Marcin Więcek

Marcin Więcek Specjalista @
Corporate
Development and
Transaction Servi...

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Magda inspiruje :)
zwlaszcza w kategorii wzglednie bezbolesnego powrotu do rzeczywistosci :)

http://man-due-south.blogspot.com/

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

marcin więcek:
Magda inspiruje :)
zwlaszcza w kategorii wzglednie bezbolesnego powrotu do rzeczywistosci :)

http://man-due-south.blogspot.com/


Niestety musze sie chyba wycofac z wczesniejszego stwierdzenia, ze powrot do rzeczywistosci jest bezbolesny. Pierwsze tygodnie byly rzeczywiscie ok, nowa rutyna byla fajna odmiana po ciaglym przemieszczaniu sie, ale niestety z tygodnia na tydzien mentalnie jest coraz trudniej. I nawet nie chodzi o to, ze jest sie w stalym miejscu, ale o to, ze teraz mam inna perspektywe. 8 godzin dziennie spedzam robiac cos co niekoniecznie jest moim marzeniem. Wiecej wolnosci mi trzeba.

Nie wiem jak innym osobom wracalo sie do 'reala' po dluzszej przerwie, ale my sie troche meczymy.

Siedze wiec i kombinuje co zrobic, zeby zyc po swojemu. Mam kilka pomyslow i w 2011 zabieram sie za probe ich wdrozenia :)

Pozdrawiam
Magda
Marcin Więcek

Marcin Więcek Specjalista @
Corporate
Development and
Transaction Servi...

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

no coz, wlasnie zlozylem papiery wiec i tak juz pozamiatane :) bede sie martwil za jakies 9 miesiecy powrotem do rzeczywistosci, mam nadzieje ze do tego czasu wykombinujesz cos nowego :) moze skorzystam z Twojego pomyslu :)
pozdrawiam

http://man-due-south.blogspot.commarcin więcek edytował(a) ten post dnia 22.12.10 o godzinie 15:42
Dominika Labocha

Dominika Labocha Absolwentka
filologii czeskiej,
pracownik HP

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Magda Biskup:
marcin więcek:
Magda inspiruje :)
zwlaszcza w kategorii wzglednie bezbolesnego powrotu do rzeczywistosci :)

http://man-due-south.blogspot.com/


Niestety musze sie chyba wycofac z wczesniejszego stwierdzenia, ze powrot do rzeczywistosci jest bezbolesny. Pierwsze tygodnie byly rzeczywiscie ok, nowa rutyna byla fajna odmiana po ciaglym przemieszczaniu sie, ale niestety z tygodnia na tydzien mentalnie jest coraz trudniej. I nawet nie chodzi o to, ze jest sie w stalym miejscu, ale o to, ze teraz mam inna perspektywe. 8 godzin dziennie spedzam robiac cos co niekoniecznie jest moim marzeniem. Wiecej wolnosci mi trzeba.

Nie wiem jak innym osobom wracalo sie do 'reala' po dluzszej przerwie, ale my sie troche meczymy.

Siedze wiec i kombinuje co zrobic, zeby zyc po swojemu. Mam kilka pomyslow i w 2011 zabieram sie za probe ich wdrozenia :)

Pozdrawiam
Magda


Hej Magda,

Ah wiem wiem,co masz na mysli. 3 tygodnie temu wrocilam po 6 miesiacach z Alaski i juz nie daje rady tutaj;/ Bardzo ciezko jest wrocic. Dokladnie...zupelnie mam teraz inna perspektywe. Generalnie chce wrocic na Alaske...

Pozdrawiam,

Dominika

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Siedze wiec i kombinuje co zrobic, zeby zyc po swojemu. Mam kilka pomyslow i w 2011 zabieram sie za probe ich wdrozenia :)

No i to jest właśnie piękne w podróżach :-) - potrafią uwolnić umysł
Pozdrawiam
Magda
Agnieszka Małysa - Botrous

Agnieszka Małysa - Botrous Kompleksowy serwis
i obsługa IT / Sklep
i serwis rowerowy

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Witam ja tez swego czasu zrezygnowałam z pracy i oddalam si podróżom. To najpiekniejszy okres w moim życiu. Trwał 2 lata - ja zwiedziałam trochę swiata poznalam nowych ludzi, nowe kultury było cudnie polecam:)))...
Justyna M.

Justyna M. Ambient Travels -
podróże
zaprojektowane
specjalnie dla C...

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...


Siedze wiec i kombinuje co zrobic, zeby zyc po swojemu. Mam kilka pomyslow i w 2011 zabieram sie za probe ich wdrozenia :)

Pozdrawiam
Magda


I jak Ci idzie?

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Justyna M.:

Siedze wiec i kombinuje co zrobic, zeby zyc po swojemu. Mam kilka pomyslow i w 2011 zabieram sie za probe ich wdrozenia :)

Pozdrawiam
Magda


I jak Ci idzie?

Powoli do przodu :)
Mam kilka pomysłów na trochę mniej standardowe zarabianie pieniędzy, które potencjalnie mogłoby umożliwić pracę z dowolnej lokalizacji na świecie. Od kilku tygodni wdrażam te pomysły w życie, ale to są długoterminowe projekty, które zanim wypalą wymagają sporej pracy i czasu. Więc czekam cierpliwie :)
Justyna M.

Justyna M. Ambient Travels -
podróże
zaprojektowane
specjalnie dla C...

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Ja dokładnie rok temu wróciłam z czteromiesiecznej podróży po Ameryce Płd i już mnie nosi, już mi czegoś brakuje, mimo, że były to tylko 4 mc.
Anna Reszka

Anna Reszka pracownik biurowy

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

uważam ,że to super pomysł. można poznać siebie, odwiedzic piękne miejsca no i poznać ciekawych ludzi. nie można żyć tylko pracą.a mądry pracodawca doceni to że potrafisz podejmować ryzyku i chesz się rozwijać

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Witam po przerwie

Niedawno reaktywowałam blog z naszej "przerwy w pracy" i zaczęłam na nim serię wywiadów z innymi Polakami, którzy tak jak ja rzucili pracę i ruszyli w podróż. Do tej pory ukazały się dwa wywiady, kolejnych 12 ukaże się w najbliższych tygodniach (po jednym w kazdy wtorek). Jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam:

http://careerbreak.pl/category/wywiad-z-podroznikami/

Pozdrawiam
Magda
Agnieszka Malinowska

Agnieszka Malinowska kierownik, firma

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

kilka miesięcy temu przeczytałam sobie cały ten temat i byłam w szoku
ludzie robią coś o czym ja tak marzę, byłam pełna podziwu
a zarazem trochę zdołowana, bo myślałam sobie, że ci "inni" (w sensie nie ja) mają pewnie łatwiej...

nie to co ja
1. praca (firma rodzinna, w której ja zajmuję się prawie wszystkim)
2. kredyt na mieszkanie (nowiutkie, śliczniutkie, mieszkam w nim od roku)
3. opieka nad mamą mojego chłopaka

czyli ogólnie beznadzieja
tzn całkiem przyjemne życie, ale ciągłe myślenie o podróżach stało się nie do zniesienia, no i jeszcze kiedy przeczytałam to forum to już w ogóle...

no i nagle mój chłopak zaproponował wyjazd, taki na długooo...
mimo, że to moje największe marzenie to nie chciałam się zgodzić

jednak ten pomysł nie dawał mi spokoju, pewnego ranka obudziłam się i po prostu wiedziałam, że pojadę

mieszkanie wystawiliśmy na sprzedaż, rozglądamy się za jakimś kamperem
w pracy jakoś powiedziałam tacie a szefowi zarazem o moich planach i ku mojemu zdziwieniu uznał, że to dobry pomysł i że jakoś sobie beze mnie poradzi, jak mi się znudzi to mogę wrócić

a jeszcze parę miesięcy temu to wszystko wydawało mi się niemożliwe
Anna Czajkowska

Anna Czajkowska pedagog - logopeda,
trener, autor

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Agnieszka Takajedna:
kilka miesięcy temu przeczytałam sobie cały ten temat i byłam w szoku
ludzie robią coś o czym ja tak marzę, byłam pełna podziwu
a zarazem trochę zdołowana, bo myślałam sobie, że ci "inni" (w sensie nie ja) mają pewnie łatwiej...

nie to co ja
1. praca (firma rodzinna, w której ja zajmuję się prawie wszystkim)
2. kredyt na mieszkanie (nowiutkie, śliczniutkie, mieszkam w nim od roku)
3. opieka nad mamą mojego chłopaka

czyli ogólnie beznadzieja
tzn całkiem przyjemne życie, ale ciągłe myślenie o podróżach stało się nie do zniesienia, no i jeszcze kiedy przeczytałam to forum to już w ogóle...

no i nagle mój chłopak zaproponował wyjazd, taki na długooo...
mimo, że to moje największe marzenie to nie chciałam się zgodzić

jednak ten pomysł nie dawał mi spokoju, pewnego ranka obudziłam się i po prostu wiedziałam, że pojadę

mieszkanie wystawiliśmy na sprzedaż, rozglądamy się za jakimś kamperem
w pracy jakoś powiedziałam tacie a szefowi zarazem o moich planach i ku mojemu zdziwieniu uznał, że to dobry pomysł i że jakoś sobie beze mnie poradzi, jak mi się znudzi to mogę wrócić

a jeszcze parę miesięcy temu to wszystko wydawało mi się niemożliwe
Brzmi jak bajka :-). Powodzenia :-)

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Agnieszka Takajedna:
kilka miesięcy temu przeczytałam sobie cały ten temat i byłam w szoku
ludzie robią coś o czym ja tak marzę, byłam pełna podziwu
a zarazem trochę zdołowana, bo myślałam sobie, że ci "inni" (w sensie nie ja) mają pewnie łatwiej...

nie to co ja
1. praca (firma rodzinna, w której ja zajmuję się prawie wszystkim)
2. kredyt na mieszkanie (nowiutkie, śliczniutkie, mieszkam w nim od roku)
3. opieka nad mamą mojego chłopaka

czyli ogólnie beznadzieja
tzn całkiem przyjemne życie, ale ciągłe myślenie o podróżach stało się nie do zniesienia, no i jeszcze kiedy przeczytałam to forum to już w ogóle...

no i nagle mój chłopak zaproponował wyjazd, taki na długooo...
mimo, że to moje największe marzenie to nie chciałam się zgodzić

jednak ten pomysł nie dawał mi spokoju, pewnego ranka obudziłam się i po prostu wiedziałam, że pojadę

mieszkanie wystawiliśmy na sprzedaż, rozglądamy się za jakimś kamperem
w pracy jakoś powiedziałam tacie a szefowi zarazem o moich planach i ku mojemu zdziwieniu uznał, że to dobry pomysł i że jakoś sobie beze mnie poradzi, jak mi się znudzi to mogę wrócić

a jeszcze parę miesięcy temu to wszystko wydawało mi się niemożliwe

Gratuluje decyzji. Jestem pewna, ze nie bedziecie zalowac. I tak jak napisalas, zawsze bedziesz moga wrocic. Gra jest warta swieczki, nie nie masz duzo do stracenia (choc na pierwszy rzut oka moze sie wydawac, ze tracisz duzo, ale to sa glownie sprawy materialne, a 'rzeczy' latwo mozna zdobyc na nowo)

Pozdrawiam i zycze wspanialych przygod
Magda
http://www.careerbreak.pl
Marta R.

Marta R. .Każda chwila to
szansa, aby wszystko
zmienić.

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Jak tak czytam Wasze wypowiedzi, to też mam ochotę zostawic wszystko i ruszyć w świat:-)Marta R. edytował(a) ten post dnia 21.04.11 o godzinie 08:44

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Wykonałem podobną ewolucję. Najpierw, nie całe dwa lata temu, rzuciłem pracę i ruszyłem na pół roku do Azji. Pieniądze jednak się skończyły i trzeba było wracać. Przez rok myśl o ponownym wyjeździe nie dawała mi spokoju. I oto 3 miesiące temu ponownie wylądowałem w Bangkoku, tym razem by zostać na dłużej.

2-go maja zaczynam pracę jako nauczyciel angielskiego, obecnie zbieram siły w czasie podróży po Indonezji.

Czyli się da, i na pewno warto spróbować.

pozdrawiam innych "wykolejeńców" i zapraszam do czytania relacji z przeprowadzki do Tajlandii na http://skokwbok.blogspot.com

pozdrawiam,

Maciek Klimowicz

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Agnieszka Malinowska:
kilka miesięcy temu przeczytałam sobie cały ten temat i byłam w szoku
ludzie robią coś o czym ja tak marzę, byłam pełna podziwu
a zarazem trochę zdołowana, bo myślałam sobie, że ci "inni" (w sensie nie ja) mają pewnie łatwiej...

nie to co ja
1. praca (firma rodzinna, w której ja zajmuję się prawie wszystkim)
2. kredyt na mieszkanie (nowiutkie, śliczniutkie, mieszkam w nim od roku)
3. opieka nad mamą mojego chłopaka

czyli ogólnie beznadzieja
tzn całkiem przyjemne życie, ale ciągłe myślenie o podróżach stało się nie do zniesienia, no i jeszcze kiedy przeczytałam to forum to już w ogóle...

no i nagle mój chłopak zaproponował wyjazd, taki na długooo...
mimo, że to moje największe marzenie to nie chciałam się zgodzić

jednak ten pomysł nie dawał mi spokoju, pewnego ranka obudziłam się i po prostu wiedziałam, że pojadę

mieszkanie wystawiliśmy na sprzedaż, rozglądamy się za jakimś kamperem
w pracy jakoś powiedziałam tacie a szefowi zarazem o moich planach i ku mojemu zdziwieniu uznał, że to dobry pomysł i że jakoś sobie beze mnie poradzi, jak mi się znudzi to mogę wrócić

a jeszcze parę miesięcy temu to wszystko wydawało mi się niemożliwe


Powodzenia i gratulacje!!! Ja pewnie kiedyś też dołączę do grupy rzucających i podróżujących :D

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Przeszło rok temu trafiłam na ten wątek...
Marzenia dojrzewały... Niemożliwe stało się możliwe.
Nadszedł i mój czas :-)
Sebastian Raczyński

Sebastian Raczyński Print Production
Specialist | Graphic
Designer | WEB
Desi...

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Jedziemy do Chin :) Narazie wszystko w sferze planów, ale juz jest pewna ekipa :)
Czy ktos z Was moze ma jakieś doswiadczenia z tego kierunku? Na co zwracać uwagę?
Najpier myśleliśmy o przejeździe przez Pakistan, Tajlandię, Birmę, ale to praktycznie nieraealne, wiec chyba pozostaje prez Ukrainę, Rosję i Kazachstan.

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

fffKarol M. edytował(a) ten post dnia 05.10.12 o godzinie 17:33

Następna dyskusja:

Rezygnuje z pracy zeby podr...




Wyślij zaproszenie do