konto usunięte

Temat: Marocco

Witam wszystkich podróżników bardzo serdecznie!W czerwcu wybieram się na 2 tygodnie do Marokka. Tydzień objazdówka i tydzień w hotelu all inc. Proszę podzielcie się doświadczeniami na temat tego kraju :)

konto usunięte

Temat: Marocco

Zlosliwy bede - co to za dziwna fanaberia, zeby stosowac mieszana polsko-angielska nazwe? Juz pare razy widzialem takie cuda na roznego rodzaju grupach dyskusyjnych, za kazdym razem scyzoryk mi sie w kieszeni otwiera. Prosze Panstwa, nazwa tego kraju to Maroko, jedno 'k', zadnego podwojnego 'c' tam nie ma!

Zeby do konca nie na temat bylo: w Maroku bylem, ale na wlasna reke, nie wiem, jak moje doswiadczenia przydadza sie komus, kto jedzie na objazdowke. Ale oczywiscie chetnie odpowiem na konkretne pytania.

Pozdrawiam

Pawel

konto usunięte

Temat: Marocco

No cóż bardzo przepraszam że tak Cię zdenerwowałam!!! nie chciałabym żebyś się skaleczył tym scyzorykiem w kieszeni!!!

konto usunięte

Temat: Marocco

Pawel B.:
Zlosliwy bede - co to za dziwna fanaberia, zeby stosowac mieszana polsko-angielska nazwe? Juz pare razy widzialem takie cuda na roznego rodzaju grupach dyskusyjnych, za kazdym razem scyzoryk mi sie w kieszeni otwiera.

.... hm.... Twoj komentarz nabiera szczegolnie barwnego wymiaru, gdy widze podpis pod Twoim zdjeciem: "freelancer na kontrakcie".
Piotr K.

Piotr K. Operator myszki
drugiego stopnia

Temat: Marocco

Marta Pacek:
.... hm.... Twoj komentarz nabiera szczegolnie barwnego wymiaru, gdy widze podpis pod Twoim zdjeciem: "freelancer na kontrakcie".

Ale Pawel nie napisal "frilancer" albo "freelanser" - chodzilo mu o to, ze albo pisze sie "Maroko", albo "Morocco".
Zreszta trudno znalezc polski odpowiednik dla slowa "freelancer", jest ono bardzo powszechnie stosowane w mowie potocznej i specjalistycznej.

Aby pozostac w temacie polecam:
http://microbeandtrus.geoblog.pl/podroz/700/maroko-2007

konto usunięte

Temat: Marocco

Dzieki Piotrek, dokladnie o to mi chodzilo :-)

Nie mam nic przeciwko zapozyczeniom z obcych jezykow, ale nie w przypadku, gdy polski odpowiednik od dawna jest uzywany i ma sie dobrze.

konto usunięte

Temat: Marocco

Pawel B.:
Dzieki Piotrek, dokladnie o to mi chodzilo :-)

o, widze, ze tworzy sie meska sztama;)
Nie mam nic przeciwko zapozyczeniom z obcych jezykow, ale nie w
przypadku, gdy polski odpowiednik od dawna jest uzywany i ma sie
dobrze.

Tak, tez tak uwazam.

Niemniej jednak nazywanie "dziwna fanaberia" tytulu kolezanki, ktora prosi o pomoc, nie jest dyskusja merytoryczna, lecz brzmi lekcewazaco i moze nawet obrazliwie. Szczegolnie, ze dobor tylulu watku nalezy do jego autora.
Krystyna K.

Krystyna K. radca prawny

Temat: Marocco

Monika Nowak:
Witam wszystkich podróżników bardzo serdecznie!W czerwcu wybieram się na 2 tygodnie do Marokka. Tydzień objazdówka i tydzień w hotelu all inc. Proszę podzielcie się doświadczeniami na temat tego kraju :)
Tam jest pięknie. Ponieważ masz też część objazdową zobaczysz miejsca warte obejrzenia. Pobyt pewnie w Agadirze. Który hotel? Z Agadiru warto wyskoczyć na plaże położone około 10-15 km dalej - mniej ludzi, a widoki jeszcze piękniejsze...

Temat: Marocco

Bardzo mile wspominam Maroko, mimo, a moze dlatego? ze zwiedzalam je w dosc spartanskich warunkach (3-tygodniowa objazdowka z noclegami autokar-kemping, ach te czasy studenckie ;)Miasta warte uwagi to Fez (ogromna medina, warsztaty ceramiczne), Marakesz (rozowe miasto, orientalny plac Jemaa el Fna), Rabat. Casablanca oczywiscie przereklamowana - najbardziej europejskie miasto w Maroku. Najmilej wspominam stamtad uczte krewetkowa w malym barku rybnym i uprzejmego kelnera, ktory raczyl nas krewetkowymi dokladkami gratis, mniam :). Generalnie Maroko jest przyjazne turystom, tubylcy mili i uczynni, mezczyzni oczywiscie zwracaja uwage na biale kobiety, ale nie sa namolni. Zdarzaja sie natretne wyrostki, ktore koniecznie chca byc Twoim przewodnikiem, zebrzace dzieci etc. Warto sprobowac tradycyjnej herbaty mietowej, slodyczy i oczywiscie tagine. Na pamiatki - recznie tkane dywany, ceramika.
Agata K.

Agata K. Founder MindBlowing
>> JoinUs! Be
MindBlowing!
Creative I...

Temat: Marocco

Witam serdecznie,
w Maroku byłam kilkakrotnie. Pierwszy raz w typowej backpackerskiej podróży. Wraz z mężem jeździliśmy lokalnymi autobusami, poznawaliśmy smak miętowej herbaty w knajpkach gdzie żaden europejczyk by raczej nie usiadł i uśmiech dzieci na ulicach wiosek zagubionych gdzieś w Antyatlasie. Kolejne pobyty wiązały się z moją pracą, czyli bardzo dobre hotele. Przypuszczam, że jedziesz do Agadiru- piękna plaża, a cała reszta przerażająco turystyczna.Ale to nie znaczy, że będziecie się źle bawić. Wręcz przeciwnie to jak przeżyjecie Maroko zależy tylko od Was. Koniecznie musicie się wybrać do Marakeszu. Polecam lokalnym autobusem pojechać do As-sawiry- miasto forteca o magicznym klimacie.
Koniecznie musicie zobaczyć Maroko inne niż Agadir- takie prawdziwe, pełne magii i orientu. Można za małe pieniążki wynająć samochód lub dogadać się (czyli potargować)z jednym z kierowców grandes taxis (mercedesów "beczek") i za mniej niż standarodowe wynajęcie samochodu masz samochód-wraz z kierowcą. A ile przygód i śmiesznych rozmów :) Polecam Taroudant i Tafraoute. Koniecznie wybierz się do jednego z shisha barów. Jest jeden w hotelu Amadil Beach gdzie o ironio (gdyz w hotelu jest masa turystów) przebywają sami marokańczycy. Można posluchać muzyki na żywo (oczywiście marokańskiej), zobaczyć jak bawią się mieszkańcy Maroka oraz zapalić całkiem niezłą fajkę wodną. Jeśli masz pytania śmiało pisz. Pozdrawiam i życzę umiejętności wyjścia poza hotel z all inclusive. Naprawdę warto!!

konto usunięte

Temat: Marocco

dziękuję bardzo za reakcje (zarówno pozytywne jak i negatywne...człowiek się uczy całe życie :))
będę zwiedzała te miasta o których pisze Ania i kilka dodatkowych (z góry przepraszam "wrażliwych" jeśli przekręce jakąś nazwę...)
Essaouira, Safi,Al Dzadida, Meknes,Volubis...
a w Agadirze spędzę tydzień w hotelu Agador Caribbean Complex

konto usunięte

Temat: Marocco

Agata K.:
Witam serdecznie,
w Maroku byłam kilkakrotnie.
a jeśli chodzi o sprawę finansów? czy zwiedzanie jest drogie i gdzie warto wymienić pieniądze?
Krystyna K.

Krystyna K. radca prawny

Temat: Marocco

Monika Nowak:

a jeśli chodzi o sprawę finansów? czy zwiedzanie jest drogie i gdzie warto wymienić pieniądze?

W Polsce - zarówno dolary jak i euro są walutą, którą wymienisz w kantorach (w hotelach są kantory) i w bankach (przy głównej ulicy Agadiru jest kilka). Marokańskich dirhamów nie wolno wywozić z kraju, więc nie kupisz ich nigdzie poza Marokiem. Na suku udało nam się zapłacić złotówkami, choć sprzedający nie znał ich wartości i zaufał nam.
Ceny - porównywalne lub niższe np. benzyna ok. 4 zł za litr, kebab, frytki i cola ok 10 zł, obiad w knajpce z butelką wina 20-40 zł, wynajęcie samochodu na jeden dzień 30 zł + benzyna.Krystyna Kwapisz edytował(a) ten post dnia 07.02.08 o godzinie 09:29

konto usunięte

Temat: Marocco

Krysia dzięki za info...:)))
mam jeszcze jedno pytanie: czy zdażyło Wam się zachorować w Maroko (mam na myśli coś "takiego" co w Egipcie nazywane jest Klątwą Faraona :))i jak się ewentualnie przed tym uchronić?
Kuba Puchajda

Kuba Puchajda www.puchajda.pl

Temat: Marocco

Moniko, nie słyszałem, żeby ktoś zachorował na "Klątwę" ;) w Maroku. Jadłem w różnych miejscach i było ok (choć świeżego soku z pomarańczy bałem się pić na Placu, bo ponoć nie myja szklanek w bieżacej wodzie).
Tak naprawdę to myślę, że to kwestia organizmu, w Luxurze kiedyś jadłem z jednego talerza (rękoma) z paroma miejscowymi i też było ok, a niektórzy chorowali w 5* hotelu.
Nie myśl o tym za dużo, bo przyciągniesz. ;)
Napewno będziesz zdrowa! A Maroko oczaruję Cię swoim pięknem.

pozdrawiam,
kuba
Agata K.

Agata K. Founder MindBlowing
>> JoinUs! Be
MindBlowing!
Creative I...

Temat: Marocco

Witam,
pieniążki można wymieniać w hotelu. proszę jednak przeliczyć, gdyż bardzo często zdarza się, że recepcjonista urywa końcówki- czasami spore :)
Pamiętaj również, że są problemy z wymianą dolarów, które były wydane przed 2000 rokiem.

Pozdrawiam
Agata K.

Agata K. Founder MindBlowing
>> JoinUs! Be
MindBlowing!
Creative I...

Temat: Marocco

A propos klątwy :) też nigdy mi sie nie zdarzyło, aby widzieć kogokolwiek chorego. Na placu Jemaa el Fna zawsze kosztuję soku z pomarańczy, należy tylko przypilnować aby pomarańcze wyciskane były na naszych oczach. Zdarza się, że dodają wody.

Agata
Izabela K.

Izabela K. / Zawsze trzeba
podejmować ryzyko.
Tylko wtedy uda nam
si...

Temat: Marocco

Pawel B.:
Zlosliwy bede - co to za dziwna fanaberia, zeby stosowac mieszana polsko-angielska nazwe? Juz pare razy widzialem takie cuda na roznego rodzaju grupach dyskusyjnych, za kazdym razem scyzoryk mi sie w kieszeni otwiera. Prosze Panstwa, nazwa tego kraju to Maroko, jedno 'k', zadnego podwojnego 'c' tam nie ma!

Zeby do konca nie na temat bylo: w Maroku bylem, ale na wlasna reke, nie wiem, jak moje doswiadczenia przydadza sie komus, kto jedzie na objazdowke. Ale oczywiscie chetnie odpowiem na konkretne pytania.

Pozdrawiam

Pawel

Chyba należymy do tego samego "gatunku" irytujących się ludzi :)
Wątek Maroko był już poruszany (co najmniej 2 razy), wystarczy poczytać fora ;)
Pozdrawiam ;)
Izabela K.

Izabela K. / Zawsze trzeba
podejmować ryzyko.
Tylko wtedy uda nam
si...

Temat: Marocco

Kuba Puchajda:
Moniko, nie słyszałem, żeby ktoś zachorował na "Klątwę" ;) w Maroku. Jadłem w różnych miejscach i było ok (choć świeżego soku z pomarańczy bałem się pić na Placu, bo ponoć nie myja szklanek w bieżacej wodzie).
Tak naprawdę to myślę, że to kwestia organizmu, w Luxurze kiedyś jadłem z jednego talerza (rękoma) z paroma miejscowymi i też było ok, a niektórzy chorowali w 5* hotelu.
Nie myśl o tym za dużo, bo przyciągniesz. ;)
Napewno będziesz zdrowa! A Maroko oczaruję Cię swoim pięknem.

pozdrawiam,
kuba

Ja o klątwie marokańskiej tez nic nie słyszałam, sok pyyyyyyyyyszny na Placu piłam, z miejscowymi jadłam również rękoma (ciekawe doświadczenie) i żyję :) Zgodzę się, że to chyba kwestia organizmu :) Nie ma co się martwic na zapas, tylko na wszelki wypadek udac się do lekarza, niech przepisze profilaktyczne "zabezpieczacze" :)
Maroko jest piękne :)

Temat: Marocco

Ech...to u mnie 3/4 wycieczki, w tym rowniez mnie, dosiegla w pierwszym tygodniu pobytu owa nieszczesna "klatwa". Mimo ze, jak Pan Organizator przykazal - nie jadlam owocow z cienka skorka, pozostale sparzalam wrzatkiem, zęby podczas mycia plukalam woda mineralna itd. No ale: jadlam rowniez w lokalnych knajpkach, kapalam sie w basenie itp. Po tygodniu minelo. Sokiem pomaranczowym na Jamaa el Fna opilam sie jak bak i zero efektow ubocznych. Balam sie tylko sprobowac gotowanych slimakow, ktore wyciaga sie ze skorupki agrafka wielorokrotnego uzytku (za srodek do dezenfekcji robi cytryna). Aha, jesli chodzi o ciekawe pamiatki, to marokanskim specjalem jest olejek arganowy (Maroko jest jego jedynym producentem, bo roslina jest endemiczna). Stosuje sie go w gotowaniu i w kosmetyce (np. jako olejek do masazu). Na pewno warto kupic.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Marocco vel Maroko :)




Wyślij zaproszenie do