konto usunięte

Temat: Podróż samotna

:) Nie mówiono o minusach pewnie dlatego, że ciekawiły mnie głównie plusy;). Ale zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100%, bardzo celnie wymieniłeś zalety wyjazdów z drugim człowiekiem... albo w jeszcze większej grupie.
Również nie lubię samotnie podróżować i choć zaliczam się raczej do kontaktowych osób, też wolę zostać w domu niż pojechać gdziekolwiek sama. Stąd poniekąd było moje pytanie - aby zrozumieć lepiej pobudki, jakimi kierują się ci, którzy nie chcą/nie lubią mieć towarzystwa w podróży.
Arkadiusz Miodoński

Arkadiusz Miodoński Prezes Zarządu,
ProfitCard

Temat: Podróż samotna

Marcin Kozioł:
A ja bym podał przyczyny odwrotne. Właśnie będąc samemu jestem wystawiony i zmuszony do kontaktów z ludzmi, dzięki czemu z łatwością ich poznaję. To nawet czuć jak się jedzie grupą i odłącza na parę godzin by pochodzić swoim szlakiem. Język, przygody, opowieści pojawiają się znikąd.

I to jest chyba dla mnie esencja.
Niektórzy mają przeświadczenie, że poznawanie kraju to oglądanie tzw. 'kamieni'.
Ale te kamienie ktoś, kiedyś ułożył.
Zwykle objawia się w tym jakiś duch, jakaś przyczyna. Niektórzy nazywają to Kulturą.
A kontakt z kulturą to kontakt z ludźmi, bo to jest kultura w wersji żywej.

Podróż z kimś ogranicza kontakty. To bardziej wsobna konwencja.
Podróż samotna nie tylko pozwala się skupić na własnych myslach, na obserwacjach.
Daje nieograniczone możliwości poznawania Innych. Od prostych, codziennych interakcji, do bardzo zażyłych kontaktów. ;o)
A każdy taki nowy kontakt, to nowa wiedza, nowe doświadczenia. ;o)
Mozliwość przejrzenia się w Tym Drugim. ;o)

Co nie oznacza, że podróż w dobrym towarzystwie nie jest atrakcyjna. ;o)
Anna Jankowska

Anna Jankowska Tłumaczę
nieprzetłumaczalne

Temat: Podróż samotna

zgadzam się z tym co powyżej w 100% ale dodam jeszcze, że dla mnie
podróżowanie samemu to także niezwykła podróż w głąb samego siebie! Chociaż przyznaję, że nie wyobrażam sobie samotnego wypadu na objazdową wycieczkę zorganizowaną albo all-inclusive... samemu i na własną rękę TAK! Czasami na takich wypadach dzieją się cuda ;-)
Anna Jankowska

Anna Jankowska Tłumaczę
nieprzetłumaczalne

Temat: Podróż samotna

Maciej "Spider" P.:
nikt tutaj nie wspomniał o "minusach" podróżowania samemu...
np.
- złodzieje, dla których samotna osoba jest lepszym "kąskiem" od grupy ludzi...


niekoniecznie - podróżując samemu często jesteś bardziej uważny i mniej roztargniony niż z grupą znajomych. Mnie akurat okradli tylko wtedy, kiedy podróżówałam "niesama"
- uszkodzenia, takie jak np. złamanie nogi, gdy przydaje się pomoc... inne wypadki, gdy np. stracimy przytomność i jak podróżujemy sami to na odludziu po prostu możemy zginąć, bo nikt nie wie, że coś nam się stało i nikt nam nie pójdzie z pomocą lub nie zawiadomi nikogo...


- hmmm tak no dobrze, ale to nie są takie częste przypadki... Prawie wszędzie działają komórki, więc rodzinę w kraju informuje się przed wyjściem. A w krajach cywilizowanych przed wejściem np. do parków narodowych jeżeli idzie się w pojedynkę proszą o podanie numeru komórki i telefonu do kogoś w domu i zameldowanie się po powrocie.

- nie wyglądacie na odludków, a czasem fajnie jest np. wieczorkiem, przy ognisku porozmawiać z kimś... ;)

heh... wystarczy wieczorem zawitać do hostelu, albo hostelowej kuchni... trzeba się mocno postarać, żeby z kimś nie pogadać ;)

konto usunięte

Temat: Podróż samotna

Mojej żonie chodzi coś takiego po głowie - zabrać plecak, wsiąść do pociągu i... samotnie po Europie przez dwa miesiące. Muszę przypilnować, by nie trafiła na to forum. Za bardzo jej namieszacie w głowie.
Anna Jankowska

Anna Jankowska Tłumaczę
nieprzetłumaczalne

Temat: Podróż samotna

hmmm to ja polecam żonie powędrowanie przez miesiąc szlakiem św. jakuba... ;)

konto usunięte

Temat: Podróż samotna

Jeśli chce po Europie, to może mieć świetną przygodę bez ryzyka wspomnianego powyżej. Jest bezpiecznie, naprawdę pełno ludzi dookoła, więc jeśli zna angielski to i jej pomogą, i towarzystwa dotrzymają. Możesz żonę zapraszać do nas.
.
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Temat: Podróż samotna

Ania Jankowska:
Maciej "Spider" P.:
nikt tutaj nie wspomniał o "minusach" podróżowania samemu...
np.
- złodzieje, dla których samotna osoba jest lepszym "kąskiem" od grupy ludzi...


niekoniecznie - podróżując samemu często jesteś bardziej uważny i mniej roztargniony niż z grupą znajomych. Mnie akurat okradli tylko wtedy, kiedy podróżówałam "niesama"

Ty tutaj piszesz o kieszonkowcach, którzy pod nieuwagę okradają Cię i dowiadujesz się o tym po jakiejś chwili...
a ja miałem na myśli złodziei, którzy nie są aż tak "subtelni i wyrafinowani"... ;) bo albo wciągają Cie w bramę i przykładają Ci np. nóż do gardła, czy pobiją i zostawią w jakiejś ciemnej uliczce...
znam kilka takich przypadków i zawsze atakowano samotne osoby...
np. moją byłą dziewczynę zaatakowano w Amsterdamie, w samym centrum!!! i próbowano zgwałcić...
koledze przystawiono nóż do gardła w jakiejś niedużej włoskiej mieścince i oddał wszystko co miał, łącznie z butami!!!
natomiast nigdy nie usłyszałem, że zaatakowano jakąś grupkę ludzi... tylko właśnie samotne osoby...
- uszkodzenia, takie jak np. złamanie nogi, gdy przydaje się pomoc... inne wypadki, gdy np. stracimy przytomność i jak podróżujemy sami to na odludziu po prostu możemy zginąć, bo nikt nie wie, że coś nam się stało i nikt nam nie pójdzie z pomocą lub nie zawiadomi nikogo...


- hmmm tak no dobrze, ale to nie są takie częste przypadki... Prawie wszędzie działają komórki, więc rodzinę w kraju informuje się przed wyjściem.

super, jesteś na jakimś zadupiu np. w Afryce, ukąsił Cię wąż i... dzwonisz do rodziny w Polsce, żeby Cie uratowali???...
a po godzince umierasz...
A w krajach cywilizowanych przed wejściem np. do parków narodowych jeżeli idzie się w pojedynkę proszą o podanie numeru komórki i telefonu do kogoś w domu i zameldowanie się po powrocie.

jakoś nigdzie tego nie zauważyłem...
poza tym nie zawsze podróżnik wyjeżdża w cywilizowane miejsca...

jeśli np. spadniesz w jakąś przepaści, czy do jakiegoś dołu i połamiesz sobie ręce i nogi i nie masz jak zadzwonisz, to jak powiadomisz kogokolwiek? jesteś na jakimś zadupiu i nikogo dookoła nie ma a sama podróżowałaś... i jesteś zdana na samą siebie a nie możesz nawet ruszyć ręką, albo w ogóle straciłaś przytomność...
jak nie ma choćby drugiej osoby, to nie możesz zrobić zupełnie nic... chyba, że w myśli rachunek sumienia.... :-/
- nie wyglądacie na odludków, a czasem fajnie jest np. wieczorkiem, przy ognisku porozmawiać z kimś... ;)

heh... wystarczy wieczorem zawitać do hostelu, albo hostelowej kuchni... trzeba się mocno postarać, żeby z kimś nie pogadać ;)

wszystko zależy od tego gdzie jedziesz i czy jakiś hostel jest w planach lub w ogóle w pobliżu... ;)

opisałem tutaj różne raczej ekstremalne sytuacje, ale wyjeżdżając gdziekolwiek trzeba mieć je na uwadze i nie zakładać, że "akurat mi to się nie przytrafi"... ;)

bo jak coś się nagle przydarzy, to będzie już a późno na uniknięcie tego...

M.
Joanna Żymła

Joanna Żymła Consolidations &
Reporting Accountant

Temat: Podróż samotna

Maciej "Spider" P.:

znam kilka takich przypadków i zawsze atakowano samotne osoby...
np. moją byłą dziewczynę zaatakowano w Amsterdamie, w samym centrum!!! i próbowano zgwałcić...
koledze przystawiono nóż do gardła w jakiejś niedużej włoskiej mieścince i oddał wszystko co miał, łącznie z butami!!!
natomiast nigdy nie usłyszałem, że zaatakowano jakąś grupkę ludzi... tylko właśnie samotne osoby...

Nie przesadzajmy, tak myśląc to i po Krakowie musiałabym chodzić w grupce, nigdy sama.

konto usunięte

Temat: Podróż samotna

Wydaje mi się, że Maciejowi nie chodzi o to, aby popadać w paranoję, ale aby mieć świadomość ewentualnych konsekwencji. A na pewno lepiej (rozsądniej) jest brać je pod uwagę niż z góry negować zakładając, że "innym tak, ale nie mnie"...

Podróżowanie samotne na pewno ma swoje plusy, o czym wielu z Was bardzo fajnie już tu powiedziało, ale nie oszukujmy się, minusy takiej pojedynczej turystyki też przecież są.
Anna Jankowska

Anna Jankowska Tłumaczę
nieprzetłumaczalne

Temat: Podróż samotna

świadome konsekwencje tak... jak najbardziej, ale nie można dyskutować podając przykłady ekstremalne... w wydaje mi się, ze ktoś kto zacznie samotne podróżowanie raczej nie wybierze się a pierwszy rzut na totalne zadupie, gdzie grasują węże. Można zacząć spokojniej, bliżej ... i nie zawsze trzeba jechać na koniec świata... można zacząć chociażby od samotnego weekendu w górach... atmosfera w schroniskach jest "sprzyjająca gadaniu przy ognisku ;-)"Ania Jankowska edytował(a) ten post dnia 03.09.09 o godzinie 12:14
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Temat: Podróż samotna

a w tatrach co jakiś czas TOPR ściąga jakiegoś turystę w czarnym
worku, który sam poszedł na trudny szlak... ;)

ja kiedyś sam jeździłem po lesie rowerem i jak miałem wypadek to okazało się, że nie mogę ruszyć ani ręką ani nogą... nie miałem w ogóle czucia w kończynach... i wzywałem pomocy, ale nikt mnie nie słyszał... a byłem w Warszawie, bo w lesie pomiędzy Aninem a Starą Miłosną i niby blisko ludzi, ale byłem sam...
więc wyobraźcie sobie, co przeżywałem, gdy zdałem sobie sprawę, że zostanę do końca życia kaleką a nikt nawet nie może mi teraz pomóc... a leżałem głową z dół, w resztkach roweru, gdzie miałem np. 2 szprychy wbite w jedną z nóg...
na szczęście po jakiś 10-15 minutach zacząłem odzyskiwać czucie w rekach i nogach i po jakiś 45 minutach mogłem już o własnych siłach wstać... jakbym jechał z kimś, to ta osoba mogłaby mi pomóc, ew. wezwać pomoc... oraz zadzwonić np. do rodziny... bo ja nie mogłem ruszyć nawet palcem... :-/

ludzie nie zdają sobie na ogól sprawy z niebezpieczeństw i bagatelizują zagrożenia jak co poniektórzy wcześniej wypowiadający się...

i dopóki problem, wypadek nas samych nie dotyczy, to czujemy się jak w filmie przygodowym... albo jak w grze, gdzie jak zginiemy, to robimy LOAD i zaczynamy grać od nowa podejmując kolejną próbę... ;)))Maciej "Spider" P. edytował(a) ten post dnia 03.09.09 o godzinie 14:27
Marta Biegańska

Marta Biegańska lektor, tłumacz,
własna działalność
gospodarcza

Temat: Podróż samotna

Ja podróżując samotnie nauczyłam się być z ludźmi. Paradoks. A jednak. Trzeba pokochać swoją samotność, żeby nauczyć się czerpać z kontaktu z ludźmi i odpowiednio je sobie dozować.
Anna Jankowska

Anna Jankowska Tłumaczę
nieprzetłumaczalne

Temat: Podróż samotna

Maciej "Spider" P.:
a w tatrach co jakiś czas TOPR ściąga jakiegoś turystę w czarnym
worku, który sam poszedł na trudny szlak... ;)


takich, którzy wybrali się ze znajomymi, czy w dwójkę też czasem ściągają.... to akurat nie jest reguła... ani argument...
niebezpieczne może być mieszkanie w pojedynkę...
poślizgniesz się w wannie i też nie ma kto zadzwonić (a pamiętaj, że najwięcej wypadków zdarza się właśnie w domu... ;-P)czy poranny jogging w lesie...

nie upieram się przy samotnym podróżowaniu, bo zdarza mi się i samej i w parze i w grupie... każda forma ma swoje uroki i jest tak zupełnie inna, że trudno o porównania... myślę jednak, że przy odrobinie rozsądku i podstawowych zasad bezpieczeństwa podróżowanie w pojedynkę nie musi być i nie jest niebezpieczne...Ania Jankowska edytował(a) ten post dnia 03.09.09 o godzinie 16:37
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Temat: Podróż samotna

Ania Jankowska:
Maciej "Spider" P.:
a w tatrach co jakiś czas TOPR ściąga jakiegoś turystę w czarnym
worku, który sam poszedł na trudny szlak... ;)


takich, którzy wybrali się ze znajomymi, czy w dwójkę też czasem ściągają.... to akurat nie jest reguła... ani argument... podobnie niebezpieczne może być mieszkanie w pojedynkę...
poślizgniesz się w wannie i też nie ma kto zadzwonić (a pamiętaj, że najwięcej wypadków zdarza się właśnie w domu... ;-P)

nie upieram się przy samotnym podróżowaniu, bo zdarza mi się i samej i w parze i w grupie... każda forma ma swoje uroki i jest tak zupełnie inna, że trudno o porównania... myślę jednak, że przy odrobinie rozsądku i podstawowych zasad bezpieczeństwa podróżowanie w pojedynkę nie musi być i nie jest niebezpieczne...

ale wszystkiego nie da się każdym calu zaplanować, w tym braku niebezpieczeństw po drodze...
a jak wypadek losowy (bo o takich tutaj między innymi rozmawiamy) się zdarzy, to szanse na przeżycie, gdy nie jesteś sama wzrastają bardzo dużo...

do tego ofiarami napadów czy rozbojów w czasie podróży najczęściej są osoby samotne....

jadąc samochodem po Polskich drogach 250 km/h też nie muszę się zabić przecież... ale ryzyko wypadku i śmierci wzrasta kilkunastokrotnie...
więc po co kusić los? ;)

dla rozluźnienia atmosfery proponuję obejrzeć skecz Roberta Górskiego z Kabaretu Moralnego Niepokoju o tematyce turystycznej:
http://www.youtube.com/watch?v=sb61io8aFtk
Anna Jankowska

Anna Jankowska Tłumaczę
nieprzetłumaczalne

Temat: Podróż samotna

hmmmm to może trzeba rozróżnić wyprawę do kirgistanu od na przykład backpagingu po europejskich miastach....
myślę, że trochę jednak demonizujesz...Ania Jankowska edytował(a) ten post dnia 03.09.09 o godzinie 17:28
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Podróż samotna

Maciej "Spider" P.:
ludzie nie zdają sobie na ogól sprawy z niebezpieczeństw i bagatelizują zagrożenia jak co poniektórzy wcześniej wypowiadający się...
możliwe... od 10 lat jeżdżę na nartach poza szlakami. Sam. Lubię tez popływać na jachcie. Też często sam. Wycieczki rowerowe w ruchu ulicznym też najczęściej sam chociaż teraz już mi się nie chce. Backpackowałem też po Europie sam. I wiesz co? Nie zauważyłem, żebym miał z powodu bezpieczeństwa zastrzeżenia do tego, ze podróżuję sam.

W tym roku wiem, że będę jechał na narty jak będzie świeży śnieg. Więc myślę, że zaplanowanie tego z kimś będzie utrudnione.
Michał K.

Michał K. Specjalista Oracle
PL/SQL.

Temat: Podróż samotna

Oesu, jak tak was czytam to mój światopoglad został wywrócony :) Nie sądziłem że ktokolwiek by chciał podróżować samotnia a juz na pewno że wolałby to od podróży z kimś. Bo ja na takiej podróży to bym z nudów chyba ... Dużo przyjemnienj jest podróżować drugą osoba czy z osobami. Ja mam wtedy motywacjy coś zrobić gdzieś iść, sam to bym z łożka nie wstal.

konto usunięte

Temat: Podróż samotna

Bardzo lubię samotne podróże, połazić, zgubić się, znaleźć :) - niestety mam nie najlepsze doświadczenia. Czy nie uważacie, ze kobiety podróżujące samotnie są odbierane w pewien nie do końca właściwy sposób?
Joanna Żymła

Joanna Żymła Consolidations &
Reporting Accountant

Temat: Podróż samotna

Zwiedziłam kilka miejsc samotnie, jednak tylko w Europie. Nigdy nie spotkałam się z tym, aby ktoś okazał mi, że moja samotna podróż razi go w jakikolwiek sposób lub prowokuje. A jeśli taka myśl powstała tylko w jego głowie, to jakie to ma znaczenie? Uważam, że problem bezpieczeństwa czy postrzegania samotnych kobiet w podróży po Europie jest wydumany, o innych miejscach nie wypowiem się na razie. Za tydzień wyruszam w kolejną i oby moje zdanie znów sie potwierdziło.

Następna dyskusja:

Podróż marzeń...




Wyślij zaproszenie do