Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Serbia, Macedonia, Albania, Bośnia-potrzebuję informacji.

Wybieram się wiosną samochodem do tych krajów. Czy ktoś mógłby coś podpowiedzieć.
1/ Przekraczanie granic, kolejki ? Jakieś dodatkowe procedury ? Bo paszport i zielona karta to oczywistość.
2/ Wymiana pieniędzy. Kantory ? Bankomaty ? Jak jest z płaceniem w euro ?
3/ Drogi, opłaty, policja. Jakie są zwyczaje ?
4/ Bezpieczeństwo, przede wszystkim samochodu w nocy lub w dzień.
5/Inne przydatne informacje.
Noclegi będą zarezerwowane przez Booking, więc ten problem odpada.
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Serbia, Macedonia, Albania, Bośnia-potrzebuję informacji.

Krzysztof C.:
Wybieram się wiosną samochodem do tych krajów. Czy ktoś mógłby coś podpowiedzieć.
1/ Przekraczanie granic, kolejki ? Jakieś dodatkowe procedury ? Bo paszport i zielona karta to oczywistość.
2/ Wymiana pieniędzy. Kantory ? Bankomaty ? Jak jest z płaceniem w euro ?
3/ Drogi, opłaty, policja. Jakie są zwyczaje ?
4/ Bezpieczeństwo, przede wszystkim samochodu w nocy lub w dzień.
5/Inne przydatne informacje.
Noclegi będą zarezerwowane przez Booking, więc ten problem odpada.

O jejku, mam dane z 2003 więc średnio świeże:
Przekraczanie granicy bezproblemowe.
To że w Czarnogórze płacisz w Euro, to wiesz. Wtedy były bankomaty z Euro więc zakładam, ze teraz też są.
Serbia-lubią Polaków, drogi niezłe. 10 lat temu było sporo obszarów zaminowanych, ale teraz tego kłopotu już nie ma. Tereny zaminowane sprowadzały się do dreszczyku emocji jak szedłeś na siusiu daleko od szosy :)
Jest bezpiecznie, ale w ciągu pół godziny ustalisz od kogo kupić pistolet, wtedy potrzebowałem ok 4 minut, serio :).
Kolega, był z objazdową wycieczką policjantów (cały autobus glin) w Albanii w tym roku. Było super, bezpiecznie itp, ale PRZED autobusem jechał samochód właściciela autobusu i "załatwiał" kontrole drogowe.
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Serbia, Macedonia, Albania, Bośnia-potrzebuję informacji.

W Czarnogórze byłem w 2001 wtedy tam były marki.
Pola minowe znam z pogranicza Chorwacji i Bośni z lat 90-tych.
Dziękuję za info.
Karolina S.

Karolina S. tłumacz specjalista,
Bank Zachodni WBK

Temat: Serbia, Macedonia, Albania, Bośnia-potrzebuję informacji.

Co do Bośni, to drogi są niezłe (w sensie nawierzchni), a przynajmniej na trasie Gradiska - Jablanica - Mostar i Sarajewo - Mostar. Byłam w zeszłym roku :) Ale za to na tyle kręte, że trzeba się liczyć z tempem ok. 60 km/h - tym bardziej że ponoć policja się często czai z suszarkami...
Sporym plusem jest też odcinek autostrady od Banja Luki do granicy z Chorwacją - w pażdzierniku jeszcze nie był płatny.
Tubylcy jeżdżą podobnie jak nasi :)

Waluta: przede wszystkim marki konwertybilne. Wybiera się z bankomatu albo wymienia w banku (w tym drugim przypadku trzeba mieć przy sobie paszport). Ewentualnie czasem da się płacić w euro.

Z autem nic mi się nigdy nie przydarzyło. (kilkugodzinne parkowanie w Mostarze, plus kilka noclegów w hotelach).

Co do innych krajów, to kopalnią ciekawych informacji jest forum:
http://www.cro.pl/jak-nie-chorwacja-to-f24.htmlTen post został edytowany przez Autora dnia 21.02.14 o godzinie 20:45
Anna S.

Anna S. Doradca zawodowy /
specjalista ds.
szkoleń , rozwoju

Temat: Serbia, Macedonia, Albania, Bośnia-potrzebuję informacji.

chyba już było ;)
Aleksandra Rakowicz

Aleksandra Rakowicz właściciel, Travel
Bedder Aleksandra
Rakowicz

Temat: Serbia, Macedonia, Albania, Bośnia-potrzebuję informacji.

Jak byliśmy w Bośni to tankowaliśmy auto ile wlezie ;) Benzyna jest bardzo tania! Z kolei jest dość ubogo, smutno, brudno. Ciekawe doświadczenie, jednak nie jest to miejsce, do którego znowu bym pojechała.

konto usunięte

Temat: Serbia, Macedonia, Albania, Bośnia-potrzebuję informacji.

Ja z kolei Bośnię i Hercegowinę wspominam jako duże pozytywne zaskoczenie. Jeśli chodzi o poziom życia i jakość infrastruktury turystycznej to przyznaję, że odbiega od okolicznych państw. Dużym plusem jest to, że Bośnia dla nas jest bardziej egzotyczna niż np. Chorwacja. W końcu to kraj wielu kultur i religii. Mi bardzo podoba się właśnie ta różnorodność.
Pierwszy skarb odnaleziony w BiH, to Park Narodowy Una - tuż przy Plitvicach, tylko po drugiej stronie granicy. Tu znajdziecie kilka moich zdjęć z tego miejsca: http://trochimiuk.pl/2014/03/park-una/.
W BiH zwiedziłem masę miejsc, które z czystym sumieniem polecam: Park Narodowy Una - wodospad Strbacki Buk, Jajce, Sarajevo, Mostar, Medjugorje, Wodospady Kravica, Pocitelji, Blagaj, piaskowe piramidy niedaleko miasta Foca, Wyszegrad.

Przekraczanie granic BiH - raz stałem jakieś 30 min w kolejce w zasadzie bez powodu, bo policjantom nie chciało się obsługiwać podróżnych, trzy pozostałe razy praktycznie bez czekania.
Gorzej wspominam granice Chorwacja-Czarnogóra (1,5 godz.) i Serbia-Węgry (30min plus kontrola samochodu).
Paszportu nie używałem - dowód osobisty w zupełności wystarcza.

Z wymianą pieniędzy żądnych problemów. W BiH praktycznie wszędzie można płacić w EUR dzieląc cenę w BAM na pół. Ja wypłacałem BAM w bankomatach i płaciłem lokalną walutą. W Czarnogórze obowiązuje EUR. Miałem kłopot, żeby pozbyć się jedno-, dwu- i pięciocentówek - oni zaokrąglają ceny tak, żeby się w groszówki nie bawić. W Serbii też bankomaty działają. :)
Płatności Visą bez problemu, ale nie w małych sklepikach i na straganach - tam tylko gotówka.

Drogi mają dobre... najczęściej, bo czasem dobre się kończą. Ja celowo szukałem dróg lokalnych, sporo jeździłem szutrami czy po górach. W Czarnogórze Durmitory są całe wyasfaltowane. :) Było też trochę perełek, jak np. droga poprowadzona dawnym traktem kolejowym wzdłuż zbocza.

Bezpieczeństwo - ogólnie na Bałkanach czuję się bardzo bezpiecznie. Przez kilkanaście lat jeździłem w góry Rumunii, gdzie często zdarzało się zostawianie samochodów bez opieki nawet na tydzień. W Bośni, Czarnogórze i Serbii też niespecjalnie stresowałem się, kiedy trzeba było gdzieś porzucić samochód.

Opiszę wkrótce całą moją podróż po Chorwacji, BiH, Czarnogórze i Serbii - podzielę się z Wami wspomnieniami. :)
Magdalena Wolnik

Magdalena Wolnik Asystent Zarządu w
Stradom S.A.

Temat: Serbia, Macedonia, Albania, Bośnia-potrzebuję informacji.

Ja mogę opowiedzieć najwięcej o Albanii. Byłam samochodem w 2010 i całą podróż wspominam bardzo mile.
Jeśli chodzi o przekraczanie granic zupełnie nie było żadnych 'komplikacji'. Pamiętam, że tuż za granicą [przejście Hani i Hotit] w Albanii była stacja, gdzie bez problemu ciemną nocą wymienili nam ojro na ichniejsze leki, bo tak najprościej. Choć pamiętam też, że nad morzem ceny noclegów podawali nam czasem w euro. Z bankomatów nie korzystałam, więc się nie wypowiem.
W 2010 jechałam przez Belgrad na Podgoricę i dalej na Szkodrę. W Serbii drogi były okej, w Czarnogórze też, bo widoki wkoło przepiękne, może pomijając tę międzynarodową od Podgoricy do granicy, bo można było się zastanawiać czy to nie koniec świata. Albania, w miarę swoich niewielkich możliwości, rozwija się, buduje, i komunikacja samochodzikiem między głównymi miastami była bezproblemowa.
Byłam też w ubiegłym roku w Czarnogórze i wtedy jechałam przez Sarajewo. Mogę powiedzieć tyle, że tylko tam się pogubiliśmy [jechaliśmy bez GPSa, z papierową mapą]. Miasto jest kompletnie nieoznakowane, a kiedy próbowaliśmy się dowiedzieć od przechodniów o drogę, kazali nam wrócić na stare miasto i zapytać kogoś innego... Widoki od Sarajewa też zapierające dech w piersiach, nooo a droga M18 bliżej granicy z Czarnogórą mrożąca krew w żyłach, zwłaszcza nocą. Czasem brakuje asfaltu... a poza tym to góry góry góry. Polecam w Czarnogórze przejechać od jeziora Piva przez Durmitor na Żabljak, bardzo krajobrazowa trasa.
Nigdzie nie czułam się zagrożona, w Czarnogórze auto spało z nami, w Albanii spało bez nas kilkanaście kilometrów dalej. Żadnych niemiłych zdarzeń, choć kierowcy albańscy są szaleni.
A co do 'innych przydatnych informacji' to co przychodzi mi na myśl, że w Tiranie ciężko było dogadać się po angielsku. Jak Pan chce, to mogę podzielić się moimi osobistymi wspomnieniami z Albanii [mam pdf z zapiskami], gdzie między wierszami może można dowiedzieć się czegoś więcej o kraju ;-]
Pozdrawiam
Katarzyna Jezierska

Katarzyna Jezierska Key Account Manager,
Business Saving Club

Temat: Serbia, Macedonia, Albania, Bośnia-potrzebuję informacji.

byłam dwa lata temu - własnie samochodem - w ramach podróży poślubnej więc jak masz konkretne pytania to zapraszam bo duzo by opisywać :)

W skrócie:

1/ Przekraczanie granic, kolejki ? Jakieś dodatkowe procedury ? Bo paszport i zielona karta to oczywistość.
kolejka tylko Albania - Macedonia, my kupowaliśmy duzo wina wszędzie ( bo u nas jeszcze chorwacja, włochy, rumunia i bułgaria doszły ) wiec mieliśmy w aucie totalny sajgon na tylnym siedzeniu i dzięki temu nikt nic nam nie sprawdzał :)
2/ Wymiana pieniędzy. Kantory ? Bankomaty ? Jak jest z płaceniem w euro ?
wymienialiśmy kasę w kantorach, tylko w Macedonii placicliśmy za bramki na autostradzie w Euro i wydawali nam w ichnich i na jeden dzień nam starczyło :) p.s. Macedonia jest prześliczna :)
3/ Drogi, opłaty, policja. Jakie są zwyczaje ?
nie mieliśmy żadnych nieprzyjemności
4/ Bezpieczeństwo, przede wszystkim samochodu w nocy lub w dzień.
spaliśmy albo na campingu, albo samochód mieliśmy przy hotelu - żadnych problemów
5/Inne przydatne informacje.
warto mieć aktualną nawigację :)
Noclegi będą zarezerwowane przez Booking, więc ten problem odpada.
warto sprawdzic cenę bezpośrednio w hotelu - booking często ma wyższe niż przy rezerwacji bezpośrednio w hotelu

Pozdrawiam
http://hotell-me-more.blogspot.com

konto usunięte

Temat: Serbia, Macedonia, Albania, Bośnia-potrzebuję informacji.

Krzysztof C.:
Wybieram się wiosną samochodem do tych krajów. Czy ktoś mógłby coś podpowiedzieć.
1/ Przekraczanie granic, kolejki ? Jakieś dodatkowe procedury ? Bo paszport i zielona karta to oczywistość.
2/ Wymiana pieniędzy. Kantory ? Bankomaty ? Jak jest z płaceniem w euro ?
3/ Drogi, opłaty, policja. Jakie są zwyczaje ?
4/ Bezpieczeństwo, przede wszystkim samochodu w nocy lub w dzień.
5/Inne przydatne informacje.
Noclegi będą zarezerwowane przez Booking, więc ten problem odpada.

Bylismy w ubieglym roku Serbia, Macedonia, Albania i generalnie jak przyjmiesz zasade, ze masz pare eur w kieszeni to nie zginiesz. w kazdym miasteczku sa bankomaty, platnosci tez czesto przyjmuja od razu w eur lub karta. w albanii stacje benzynowe co kilka kilometrow, powiedzialabym, ze to kraj stacjami z paliwem stojacy. po drodze nie mielismy zadnych nieprzyjemnosci i zostawialismy auto niejednokrotnie na tak zwanej ulicy. jedno co mocno nas pokonalo to swietowanie zakonczenia ramadanu, niemozliwy tlok w sarandzie, ksamilu/albania w sierpniu i brak miejsc noclegowych jak rowniez tlok na granicach w drodze powrotnej wiec sprawdzilabym na Twoim miejscu jak ramadan wypada w tym roku. Wez rowniez pod uwage dojazdy i czas na nie niezbedny, szczegolnie jesli masz z gory zarezerwowane. My jechalismy na zywial bez rezerwacji noclegow i w sumie wyszlo to na dobre bo gorskie drogi czesto sa bardziej wymagajace i po drodze zmienialismy plany co do noclegow.

Następna dyskusja:

Serbia, Macedonia




Wyślij zaproszenie do