Karolina K.

Karolina K. TV Acquisition
Department, Polsat
Media Sp. z o.o.

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

i coś wiecej o Andamanach i Nikobarach:

"Na kilku wyspach, spośród ponad 500 rajskich wysepek łańcucha rozciągniętego na obszarze 3200 mil kwadratowych południowej części Zatoki Bengalskiej mieszkają członkowie starożytnych plemion. Najwięcej z nich, w sumie tysiąc osób, żyje na Andamanach i Nikobarach. Jak wskazują badania antropologiczne DNA, plemiona te pochodzą z Afryki, a do Indii migrowały przez Indonezję... 70 tysięcy lat. Do dziś ich członkowie prowadzą nomadyczny styl życia znany człowiekowi z epoki kamienia łupanego. Zupełnie odizolowani od reszty świata

To, że Andamanowie i Nikobarzy nie lubią obcych wiadomo od dawna. Już Marco Polo nazwał ich atole “lądem polujących na głowy”. “Kanibale”, jak nazwał ich rzymski geograf Claudius Ptolemaeus, wypowiedzieli wojnę “białym”, gdy mieszkańcy Wysp Brytyjskich i Indii zaczęli zajmować ich teren. W ciągu ostatnich paru lat relacje poprawiły się, ponieważ rząd indyjski wydał zakaz jakiejkolwiek interakcji z członkami plemion. Zakazano nawet robienia zdjęć. W geście dobrej woli wielu Andamanów odwiedziło Port Blair, stolicę terytorium zarządzanego przez Indie, a kilku z nich podjęło nawet pracę w rządowych biurach"
Karolina K.

Karolina K. TV Acquisition
Department, Polsat
Media Sp. z o.o.

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

i jeszcze coś o Aldabra Atol, - Powierzchnia 154 km kw.
Atol jest niezamieszkany i odznacza się dziewiczą przyrodą, nietkniętą przez człowieka Jest największym atolem złożonym z wysp koralowych na świecie. Ale jego wyjątkowość nie wynika wyłącznie z rozmiarów. Aldabrę na swój dom wybrały żółwie olbrzymie. Wytępione na innych wyspach, żyją na Aldabra. Żyje ich tam aż 150 tysięcy.
W roku 1982 atol został wpisany na liste światowego dziedzictwa UNESCO. Jest to ścisły rezerwat przyrody z ograniczonym dostępem dla ruchu turystycznego. Amiranty odkryte przez Vasco da Gamę czy też atole Alphonse, Farquhar i Providence. Wszystkie one pozostają prawie niedostępnym światem, do którego nawet dzisiaj nie jest łatwo dotrzeć.
Krzysztof K.

Krzysztof K. Robię swoje...

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

Hubert S.:
Czy znacie ludzi lub, co lepsze, sami byliście w miejscach tak niepopularnych turystycznie ze wymawiając nazwę miejsca, osoba słuchająca Was zrobi wielkie oczy i spyta " taa, a gdzie to?" :))
..............
- zdawac mi tu wartko relację! :))

Zapraszam, "rzut kamieniem" ode mnie ;))

http://www.youtube.com/watch?v=iKPFvTT-3XY&feature=pla...Krzysztof K. edytował(a) ten post dnia 08.10.09 o godzinie 01:20
Mariusz P.

Mariusz P. inżynier mechanik z
doświadczeniem w
branżach Oil & Gas,
...

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

Karolina Kotyńska:
i coś wiecej o Andamanach i Nikobarach:

"Na kilku wyspach, spośród ponad 500 rajskich wysepek łańcucha rozciągniętego na obszarze 3200 mil kwadratowych południowej części Zatoki Bengalskiej mieszkają członkowie starożytnych plemion. Najwięcej z nich, w sumie tysiąc osób, żyje na Andamanach i Nikobarach. Jak wskazują badania antropologiczne DNA, plemiona te pochodzą z Afryki, a do Indii migrowały przez Indonezję... 70 tysięcy lat. Do dziś ich członkowie prowadzą nomadyczny styl życia znany człowiekowi z epoki kamienia łupanego. Zupełnie odizolowani od reszty świata

To, że Andamanowie i Nikobarzy nie lubią obcych wiadomo od dawna. Już Marco Polo nazwał ich atole “lądem polujących na głowy”. “Kanibale”, jak nazwał ich rzymski geograf Claudius Ptolemaeus, wypowiedzieli wojnę “białym”, gdy mieszkańcy Wysp Brytyjskich i Indii zaczęli zajmować ich teren. W ciągu ostatnich paru lat relacje poprawiły się, ponieważ rząd indyjski wydał zakaz jakiejkolwiek interakcji z członkami plemion. Zakazano nawet robienia zdjęć. W geście dobrej woli wielu Andamanów odwiedziło Port Blair, stolicę terytorium zarządzanego przez Indie, a kilku z nich podjęło nawet pracę w rządowych biurach"

Naprawdę egzotyka. Fajnie napisane :-)

konto usunięte

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

Dołączam do Was - Jemen wymiata :))) Czyli jest nas już troje, którzy byli, a myślałam, że taka jestem oryginalna ;)
Agata S:
Oj tak, też tam byłam. Jemen jst niesamowity i zupełnie inny niz pozostałe kraje arabskie.
A jako zachęte do odwiedzenia tego kraju polecam 2 książki:
"Łzy królowej Saby" i "Połów łososia w Jemenie"
Mariusz Krzystanek

Mariusz Krzystanek wlascicel, POLTRUCK

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

Polecam dwa miejsca z cyklu na końcu świata: Ladakh ze stolicą w Lech. Kaszmir-teren sporny miedzy Indiami , Pakistanem. Dwa dni ciężarówką przez przełęcze 5200mnpm ze Srinagaru. Prawdziwy Tybet indyjski. Niesamowita kultura. Inne ciekawe miejsce w Indiach to górskie pogranicze, Chin, Pakistanu i Indii. Rejon Gangotrii. Dla tych , którzy chcą odbyć" pielgrzymkę" do świętych zródeł Indusu. Dojeżdżamy z Dehli do Utarkashi , a potem nogi, osły, muły pod jedną z najpiękniejszych gór na świecie Shivling, po drodze moczymy nogi tam gdzie Indus wypływa z pod lodowca. Miejsca tego pilnuje" żywy święty" Simla Baba ." Białych " nie ma za dużo.Mariusz Krzystanek edytował(a) ten post dnia 14.10.09 o godzinie 15:22
Mariusz Krzystanek

Mariusz Krzystanek wlascicel, POLTRUCK

Temat: Tam prawie nikt nie był :)


Obrazek

oto Shivling!!! w całej okazałościMariusz Krzystanek edytował(a) ten post dnia 14.10.09 o godzinie 14:51
Agnieszka S.

Agnieszka S. freelancer

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

Karolina Kotyńska:
i jeszcze coś o Aldabra Atol, - Powierzchnia 154 km kw.
Atol jest niezamieszkany i odznacza się dziewiczą przyrodą, nietkniętą przez człowieka Jest największym atolem złożonym z wysp koralowych na świecie. Ale jego wyjątkowość nie wynika wyłącznie z rozmiarów. Aldabrę na swój dom wybrały żółwie olbrzymie. Wytępione na innych wyspach, żyją na Aldabra. Żyje ich tam aż 150 tysięcy.
W roku 1982 atol został wpisany na liste światowego dziedzictwa UNESCO. Jest to ścisły rezerwat przyrody z ograniczonym dostępem dla ruchu turystycznego. Amiranty odkryte przez Vasco da Gamę czy też atole Alphonse, Farquhar i Providence. Wszystkie one pozostają prawie niedostępnym światem, do którego nawet dzisiaj nie jest łatwo dotrzeć.
Aldabra- polecam goraco,najpiekniejsze miejsce na swiecie!rzeczywiscie nie jest latwo i tanio dotrzec,potrzebne jest pozwolenie na pobyt, ale naprawde warto:nurkowanie-niezapomniane wrazenia,przyroda - zapierajaca dech w piersiach, raj na ziemi!
Mariusz Krzystanek

Mariusz Krzystanek wlascicel, POLTRUCK

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

no to zabrakło mi ok 600Mm żeby zobaczyć prawdziwy raj:(Mariusz Krzystanek edytował(a) ten post dnia 14.10.09 o godzinie 16:12
Agnieszka H.

Agnieszka H. diagnosta
laboratoryjny

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

a ja poradzę aby wybrać się na szlaki Słowackiego Raju. Ale nie te najczęściej uczęszczane.Na pewno nie pożałujecie.
A! jeśli ktoś ma lęk wysokości to może niech się 2 razy zastanowi..:)

Wyprawa tania, blisko i do tego pięknie..No w zimie trochę może być niebezpiecznie bo ślisko na stupaczkach i drabinkach...ale..
Monika B.

Monika B. Spec od wielkich hec
:))

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

A ja ledwo miesiąc temu wróciłam z 1,5 -miesięcznej wyprawy do Mongolii -niesamowity kraj i niesamowici mieszkańcy! I choć wydawałoby się że wiele osób kojarzy Mongolię, to tak naprawdę mało kto wie, jak tam jest. Niektórych zdziwiło na przykład, że w Mongolii są wielbłądy, że w jurtach nie ma lodówki, czy żelazka, że w Mongolii nie ma własności ziemi i można postawić swój "namiocik" tam gdzie się chce. Ale ostatni fakt przestaje dziwic, jak sobie wyobrazimy kraj 5 razy wiekszy od Polski z mieszkancami w ilosci okolo 2,5 mln (w przyblizeniu tyle co w Warszawie). To kraj, do którego McDonald jeszcze nie dotarl - na szczescie :))

Po drodze mieliśmy okazję zajechać nad Bajkał - to jest doprawdy cud natury!

Do miejsc polecanych doloze jeszcze pewien uroczy egipski zakątek
-Oaza Siwa (czyt. siła) na Zachodniej Saharze. Miasto z gliny mułowej! Tu juz nie trzeba martwic sie ze na straganie ktos nas chce naciągnąć na koszty - tu sie podaje prawdziwa cene :) I o dziwo nie ma tu wielblądów - same osiołki, ktore sa głownym środkiem transportu. To co z pewnością zachwyca - to kilkadziesiąt naturalnych źródeł (w tym rowniez gorące zródla) rozsianych w scenerii niezliczonych gajów palmowych.Monika Bielecka edytował(a) ten post dnia 01.11.09 o godzinie 21:55

konto usunięte

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

Tomasz O.:
Czechy

Ja Czechy uwielbiam, rok temu mając możliwośc pojechania dużo dalej wybrałem znowu Czechy, po raz n-ty. Nie wiem dlaczego nie ma między naszymi narodami sympatii (bo nie ma, niestety), dla mnie to swietne miejsce, kuchnia, styl zycia i ich małe miasteczka, język tez :)

A w ogóle to strasznie dużo i daleko tu wszyscy jezdzili, ze mnie to taki mały podróżnik raczej :)
Andrzej Bilski

Andrzej Bilski Doświadczony,
zorientowany na
osiąganie sukcesów
Dyrektor...

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

Co prawda wszyscy wiedzą gdzie to jest, ale dotarło tam niewielu :)
Antarktyda, a dokładniej Antarctic Peninsula :) 3-tygodniowy rejs na dwudziesto metrowym jachcie w 9-cio osobowej załodze.


Obrazek



Obrazek



Obrazek


Na więcej fotek zapraszam na stonę: http://www.ravenala.pl/podroze/antarctica/indeks.htm
Andrzej

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

Islamska Republika Afganistanu
Ewa A.

Ewa A. art director, V&P

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

Andrzej Bilski:

Na więcej fotek zapraszam na stonę: http://www.ravenala.pl/podroze/antarctica/indeks.htm
Andrzej
gratuluje
fantastyczne miejsce i zdjecia :)))
ja w tym roku w prawdzie 2 strona bo Varanger (tez ziiiimnoooo)
i wieloryby byly ale antarktyda nadal w strefie marzen
pozdr
Ewa A.

Ewa A. art director, V&P

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

Tomek Sanak:
Islamska Republika Afganistanu
a cos wiecej?
Agnieszka H.

Agnieszka H. diagnosta
laboratoryjny

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

...Agnieszka P. edytował(a) ten post dnia 02.11.09 o godzinie 19:03
Agnieszka H.

Agnieszka H. diagnosta
laboratoryjny

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

Hubert S.:
Tomasz O.:
Czechy

Ja Czechy uwielbiam, rok temu mając możliwośc pojechania dużo dalej wybrałem znowu Czechy, po raz n-ty. Nie wiem dlaczego nie ma między naszymi narodami sympatii (bo nie ma, niestety), dla mnie to swietne miejsce, kuchnia, styl zycia i ich małe miasteczka, język tez :)

A w ogóle to strasznie dużo i daleko tu wszyscy jezdzili, ze mnie to taki mały podróżnik raczej :)


A co Hubert w tych Czechach najlepiej wspominasz?

Ja pamiętam nocne "szwędanie się" ulicami pięknie oświetlonej Pragi.."O znowu uliczka!Tu jeszcze nie byliśmy"...i tak do rana...;p
Andrzej Bilski

Andrzej Bilski Doświadczony,
zorientowany na
osiąganie sukcesów
Dyrektor...

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

Ewa Andrychiewicz:
Andrzej Bilski:

Na więcej fotek zapraszam na stonę: http://www.ravenala.pl/podroze/antarctica/indeks.htm
Andrzej
gratuluje
fantastyczne miejsce i zdjecia :)))
ja w tym roku w prawdzie 2 strona bo Varanger (tez ziiiimnoooo)
i wieloryby byly ale antarktyda nadal w strefie marzen
pozdr

Dziękuję :) Wygląd na to że twoja wyprawa była równie zimna, ale zwierzaków miałaś większą różnorodność. Na Antarktydzie tylko pingwiny, wieloryby, skua i kryle ;-) (te ostatnie rozpoznawaliśmy po zapachu na pingwinowiskach)
PZDR

konto usunięte

Temat: Tam prawie nikt nie był :)

Agnieszka P.:
Hubert S.:
Tomasz O.:
Czechy

Ja Czechy uwielbiam, rok temu mając możliwośc pojechania dużo dalej wybrałem znowu Czechy, po raz n-ty. Nie wiem dlaczego nie ma między naszymi narodami sympatii (bo nie ma, niestety), dla mnie to swietne miejsce, kuchnia, styl zycia i ich małe miasteczka, język tez :)

A w ogóle to strasznie dużo i daleko tu wszyscy jezdzili, ze mnie to taki mały podróżnik raczej :)


A co Hubert w tych Czechach najlepiej wspominasz?

Ja pamiętam nocne "szwędanie się" ulicami pięknie oświetlonej Pragi.."O znowu uliczka!Tu jeszcze nie byliśmy"...i tak do rana...;p

Praga to oddzielna historia, moznaby 10 tomów napisać o tym miescie - jest magicznie piekne. Ale wspaniałe są tez małe miasteczka i ich atrakcje - zamek w Mikulovie, ryneczek w Kromieryżu i opowiesci o tamtejszym szpitalu wariatów :) albo piwko w Pilznie - po prostu taki ciepły fajny kraj :) Swietnym miejscem jest też słynne Austerlitz (czyli obecnie Slavkov u Brna) - kto lubi historię a zwlaszcza czasy napoleońskie, nie zawiedzie się. Chciałem jeszcze pojechać do Kutnej Hory, podobno mega-fajne miejsce, ale jakos w ostatnim razem nie dało rady, moze w przyszłym. Ja mam niezwykły sentyment do tego kraju, bo moje pierwsze kolonie, jako dzieciak jeszcze za komuny, spędzałem w Bučovicach k. Vyskova :) Odwiedziłem to miejsce po 20 latach prawie, zarosło juz trawą i chwastami, taki obóz w lesie :) No to były swietne czasy, wspaniale wspomnienia, zarówno te z dziecinstwa jak i pozniejsze.

Następna dyskusja:

RPA-czy był tam ktoś?




Wyślij zaproszenie do