konto usunięte

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Ile zapłacimy za skorzystanie z toalety w Ryanairze? Ryanair wycenia nasze potrzeby fizjologiczne.

Zapraszam do dyskusji.Kamil Newczyński edytował(a) ten post dnia 17.05.10 o godzinie 16:52

konto usunięte

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

No poprostu zarty. Juz by lepiej doliczyli 1-2 euro do ceny biletu na poczet tej toalety. No śmiech.

konto usunięte

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

To żenujące. :/

konto usunięte

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

pewnie i tka bedziemy latać póki będzie taniej niż gdzie indziej ale ciekawe czy takie pomysły przechodza przez ich ludzi od PR
Agnieszka Zaborowicz (Kamocka)

Agnieszka Zaborowicz
(Kamocka)
Biuro Reklamy
Wydawnictwa Bauer -
Twój Styl, Pani,
Show.

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Małgorzata P.:
pewnie i tka bedziemy latać póki będzie taniej niż gdzie indziej ale ciekawe czy takie pomysły przechodza przez ich ludzi od PR

Mysle, że ludzie od pr sami wymyślają takie "promocje". Zgodnie z zasadą nie ważne jak mówią, ważne żeby mówili.

konto usunięte

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Agnieszka Zaborowicz (Kamocka):
Mysle, że ludzie od pr sami wymyślają takie "promocje". Zgodnie z zasadą nie ważne jak mówią, ważne żeby mówili.

Popełniając tym samym wielki błąd, bo ryzykują stratę zaufania klientów.Monika Bielawska edytował(a) ten post dnia 13.04.10 o godzinie 15:05

konto usunięte

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Małgorzata P.:
pewnie i tka bedziemy latać póki będzie taniej niż gdzie indziej ale ciekawe czy takie pomysły przechodza przez ich ludzi od PR

Przechodzą. W artykule zacytowano wypowiedź szefa działu PR.
Conrad R.

Conrad R. rzeźbię światłem

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Przecież ta linia słynie z takiej promocji, a straty klientów na pewno się nie boją, jeżeli pozwoli to obniżyć cenę biletów o kilka euro w stosunku do konkurencji. Przyjdą następni skuszeni tanimi biletami.
Rafał Szczepanik

Rafał Szczepanik trener biznesu,
podróżnik,
alpinista, polarnik

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Włożę kij w mrowisko, ale odpowiem że nie widzę w tym zachowaniu nic nieetycznego czy żenującego. Dla mnie to decyzja czysto biznesowa. Przy czym od razu powiem - nie dlatego, że zarobią na oplatach za toalety. Ani nie dlatego że to PR. Korzyść finansowa leży gdzie indziej. Gdyby doliczyli po 1 Euro do biletu, byłaby mniejsza - i to mimo, że wtedy płaciliby nawet ci co nie korzystają z toalety.

Zacznę jednak od wyjaśnienia, dlaczego uważam, że to jest OK. Uwazam mianowicie ze dostep do toalety nie wynika z konstytucji i jest usluga jak kazda inna - pralnia, szewc czy krawiec. W wielu cywilizowanych krajach (np. Austria) standardem jest placenie za toalety takze na wiekszosci stacji benzynowych, albo z toi-toi na plaży. Nikogo to nie dziwi - to wyłącznie kwestia niepisanej umowy czy zwyczaju. W markecie toaleta jest gratis, ale juz na miescie zwykle platna. To czemu nie mialaby byc w samolocie? To ze "kogos przypili a nie mozna sie gratisowo wysikac za okno" nie jest argumentem - w centrum miasta tez nie ma zwyczaju gratisowego sikania do studzienek na ulicy jako alternatywy dla platnego szaletu.

Jesli ktos poda mi racjonalny argument, chetnie zmienie zdanie. Ale nie jest moim zdaniem takowym argumentem "przyjety zwyczaj", bo jak widac co kraj to zwyczaj - patrz powyzszy przyklad Austrii.

A dlaczego toalety to biznes? Ryanair rozumuje bardzo rozsadnie: lata na krotkich liniach gdzie lot trwa zwykle ok. 2h. Jesli wprowadzi platne toalety, wiele osob bedzie wolalo zalatwic sie na lotnisku przed wylotem a potem dopiero po ladowaniu - znow na lotnisku. To zmniejszy oblozenie toalet w samolocie - wiec, jak wynika z artykulu w zalaczonym linku, linia zamiast miec na pokladzie 3 toalety bedzie miec jedna. W ich miejsce wstawi 6 dodatkowych foteli, a to 6 dodatkowo sprzedanych biletow na locie. Gdyby zas dodala 1 Euro do ceny biletu a toalety zostawila gratis, to nie zmniejszylaby oblezenia toalet, czyli z 6 dodatkowych miejsc nici. A 6 dodatkowych miejsc + paredziesiat euro z oplat toaletowych + 3 razy nizsze koszty czyszczenia i oprozniania toalet generuje lacznie wiecej zysku niz 150 Euro z dodatkowej oplaty wliczonej w bilet.

Na marginesie dodam, ze postepowania Ryainaira jest minimalnie ale jednak ekologiczne. Jesli do tej pory samolot zuzywal X litrow paliwa na przewiezienie 150 pasazerow, a teraz zuzywa te same X litrow paliwa na przewiezienie 150+6 pasazerow, to czy to powoduje ze globalnie linie lotnicze zuzywaja mniej czy wiecej paliwa?

pozdrawiam,
Rafal

konto usunięte

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Biorąc pod uwagę, że Ryanair to taki "fastfood" wśród linii lotniczych, to czemu nie. W końcu nie musze tą linią latać i jestem z tego powodu szczęśliwy. Gdy słysze opisy jak wygląda trasa KRK-STD to, czuję wszechogarniające zażenowanie...
Rafale, ustosunkowując się do Twojej wypowiedzi: w Azji istnieje całe multum tanich linii lotniczych, operujących na przeróżnych dystansach i duzo dłużej, niż istniej RyanAir. Żadna z nich dotąd nie wprowadziła i - o ile mi wiadomo - nie zmaierza wprowadzić płatnych toalet. Jak myslisz, dlaczego?

pozdr,
p.

konto usunięte

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Monika Bielawska:
Agnieszka Zaborowicz (Kamocka):
Mysle, że ludzie od pr sami wymyślają takie "promocje". Zgodnie z zasadą nie ważne jak mówią, ważne żeby mówili.

Popełniając tym samym wielki błąd, bo ryzykują stratę zaufania klientów.
Po co ogłaszanie wszem i wobec planów, które w większości skazane są od początku na wylądowanie w koszu? To marketing, nie tylko darmowy, ale głośny, agresywny, prowokujący i dosadny. Ten właśnie typ marketingu uprawiany jest również przez posła Palikota. Pamiętacie reklamę Ryanaira z parą Jarosław Kaczyński i posłanka Szczypińska? Takie precedensy zazwyczaj kończą się sporami, jednak koszty z wyroków sądowych nie są tu istotne. Najważniejsze jest, aby taka strategia odniosła efekt, choćby doraźny, prowokując i budząc kontrowersje. Zgodnie z zasadą: „nie ważne jak, byle o nas mówili”.

Myślę jednak, że to nie koniec dodatkowych opłat. Ryanair bardzo mocno wyznaje zasadę: "travel light", więc wszystkie działania będą skierowane w kierunku "zmuszania" pasażerów do zabierania jak najmniej. Tu nie chodzi też o zarabianiu na toaletach, ale na zwiększeniu ilości miejsc, tym samym konwertując kosztowne toalety, na zyskowne dodatkowe miejsca. To kwestia czasu, kiedy schowki na bagaż podręczny nad siedzeniami również będą płatne.Kamil Newczyński edytował(a) ten post dnia 13.04.10 o godzinie 19:51

konto usunięte

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Rafał Szczepanik:
Na marginesie dodam, ze postepowania Ryainaira jest minimalnie ale jednak ekologiczne. Jesli do tej pory samolot zuzywal X litrow paliwa na przewiezienie 150 pasazerow, a teraz zuzywa te same X litrow paliwa na przewiezienie 150+6 pasazerow, to czy to powoduje ze globalnie linie lotnicze zuzywaja mniej czy wiecej paliwa?


Tylko czy rzeczywiście ZAWSZE jest na pokładzie komplet pasażerów? Ile razy latałam (choć, przyznaję, nie Ryanair'em), nigdy nie zdarzyło się, by choć jedno miejsce nie pozostało wolne.
Ilona B.

Ilona B. photographer,
filmmaker

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Uwazam mianowicie ze dostep do toalety nie wynika z konstytucji i jest usluga jak kazda inna - pralnia, szewc czy krawiec. W wielu cywilizowanych krajach (np. Austria) standardem jest placenie za toalety takze na wiekszosci stacji benzynowych, albo z toi-toi na plaży. Nikogo to nie dziwi - to wyłącznie kwestia niepisanej umowy czy zwyczaju. W markecie toaleta jest gratis, ale juz na miescie zwykle platna. To czemu nie mialaby byc w samolocie? > Jesli ktos poda mi racjonalny argument, chetnie zmienie zdanie.

Witaj! Zastanawia mnie tylko dlaczego w pociągach toalety nie są płatne?
Może trzeba by stworzyć jakąś nową, międzynarodową definicję usługi przewozu ludzi - przewozimy w cenie biletu Ciebie, ale tego, co masz w brzuchu już nie.
Jeśli wprowadza się tak daleko idące "reformy" to ja też poproszę o niższe taryfy na bilety z powodu różnicy w mojej wadze w stosunku do wagi 75 % pasażerów każdego lotu. Wysiusiam sie na lotnisku, zważę i proszę mi np. anulować karykaturalnie wysoką opłatę za bagaż. Ja i mój bagaż ważę tak i tak mniej niż pan pasażer obok...

A dlaczego toalety to biznes? Ryanair rozumuje bardzo rozsadnie: lata na krotkich liniach gdzie lot trwa zwykle ok. 2h.

Lot (np.) z Dusselderf Weeze na Sardynie trwa ok 2 godzin. Biorąc pod uwage ograniczenia wagowe, ceny napojów na lotniskach itd... nie wezmę ze sobą nic na pokład. A na pokładzie nic już nie kupię, bo do ceny np. puszki coli lub piwa (6 eur!!!) muszę doliczyć 2 eur za toaletę. Ta cena małej puszki piwa czyni pokład samolotu droższy niż jakąkolwiek kawiarnię w jakiejkolwiek ze światowych stolic...
Nie umrę z pragnienia, ale już nigdy więcej nie będę miała ochoty na lot Raynairem... Już teraz zniechęca - bilet za 2 eur wraz z dodatkowymi opłatami plus prowizją za transakcje kartą kredytową kosztuje naprawdę 42 Eur... Po kilku takich akcjach - mówię tej linii lotniczej NIE!

To zmniejszy oblozenie toalet w samolocie - wiec, jak
wynika z artykulu w zalaczonym linku, linia zamiast miec na pokladzie 3 toalety bedzie miec jedna. W ich miejsce wstawi 6 dodatkowych foteli, a to 6 dodatkowo sprzedanych biletow na locie.

Tak szybko nie wstawi tych nowych foteli, bo ilość toalet w samolocie podlega również ścisłym regulacjom prawnym i nie wierzę, by Rayanair był w stanie wywołać zmianę światowych standardów bezpieczeństwa i higieny przewozów.

Na marginesie dodam, ze postepowania Ryainaira jest minimalnie ale jednak ekologiczne.

Czyli ja poproszę o zniżkę wagową!

Pozdrawiam i ... witaj Wizzair! :)
Rafał Szczepanik

Rafał Szczepanik trener biznesu,
podróżnik,
alpinista, polarnik

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Niektóre miejsca sa wolne bo statystycznie ok. 10-15% pasazerow ktorzy kupili bilet nie pojawia sie potem na pokladzie (stad overbooking), dotyczy to w wiekszym stopniu lotow europejskich i jest czestsze wlasnie w tanich liniach. Generalnie jednak odsetek lotow, na ktore wysprzedano 105-108% biletow (czyli z overbookingiem) jest na tyle wysoki ze oplaca sie miec dodatkowe miejsca w samolocie, jesli to niewiele kosztuje (montaz foteli nie jest bardzo drogi).

Co do oplaty za wage, to sa juz na swiecie linie zadajace kupna 2 miejsc od osoby ktora jest za gruba na jedno (o ile mnie pamiec nie myli to robi tak np. Wizzair), a nawet zdaza sie ze pasazer ktory kupil jedno stawiany jest przed koniecznoscia wykupienia doplaty, gdy stewardesa zmierzy go wzrokiem i stwierdzi "pan sie nie zmiesci". Swego czasu stowarzyszenie grubasow mialo nawet w Kanadzie proces z jedna z linii, o ile pamietam wyrok inaczej rozsadzal kwestie lotow krajowych a inaczej miedzynarodowych, ale nie wiem dlaczego i o co chodzilo.

A wracaj do wypracowania "normy", to osobiscie wolalbym zeby to podlegalo prawom rynku. Niech linie lotnicze patrza na swoj zysk i na reakcje klientow, a nie na przepisy, w ktorych ktos okresli gdzie moge sikac gratis a gdzie nie.

konto usunięte

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Rafał Szczepanik:
Co do oplaty za wage, to sa juz na swiecie linie zadajace kupna 2 miejsc od osoby ktora jest za gruba na jedno

I takie prawo powinno obowiązywac wszędzie. Zdarzylo mi się 2x lecieć obok tłuściocha, ktory oprócz swojego miejsca, zajmował po połowie mojego oraz sąsiada spod okna. I nie było absolutnie żadnej możliwości, aby ów osobnik zmieścił się na pojedynczym fotelu.
A wracaj do wypracowania "normy", to osobiscie wolalbym zeby to podlegalo prawom rynku. Niech linie lotnicze patrza na swoj zysk i na reakcje klientow, a nie na przepisy, w ktorych ktos okresli gdzie moge sikac gratis a gdzie nie.

Popatrz na to z innej strony: rozchorowujesz się w locie; Twoje dziecko zaczyna wymiotować, ew. zachodzi inna pilna potrzeba skorzystania z toalety. Nie sądzę, aby w takim momencie krażyło Ci po głowie szukanie drobnych. Poza tym w zamkniętej przestrzeni, jaką jest samolot nie masz możliwości skorzystania z alternatywnego miejsca.
Pomysły wstawiania dodatkowych foteli zamiast toalety myślę, że można włożyć do przegródki "fantasy", gdyz abstrahując od wewnętrznych przepisów bezpieczeństwa, obsługa kabiny też musiałaby zaciskać uda ;)

pozdr,
p.

konto usunięte

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Rafał Szczepanik:
Niektóre miejsca sa wolne bo statystycznie ok. 10-15% pasazerow ktorzy kupili bilet nie pojawia sie potem na pokladzie (stad overbooking), dotyczy to w wiekszym stopniu lotow europejskich i jest czestsze wlasnie w tanich liniach.

Niestety Panie Rafale, nie ma pan tutaj racji. LCCs nie stosują overbookingu, gdyż tzw. "no-show" (niestawienie się do odprawy) i finalnie nieskorzystanie z biletu, oznacza brak zwrotu niewykorzystanego biletu. W przypadku LCCs jest to zupełnie nieopłacalne, gdyż zadośćuczynienie tej ewentualnej osobie, która z braku miejsc nie poleciałaby, przekraczałoby znacząco ten odsetek niewykorzystanych miejsc na pokładzie.
Rafał Szczepanik

Rafał Szczepanik trener biznesu,
podróżnik,
alpinista, polarnik

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Nieprecyzyjnie sie wyrazilem - mialem na mysli ze na tanich liniach jest wiekszy odsetek no-show a nie overbooking.

A wracajac do platnych toalet i przykladu "rozchorowuje sie". No coz, jak ide sobie przez miasto, zaboli mnie brzuch i zachce mi sie do toalety, to tez jedyna opcja jest wejscie do platnego szaletu i nie mam czesto bezplatnej alternatywy. Z faktu ze "potrzeba jest nagla i zwiazana z choroba lub wypadkiem" nie wynika, ze ktos ma obowiazek zaspokoic nasza potrzebe bezplatnie (gdyby tak bylo to nie istnialby rynek prywatnych ubezpieczen od pozaru albo wypadku). Zreszta na pokladzie, jak ktos sie naprawde zle poczuje, to wzywa sie stewardese i ona pomaga.

Wlasciciel linii lotniczej to prywatna firma. Ma obowiazek przestrzegac przepisow, ale reszta to jego prywatna sprawa. Nie podoba sie - to wybierz inna firme. Jesli tak zrobi wielu klientow, to wlasciciel linii wycofa sie z pomyslu i bedzie po sprawie. Niech decyduje wolny rynek - czyli niech decyduja klienci, kupujac bilet tam gdzie chca.

A swoja droga, ide o zaklad ze i tak wygra najtansza cena. Jak wielu z Was czesto kupuje nawet mniej dogodny lot (gorsze lotnisko, wiecej przesiadek, mniej wygodne godziny...) bo jest taniej? Jesli wiekszosci ludzi nie przeszkadza nawet dodatkowe miedzyladowanie z wielogodzinna przerwa (gdy jest dzieki temu taniej), to tym bardziej nie zrezygnuja z linii bo ta wprowadzila platne toalety.

konto usunięte

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Nie znam dokładnych danych, ale wydaje mi się, że tzw. no-show jest większy w przypadku regularnych linii, bo to nimi latają głównie biznesmeni, którym plany bardzo szybko się zmieniają. Poza tym, z własnej autopsji, jako byłego pracownika linii lotniczych, liczba sprzedanych taryf tzw. flexi, które pozwalają na bezpłatne zmiany czy zwrot biletu bądź za niewielką opłatę, determinuje właśnie liczbę no-show. W LCCs bilety są bardzo tanie, a loty nieregularne, zmian nie można dokonywać w ogóle lub ich koszty są stosunkowo wysokie w porównaniu do wartości całego biletu, a więc prawie nieopłacalne. Determinacja by polecieć oraz rodzaj klienteli, daje mi podstawy by twierdzić, że no-show dotyczy bardziej ragularnych linii niż lowcostów.Kamil Newczyński edytował(a) ten post dnia 15.04.10 o godzinie 00:17

konto usunięte

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!

Crosspostuję ;)
http://dziennikturystyczny.pl/2010/04/boeing-nie-zgodz...

p.
Ilona B.

Ilona B. photographer,
filmmaker

Temat: Płatne toalety w Ryanairze? To już pewne!


A wracajac do platnych toalet i przykladu "rozchorowuje sie". No coz, jak ide sobie przez miasto, zaboli mnie brzuch i zachce mi sie do toalety, to tez jedyna opcja jest wejscie do platnego szaletu i nie mam czesto bezplatnej alternatywy. Z faktu ze "potrzeba jest nagla i zwiazana z choroba lub wypadkiem" nie wynika, ze ktos ma obowiazek zaspokoic nasza potrzebe bezplatnie (gdyby tak bylo to nie istnialby rynek prywatnych ubezpieczen od pozaru albo wypadku).

Jedno mnie tu tylko zastanawia... że definicją legalną nie jest objęte spacerowanie przez miasto. Umowa przewozu za to jest.... Na def. umowy przewozu składają się też przepisy o higienie.



Wyślij zaproszenie do