Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Temat: Podróż samotna

Andrzej O.:
możliwe... od 10 lat jeżdżę na nartach poza szlakami. Sam.

a ja miałem następującą sytuację na nartach kilka lat temu:

zjeżdżaliśmy kilka razy po stoku i na którymś razem ktoś z nas zobaczył jakąś postać po prawej stronie, na skraju lasu...
jak przejechaliśmy następny raz to wszyscy już zwrócili na tego człowieka uwagę - stał, jakby się "odlewał" pod drzewem...
przy kolejnym zjeździe podjechaliśmy do niego i...
okazało się, że jest "sztywny" i zamarznięty...
ślady na śniegu wskazywały, że wjechał w las i nabił się na drzewo, na wystający konar...
jak GOPRowcy przyjechali po niego i go zabrali, to lekarz powiedział, że miałby większe szanse, gdyby sam nie był, bo nie zmarł od razu, a w wyniku odniesionych ran i wykrwawienia się...

konto usunięte

Temat: Podróż samotna

Maciej "Spider" P.:
dla rozluźnienia atmosfery proponuję obejrzeć skecz Roberta Górskiego z Kabaretu Moralnego Niepokoju o tematyce turystycznej:


:))))) Jakiż prawdziwy:D

...
Upss, po Twojej ostatniej wypowiedzi mój post trochę nie pasuje, ale nie mogłam się powstrzymać:), u mnie w biurze atmosfera właśnie się wyraźnie rozluźniła;)Beata Sieradzka edytował(a) ten post dnia 04.09.09 o godzinie 12:53
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Temat: Podróż samotna

Beata Sieradzka:
Maciej "Spider" P.:
dla rozluźnienia atmosfery proponuję obejrzeć skecz Roberta Górskiego z Kabaretu Moralnego Niepokoju o tematyce turystycznej:


:))))) Jakiż prawdziwy:D

...
Upss, po Twojej ostatniej wypowiedzi mój post trochę nie pasuje, ale nie mogłam się powstrzymać:), u mnie w biurze atmosfera właśnie się wyraźnie rozluźniła;)

to jest klasyk, ale zawsze mnie śmieszy...
i oczywiście jest "prawdziwy"... :)))

co do tego narciarza, to niestety zdarzają się w życiu różne nieciekawe wydarzenia, ale ja jestem zdania, że lepiej na zimne dmuchać, niż znaleźć się w takiej czy podobnej sytuacji i narzekać, płakać, że "jaki ja byłem głupi"... a teraz już za późno...... :(
Katarzyna F.

Katarzyna F. Dziennikarz i
promotor turystyki
aktywnej,
intarifa.info ...

Temat: Podróż samotna

Jeździłam po Maroku, kraju islamskim sama - ale w towarzystwie mojego partnera biznesowego, Marokańczyka, z którym wspólnie przygotowywaliśmy programy wycieczek. Plusy: mój mąż wiedział, że jestem bezpieczna (nasze rodziny przyjaźnią się od dawna), nie byłam narażona na żadne zaczepki, za to miałam niebywałą okazję spojrzenia na kraj oczami mieszkańców i dowiedzenia się o nim mnóstwa ciekawych rzeczy, o których nie piszą w gazetach i przewodnikach. Minusy: trzeba rozmawiać, nawet kiedy się nie chce. W Afryce kobiety podróżujące samotnie rzeczywiście odbierane są w taki sposób, ale z drugiej strony widziałam tam sporo Europejek, które przyjeżdżają właśnie po to.

Bardzo lubię samotne podróże, połazić, zgubić się,
znaleźć :) - niestety mam nie najlepsze doświadczenia. Czy nie uważacie, ze kobiety podróżujące samotnie są odbierane w pewien nie do końca właściwy sposób?
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Podróż samotna

Maciej "Spider" P.:
Andrzej O.:
możliwe... od 10 lat jeżdżę na nartach poza szlakami. Sam.

a ja miałem następującą sytuację na nartach kilka lat temu
ojej, a na żaglach wiatr wieje i bom może w głowę uderzyć :/ ja nie mówię, że się takie rzeczy nie zdarzają... ale mi się nie zdarzają :D

Ja nie mówię, że w grupie nie jest bezpieczniej. Ale ogólnie - mam po dziurki w nosie panującej u nas w zasadzie ideologii, że wszystko trzeba w grupie. I zbyt długo mam z tym do czynienia, żeby nie wiedzieć, że są ludzie, którzy stosują ją naprawdę konskwentnie - pokażą, że nie w grupie to się nie da, a jak się da to coś będą psuć, albo pokazywać, że się nie ma kontroli 24h nad swoją własnością. Dla mnie to jest poubecki myślowy złóg, który należy w miarę możliwości usuwać bo zwykle tacy ludzie wszytsko potrafią komuś spieprzyć, ale nic nie potrafią zrobić. W końcu jak się zajmują głównie naśladownictwem i imitacją to nie dziwne, że zawsze są trzy kroki za kimś komu taki złóg nie zamula głowy i się żadnym wpasowywaniem w grupę nie musi zajmować. Tylko, że to psuje pierd..one :)
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Temat: Podróż samotna

Andrzej O.:

i jak płyniesz samotnie i dostaniesz bomem, to kto Cię z wody wyciągnie?... ;) jak nie jesteś sam, to o pomoc łatwiej i szybciej...

ja tez wolę sam chodzić po górach, sam biegać po lesie itp. bo mam swoje tempo, robię sobie przerwę, gdy mam na to ochotę itp. ale ja pisałem o bezpieczeństwie raczej... i o minusach/zagrożeniach... bo nie ma co udawać, że zawsze jest super i "akurat mi to nie grozi"... bo przyszłości nikt Swojej nie zna, nawet jak wierzy w horoskopy.... ;))) hahaha
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Podróż samotna

ja tam w horoskopy nie wierzę. Po prostu uważam, że człowiek jest zdolny do tego, żeby być za siebie odpowiedzialnym, a nie żeby pomagać sobie wzajemnie sprzedając zdjęcia z podglądania sąsiadów w kiblu.
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Temat: Podróż samotna

Andrzej O.:
pomagać sobie wzajemnie sprzedając zdjęcia z podglądania sąsiadów w kiblu.

Endrju, czy wszystko u Ciebie OK.? ;)
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Podróż samotna

Żyję w postprlu wystarczająco długo, żeby wiedzieć, że to ze mną jest wszystko ok, a nie z poubeckimi złogami.
Anna Jankowska

Anna Jankowska Tłumaczę
nieprzetłumaczalne

Temat: Podróż samotna

a ja myślę tak - wybierając się gdzieś z grupą przenosimy po prostu kawałek naszego świata do innego miejsca... i nie mówię, ze nie jest fajnie... w takiej bańce jest fajnie i wesoło i zabawnie i bezpiecznie... ale trudno z zrobić coś więcej niż pooglądanie świata widocznego naokoło bańki.... i równie dobrze można być w meksyku, co w egipcie... niewielka różnica...

zresztą z grupą jest jeszcze jeden problem... przy ilości osób większej niż 2 zaczynają się stronnictwa... ci chcą tu a ci chcą tam...

a w ogóle to po prostu różnica gatunkowa... tak jak nie można porównywać zwiedzania zorganizowaną grupą autokarową do backpakingu, tak nie można backpakingu do wyprawy z grupą znajomych... czy nawet z jakimś jednym "ktosiem"Ania Jankowska edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 07:40
Katarzyna F.

Katarzyna F. Dziennikarz i
promotor turystyki
aktywnej,
intarifa.info ...

Temat: Podróż samotna

Aniu, masz racje, to są różnice gatunkowe. Ale ludzie są różni. Są ekstrawertycy, którzy wolą jechać w grupie znajomych i introwertycy, którym towarzystwo innych przeszkadza (co najwyżej w parze pojadą). Jedyne co się nie sprawdza, to duża grupa przypadkowych ludzi, bo wtedy bez wojskowej dyscypliny się nie da. Pozdrawiam.

> Ania Jankowska:
a ja myślę tak - wybierając się gdzieś z grupą przenosimy po prostu kawałek naszego świata do innego miejsca... i nie mówię, ze nie jest fajnie... w takiej bańce jest fajnie i wesoło i zabawnie i bezpiecznie... ale trudno z zrobić coś więcej niż pooglądanie świata widocznego naokoło bańki.... i równie dobrze można być w meksyku, co w egipcie... niewielka różnica...

zresztą z grupą jest jeszcze jeden problem... przy ilości osób większej niż 2 zaczynają się stronnictwa... ci chcą tu a ci chcą tam...

a w ogóle to po prostu różnica gatunkowa... tak jak nie można porównywać zwiedzania zorganizowaną grupą autokarową do backpakingu, tak nie można backpakingu do wyprawy z grupą znajomych... czy nawet z jakimś jednym "ktosiem"Ania Jankowska edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 07:40
Anna Jankowska

Anna Jankowska Tłumaczę
nieprzetłumaczalne

Temat: Podróż samotna

a ską jeszcze ekstrawerto-introwertycy, którzy jeżdżą raz tak raz tak ;-) (byle nie autobusem wielkim!)

konto usunięte

Temat: Podróż samotna

Podróż samotna jest bardzo niezależna co bardzo lubię ale niestety samemu ciężko sobie zrobić zdjęcie, zwłaszcza gdzieś na pustyni albo w buszu, więc mały minusik :)

konto usunięte

Temat: Podróż samotna

Łukasz Knap:
Podróż samotna jest bardzo niezależna co bardzo lubię ale niestety samemu ciężko sobie zrobić zdjęcie, zwłaszcza gdzieś na pustyni albo w buszu, więc mały minusik :)

Zgadzam się z kolegą..
Znajomi nie chcieli mi uwierzyć, że byłem w podróży ponieważ nie było mnie na zdjęciach z niej,a jest ich spora kolekcja.
..i co robić..:),całe szczeście to mały minusik samotnych podróży,który jednak mocno przysłaniają plusy.

Pzdr
Joanna K.

Joanna K. projektant grafiki
użytkowej, operator
dtp

Temat: Podróż samotna

Maciej "Spider" P.:
Andrzej O.:

i jak płyniesz samotnie i dostaniesz bomem, to kto Cię z wody wyciągnie?... ;) jak nie jesteś sam, to o pomoc łatwiej i szybciej...

ja tez wolę sam chodzić po górach, sam biegać po lesie itp. bo mam swoje tempo, robię sobie przerwę, gdy mam na to ochotę itp. ale ja pisałem o bezpieczeństwie raczej... i o minusach/zagrożeniach... bo nie ma co udawać, że zawsze jest super i "akurat mi to nie grozi"... bo przyszłości nikt Swojej nie zna, nawet jak wierzy w horoskopy.... ;))) hahaha

Poczytałam sobie i ja się z Toba Macku zgadzam w 100%. Ale rozumiem, ze sa tacy którzy wola podózowac sami i beda bez względu na minusy. Ja raz wole w towarzystwie i akurat zauwazyłam ze jak jade z fajna ekipa znajomych o wiele łatwiej nawiazujemy kontakty i ja akurat doświadczam wiecej fajnych sytuacji bedac z kimś.
A kwestia bezpieczeństwa to tez sprawa dla mnie ważna. Zwlaszcza kobieta i jeszcze obwieszona np bagazami i sprzetem fotograficznym chociażby. Byłam świadkiem róznych sytuacji i o wiele bardziej komfortowo czuje sie jednak bedąc w nawet małej grupie, łatwiej pokonywac problemy, (choc owszem, przyznam, sam człowiek, bardziej jest samodzielny i bardziej sie mobilizuje).generalnie sama nie podróżuje i raczej nie planuje, na wstepie czuje sie żle i nawet fajne miejsce dla mnie traci część uroku, a nawet mniej ciekawe zyskuje jak jestem z fajnymi znajomymi. ale jak mówię rozumiem, że każdy człowiek jest inny i kazdy ma inne potrzeby.
Anna Kłossowska

Anna Kłossowska Dziennikarz, pisarz,
pilot, ghostwriter,
tłumacz,

Temat: Podróż samotna

Beata S.:
Czyli chodzi o to, że nie musisz słuchać marudzenia innych i możesz robić, co chcesz?:)
No właśnie, zwłaszcza, gdy umawiasz się z jakąś kolesiółką na zwiedzanie, a potem ona woli plażę czy zakupy, a zabytki ma w nosie...

Następna dyskusja:

Podróż marzeń...




Wyślij zaproszenie do