Ewelina Ośmiałowska

Ewelina Ośmiałowska Potencjał to moje
drugie imię

Temat: Nepal listopad 2010, jak i czym lecieć

Hej,
mam pytanie do tych, którzy podróżowali do Azji. Wraz z Narzeczonym, chcemy w ramach podróży poślubnej, wybrać się do Tybetu. Od 29 października do 29 listopada. Jeżeli ktoś z Was pracuje w biurze, lub orientuje się w sprawie jak najtańszych przelotów, to będę wdzięczna za kontakt na maila ewelina-n@wp.pl.
Możemy lecieć z Gdańska ale również z Wawy, Wiednia, Londynu, Frankfurtu czy Berlina.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich globtroterów!
EwE

konto usunięte

Temat: Nepal listopad 2010, jak i czym lecieć

Ewelina 'EwE' Narkiewicz:
Hej,
mam pytanie do tych, którzy podróżowali do Azji. Wraz z Narzeczonym, chcemy w ramach podróży poślubnej, wybrać się do Tybetu. Od 29 października do 29 listopada. Jeżeli ktoś z Was pracuje w biurze, lub orientuje się w sprawie jak najtańszych przelotów, to będę wdzięczna za kontakt na maila ewelina-n@wp.pl.
Możemy lecieć z Gdańska ale również z Wawy, Wiednia, Londynu, Frankfurtu czy Berlina.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich globtroterów!
EwE

Ewelina, służę pomocą, bo pracuję w branży, ale chciałabym wiedzieć: mówisz o Nepalu czy Tybecie?? :-)
Rafał Szczepanik

Rafał Szczepanik trener biznesu,
podróżnik,
alpinista, polarnik

Temat: Nepal listopad 2010, jak i czym lecieć

Masz kilka metod:

1. Leciec do Kathmandu - ja dwukrotnie latalem tam Qatair Airways, sa polaczenia z Wiednia, Monachium, Frankfurtu i Berlina. Przez Dohe.

2. Z kathmandu mozesz jechac busem do granicy z Tybetem (Zanghbu/Kodari) 1 dzien, ale dalej do Lhasy to kolejne 3-4 dni ze zwiezaniem po drodzie. Ew. mozesz leciec do Lhasy z Kathmandu, loty sa codziennie. Rzecz jasna potrzebujesz wizy do Tybetu (a nie tej chinskiej zwyklej).

3. Inna opcja to dostac sie do Lhasy z Pekinu - slynnym pociagiem tybetanskim (tez ciekawa widokowo trasa), albo samolotem.

pozdrawiam,
Rafal
Ewelina Ośmiałowska

Ewelina Ośmiałowska Potencjał to moje
drugie imię

Temat: Nepal listopad 2010, jak i czym lecieć

"Ewelina, służę pomocą, bo pracuję w branży, ale chciałabym wiedzieć: mówisz o Nepalu czy Tybecie?? :-)"

Hej, dzięki za odpowiedzi. Mówię o Nepalu a myślę o Tybecie. Słyszałam też, że dobrze jest lecieć do Delhi i stamtąd do Katmandu.
Szczerze powiedziawszy jeszcze nie mamy sprecyzowanego planu podróży ani w gruncie rzeczy celu. Marzy nam się wyprawa w miejsce posiadające aurę i bogatą historię i kulturę, stąd pomysł z Tybetem. :) Sądziłam, że Lhasa jest już częścią Chin ale zapewne grzeszę ignorancją. Tak czy owak zamiast 7 lat w Tybecie chcielibyśmy spędzić miesiąc. Jak już znajdziemy propozycję przelotów to dalej będziemy planować i dopytywać się o szczegóły.

Dzięki za pomoc
EwE

Następna dyskusja:

Nepal - jak sie dostać




Wyślij zaproszenie do