi, którym wystarczy proste zakwaterowanie za normalną cenę. Zdarzają sie w triadzie również "perełki" - dobre hotele za rozsądne pieniądze.

myślę, że jest to biuro jak każde inne - a problem reklamacji to brak doinformowania przez pracownika... bo za małe pieniądze cudów nie ma a i za ogromne można źle trafić.

czasami wystarczy dopłacić niewiele więcej i mieć pewność, ze wakacje będą udane - bo wiele biur ma super ceny /zwłaszcza teraz, kiedy wychodzą letnie katalogi/ ... tylko ktoś musi nam je pokazać a nie liczyć, ze szybko kupimy i nakręcimy prowizję.

jeśli chodzi o egzotykę i objazdówki, odradzam triadę - są biura, które proponują podobne ceny za duzo lepszą obsługę.

choć nie jestem związana z żadnym tuoroperatorem emocjonalnie :) nie chce być posądzona o reklamę, więc jeśli macie pytania chętnie pomogę ... piszcie:)

sama duzo podróżuję i wiem, ze wydać pieniądze jest łatwo.. gorzej o zadowolenie z wakacji...

konto usunięte

Temat: TRIADA?

W maju jade z Triada na 4 juz objazdówkę. Byłam w Turcji, na rejsie w Egipcie i w Libii polączonej z Tunezją, i teraz czeka mnie Syria z Turcją. Powiem tak: Triada ma świetnych przewodników. Jedyny beznadziejny trafił mi się wlasnie w Libii ale cale szczescie w drugim autokarze byla super przewodniczka Agnieszka, która polaczyła dwie grupy. Za tą cene wiem czego oczekiwac i zawsze robie wywiad w necie czego moge sie spodziewac. Wakacje spedzam aktywnie wiec Sheratony mi nie potrzebne bo w hotelu spię, jem sniadanie i biore prysznic.
Dla mało wymagających biuro jest ok, jednak jesli chodzi o sam wypoczynek to nie polecam bo nie zawsze maja dobre hotele i za dobra cene. Trzeba popytac w inych biurach. Teraz Triada jest również wlascicielem Sky Club, czyli samych hoteli all inclusive.

konto usunięte

Temat: TRIADA?

Aha! a jesli chodzi o ta Kube, Wenezuele to nie polecam, szkoda nerwów. Czytałam na wakacjach.pl relacje jednego ludka, ktory z nimi wrocil.
Oni dopiero zaczeli jezdzic w te rejony, na rynku sa inni specjalisci od tych destynacji.

Marceli a kiedy byles w Libii? trafiles moze tez na slawetnego Grzegorza G.? Gdzie zmienili Tobie trase?
Agata P.

Agata P. redaktor

Temat: TRIADA?

Hm... ja nic nie powiem bo będę nieobiektywna.
Wyedytuję jeszcze i dodam jedną bardzo ważną rzecz ( IMHO )

Rezydent często okazuje się, z dala od sokolego wzroku pracodawcy, cwaniakiem i niekompetentnym baranem. Ale turysta też musi wiedzieć co mu przysługuje i gdzie interweniować. Nigdy nie wiadomo co będzie trzeba zrobić bo sytuacji trudnych mogą być setki. Dlatego wyjeżdżając gdziekolwiek i z jakimkolwiek biurem, niezależnie od ceny imprezy ZAWSZE trzeba wiedzieć z kim można osobiście się skontaktować żeby wyegzekwować to, za co płacimy i co obiecano.




Agata P. edytował(a) ten post dnia 26.01.07 o godzinie 14:40

konto usunięte

Temat: TRIADA?

No to ja wrzucę fragment reklamacji, usunąłem nazwiska rezydentek z Triady, natomiast na uznanie zasługuje pomoc zaoferowana przez rezydentkę Neckermanna. Wiem, że za cenę którą się zapłaciło nie należy oczekiwać kokosów, jednakże zmiana trasy objazdu to zmiana warunków umowy - i chociaż z tego powinno się wywiązać. Moim zdaniem Triada idzie na ilość a nie na jakość ale czasem rzeczywiście można trafić bardzo ciekawie i być zadowolonym :)

"Pominięcie miejscowości Tataouine (i wycieczki fakultatywnej do Chenini). W Libii pominięcie miejscowości Nalut oraz Gharyan.
Przewodnik, Włodzimierz S. na pytanie o przyczynę zmiany trasy poinformował, że w tych miejscowościach nie ma nic ciekawego. Co dziwne, autokary Triady z innych grup były w tych miejscowościach.
Wymiana waluty tunezyjskiej na libijską przed granicą w lokalnych „kantorach” w postaci niebieskich stolików przy ulicy. Wymiana po kursie ok. 1USD =1,250 dinara libijskiego, podczas gdy na granicy jest czynny Bank Sahara, w którym pieniądze można wymieniać było po kursie 1USD=1,320 dinara libijskiego.
Różna wysokość opłat wizowych i na wstępy zbierana przed granicą – w naszym autokarze 97Euro, w drugim (Tunezja+Libia) 102Euro, w trzecim (Djerba+Libia) 100Euro.
Mimo pisma z dnia 07.03.2005 informującego o braku możliwości wjazdu do Libii w przypadku posiadania wizy izraelskiej nie załączono informacji o zmianie wysokości opłat wizowych i za bilety wstępu (katalog 60PLN + ok. 60 Euro, na granicy zebrano od nas po 97 Euro)

Zatrzymywanie się autokaru w miejscach innych niż życzyli sobie uczestnicy (postoje w trakcie objazdu). Zatrzymywaliśmy się w miejscach tłocznych, gdzie stało dużo autokarów a ceny były kilkaset procent wyższe niż na wybrzeżu.

Siódmego dnia objazdu zgodnie z programem zwiedzaliśmy w Tunezji miejscowość Mahdia, która miała być jednocześnie miejscem zakwaterowania 10 osób w części pobytowej. Jednak bez sensu zostaliśmy przewiezieni do hotelu Les Piramides w Nabeul (3 godzinna jazda), gdzie spędziliśmy noc a następnie nie po śniadaniu, ale dopiero o godzinie 12:45 przyjechał bus, który ponownie zawiózł nas do miejscowości Mahdia (kolejne 3 godziny jazdy). W rezultacie w hotelu Dimess byliśmy około 16:45, czyli dzień pobytu można było uznać za stracony. Warto również wspomnieć, że grupa osób z autokaru z przewodnikiem o imieniu Jacek, (która w tym samym czasie miała część objazdową) była od razu zakwaterowana w tym hotelu i nie musiała spędzać 6 godzin na bezsensownej jeździe do Nabeul i z powrotem.

W biurze w Warszawie na ul. Nowogrodzkiej zapewniano nas, iż zgodnie z katalogiem „Lato 2005” w każdym z hoteli organizowana jest wycieczka fakultatywna „Safari 3-dniowe Jeep 4x4”. Dodatkowo sugestią otrzymaną w biurze wybraliśmy wariant Tunezja + Libia (nie Djerba + Libia), aby mieć pewność skorzystania z tej wycieczki, na której bardzo nam zależało.
O tym, że nie będzie problemu z tą wycieczką zapewniono nas również po przylocie na lotnisku w Tunisie.
Ostatniego dnia części objazdowej, po ustaleniu miejsca zakwaterowania i uzyskania informacji kto będzie naszym rezydentem wykonaliśmy telefon do pani Moniki W. celem ustalenia terminu wycieczki fakultatywnej „Safari 3-dniowe Jeep 4x4”. Ponieważ pani M. nie potrafiła nam udzielić informacji w trakcie rozmowy, zobowiązała się dowiedzieć o szczegóły i oddzwonić. Zaniepokojeni brakiem odpowiedzi sami postanowiliśmy ponownie skontaktować się z rezydentką. Uzyskaliśmy informację, iż aby pojechać na tę wycieczkę musimy SAMI zebrać 13 osób chętnych gdyż safari może odbyć się jedynie w dwa jeepy. Ponadto cena w I edycji katalogu „Lato 2005” wynosiła ok. 180DT, w II edycji już 210DT a na miejscu pani Monika W. podała nam cenę 250DT. Cena safari autokarowego nie uległa zmianie w stosunku do I edycji katalogu „Lato 2005” (cena 130DT, na miejscu 125DT). Jak widać cena wycieczki nie była zależna od kursu dinara tunezyjskiego.
Rezydentka na spotkaniu informacyjnym (po 2 dniach od wykonania I telefonu) chciała zebrać od nas po 250DT zatrzymując je na kolejne 2 dni bez gwarancji, iż wycieczka będzie miała miejsce (byliśmy skłonni, aby przyłączono nas do innej grupy, nawet anglojęzycznej czy z innego biura).
Ponadto jeszcze 1 dnia pobytu, jeszcze przed transferem do miejscowości Mahdia, w hotelu Les Piramides w Nabeulu uzyskaliśmy od pani Sylwi (głównej rezydentki w Tunezji) dwa telefony do rezydentek z biur: Scan Holiday i Rainbow. Niestety mimo kilkunastu prób połączeń w ciągu kilku dni nie udało się nam dodzwonić gdyż numery były nie aktualne.
Ponieważ od naszej rezydentki nie uzyskaliśmy żadnych konkretnych informacji, następnego dnia po spotkaniu informacyjnym udaliśmy się na własną rękę do oddalonego o 62km Sousse by tam spróbować się dowiedzieć czegoś więcej.
Odwiedziliśmy kilka hoteli, m.in. Riadh Palms *****, nie znaleźliśmy informacji o safari jeepami, ale spotkaliśmy Polaków, którzy przekazali nam, iż rezydenci odradzają wycieczkę jeepami gdyż „jest bardzo męcząca”. Natomiast turystom zakwaterowanym w hotelu El Hana *** mówiono, iż wycieczki autokarowe prawie niczym się nie różnią, a cena jest „zaporowa” oraz że sami muszą skompletować resztę uczestników. Jak wynika z katalogu różnice są jednak znaczne. Ponadto jedno z nas było wcześniej w Tunezji z innym biurem podróży na takim safari jeepami i wrażenia są zdecydowanie inne!
W hotelu Karawan *** również nie znaleźliśmy informacji o safari. Ponieważ nasi rezydenci byli nie kompetentni skontaktowaliśmy się z rezydentką biura Neckermann – panią Gosią Zubrzycki, która w ciągu 15 minut udzieliła nam informacji zwrotnej i która sama zadała sobie trud skontaktowania się z organizatorem safari, m.in. poinformowała nas że wymagana liczba uczestników to 6 osób, a nie jak informowała nas nasza rezydentka 13. Ponadto naprzeciw naszego hotelu pobytowego (hotel Dimess) w hotelu El Mouradi, również uzyskaliśmy tę samą informację o wymaganych 6 osobach.
Nasuwa się także myśl, w jaki sposób Triada chciała zebrać uczestników safari jeepami skoro rezydenci jej nie proponują a wręcz odradzają, a w katalogu hotelowym nie ma nawet wzmianki o takiej wycieczce!
Ponieważ bardzo długo czekaliśmy na informacje od rezydentów Triady i zostało niewiele czasu do końca pobytu, zdecydowaliśmy się na safari autokarowe.

Przewodnik (Tunezyjczyk mówiący po polsku) był bardzo zabawny, jednak ilość udzielanych informacji o zwiedzanych obiektach była znikoma. I tak dla przykładu nie wspomniał o drodze generała Rommla biegnącej przez słone jezioro Chott El Jerid, nie wspomniał też o „oku Atlasu” w oazie Chebika, w Kairuanie zamiast zwiedzać baseny aglabitów siedzieliśmy w sklepie z dywanami. Ogólnie cała wycieczka odbyła się w wielkim pośpiechu a miejsca objazdu musieliśmy zwiedzać praktycznie biegiem.

Pani Monika M. nie pojawiła się przed wyjazdem w hotelu. Przesłała faks z informacją o godzinie transferu na lotnisko.
Informacja ta również dopiero po interwencji została wywieszona na tablicy informacyjnej Triady."



Marceli Monkiewicz edytował(a) ten post dnia 26.01.07 o godzinie 14:26
Zuzanna S.

Zuzanna S. CEO Connectto, CEO
Loco Loop, CEO
Visual4Events

Temat: TRIADA?

Mogę powiedzieć na ten temat tylko tyle - rezydent to pracownik! i powinien sie trzymać tego czego wymaga od niego biuro, może ale nie musi - czasami nie może!! wyjść naprzeciw klentowi. Niestety patrząc na "masę" ludzi pracujących trudno spodziewać się czegoś więcej... Sama miałam doczynienia z różnymi klientami, nie zawsze są to wspomnienia miłe. Nieporozumienia na lini klient - rezydent/pilot moim zdaniem wynikają (50%) z niezrozumienia przez klienta oferty (cena vs jakość). Reszta to kwestia przedstawienia oferty, kontaktów na dyżurach, tempa udzielania informacji, no i oczywiście jakości hotelu. Chciaż marzę o momencie kiedy ludzie nauczą się czytać oferty (odzwierciedlenie rzeczywistości) biur podróży i nie tylko..........


Zuzanna Sprycha edytował(a) ten post dnia 28.01.07 o godzinie 00:32

konto usunięte

Temat: TRIADA?

W moim przypadku - zmiana trasy objazdu to zmiana warunków umowy - a więc ewidentna wina biura podróży...
Agata P.

Agata P. redaktor

Temat: TRIADA?

Marceli - aż sobie spojrzałam na tę ofertę. I co następuje - w ważnych informacjach dodatkowych masz wyraźnie okreslone zasady wycieczek fakultatywnych. Zostałeąś słusznie poinformowany przez biuro, że są one organizowane dodatkowo i pod pewnymi warunkami.


Co do pominięcia wymienionych miejscowości, to ja ich w programie wycieczki nie widzę...

Co do wymiany kasy - to jest niestety problem i nadal nie do uniknięcia - chyba że nie idziesz owczym pędem a kasę wymienisz sam. Ja tak robię zawsze i unikam tego typu sytuacji.
IMHO - nie najlepiej zorganizowany ten Twój wyjazd, ale nie widzę tak naprawdę dużej winy samego biura.

konto usunięte

Temat: TRIADA?

To nie była wycieczka fakultatywna - tylko program 7+7 (wypoczynek+zwiedzanie) i w umowie jest program. Skoro program (trasa objazdu) została zmieniona w porównaniu z umową - to znaczy że zmieniły się jej warunki... Jeśli ktoś zmienia zasady w trakcie - nie jest to wporządku...

Moim skromnym zdaniem Triada czasem nie radzi sobie z organizacją - zwłaszcza w nowych destynacjach gdzie jeszcze nie mają doświadczenia...

a poza tym - reklamacja została uznana - i przyznali się do winy






Marceli Monkiewicz edytował(a) ten post dnia 29.01.07 o godzinie 09:37
Agata P.

Agata P. redaktor

Temat: TRIADA?

No umowy nie mam - posiadam tam tylko katalog :) Tam akurat nic o tych miejscowościach nie ma.

Natomiast myslę, że to nie jest kwestia organizacji, ale właściwego doboru zasobów ludzkich, których na odległość nie da sie kontrolować :)

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: TRIADA?

a to pewnie i tak... zasoby ludzkie czasem mam wrażenie trafiają tam z przypadku... :)
Agata P.

Agata P. redaktor

Temat: TRIADA?

Niestety wśród pilotów i rezydentów zawsze znajdą się tacy, którzy nastawieni są wyłącznie na własne korzyści...

konto usunięte

Temat: TRIADA?

Witam Wszystkich:)))
Z Triadą byłem już wielokrotnie,w Maroku,Krecie,Tunezji,Jordania-Egipt,Cypr,Egipcie i w maju lece do Portugalii.I zawsze byłem zadowolony.Myśle,że polacy maja ten problem,że za małe pieniądze chcą komfortu!!!Wszystko zależy od nastawienia.Ja polecam to biuro znajomym i też wracają zadowoleni.Wiec drodzy podróżnicy!!!Cieszmy się chwilą,a nie szukajmy problemów!!
Małgorzata H.

Małgorzata H. HR Business Partner

Temat: TRIADA?

Ja byłam latem 2007 w Tunezji i tak jak miało być tak było.Małgorzata H. edytował(a) ten post dnia 20.02.08 o godzinie 16:34
Zuzanna S.

Zuzanna S. CEO Connectto, CEO
Loco Loop, CEO
Visual4Events

Temat: TRIADA?

A wśród turystów zdarzają się i tacy którzy już na lotnisku w w Warszawie zaczynają spisywać WSZYSTKIE ich zdaniem występujące nieprawidłowości - bo oni przecież już od początku wiedzą po przeczytaniu wszystkich forów że będzie źle, że hotele kiepskie, że rezydent niedojda, że plaże brudne tylko niech mi ktoś powie po co w takim razie jadą na WAKACJE?!
Zarzut że zasoby ludzkie;) trafiają z przypadku to chyba nie jest tylko i wyłącznie specyfika biur podróży? I naprawdę jadąc z biurem podróży wraz z 50 innymi obcymi nam osobami nie oczekuję spełnienia MOICH pragnień, ani koncentracji na MOICH problemach



Wyślij zaproszenie do