Paweł B.

Paweł B. czarodziej -
przemysł, usługi

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Być moze jest to okrężną i dość długą drogą, ale droga może wiele nauczyć...bardzo wiele.

Nad samym soba można zastanowic się też w drodze i to dosć skutecznie.Paweł Bolanowski edytował(a) ten post dnia 24.02.10 o godzinie 12:21

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Paweł Bolanowski:
Być moze jest to okrężną i dość długą drogą, ale droga może wiele nauczyć...bardzo wiele.

Nad samym soba można zastanowic się też w drodze i to dosć skutecznie.Paweł Bolanowski edytował(a) ten post dnia 24.02.10 o godzinie 12:21

Otóż wydaje mi się że w ostatnich czasach trochę nadmiernie akcentowano to, ile to można się nauczyć w podróży i jakich to wyżyn dzięki nim nie osiągnąć. To jest jakiś PR, nawet nie wiem przez kogo prowadzony, może przez przemysł turystyczny jako taki. W istocie myślę że więcej ciekawych, wyluzowanych, głębokich wewnętrznie ludzi jest wśród osób siedzących na miejscu, czytających, korzystających z kultury, mających zainteresowania i przede wszystkim dobre więzi z biskimi, niż wśród wiecznych podróżników.
Paweł B.

Paweł B. czarodziej -
przemysł, usługi

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Zgadzam sie z Tobą Joanna.
Życie to podróż.

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Bardzo mi się podoba ostania wymiana poglądów. Pani Joanna wreszcie rozpoczęła poważną dyskusję. Nie jest to już opowiadanie jak to jest pieknie, łatwo, wspaniale itd. a próba dotknięcia prawdziwego problemu!!! Rozpoznanie motywacji, skutków, oczekiwań i szerszego spojrzenia na sprawę.
BRAWO !

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

@Joasiu - niee, to dotyczyło owych 90% i OGÓLNIE przywoływania liczb/danych/odsetków, bez uprzedniego się zastanowienia, czy one są w ogóle do udowodnienia, obiektywne, rzetelne etc. Bo czy to, co nam się wydaje oczywistą oczywistością, musi mieć przełożenie na populację czy nawet grupę, z którą obcujemy? Mea culpa jednak, że wyraźnie nie odznaczyłam, iż część tej wypowiedzi nie jest skierowana do Ciebie, nie opiniuję o Martynie. Za to nieporozumienie p-szam. I dzięki za wskazanie, będę uważała na przyszłość :-).

Co zaś do zarzucenia zarzucania ;-). W tej rozmowie odnosiłaś się do badań, które planowałaś, ale ich nie zrealizowałaś. Ja zaś je zaplanowałam i zrealizowałam. Motywy były różne. Np. chęć usamodzielnienia się (chodziło mniej o sferę materialną, a bardziej o rozpoznanie umiejętności radzenia sobie w obcych miejscach), pamiętam, że 4 osoby chciały "się oderwać od rutyny dnia codziennego", taka właśnie ucieczka z myslą, że tam będzie lepiej i konkluzja, że jednak nie jest. Trochę psioczenia na polską rzeczywistość, trochę o poznaniu obcej kultury. A jedna osoba wyjechała, żeby zostać mnichem ;-)

BTW Nie włączajmy Boga do tej dyskusji ;-)Joanna Felicja B. edytował(a) ten post dnia 24.02.10 o godzinie 12:56

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Arkadiusz Bednarek:
Bardzo mi się podoba ostania wymiana poglądów. Pani Joanna wreszcie rozpoczęła poważną dyskusję. Nie jest to już opowiadanie jak to jest pieknie, łatwo, wspaniale itd. a próba dotknięcia prawdziwego problemu!!! Rozpoznanie motywacji, skutków, oczekiwań i szerszego spojrzenia na sprawę.
BRAWO !

Dzięki, fajnie to usłyszeć, bo nie jest miło wygłaszać poglądy niezgodne z obowiązujacym kanonem i dostawać za to tylko po głowie. Widzę, że jednak ma to sens :)

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Paweł Bolanowski:
Zgadzam sie z Tobą Joanna.
Życie to podróż.

Tak, i nie warto by była pozorna i płytka, skoncenrowana na detalach organizacyjnych, pozyskiwaniu tą lub inną drogą funduszy i tego typu duperelach. Tak więc dla odbycia tej podróży (życia) wyjazdy, zwłaszcza ustawiczne, wcale nie są konieczne.
Paweł B.

Paweł B. czarodziej -
przemysł, usługi

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Dzieki.

Apropos podróży po rezygnacji z pracy: jutro opuszczam domowe pielesze i wyruszamy do Turcji, z Turcji do Iranu. Życzcie mi powodzenia :)

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

powodzenia :-)
----------
czy to Proust napisał, że prawdziwa podróż nie polega na poszukiwaniu nieodkrytych (?) lądów ale na nowym spojrzeniu?

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

A będzie jakiś blog?

Paweł Bolanowski:
Dzieki.

Apropos podróży po rezygnacji z pracy: jutro opuszczam domowe pielesze i wyruszamy do Turcji, z Turcji do Iranu. Życzcie mi powodzenia :)
Paweł B.

Paweł B. czarodziej -
przemysł, usługi

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Dariusz Jan Nowak:
A będzie jakiś blog?

Paweł Bolanowski:
Dzieki.

Apropos podróży po rezygnacji z pracy: jutro opuszczam domowe pielesze i wyruszamy do Turcji, z Turcji do Iranu. Życzcie mi powodzenia :)
będzie.
Paweł B.

Paweł B. czarodziej -
przemysł, usługi

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Joanna Felicja B.:
powodzenia :-)
----------
czy to Proust napisał, że prawdziwa podróż nie polega na poszukiwaniu nieodkrytych (?) lądów ale na nowym spojrzeniu?
dziękuje:)

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

w Instanbule, zjedz za mnie smażoną rybkę prosto z kutra. Jak przejdziesz podziemiem to wyjdziesz nad wodę (jak dobrze pamiętam) a tam na kutrze smażą pyszne rybki w bułce.

powodzenia.
Paweł Bolanowski:
Dariusz Jan Nowak:
A będzie jakiś blog?

Paweł Bolanowski:
Dzieki.

Apropos podróży po rezygnacji z pracy: jutro opuszczam domowe pielesze i wyruszamy do Turcji, z Turcji do Iranu. Życzcie mi powodzenia :)
będzie.
Paweł B.

Paweł B. czarodziej -
przemysł, usługi

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Dariusz Jan Nowak:
w Instanbule, zjedz za mnie smażoną rybkę prosto z kutra. Jak przejdziesz podziemiem to wyjdziesz nad wodę (jak dobrze pamiętam) a tam na kutrze smażą pyszne rybki w bułce.

powodzenia.
DArek, zjem rybkę, pomyślę o Tobie, wstawię zdjecia i pozdrowię Cie w tym mieście.
Paweł Bolanowski:
Dariusz Jan Nowak:
A będzie jakiś blog?

Paweł Bolanowski:
Dzieki.

Apropos podróży po rezygnacji z pracy: jutro opuszczam domowe pielesze i wyruszamy do Turcji, z Turcji do Iranu. Życzcie mi powodzenia :)
będzie.

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Sam chciałem coś takiego napisać ale za cienki jestem i nie umiem moich wewnętrznych uczuć tak jasno sprecyzować :-))
Nie wierzę też w motywy typu: chcę się sprawdzić, rutyna życia, zły mąż / żona, cieżko w życiu itd. Nie wszystkich to dotyczy ale moim zdaniem grupa taka jest dość liczna.

Jeśli ktoś chce wyjechać to poprostu jedzie i tyle.

Inna sprawa że dziś podróżowanie jest łatwe. Jeszcze niedawno tak nie było. Podróżowanie wymagało dużo więcej wysiłu. Tylko Ci co naprawdę tego chcieli podróżowali. Dziś - poczytam kilka blogów, kupię tani bilet na samolot w internecie i hop już jestem na drugiej półkuli. Nic o tym miejscu nie wiem, nie byłem w województwie obok ale jestem wielkim podróżnikiem.

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

No i wytrzyj trochę marmuru przed wejściem do Agia Sofia. Chłopaki się nastały, pilnując przez wieki ten katolicki kościół. :)
Katarzyna F.

Katarzyna F. Dziennikarz i
promotor turystyki
aktywnej,
intarifa.info ...

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Joanna Felicja B.:
powodzenia :-)
----------
czy to Proust napisał, że prawdziwa podróż nie polega na poszukiwaniu nieodkrytych (?) lądów ale na nowym spojrzeniu?


Właśnie, tu chyba leży sedno sprawy. Podróż do krajów biednych, rozwijających się uczy dystansu do siebie (bo człowiek poznając życie mieszkańców tych krajów, mających realne, a nie wydumane problemy na codzień, traci poczucie własnej ważności) oraz właściwego podejścia do przedmiotów - odkrywając, bez jak wielu rzeczy można się obejść i być szczęśliwym.
Poza tym kto mówi, że podróże koniecznie muszą kształcić? Nawet te bezrefleksyjne, rozrywkowe, wypełnione maksymalnie wrażeniami też są cenne - oderwanie od nudy, rutyny, sprawdzenie się w nowych warunkach i sytuacjach wpływa dodatnio na poziom endorfin. A że uzależnia? Znam gorsze nałogi.

Pawle, powodzenia!!!

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Paweł Bolanowski:
Dzieki.

Apropos podróży po rezygnacji z pracy: jutro opuszczam domowe pielesze i wyruszamy do Turcji, z Turcji do Iranu. Życzcie mi powodzenia :)

Ja oczywiście też trzymam kciuki za tę podróż. :)

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Joanna Felicja B.:
@Joasiu - niee, to dotyczyło owych 90% i OGÓLNIE przywoływania liczb/danych/odsetków, bez uprzedniego się zastanowienia, czy one są w ogóle do udowodnienia, obiektywne, rzetelne etc. Bo czy to, co nam się wydaje oczywistą oczywistością, musi mieć przełożenie na populację czy nawet grupę, z którą obcujemy? Mea culpa jednak, że wyraźnie nie odznaczyłam, iż część tej wypowiedzi nie jest skierowana do Ciebie, nie opiniuję o Martynie. Za to nieporozumienie p-szam. I dzięki za wskazanie, będę uważała na przyszłość :-).


Dzięki za to sprostowanie, to fajne że umiesz przyznać się do pomyłki.

Co zaś do zarzucenia zarzucania ;-). W tej rozmowie odnosiłaś się do badań, które planowałaś, ale ich nie zrealizowałaś. Ja zaś je zaplanowałam i zrealizowałam. Motywy były różne. Np. chęć usamodzielnienia się (chodziło mniej o sferę materialną, a bardziej o rozpoznanie umiejętności radzenia sobie w obcych miejscach), pamiętam, że 4 osoby chciały "się oderwać od rutyny dnia codziennego", taka właśnie ucieczka z myslą, że tam będzie lepiej i konkluzja, że jednak nie jest. Trochę psioczenia na polską rzeczywistość, trochę o poznaniu obcej kultury. A jedna osoba wyjechała, żeby zostać mnichem ;-)


Właśnie to jest moim zdaniem niepokojące, to wyjeżdżanie ucieczkowe związne z psioczeniem na polską rzeczywistość, lub nawet tylko "psioczeniem wewnętrznym" tzn. po prostu rozczarowaniem tym, co dzieje się wokół nas (polityka, gospodarka, relacje między ludźmi). Żałuję że część osób (podróżnicy i wieczni turyści) nie angażuje się w poprawianie naszej rzeczywistości, bo realizują się całkowicie w rekreacyjnych podróżach.
>

konto usunięte

Temat: Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...

Katarzyna Falkowska-Warchoł:
Joanna Felicja B.:
powodzenia :-)
----------
czy to Proust napisał, że prawdziwa podróż nie polega na poszukiwaniu nieodkrytych (?) lądów ale na nowym spojrzeniu?


Właśnie, tu chyba leży sedno sprawy. Podróż do krajów biednych, rozwijających się uczy dystansu do siebie (bo człowiek poznając życie mieszkańców tych krajów, mających realne, a nie wydumane problemy na codzień, traci poczucie własnej ważności) oraz właściwego podejścia do przedmiotów - odkrywając, bez jak wielu rzeczy można się obejść i być szczęśliwym.

Aby tostwierdzić wystarczy wyprawić się do biedniejszych dzielnic swojego miasta.
Poza tym kto mówi, że podróże koniecznie muszą kształcić? Nawet te bezrefleksyjne, rozrywkowe, wypełnione maksymalnie wrażeniami też są cenne - oderwanie od nudy, rutyny, sprawdzenie się w nowych warunkach i sytuacjach wpływa dodatnio na poziom endorfin. A że uzależnia? Znam gorsze nałogi.

Ja też o tym pisałam wcześniej (że lubię). Przyznajmy, że podróże to endorfiny, przyjemne uzależnienie i rekreacja zamiast przypisywać im jakiś głębszy sens.

Następna dyskusja:

Rezygnuje z pracy zeby podr...




Wyślij zaproszenie do