konto usunięte

Temat: Studia a podróżowanie

Witam wszystkich serdecznie
Na forum jestem jako tako nowy, choć zdarzyło mi się już tutaj zaglądać dużo wcześniej. Temat zakładam, ponieważ chciałbym dowiedzieć się (bądź nawet usłyszeć kilka rad) od was dotyczących problemu zawartego w temacie. Otóż w tym roku ( a dokładnie za 50 dni) piszę maturę. I nie jestem pewien co do rozpoczynania studiów od razu. Tak bardzo chciałbym już podróżować, że nie wiem czy wytrzymałbym na tych studiach. Jeżeli chodzi o same studia to myślałem o weterynarii lub medycynie (studia dzienne, więc nie ma mowy o pracy na boku i odkładaniu jakichś pieniędzy). Myślałem też o tym, żeby wyjechać po maturze za granicę, na 3-4 miesiące, później podróżować za to przez rok i dopiero pójść na studia. Tylko, że mam z tym pomysłem następujące obawy - a mianowicie jedną: Czy będę chciał później wrócić do tego życia? Jeżeli nie podjąłbym się tych studiów, to powiedzcie mi "co z pracą"? Wszakże będę po samym liceum, i czy nie lepiej byłoby mieć jakieś "zabezpieczenie"? Jak wy na to patrzycie z perspektywy czasu - bo zakładam, że większość osób na tym forum, jest ode mnie starsza i już doświadczona. Co wy byście zrobili na moim miejscu? Nie chodzi o to, że się waham pomiędzy jednym a drugim - bo to złe słowo, ale chciałbym znaleźć ten złoty środek.
PozdrawiamTen post został edytowany przez Autora dnia 13.03.16 o godzinie 20:27

konto usunięte

Temat: Studia a podróżowanie

Jeśli z podróżowania nie da się uczynić źródła dochodu to chyba lepiej odłożyć je na nieco późniejszy czas. Tyle życia przed Tobą :)
Jak już człowiek zacznie jeździć to bardzo trudno jest przestać. To wciąga i apetyt staje się coraz większy. A obecnie dobrze mieć chociaż licencjat, który umożliwiłby podjęcie pracy innej niż w sklepie wielkopowierzchniowym.
pozdrawiam
Anna S.

Anna S. Doradca zawodowy /
specjalista ds.
szkoleń , rozwoju

Temat: Studia a podróżowanie

Nikt nie odpowie Ci na pytanie, czy odechce Ci się powrotu do "normalnego życia". Życie to nie szablon. czasem z podróżowania można zrobić atut (ja tak zrobiłam), czasem los płata figle i gap year - może nie być dobrą decyzją. To wszystko lezy w twoich rękach, jak to wykorzystasz. Sukces na rynku zależy od tego co potrafisz - co możesz zaoferować i jak umiesz to sprzedać. To nie jest tak, że studia w 100% gwarantują zatrudnienie. Nawet mając doktoraty, głowę pełną wiedzy, nic nie dadzą jeśli - nie wie się co się chce robić, czego chciałoby się spróbować i co może się zaoferować. No i um. interpersonalne - to podstawa.

Jednak gdyby trzymać się statystyk, to pomimo, że dużo się słyszy o bezrobotnych absolwentach studiów (głównie humaniści), to np. zdecydowanie większą grupą osób zarejestrowaną w UP sa osoby po LO aniżeli po studiach.
Po LO najłatwiej dostać pracę np. sprzedaży/usługach./obsługa klienta. Potem można awansować. Niemniej jednak jak się przejrzy ogłoszenia, to na stanowiska wyższego szczebla wymagane są studia wyższe (w przypadku chęci zmiany).

A tak wracając do podróży - osobiście (ale to moja opinia) spróbuj! :) Może podczas tych podróży odnajdziesz swoją własną drogę na siebie.? Pojawią się inne pomysły. Poznasz siebie, poznasz innych. Poza tym wspomnień nikt Ci nie odbierze :) Ja z podróży akurat zrobiłam atut i np. w swoim CV napisałam gdzie byłam- podkreślałam, ze jestem otwarta na innych, na inne kultury oraz umiem porozumiewać się w obcych językach. Do firmy, do której wówczas aplikowałam to była zaleta. Inna sprawa jest taka, że kompetencje międzykulturowe z czasem będą w cenie.
Niestety nie dam Ci jednej, właściwej odpowiedzi. Nikt nie wie co jest za zakrętem ;) - jeśli mam użyć takiej metafory; można jednak określić w jakim kierunku chce się podążać.

Jesteś w LO - szkoły mają obowiązek prowadzić doradztwo zawodowe. Jeśli w szkole jest nauczyciel/psycholog/pedagog, który to robi i jest sensowny to przejdź się do niego, porozmawiaj również z tą osobą o swoich wątpliwościach. Jeśli nikogo takiego nie ma, to powinien być w Poradni Psych-Ped.

konto usunięte

Temat: Studia a podróżowanie

Anna S.:
Jesteś w LO - szkoły mają obowiązek prowadzić doradztwo zawodowe. Jeśli w szkole jest nauczyciel/psycholog/pedagog, który to robi i jest sensowny to przejdź się do niego, porozmawiaj również z tą osobą o swoich wątpliwościach. Jeśli nikogo takiego nie ma, to powinien być w Poradni Psych-Ped.

Akurat tacy ludzie mają najmniejsze pojęcie o drugim człowieku. Wiem z autopsji. Zresztą zawód "pedagoga" to tylko polski twór i na dodatek - chybiony. ;)

Myślę też, że może te 2-3 miesiące włóczykijstwa wystarczyłyby mi i w październiku poszedłbym na uczelnię. W trakcie zawsze można by było wziąć dziekankę, gdyby mi było już naprawdę ciężko wytrzymać. :pTen post został edytowany przez Autora dnia 13.03.16 o godzinie 23:10
Anna S.

Anna S. Doradca zawodowy /
specjalista ds.
szkoleń , rozwoju

Temat: Studia a podróżowanie

Nie Mateuszu, "pedagog" to nie polski wymysł ;). Szkoda, że masz takie doświadczenia, ale tak jak wspomniałam - musi to być osoba sensowna.

co do 2-3 miesięcy - możesz i tez tak zrobić (wydaje się to zdroworozsądkowe). Zobaczysz, czy Ci odpowiada - bo wyobrażenia to jedno, rzeczywistość to drugie.
Swoją drogą własnie najłatwiej podróżuje się na studiach (masz zniżki na transport/nocleg np. na kartę Euro 26).

konto usunięte

Temat: Studia a podróżowanie

Dzięki za odpowiedzi. :)

Co do pedagoga, to jest to jak najbardziej polski twór. Za granicą są psycholodzy szkolni. Pedagog to coś pomiędzy nauczycielem, a psychologiem. A jacy są, to każdy wie. Choć nie mówię, że wszyscy. Na pewno znajdzie się jakaś część które poprzez rozwijanie swoich umiejętności doskonale sprawdza się w tym "zawodzie", i potrafi pomóc nie jednej osobie.

Pozdrawiam

p.s Co do tych zniżek, to wystarczy raczej odpowiedni wiek, a nie karta studencka z uczelni. Widziałem jak niektórzy kupowali bilety po "studenckiej" cenie pokazując karty do biblioteki miejskiej. :PTen post został edytowany przez Autora dnia 14.03.16 o godzinie 00:33
Anna S.

Anna S. Doradca zawodowy /
specjalista ds.
szkoleń , rozwoju

Temat: Studia a podróżowanie

Mateuszu, może to działa w twoim mieście (i w wieku 17-18 lat), ale np. zagranicą (bo rozumiem, że chcesz jechać gdzieś dalej), to może nie przejść. Poza tym jak się nie uczysz dalej (tj. po liceum), to już Cię zniżki nie obowiązują. Płacisz całość a nie powiedzmy 48% (jak to jest w Waw).
Karta EURO 26/ ISIC są uznawane w EU (a ISIC bodaj jeszcze w USA)

No nic.
Życzę podjęcia właściwej decyzji. Myślę, że wiesz co robić. ;) powodzenia!Ten post został edytowany przez Autora dnia 14.03.16 o godzinie 00:57
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Studia a podróżowanie

Mateusz T.:
Dzięki za odpowiedzi. :)

Co do pedagoga, to jest to jak najbardziej polski twór. Za granicą są psycholodzy szkolni. Pedagog to coś pomiędzy nauczycielem, a psychologiem.
Brednie

konto usunięte

Temat: Studia a podróżowanie

Piotr M.:
Mateusz T.:
Dzięki za odpowiedzi. :)

Co do pedagoga, to jest to jak najbardziej polski twór. Za granicą są psycholodzy szkolni. Pedagog to coś pomiędzy nauczycielem, a psychologiem.
Brednie

Ponieważ?
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Studia a podróżowanie

Mateusz T.:
Piotr M.:
Mateusz T.:
Dzięki za odpowiedzi. :)

Co do pedagoga, to jest to jak najbardziej polski twór. Za granicą są psycholodzy szkolni. Pedagog to coś pomiędzy nauczycielem, a psychologiem.
Brednie

Ponieważ?
Wypowiadasz się o sprawach, o których nie masz najmniejszego pojęcia.

konto usunięte

Temat: Studia a podróżowanie

Może coś więcej? Jakieś konkrety? Spędziłem w zagranicznych szkołach trochę czasu i raczej wiem, jak to wygląda. Z kolei, co mam sobie myśleć o facecie z "gotowo-zawiązaną" muszką na zdjęciu, który robi z siebie eksperta. Że ośmielę się zapytać - Krawat też Pan ma na gumkę?

Temat: Studia a podróżowanie

moim zdaniem nie ma co odkladać, później jak się jest starszym to i warunki mocniej przeszkadzają, a to pokój źle wyposażony a to cos tam, nie da się już tak spontanicznie zwiedzać. człowiek może być luźno uspososbiony ale i tak poglady np się radykalizują, obojętne w którą stronę. Sama wiem jak to u mnie wyglądało. Cenowo akurat bez problemu bo i przewoźnicy typu ecolines mają wysoki standard w normalnej cenie ale co z tego, jak już hotel w którym śpisz cenowo będzie się bardzo różnił między gwiazdkami.
A abstrachując, radzę trochę ogłady nabyć. Jesteś zadufany w sobie, ewidentnie.
Jacek Kwiatkowski

Jacek Kwiatkowski Specjalist ds.
sprzedaży, P&G
Gillette

Temat: Studia a podróżowanie

Zgadzam się z Elizą. Nie ma sensu odkładać podróżowania, bo jak nie na studiach to kiedy? Tym bardziej, że w dzisiejszych czasach jest wiele opcji, między innymi można wybrać takie opcje jak wynajem kampera (wiele wypożyczalni oferuje też opcję kamper na sprzedaż). Osobiście polecam firmę Dethleffs w Zabrza - http://dethleffs-polska.pl/. Sam często korzystam z ich oferty i jeszcze nigdy się nie zawiodłem ;)
Maria Żółtowska

Maria Żółtowska Specjalista ds.
rezerwacji
hotelowych

Temat: Studia a podróżowanie

jak ktoś studiuje dziennie, to przede wszystkim warto starać się o Erasmusa. Moim zdaniem studia to najlepszy czas na podróżowanie. W koncu w takim wieku człowiek ma sporo czasu, mało zobowiązań, jeszcze do tego dochodzą zniżki studenckie….

Następna dyskusja:

Emigracaja do Kanady, praca...




Wyślij zaproszenie do